Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jestem niski

Jestem kurduplem więc nigdy nie bedę mieć dziewczyny

Polecane posty

174? To jeśli samotność zwalasz na wzrost ewidentnie masz coś nie tak ze swoim wnętrzem. Ale tu już pole do popisu może mieć psychoterapeuta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krwawa Wilczyca - yhy yhy. dziś 174 to mało, żadna nie chce takiego kurdupla, najbardziej zdesperowane desperatki nie spotykają się z kolesiami poniżej 180...ale oczywiście wilczyca wie lepiej, chuj że sama zawsze takich konusów w dupę kopała i wiązała się tylko z wysokimi...a bujaj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kultury Ci brak chociażby. No jakby się zastanowić to mogłeś napisać "spierdalaj". A żyj sobie w świecie iluzji, Twój wybór Obym Cię nigdy na swojej drodze nie spotkała 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tam sie ciesze
ze nie odczuwam pragnienia w postaci posiadania dziewczyny bo widze po twoim czy tym pajacu ze 169,5cm ze dostalbym szalu 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedzmy, że wiem kiedy dyskusja spada poniżej nawet mojego poziomu. Ja bazuję na tym co piszesz, Ty nic o mnie nie wiesz i się już nie dowiesz🖐️ Znasz to? "tłumaczyć głupiemu to jak przelewać wodę sitem" iPhone, cóż się z Ciebie taki Samarytanin zrobił? Nietypowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam stałego nicku
Czy faktycznie facet mający 169 czy 174 cm nie może mieć dziewczyny? Takie bzdety to tylko na kafe, jakoś w prawdziwym życiu nawet niżsi są w związkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
są o ile są w takim wieku, że te +/- 170 robi z nich średniaków. niestety nasze pokolenie jest już wysokie i żadna nie splunie nawet na gościa poniżej 180. takie są fakty i to nie tylko na kafe niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam stałego nicku
"są o ile są w takim wieku, że te +/- 170 robi z nich średniaków. niestety nasze pokolenie jest już wysokie i żadna nie splunie nawet na gościa poniżej 180. takie są fakty i to nie tylko na kafe niestety" To powiedz mi dlaczego np. ja jestem z kolejnym już facetem poniżej 180 cm. I zapewne jesteśmy z tego samego pokolenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oto przybywam ja - zbawiciel niziołków. Mam 165 cm w dowodzie i 167 cm w rzeczywistości. Jeszcze 3 lata temu ważyłem 50 kg. Wyglądałem jak kujon i byłem raczej nieśmiały. Potem zaczęła się moja dobra passa, czyli 17 zaliczonych kobiet, zakończona zrozumieniem, że nie daje mi to szczęścia. Nie, nie było tak że poleciały na mój niewątpliwie zajebisty charakter, którego jedynie zalążki miałem 3 lata temu. Poszedłem na siłownię, stworzyłem dietę dla siebie (bardzo trudne gdy chodzi o masę) i przybrałem na wadze 10 kg, niemal wyłącznie mięśnie. Zmieniłem oprawki okularów na mniej kujońskie, zacząłem planować swój ubiór - studia wymusiły na mnie zakładanie czegoś innego niż mama da. Na początku nie było lekko, bo byłem zaniedbany, wiedziałem że nie mam co liczyć na szybkie efekty. Postanowiłem zatem w wieku 19 lat zrobić sobie rok przerwy od szukania kobiety. No i mi nie wyszło, bo w tym wieku straciłem cnotę. :) Ale jaki był mój sposób na zmianę siebie? Gdy wystartowałem z treningami na siłowni i ciułaniem kasy na ciuchy, które sam sobie wybiorę zacząłem też kształtować swój charakter. Mam cudowną przyjaciółkę, która potrafiła mi powiedzieć w twarz moje najgorsze wady jako faceta, w tym użalanie się nad sobą. Potem nałożyło się na siebie - poprawa sylwetki, ubioru i charakteru i wszystko szło doskonale. Chyba za najważniejsze uznam nie patrzenie na każdą kobietę jak na potencjalną kandydatkę. Tak, to gubi wielu, a koleżeństwo też jest fajne. I nigdy nie jest za późno na zmiany. 30-letni prawiczek też może zdobyć świetną kobietę, ale musi nadrobić straty w psychice. Skoro mi, nieatrakcyjnemu i co tu dużo gadać, odrzucanemu, się udało, to czemu nie tym, którzy mają mało porażek? Ja miałem ich pełno, bodajże 9 odrzuceń. A teraz pół roku bez seksu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam stałego nicku - dlaczego na kafe to każda ma, miała lub ma koleżankę która ma/miała kurdupla, a na ulicach tego nie widac? ze wstydu nie wychodzicie z nimi z domu? Brovar - fajnie piszesz, sla jak chcesz tworzyc fantastykę to może jakieś wydawnictwo znajdź, bo takie historie w wersji papierowej lepiej się czyta w jesienne wieczory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Im częściej słyszę, że to bajki tym bardziej wyjątkowy się czuję. Nawet nie wiecie jak duma rozpiera od środka, że jest się unikalnym przypadkiem. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam stałego nicku
Ja tam z moim wychodzę i jestem dumna, że mam takiego przystojniaka. Serio, jest dla mnie strasznie seksowny. Nie wiem po jakich ulicach chodzisz, ale ja w jednym z najwiekszych miast w polsce spotykam bardzo różnych ludzi. I nadal nie odpowiedzialeś na moje pytanie. Uważasz że klamię? Po co miałabym to robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie pasuje do jego koncepcji świata w którym jego życiowa porażka jest niezależna od niego ;) Mnie też kusiło, żeby się poddać, ale zrozumiałem że jak się za siebie nie wezmę to zostaną mi w udziale pasztety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a po co kłamie brovar? dla rozrywki może, nie wiem...mieszkam w wojewódzki mieście, daleko co prawda to kolosów typu wawa czy wrocek, ale jednak i jak żyję nie widziałem niskiego kolesia z kobitką. więc sory, ale te zylion historyjek z kafe wydają mi się na wstępie podejrzane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam stałego nicku
To że nie widziałeś to jeszcze nie znaczy, że takie pary nie istnieją. Jeśli o mnie chodzi to mówię prawdę, bo nie mam potrzeby kłamać i nie wiem jaki miałby być tego cel. Czy to co mowie jst nieprawdopodobne? Czy wzrost jest jedynym kryterium doboru partnera? Dla mnie wygląd mężczyzny, jest ważny, jednak zwracam uwagę na inne cechy w wyglądzie, wzrost jest na dalszym miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To przejedź się do jakiegoś Piotrkowa Trybunalskiego, ja tam widziałem sporo par w których kobieta w szpilkach góruje nad facetem. Ponadto mimo, że mam 165 cm wzrostu znam niejedną kobietę, która w szpilkach jest ode mnie niższa/równa/ciut wyższa. A często wychodzisz z domu? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy to co mowie jst nieprawdopodobne? - skoro mieszkając w dużym miescie takiej pary nie widziałem, to chyba jasne, że jest to dla mnie mało wiarygodne Czy wzrost jest jedynym kryterium doboru partnera? - jasne, że nie. ale bez niego nic nie ugrasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×