Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

monikadddd

Szczesliwe mamusie 2010 r

Polecane posty

Gość Neri
Witajcie dziewczyny 🌼 Dzieki za mile slowa ;) Teraz moge wam zdawac relacje na bierzaco ;) Wlasnie dzis mialalm kolejne usg i wszysko jest ok z dziecinka :) ostatnie mialam 2 tyg. temu z tym, ze raczki i nozki nie byly widziane wyraznie wiec dzis mialam powtorke ale dzis nie bylo problemu :) tylko nie dostalam raportu bo cos im system zaczal szwankowac i nie mogli mi wydrukowac...ale ogolnie to wszystko w porzadku i nie musze sie niczym martwic :) a i jeszcze raz zapytalam o plec dziecka-jednak dziewczynka :) Ogolnie ciaze znosze bardzo dobrze, od czasu do czasu mnie cos tam zaboli, ale to tak musi byc ;) za to poczatek ciazy od 7tyg. tak do 14 to masakra :( nic nie moglam jesc-okropny jadlowstret, zgaga i wrazliowasc na zapachy+wymioty....nawet nie moglam isc po zakupy bo zapachy z mijajacych restauracji normalnie mnie przyprawialy o mdlosci-przechodzilam ze wsrzymanym oddechem aby nie czuc-a w domu to samo-plyn do zmywania naczyn, proszek, plyn do plukania tkanin, pasta do zebow czy zel pod prysznic (ich zapachy) powodowaly u mnie wymioty :( jesc tez nic nie moglam-na poczatku tylko suchy chleb i woda mineralna-ale to musial byc najzwyklejszy chleb bo tostowy byl strasznie gorzki...pozniej konserwowe ogorki , w tym samym czasie dzem i jajko gotowane...w tym czasie mialam jechac z mezem na 2 tyg. wakacji do jego rodzicow do Francji ale dobrze, ze sie zostalam w domu, bo bym tam chyba nie wytrzymala (a te mdlosci zaczely sie dokladnie w dzien wyjazdu) no ale jakos sie przemeczylam przez ten okres ;) Dzis zaczelam 32 tydzien i jak narazie przytylam 13 kilo...ale podobno tego wcale tego po mnie nie widac ;) waga weszla w nogi i piersi...ach jeszcze dostalam na nogach ten okropny wodny celulit ale tym sie nie martwie, bo to powinno zginac po porodzie jak sie dziecko bedzie karmilo piersia. Ten celulit to przez to, ze organizm kumuluje-zatrzymuje wode w organiznie. Ogolnie to jem "wagony" owocow :) wszyskie rodzaje jakie mozliwe ale najbardziej to uwielbiam jablka :) Imienia jeszcze nie wybralismy-maz mowi, ze w ostatnim momencie sie wybierze :)a wyprawke mam juz cala tylko zostal wozek do kupienia, lozeczko przyszlo w zeszlym tygodniu a meble miesiac temu-wszysko w kolorze bialym :)wszystkie ubranka i cala reszta poprana i poprasowana :) Widac, ze ciaza mi sluzy :) wczesniej to od czasu do czasu "cos" mi wyskakiwalo na twarzy, a od kiedy jestem w ciazy to nic :) cere mam nieskazitelna ;) A dzieciatko nazwalam je "moim malym cudem" jest aktywne caly czas :) czasami to mam wrazenie, ze wcale nie spi, a najbardziej to daje mi do wiwatu wieczorem, wtedy gdy ide spac :) A tak przy okazji...dzis sie mijalam na pasach dla pieszych z Limahl'em :)ten cos niegdys spiewal piosenke do filmu z "Neverending story" a to nie pierwszy raz-kiedys mi na pasach przed moim samochodem przechodzil z rowerem :) chyba mieszka w tej samej dzielnicy co ja :) No to sie "opisalam" ;) Pozdrawiam Was :) (jakis czas temu poswiecilam 2 dni i przeczytam cale Wasze forum :) teraz mam wrazenie jakbym wszystkie Was znala osobiscie :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) My dzisiaj krotko spalismy Marcel nas obudzil niesamowitym krzykiem:O martita-super,ze dostalas paczke od mamy....owszem jest wybor;my jak w weekend bylismy na zakupach to na wiosne sa takie ubrania,ze nie wiedzialam co mam ze soba zrobic:P no i w czerwcu/lipcu ruszaja wyprzedaze:) juz sie ciesze;) neri-niezla ksiazka 172 strony-jak Ci sie chcialo tyle czytac?;) a gdzie mieszkasz w UK? pogoda taka,ze sie plakac chce;ale musimy wybrac sie do sklepu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
neri masz samozaparcie,tyle przeczytać:) ja mdłości w ciązy nie miała i wymiotów też,ale ja jestem "zapachowcem" i cały czas mdli mnie od kosmetyków,perfum i ich nie używam,w ciązy mi mineło o dziwo:) miki ja też chcę na wyprzedaże:) my byliśmy po zakupy "jedzeniowe",zimno jak nie wiem,wczoraj była rewelacja;Igor śpi,ja też sie chyba zdrzemnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Neri
Witajcie :) Co do przeczytania waszego forum...fakt mialam samozaparcie ;) w tym czasie bylam sama w domu i troszke mi sie nudzilo :) maz musial do Polski na 5 dni poleciec (wtedy co okolo 20 lutego u Was takie mrozy dochodzace prawie do -20 byly) a on nieprzyzwyczajony do takich arktycznych warunkow :) Miki13 ja mieszkam wlasciwie w centrum Londynu Martita_85 to Ty mialas super poczatek ciazy-naprawde pozazdroscic ;) jesli chodzi o zapachy to ja mialalm naprawde ogromny problem aby cokolwiek ugotowac...nawet kostke toaletowa wywalilam bo mi slabo sie robilo jak poczulam zapach cytrusowy :) normalnie masakra, jak sobie przypomne to teraz mi sie lekko o tym mowi, ale wtedy to mi nie bylo do smiechu :) Dziewczyny piszecie o wyprzedazach....ja to nawet nie wiem gdzie jakie sa :( ale musze sie porozgladac ;) ja jak cos potrzebuje to jade i biore to co mi pasuje....moze i przeplacam ale trudno. Tydzien temu wybralam sie okupic bo juz w nic sie nie mieszcze i w gap'ie kupilam sobie jeansy w kolorze grafitu, takie dla kobiet w ciazy z szerokim pasem...pare dni temu sie w nie wystroilam i wiecie co ? jak je na wieczor zdjelam to az sie przerazilam :) myslalam, ze dostalam zylaki :) fakt, ze caly dzien chodzilam i mialam duzo do zalatwiania...te jeansy tak mi pofarbowaly nogi w miejscach gdzie byly zgiecia, juz dwa razy je pralam i nadal farbuja ale juz mniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny nie będzie mnie z Wami teraz jakis czas, bo dzis zmarł mój ukochany dziadziuś:((((((odezwę się za jakiś tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej anika wspolczuje bardzo , trzymaj sie ! my dzis caly dzien na dworze a to spacerek po parku pozniej plac zabaw , pogoda wiosenna ., martita wyprzedaze tutaj sa super ,; neri to super jak masz dobre sampoczucie latem bedziesz smigac z wozeczkiem., a co do mojego samopoczucia to mdlilo mnie na zapach papierosow, kawy,i smazonego miesa i moglam spac przez cala dobe.,pozniej juz minelo milego wieczorku , moje diabelki daja mi dzis strasznie popalic.,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anika bardzo mi pkrzykro:( odezwe sie jutro jakos, dobrej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anika moje kondolencje. Bardzo m przykro, trzymaj się kochana! My mamy znowu problem z opieką nad dzieckiem ale nie mam juz sily o tym isac, ide spac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej u nas pogoda straszna,nie ma szans na spacer Igor wstał dzisiaj o 6 i juz marudzi:(wiadomo,jest śpiacy ja gotuje zurek amerrka ach te teściowe,masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) hej dziewczynki. anika, najszczersze kondolencje. przykro mi. :( aler wogole to tyle mnie poomijalo ze masakra. ale przeczytalam wszytskie wpisy wasze od ostatniej mojej wizyty i jestem na biezaco (w miare;) jestem z Julia w PL juz od dwoch tyg i ten czas tak szybko zlcial ze nawet nie milam za bardzo kiedy Was poczytac. a ze pogoda sie teraz sknocilai i wlasnie u nas leje descz i ze spacerku dzisiaj nici to nadrobilam dzisiajszego ranka wszystkie wpisy:) Neri - gratulacje! kolejna lady w drodze:( babki gora:) ;) ale tutaj jest drżyzna, buuu... troche odzwyczailam sie od plskich cen i chwilami bylam przerazona rachunkami w sklapach. a cicszki dla dzieci to momentami masakra, taaaaaaakie ceny ze szok. na szczescie obkupialm mala jeszcze w uk bo juz gdzieniegdzie byly male wyprzedaze wiec skorzystalysmy. ufff :) teraz przechodzimy etap zabkowania, wyzynaja sie dolne jedynki wiec mala jest marudna. jak skonczyly sie problemy brzuszkowe to zaczely sie zabkowe:) ale kleik, marchwke i rumianek zasuwa ze az jej sie uszy trzesa :) spacerowki to jeszcze nie uzywalysmy. ja mam Mikado caly zestaw wozkowy, jak na razie jestem b.zadowolona eva - jak tam remoncik? co robicie zeby wasze dzieci spaly wiecej niz 30 min w ciagu dnia? moja mala drzemkuje po 0,5 godz i nie ma opcji dluzszego spania. na spacerku spi jak aniolek, ale wystarczy ze wejdziemy do domku to juz oczka duze i koniec drzemiczki. ale w domu nie ma opcji na spanko dluzze niz 30min. jak ją przekonac do popoludniowego spanka? no zmykam bo sie moja pralinka odzywa:) milego dzionka :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziendobry:) anika-przykro mi strzasznie:( trzymaj sie..... brzydko,szaro i ponuro...jedziemy do CC;znalazlam inne kawalek ode mnie ale tam tez sa 2h zajec tylko w inne dni wiec sprobujemy:)musze wypelnic grafik na 5 dni najepiej:P flka-dziewczyny zawsze mowily,ze jak kladly na brzuszku to dzieci dluzej spaly:) martita-zrobilas mi taka ochote na zurek.....mniam amerrka-daj znak jak juz cos sie wyjasni z opieka nad Piotrkiem:) zajrze wieczorem:) piszcie🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha.....po dwoch tygodniach meczarni z zasypianiem Liliana wczoraj polozyla sie, pogadala a za 16 minut juz spala......wiec nie chce zapeszac ale chyba wszystko wraca do normalnosci;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej , chlopaki juz na calego lobuzuja, od rana juz krzyki olek u siebie gra a mateusz chce do niego wejsc a olek mu drzwi zamyka przed nosem i juz mateusz placze i wali w drzwi , czasami rece opadaja., flka no tak ceny w polsce to koszmar ,a remont juz skonczony czekamy tylko na lozko dla mateuszka ma byc w sobote , jeszcze musze pare pierdolek dokupic mu do pokoju , ., a jezeli chodzi o spanie w ciagu dnia to mateuszek spi tak godz do 1,5 godz jezeli olek go nie obudzi ., miki przesylam ci duzo sloneczka bo tutaj wiosna na calego (oby juz tak zostalo) martita zurek pychotka , dawno nie robilam zurku ,przewaznie go robie na wielkanoc., zmykam bo juz glosno sie robi znow diabelki szaleja, milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny:) u nas wieje i leje ale wyczailam dobry moment i wyszlam z małym na 40 minut, on tak lubi wychodzic ze nie wyobrazam sobie spedzic calego dnia w domu. Martita to szybko wstaliscie my dzisiaj odwrotnie, jak sie maly obudzil to myslalam ze mi sie zegarek w telefonie poprzestawial bo było po 9:) Flka pamietam jak funt stal wyzej to robilam zakupy w Polsce ale potem juz tak wszystko podrozało ze kupowalam wszystko w UK:) a te ciuszki dla dzieci drogie tu ze szok, ja kupuje juz takie drozsze nawet bo maly juz tak szybko nie rosnie, ale moja przyjaciolka spodziewa sie malenstwa to az szkoda kasy wydawac bo noworodek tak szybko wyrasta z ubranek. Maly zasypia, ja gotuje zupy i ogarniam mieszkanko, zajrze pozniej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, Bylam dzis na budowie,pomyłam troszke okien i wyczysciłam reszte szafek kuchennych.Zostało mi niestety jeszcze sporo roboty.Dzis kupilismy z mezem płytki di kuchni,własnie maz konczy je ukladac. Miałam tesciowa az do 15ej i posiedziała mi z małym a ja mogłam popracowac. Poza tym to wieje jak cholera i własnie zaczeło lac.Do dupy taka pogoda.Ale wiosna idzie bo widziałam dzis bociany. Wczoraj pofarbowałam wlosy.Myslałam ze znowu jak poprzednio nie złapie mi farba a tu zonk,niecałe pol godz trzymałam a wyszły mi bielutkie.No i znowu jestem tleniona blondynka hihihi no ja tez narzekam na nasza drozyzne.dobrze ze mam mame w Uk to mi ubranka na małego tam kupuje sa duzo tansze niz w PL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my mieliśmy odwiedziny koleżanki,mojej fryzjerki kiedyś;nie wiem czy wam opowiadałam,ze urodziła swoje dziecko martwe,w 7 miesiacu,okazało się ,ze to wina lekarza;teraz jest w ciąży w 5 miesiącu;umówiłam się z nią na zakupy jak zrobi się ciepło i będę mieć wolne srodki:) lapa mi mama też ubiera małego,kupuje mu i drogie ubranka i tańsze ,takze mam z głowy w sobotę idę do pracy,nareszcie;synek zostaje z tatusiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale piszecie... :) to dobrze,ponieważ zawsze jest co czytać :) anika -współczuję!! trzymaj się dzielnie..... a ja im starsza jestem tym gorzej znoszę smierć ludzi, nawet nie z rodziny...i trudno mi uwierzyć w to że jednego dnia z kimś jesteśmy, a następnego odchodzi na zawsze...smutna prawda... napisałabym coś więcej ale nie mam siły...może w kńcu jutro zdam relację ...dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) dziewczynki to nowe Children Centre jest super,w srodku nie za duze ale maja potezny plac zabaw dla maluchow i basen a moze bardziej brodzik(ok 20 metrow kwadratowych) odkryty na lato!:) no zapisalam nas na poniedzialki i czwartki.... martita-boze straszne to co piszesz,nawet nie chce myslec co musiala przezywac ta dziewczyna....juz mi sie na placz zbiera:( ja ogarnac musze troche balagan i uciekam spac...do jutra🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc:) my siedzimy w domu, masakra na dworze czekam az na chwile choc przestanie padac ale dupa na szczescie Oskar ma dobry humorek i sie ladnie bawi:) Martita straszne tak stracic dziecko i to w 7 miesiacu kiedy juz czuc ruchy i w ogole, brrr zycie bywa okrutne nieraz... lapa i martita ale macie dobrze z tymi mamami w UK, ja tak dobrze nie mam i czasem musze po prostu isc do sklepu i wydac kupe kasy na nowe ciuchy. na szczescie juz teraz na dluzej wystarczają, choc ostatnio kupilam małemu super sweterek w ciucholandzie za 1,92 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki. u nas i dnocka i dzionek kiepski. Juleczka ma obrzek strun glosowych i krtani. bez zastrzykow ani rusz.:( niedawno wrocilysmy od lekarza. torba lekow i zastrzyki az do wtorku, wizyta kontrolna potem i sie okaze co dalej. teraz sobie smacznie drzemie, odrabia noc bo tak ją meczyl kaszel i katarek . spala ze mna w wyrku a ja prawie oka nie zmruzylam. moze tez sie kimnę przy niej. milego dzionka dla Was:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Igorek ma drzemkę,a ja chwilę wolnego byłam dzisiaj na solarium,troszkę się wygrzałam flka oj współczuje Julii,zastrzyki,okropieństwo,mam nadzieję,że szybko minie miki ale Wam zazdroszczę tych zajęć,też bym z małym gdzieś wyskoczyła,bo on tak ciągnie do dzieci; cieszę się,ze mam mamę w Irl,naprawdę dużo nam pomaga,nieraz finansowo też,jak jest słaby miesiąc;mnie się właśnie zasiłek skończył,ale nie prędko pójde do pracy,bo z kim małego zostawię? jutro idę,do pracy,troszkę się "rozerwę" w Dzień Dobry TVN był reportarz o Laurze;kiedyś łapa wkleiła link do bloga o tej dziewczynce;naprawdę super rodzina,sledzę cały czas jej losy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MARTIta tez ogladalam, serce pęka :( oskar wlasnie tez zasnął a przynajmniej tak mi sie wydaje bo go nie slysze musze zaraz isc sprawdzic,ja tez chyba sie zdrzmne bo taka pogoda... beznadzieja :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Flka wspolczuje tych zastrzykow ale od czego to sie stało? od przeziebienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Dzisiaj ma luzniejszy dzien w pracy wiec troche moge do Was napisać. W ogole to mi tak czas leci ze wczorja patrze do kalendarza i nie mgolam uwierzyc ze to juz koniec tygodnia! Jesli chodzi o nasze problemyu z opieką nad Piotrusiem to chodzi o to, ze tesciowa stwierdzial ostatnio, ze ona by chciala w domu byc o 15 (przychodzi do nas na 10) i ze ona tak nei moze ze wraca do domu i zaraz jest wieczor i trzeba isc spac i ze jej lekarka pewnie sie keidys tam pomylila(bo moze pamietacie, ze juz raz taka akcja byla i powiedziala, ze jej lekarka powiedziala, zeona musi miec raz w tygodniu do 15) i ze jej pewnie chodzilo, ze ona codziennie musi do 15 byc a poza tym to oni nei maja pieniedzy i ona wlsciwie musialaby isc do pracy. No i tak to wyglada. ja nei wiem co teraz zrobimy, mysle, ze jej doplacimy troche i moze jeszcze troche przetrzymamy a pozniej zawsze to Piotrek bedzie troche starszy i moze bedzie latwiej cos z nim zrobic. No ale mamy problem wielki. Z jednej strony darowanemu koniowi nie zagląda się z zęby więc no w sumie za darmo go pilnowala i wcale nie musi tego robić i moze faktycznie mgolaby sobie pojsc do pracy ale z drugiej strony to pilnuje go dopiero 4 miesiace i juz jej sie nie podoba a sie zobowiązywala, ze bedzie go pilnowac wlasciwie do czasu kiedy bedzie gotowy do zlobka a jesli chodzi o jej prace to ona wlasciwie cale zycie nei pracuje i jak gdzie pracowala to za 500zł jaoso stroz wiec nei zaden majątek nigdzie. No i ogolnie chociaz moze nie powinnam ale mam do niej zal o to i z checia bym wolala zeby ktos inny sie opiekowal Piotrueim zebym mogla zaplacic i wiedziec ze moge wymagac i nie musze byc wdziecza ale tak naprawde to byloby mi bardzo ciezko zaufac jakiejjs obcej kobiecie plus dodatkowo nie stac nas teraz na wydanei 1400zł na nianię. U nas na razie chorób nie ma, wszysyc zdrowi poki co (pomimo, ze czapki Piotrus nie mial wtedy kiedy byla taka awantura o to i mial sie smiertlenie przeziebic oczywiscie). Jeszcze Wam nie pisalam, ze my mamy kota i ten kot niezbyt lubi Piotrusia a za to Piotruś kotka uwielbia i caly czas go gania. Jak mu sie uda do niego podejsc to go ciagnie za wlosy, za ogon i juz nieraz kicia go podrapała po rączce. Zawsze jak tak się stanie to ja kota gonię i no niestety ale dostaje klapsa kapciem. Ostatnio jak tak było włąśnie, kto drapnął Piotrusia, ja się na kota zamachnęłam, kot miauknął a Piotruś widząc to się rozpłakał i stół zaczął uderzać rączką (w sensie zaczął stół bić, tak jak ja kota) no i stwierdziłam, ze nie mogę tak robić bo mu pokazuję przemoc. W ogole Piotrus jest taki wrażliwy na rozne takie zachowania, jak widzi, ze się z męzem przytulany to się smieje i tak widac, ze lubi to bardzo a jak czasami się tak na zarty wyglupiamy bardziej gwaltownie, co moze wyglądać tak jakos agresywnie z jego punktu widzenia to placze. A jak sie czasami cos ostrzejszym tonem mowię do męża to Piotrus ostatnio macha tak rączką, tak gestykuluje jak ja:) Bo wiecie ja się produkuje, ze mąż ma sprzatac bo ja wszytsko w domu robię i takie mu kazanie mowięt o tak ręką gestykuluję i Piotrek bardzo wyrażnie po mnie papguje i wystarzy,z e ja zaczna takim tonem kazaniowym mowic to Piotrus juz gestykuluje za mnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
m to co napisałam i widzę, że nie popisałam się za bardzo jeśli chodzi o zdolność konstruowania wypowiedzi pisemnej:P Mam nadzieję, że mi wybaczycie zbyt długie zdania i trochę brak ładu składu i poprawności składniowej i ortograficznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. Pogoda do d.... no i siedzimy w domu a tym samamym mały mi marudzi.Teraz podsypia le to tez tak na pol gwizdka. U nas tez tak jak u ciebie Amerka Filip bierze duzo przykladu ze mnie i małpuje moje slowa i gesty.Oj,aj,ała,idz idz,nie,ychy,hyyyyyyy/to jak cos słego zrobi/ ;)taka mała małpka z niego hihia jak cos mu nie po jego mysli to piszczy,skad on sie tak nauczył to nie wiem. Dzis chłopaki ukladaja juz plytki w kuchni i na schodach,juz coraz blizej wyprowadzki.Jeszcze w nast tyg panele i mozna wieszac meble.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziendobry:) U mnie jest to samo:)Dzieci wszystko nasladuja nawet staraja sie wypowiadac te same slowa;)Marcel jak widzi,ze podnosze glos na Piotrka to tak sie drze,ze masakra(chcac mnie nasladowac tylko,ze ja mowie 3 razy ciszej:O ) no ale zabarwienie glosu jest negatywne wiec on to tak odbiera:O ostatnio nawet wymsknelo mi sie przeklenstwo to w momencie podlapal:O amerrka-no mam nadzieje,ze jakos rozwiazecie problem opieki nad malym...wlasnie najlepiej byloby komus zaplacic za opieke i wiedziec,ze nikt łaski nie robi ale niestety nie takie to proste. flka-a co sie stalo,ze od razu zastrzyki??? obrzek krtani i az takie traktowanie??wspolczuje malej.... Liliana nie chce spac...dopiero teraz zauwazylam,ze zjada platki cheerios z podlogi a Marcel jej rzuca po jednym:O:O u nas pogoda straszna,pada non stop....pozniej skoczymy do sklepu tylko.....🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miki a to dobre z tymi płatkami :D a ja sprzatam bo mały na dole, wlasnie usiadlam i czekam az podlogi wyschna;) zajrze wieczorkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×