POLITYKA/REAKTYWACJA KACZEK/

:D:D ale sie dziecko nam zdenerwowalo :D:D

do... do Jeśli rzeczywiście jesteś za p.Jarosławem Kaczyńskim....... Jeśli wszyscy Jego zwolennicy tak się błotem obrzucają.... to ja nie mam więcej pytań ;)

ten niby Polak doczekał się odpowiedzi tylko zapomniał, że rozmawia z po prezydenta RP więc jaki to Polak mozna sobie odpowiedzieć Ciekawe czy ten Polaczek zapyta Jarosława o bulteriera z PiSu ?

były naciski na pilota ze strony Prezydenta ?

a pierdoły to ty opowiadasz więc odczołgaj się ode mnie

kastracja pedofilów - to głośna inicjatywa rządu Donalda Tuska. Okazuje się jednak, że rząd chciał dobrze, a wyszło jak zwykle. Nie ma bowiem ani pieniędzy ani ośrodków, w których można by tych seksualnych przestępców leczyć, czy kastrować.

a niedługo w Polsce wszystko będzie sztuczne, włączając w to wolność. Ludzie zacznijcie myśleć. Jeśli Komorowskiego popiera pesudo prof Bartoszewski, to nie może być dobrze. Wyobraźcie sobie, że w rządzie mamy samych takich cholerykow. Co to oznacza dla Polski? Ano, koniec naszego kraju. Co na terenie Polski powstanie jeszcze nie wiadomo. W tej chwili realizowany jest etap II planu zniszczenia Polaki: zmusza się ludzi młodych i inteligentnych do emigracji. Pierwszym etapem była nocna zmiana. Etap III i ostani to przejęcie władzy przez Komorowskiego.

Śmieszne czy żenujące.....bez znaczenia albowiem on tam się udał w pierwszym rzędzie jako kandydat na prezydenta a nie jako pełniący obowiązki prezydenta. To nie była jego podróż służbowa w zakresie,której pełnił on te obowiązki konkretnie. A pozatym nikt w niego nie rzucał tylko podrzucił mu to na stół. A to zupełnie inna sprawa.

Sztuczność ma rację, zmusili wiele milionow Polakow do emigracji. Mam tylko nadzieję, że za kilka lat większość emigrantow wroci do Polski. Wtedy będzie nieciekawie dla panujących. Do Polski wrocą bowiem ludzie z dużym doświadczeniem, ludzie bez kompleksow - ktore tak nam wmawia Bartoszewski, ludzie, ktorzy nie będą podatni na manipulację. Wtedy Komorowski, Tusk, Palikot i inni odmiennie mentalnie znikną z areny politycznej. Myślę, że Komorowski o tym wie, dlatego nie namawia ludzi do powrotu do kraju.

dobrze zorientowana.Brawo! Ktos ostatnio wymyslil dowcipne dwa slogany:"Przebrala sie miarka,glosuje na Jarka" i "Zamiast Bronka z kaszalotem wole Jarka z pieknym kotem." Warto rozpowszechniac.

Otulona łyso ci że tak to głupio wyszło ?? taki był nasz Prezydent że wydawał rozkazy pilotom

a gdzie jest anpisane ze wydawal?

(o pilotach) Jeszcze trochę i za nic nie wsiądę na pokład jakiegokolwiek polskiego samolotu. Nie wiem tylko czy stanie się to przed zaproszeniem mnie do TVN24 w roli eksperta od lotnictwa czy już po. Nie wsiądę do samolotu bo im więcej słucham wynurzeń różnych nagabywanych przez media w sprawie katastrofy smoleńskiej „znakomitych pilotów tym mocniej wydaje mi się, że oni, co do jednego, nie mają pojęcia o czym mówią. A jeśli pilotują równie fachowo jak się wypowiadają to Ja dziękuję, Samobójcą nie jestem. A w TVN24 pojawię się z cala pewnością. Od jakiegoś czasu chyba zaczyna już brakować ekspertów- pilotów i zaczynają brać różnych naturszczyków. A ja w końcu w dzieciństwie kilka papierowych samolocikowi puściłem z niezłym sukcesem. Parę z nich bardzo udanie lądowało więc Ten niepoważny początek to efekt odsłuchanej (ponownie bo już wczoraj załapałem się na kawałek) audycji TVN24. Oczywiście poświęconej przyczynom katastrofy a szczególności analizie stenogramów i wynikających z nich reakcji pilotów na sytuację, w jakiej się znaleźli. cyztaj dalej http://rosemann.salon24.pl/189900,eksperci-presja-i-szalency-o-pilotach

mamy wybory prezydenckie idioto więc nie pisz takie dyrdymały bo widać , że nie wiesz kto to jest prezydent a kto premier RP i co nalezy do obowiązków jednego i drugiego juz tobie ktos pisał na ten temat więc rób rząd i znikaj sie podszkolic w temacie Koziołku Matołku

wawcia cwoku poszukaj w necie o dzisiejszym komunikacie na ten temat jest dokładna analiza rozmów ale ty oczywiscie do konca bedziesz mendził że nie

Komorowskiego jest tak oczywista, ze az w oczy bije! Chyba nie tylko nas, ale przede wszystkim sztab PO- i nie mam tu na mysli Tuska, ktorego uwazam raczej za figuranta, niz za przywodce. Ten facet jest tak slaby intelektualnie, ze az budzi zazenowanie. Budzil moje zazenowanie jeszcze zanim powstala PO, to byl mistrz banalow i kiepskich bon motow czytanych z kartki. Uruchomienie Palikota, z poczatku niesmiale, potem coraz bardziej bezczelne i w starym stylu jest wyrazem desperacji z jednej strony, a z drugiej zacheceniem najgorszeej zulii POwskiej do powrotu do starych praktyk i jezyka chamstwa i agresji.

"Jaka wizyta, taki zamach, bo z 30-tu metrów nie trafić w samochód to trzeba ślepego snajpera". (24.11.2010) No i w końcu mnie tam zawieźli i pokazali. Wtedy zrozumiałem. Dunki nie są najpiękniejszymi kobietami, a to były kaszaloty. (2009-05-27 na spotkaniu ze studentami w prywatnej Wyższej Szkoły Prawa i Administracji w Rzeszowie). "Wielkie dzięki, drogie panie, wielkie dzięki koleżanki, za poparcie, za zachętę bym w wyborcze stawał szranki. Wielkie dzięki, ale przyznam, że gdy tyle pań dokoła, nie wybory mi się marzą, ale inne kwestie zgoła". (2010, fragment wierszyka skierowanego do grupy parlamentarzystek PO wygłoszonego po przekazaniu listu z poparciem 36 parlamentarzystek dla Hrabiego w czasie tzw. prawyborów w PO ). "Tu wybacz Panie, odstrzelmy jakąś zgrabniutką łanie" (13.02.2010, fragment wierszyka ułożonego dla myśliwych z bialskiego koła łowieckiego "Ponowa"). "In vitro powinno być finansowane, ale państwo ma prawo traktować wydatki z budżetu jako swoistą inwestycję, nie w stosunku do wszystkich, tylko w stosunku do tych, gdzie jest szansa, że się urodzą dzieci zdrowe i będą dobrze wychowane, wychowane na dobrych obywateli w przyszłości" (21.03.2010, podczas tzw. debaty z Sikorskim na koniec tzw. prawyborów w PO). "...gdyby chciał je zająć, to skierowałby nowelizację do Trybunału Konstytucyjnego, a tego nie zrobił" (29.04.2010, wytłumaczenie, czemu śp. Lech Kaczyński nie skierował do TK ustawy o IPN, którą dostał z Sejmu niespełna dzień przed swoją śmiercią). "Nie dostrzegłem żadnych jakichś przejawów braku szacunku ze strony instytucji rosyjskich. Ja bym sugerował zachowanie umiaru w tego rodzaju tworzeniu atmosfery, że gdzieś znaleziono jakiś kawałek, fragment odzieży. To nie jest wielki problem". (05.05.2010, wypowiedź nt. niezabezpieczonego miejsca katastrofy smoleńskiej, w którym znaleziono m.in. ludzkie szczątki). "Zawsze mamy gdzieś w zanadrzu polską pamięć, że 400 lat temu w trochę innym charakterze, żołnierze polscy maszerowali po Placu Czerwonym". (09.05.2010, wyemitowana przez Fakty TVN wypowiedź Bronisława Komorowskiego w Moskwie). (Tomasz Lis: - Dlaczego oni mieliby głosować na Pana, a nie na Jarosława Kaczyńskiego?) "No, wie Pan, trudno mi samego siebie zachwalać, ale...ja nie muszę nic zmieniać w moich poglądach, zachowaniach..." (10.05.2010, w programie "Tomasz Lis na żywo"). "Nie znajdzie Pan ani jednego słowa, przesadnie ostrego, pod adresem Prezydenta Kaczyńskiego które by padło z moich ust." (10.05.2010, w programie "Tomasz Lis na żywo"). "Ja nie wiem, czy Jarosław Kaczyński jest rzeczywiście głęboko w żałobie, czy jest gotowy do normalnej akcji politycznej." (10.05.2010, w programie "Tomasz Lis na żywo"). "Dzisiaj pan generał Jaruzelski, jeden z najwyższych dowódców, z zupełnie innego obozu, z innej bajki niż moja, no, powiedział coś, coś wręcz przeciwnego, że mam charyzmę, że świetnie to robię. Jako żywo, jako żywo, panie redaktorze, jako żywo, jako żywo, bardziej tu ufam generałowi niż pani profesor, która nawet nigdy harcerką nie była, jak się okazała. Więc jesli chodzi o cechy przywódcze, to bym się zdałbym tutaj na opinię generała." (10.05.2010, w programie "Tomasz Lis na żywo"). 12.05.2010 - prezentacja strony internetowej Bronisława Komorowskiego... niedziałającej. 13.05.2010 - ogłoszenie reaktywacji RBN, z wydrukiem z Wikipedii w ręku 13.05.2010 - przyznanie się Hrabiego do napisania pracy magisterskiej w 11 dni, jak sam tłumaczył, z konieczności. "Mowy powinny być krótkie, a kiełbasy tylko długie" (13.05.2010, na spotkaniu ze studentami Uniwersytetu Śląskiego). "To jest zawsze problem tego, co by się chciało, a co można. Ja staram się być realistą. Od czegoś trzeba zacząć. To tak, jak zawsze pytają obcokrajowcy: dlaczego całujemy kobiety w rękę? Ja odpowiadam: Od czegoś trzeba zacząć". (13.05.2010 , na spotkaniu ze studentami UŚ). "Trudno dźwigając dwa ciężkie worki obowiązków na plecach, tańczyć oberka wyborczego. Staram się wyciągnąć pewne profity z działalności jako marszałek i p.o. prezydenta". (13.05.2010, na spotkaniu ze studentami UŚ). "Widać, że nie jesteś ani z Krakowa, ani z Poznania, ani tym bardziej ze Szkocji, skoro zrobiłeś taki wielki, wspaniały dar". (16.05.2010, na prezentacji komitetu honorowego w Łazienkach). "Jestem częściowo pyrą". (17.05.2010, tłumaczenie swojego przytyku nt. mieszkańców Poznania). "Jeżeli będzie trzeba wprowadzić stan wyjątkowy, to na jakimś terenie, nie na terenie całego kraju i na pewno nie na długi okres" (18.05.2010 na konferencji prasowej w Częstochowie, pomylenie stanu nadzwyczajnego ze stanem wyjątkowym; dodatkowo Komorowski nie wiedział, że z powodu stanu nadzwyczajnego trzeba przełożyć wybory). "Woda ma to do siebie, że się zbiera i stanowi zagrożenie, a potem spływa do głównej rzeki i do Bałtyku, więc nie słyszałem od dłuższego czasu o zjawiskach powodziowych, które by trwały dłużej niż tydzień, czy dwa". (18.05.2010 na konferencji prasowej w Częstochowie). "W zeszłym roku powódź, w tym roku powódź, więc pewnie ludzie są już oswojeni, obyci z żywiołem". (21.05.2010, w czasie wizytacji terenów powodziowych k. Bielska-Białej). "Miałem dziś przyjemność wizytowania terenów powodziowych". (21.05.2010). "Do strefy euro powinniśmy dołączyć wówczas, gdy gospodarka europejska będzie się rozwijała szybciej od polskiej, bo wtedy członkostwo w tym klubie będzie niosło nas w górę. A dziś, gdy mamy szybsze tempo rozwoju, jest odwrotnie - to my byśmy ciągnęli gospodarkę europejską(...) Powinniśmy przystąpić do eurolandu w okresie, gdy to gospodarka europejska będzie nas ciągnęła. Ale to wcale nie oznacza, że mamy mieć recesję." (26.05.2010, Hrabia przesunął swą wypowiedzią nasze wejście do euro o ..dziesiąt lat, gratulacje!). "Przypomnę, że jest to były premier, były wicepremier, minister finansów, a obecnie zastępca sekretarza generalnego ONZ w sprawach ważnych z punktu widzenia problemów gospodarczych Europy" (27.05.2010, Komorowski nie wiedział, że M. Belka w ONZ był sekretarzem wykonawczym Komisji Gospodarczej ONZ ds. Europy i że już w styczniu 2009 roku pracował gdzie indziej - w MFW, podobno nieaktualne informacje były również w Wikipedii ). "Na przykład w Grecji czy we Włoszech doprowadziły do stu, stupiętnastoprocentowego deficytu." (31.05.2010, pomylenie przez Hrabiego długu publicznego z deficytem). Bez daty: "Bede strzelał jak do kaczek tylko powstrzymuje mnie teraz okres ochronny dla ptactwa" "Kiedy ktoś zatem spyta: a konkretnie z jakiej części Polski? Odpowiadam: konkretnie z całej Polski." (Ze spotu wyborczego Hrabiego). 02.06.2010 - Komorowski cudownie odkrył nową metodę wydobycia gazu łupkowego (z głębokości kilometra/ów) w Polsce - metodę odkrywkową! Kilka cytatów o WikiBronku: "Wcześniej studentów raczył anegdotkami, które miały udowodnić, że Polsce uczestnictwo w UE wychodzi na dobre. Opowiedział np. o swoim znajomym Marku, który przy domu w stylu staropolskiego dworku wymarzył sobie mur. I poprosił o jego wybudowanie miejscową złotą rączkę - Stanisława. Ów wybudował, ale mur był krzywy, byle jaki, a w dodatku wzniesiony jedynie do połowy. Stanisław tłumaczył, że jakoś tak wyszło. Po czym poprosił o pomoc w wyjeździe do pracy w Niemczech. I pojechał. Na pół roku. Po powrocie mur dokończył. - Okazało się, że ta część była wspaniała, równiutka, jakby ktoś salceson pokroił. Pyta więc pan Marek pana Stanisława jak to się stało. A on na to: pracowałem w Niemczech i już inaczej nie potrafię. Proszę państwa, ten mur to pomnik polskiego członkostwa w UE - mówił Komorowski" http://rzeszow.gazeta.pl/rzeszow/1,34975,6656433,Komorowski__pamietajcie__kto_was_straszyl.html. Romuald Szeremietiew dla Super Expressu: "Gdy mnie odwoływał, nawet dziennikarze mówili, że kiedyś zarzuty wobec mnie okażą się nieprawdziwe i że pozostanę człowiekiem niewinnym. Komorowski odpowiedział mniej więcej tak: "Podjąłem bardzo trudną decyzję i zdaję sobie sprawę z odpowiedzialności, jaka na mnie ciąży. Jeżeliby się okazało, że Szeremietiew jest niewinny, będzie to oznaczało koniec mojej kariery politycznej, bo jako człowiek honoru nie będę mógł pełnić funkcji publicznej". http://www.se.pl/wydarzenia/opinie/komorowski-musi-miec-wyrzuty-sumienia_132643_all.html?p=2 18.05.2010 - "Według Bronisława Komorowskiego nie ma ryzyka przełożenia wyborów z powodu wprowadzenia klęski żywiołowej. Komorowski poinformował, że ewentualny stan wyjątkowy, w związku z sytuacją powodziową w Polsce mógłby zostać wprowadzony jedynie na określonym terenie. Konstytucja mówi jednak jasno, nawet w takim wypadku wybory muszą zostać przełożone." (TVN24) http://www.tvn24.pl/12690,1656835,0,1,komorowski-nie-zna-konstytucji,wiadomosc.html "Komorowski miał też problem ze znajomością konstytucji. W prawyborczej debacie z Radosławem Sikorskim mówił, że podpisałby zmianę konstytucji ograniczającą weto prezydenta. Tymczasem głowa państwa nie ma tu nic do gadania. Prezydent nie mógłby nie podpisać ustawy, która zmieniałaby w konstytucji jego uprawnienia." (02.06.2010, Rzeczpospolita) "Komorowski mówił m.in. w TVN 24, że trzeba szybko powołać szefa NBP, bo ten zwołuje Radę Polityki Pieniężnej, która ustala kursy. Tymczasem Rada tylko decyduje o poziomie stóp procentowych NBP." (02.06.2010, Rzeczpospolita) http://www.rp.pl/artykul/488453_Wszystkie_wpadki_Komorowskiego_.html

daje to pewne wyobrażenie o kalibrze umysłu hrabiego

Ja to czytając GW dotykam sie w intymne miejsca a szczególnie jak powołują się na radziecką nacjonalistyczna i ksenofobiczną prase jaką jest Moskowskij Komsomolec

"perły z lamusa":D

"Sprawa lustracji Marka Belki po raz pierwszy wyszła na jaw w 2002 r. Marek Belka, wówczas minister finansów w rządzie Leszka Millera, podał się do dymisji. Oficjalna wersja mówiła, że była ona wynikiem nieporozumień między Belką a Millerem, nieoficjalna że chodziło o sprawy lustracyjne. Sprawa ponownie wróciła w 2004 r. po tym, jak Belka został premierem. Okazało się, że Agencja Wywiadu zwróciła się do IPN o wypożyczenie teczki, którą służby PRL założyły Belce. Zbigniew Siemiątkowski, ówczesny szef AW, tłumaczył później, że sam chciał obejrzeć teczkę. Następnie, że zrobił to na polecenie prezydenta. AW nie miała bowiem prawa nikogo lustrować. Sprawę legalności działań agencji miała wyjaśnić sejmowa komisja ds. służb specjalnych. Okazało się wówczas, że w teczce Belki, którą komisja otrzymała na początku lipca 2004 r., brakowało sześciu stron. Według dokumentów Służby Bezpieczeństwa, Belka kontaktował się z co najmniej trzema oficerami wywiadu PRL. Sporządził dla nich pięć sprawozdań. Belka publicznie przyznał się jedynie do tego, że podpisał tzw. instrukcję wyjazdową, gdy wybierał się na stypendium do USA w 1984 r. „Zobowiązuję się do utrzymywania w ścisłej tajemnicy, także przed najbliższymi osobami, faktu utrzymywania kontaktów z SB MSW oraz wszelkich informacji z tego wynikających. Łódź, dn. 10.09.1984 r. Marek Belka napisał przyszły premier, którego Służba Bezpieczeństwa (I Departament wywiad) zarejestrowała jako kontakt operacyjny ps. „Belch. Teczka Marka Belki została ujawniona czerwcu 2005 r. „Ujawnienie teczki nie powstrzymało ataków na premiera. Jego dymisji zażądał wczoraj Donald Tusk, lider PO. Niejasna postawa Belki w wyjaśnieniu swojej przeszłości uniemożliwia prowadzenie prac rządu napisał Tusk w liście do prezydenta Kwaśniewskiego donosiła 23 czerwca 2005 r. „Gazeta Wyborcza. Konflikt interesów? W 2005 r. sprawa lustracji nie była jedynym kłopotem premiera Belki. W trakcie prac komisji śledczej badającej sprawę prywatyzacji PZU wyszło na jaw, że Marek Belka w latach 19982001 pracował przy projektach prywatyzacyjnych realizowanych przez bank ABN Amro, za co brał wynagrodzenie, najwięcej zarobił w 2000 i 2001 r. w trakcie prywatyzacji PZU. W czasie gdy Marek Belka pracował w ABN Amro, był jednocześnie w radzie nadzorczej BIG Banku, które z Eureko wygrało przetarg na prywatyzację PZU. Komisja nie zdążyła wyjaśnić tej sprawy jej prace zakończyły się w momencie zamknięciem prac Sejmu IV kadencji, czyli w październiku 2005 r." a poniżej,to co wykryli dziennikarze śledczy TVNu: http://www.youtube.com/watch?v=53ia4wblL8s&feature=related

Macie tu POkemonki garść informacji o "godnej zaufania" Tatianie Anodinie - szefowej badających sprawę katastrofy smoleńskiej.......Naprawdę trzeba być chyba Tuskomatołkiem by ufać takim osobom bezgranicznie...... LOL http://www.niezalezna.pl/article/show/id/34882/articlePage/1

http://terlikowski.salon24.pl/189961,gdzie-jestesmy

wibrator podrzucił marszałkowi podczas spotkania w Londynie Sławomir Wróbel, który w 2007 r. pomagał przy organizacji kampanii na Wyspach sztabowi PO.

osiągnęła już cenę 100 tys. zł. Właścicielem domeny jest Grzegorz-Opole, który z pewnością jest już pierwszym, niepodważalnym zwycięzcą kampanii prezydenckiej.

Tu jest na filmiku jak cos pierdolą o jakiś koszulach dla wyborców Komorowskiego link :http://www.youtube.com/watch?v=kIoc87IddpU&feature=fvst Ale nie to jest najciekawsze. Autorem grafiki na tych koszulkach jest nijaki M.Raczkowski czyli postać znana z wkładania polskich flag w psie odchody. To jest patriotyzm wrodzony otoczenia Komorowskiego. Jego komitet honorowy powinien być nazwany im Wandy Wasilewskiej.

http://www.youtube.com/watch?v=m4AoyOBaMSQ

Kandydat na prezydenta na tym pamiętnym już spotkaniu próbował odbić piłeczkę tekstem o rzekomym niedoinformowaniu uczestnika debaty co do sytuacji w kraju i faktu że temperatura kampanii nie jest tak gorąca a co wyszło? Kolejna wpadka. Czyżby nie znał nikogo z koordynatorów sztabów wyborczych swej partii w tak neuralgicznym w dobie wyborów regionie gdzie jest aż tak liczna polonia? No to czy zna sytuację w kraju? A tak pozatym to spotkanie trzeciego stopnia ze sztucznym fallusem dowodzi że ludzie zdrowego rozsądku mają już dość takiej retoryki jaką PO się podpiera. Dość polityki formy bez treści. Dość pustych happeningów i to rzucenie owego gadżetu jest jak rzucenie mu rękawicy. Wyzwanie by wykazał się czymś więcej w walce niż tylko puste slogany i wygłupy. To moim zdaniem był ważny sygnał. Ten sztuczny fallus to właśnie symbol medialnego dorobku partii jakiego rozsądni ludzie mają dość.

Jak ustaliła "Rzeczpospolita", kłopotliwy gadżet podrzucił marszałkowi Sławomir Wróbel, który w 2007 r. pomagał przy organizacji kampanii na Wyspach sztabowi PO. Kilka tygodni temu Wróbel był jednym z głównych organizatorów transmisji pogrzebu pary prezydenckiej na Trafalgar Square, a po śmierci papieża Jana Pawła II zainicjował marsz papieski ulicami Londynu. Więcej o coraz ostrzejszej kampanii wyborczej w piątkowym wydaniu "Rz"