Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jagodzianka z serem

Odchudzanie z wiiieeelllkiej wagi.

Polecane posty

Gość takie
Witam Jagodzianka nadal trzymam kciuki, bo wierzę że ci się uda. Po to nauczyliśmy się chodzić aby po każdym upadku podnieść się. Wstawaj na nogi, kije w ręce i w drogę. Dowiadywałaś się czy twoje miasto organizuje jakieś zajęcia, marsze, zwiedzanie, może wycieczki rowerowe? W mojej gazecie lokalnej jest rubryka "orientuj się" i tam jest wyszczególnione wszystko co miasto proponuje w wolne dni. Ja nadal trzymam kciuki za ciebie, nie chcesz chyba żebym się zwyrodnień nabawiła:D Miłej niedzieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodzianka z serem
WItaj Takie :-) Jesteś super,że tak we mnie wierzysz :-) Nie wiem jak to dalej będzie bo mam tydzień wolnego i teraz spróbuję się jakoś podnieść z tego kryzysu. Przerosło mnie ostatnio wszystko, jestem coraz mniej odporna na stres, dobry psycholog by się przydał. No i dieta też nie wyszla, przygnębienie odebrało chęci na ruch. Błędne koło. A co do zajęć to sprawa ma się tak: Ja mieszkam 10 km od najbliższego miasta. Musiałabym jeździć na zajęcia autobusami bo nie mam prawa jazdy, a dosłownie 10 m od domu mam cudowne tereny do uprawiania marszu, więc sytuacja jest taka, że najlepiej by było gdyby ktoś do mnie dołączył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa niedobra pupa
Jagodzianka, nie wiem jakie masz możliwości... Ale jak mieszkasz poza miastem i masz takiie świetne tereny, to moze byś kupiła sobie Husky? Znalezienie osoby to takich spacerów graniczy trochę z cudem jak nie mieszkasz w mieście... Ja jestem z Pozniania i mi by cię ko było znależx kogoś do głupiego biegania po 20 minut. Każdy ma swoje zajęcia.... No i większośc ludzi to śmierdzące lenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie
Witam Jagodzianka wiem, że nie jest ci łatwo, ale tylko nieliczni mają podane wszystko na tacy, większość musi sama sobie wypracować. Myślę że problem tkwi głębiej, nie tylko w tuszy, której jak podejrzewam nie masz tak wiele. Czy możesz napisać ile ważysz i ile masz wzrostu i jakiej jesteś budowy? Jak zauważyła Niedobra pupa, może szybciej ktoś do ciebie przyjedzie, sobota, niedziela, skoro mieszkasz w takiej pięknej okolicy. Może ktoś chętnie skorzystałby z twojej propozycji ale jest nieśmiały. Jeżeli masz możliwości to zrób u siebie imprezę integracyjną - składkową, dla koleżanek i kolegów z pracy. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa niedobra pupa
Takie - bardzo nieuważnie czytasz... Jagodzianka pisała już, że ma 1.70 wzrostu, w wagi dokładnej nie zna bo się boi ważyć, ale jest trzycyfrowa.... Myślę jednak, że problemy o których pisała nie dotycza tylko wagi.... W końcu nawet najgorsza waga to nie koniec świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodzianka z serem
Witajcie, są problemy, jest olbrzymia otyłość która zabiera siły do walki z nimi i są też straszne doły które mnie dopadają. Tak sobie myślę, że gdybym chociaż była szczupła to miałabym mniej tych problemów. Nie mogę zrozumieć dlaczego ciągle tyję. Nie mogę zrozumieć, przecież inni też jedzą. Wiem że nie tyle i się ruszają, ale co ja zrobię że mam apetyt i jeść się chce. A zwlaszcza teraz na wieczór. Co z tego że latam z kijami tak że przychodzę spocona, czerwona, ledwo dysząca, a jak mi zmęczenie mija to zaczynam jeść.Trudno mi z tym odchudzaniem jak cholera, do tego mam poważne problemy rodzinne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie
Witam Możliwe że coś mi umknęło, przypominam że nie chciałaś się ważyć, waga nie gryzie, a uświadomi ci twój problem. Jagodzianko❤️ Proponuję iść do lekarza rodzinnego, zrób podstawowe badania, weź skierowanie do poradni dietetycznej, jeżeli nie masz zbyt niskiego cukru a raczej tendencje wzrostowe, poproś o lek GLUCOPHAGE 850, pomoże ci rozpocząć walkę z kilogramami, to jest lek i tylko lekarz może ci go zalecić, nie próbuj zdobyć na własną rękę. Jest bardzo skuteczny, kosztuje 6-8zł. Jest też suplement diety FOSANIC bez recepty, kosztuje około 25-27zł. Wiem z dobrze poinformowanych źródeł, że w najbliższym czasie będzie w promocji około 13-14zł. To też pomoże ci rozpocząć zrzucanie. Najważniejsze to musisz chcieć. Chcesz się wygadać to napisz gg 11023688. Kłopoty możesz zajadać ogórkiem, rzodkiewką, truskawkami- już staniały, można sobie od czasu do czasu pozwolić. Wiem jak ci ciężko, bo ja również wszystkie niepowodzenia zrzucałam na kilogramy. Trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa niedobra pupa
Jagodzianka - czytam to co piszesz, i wydaje mi się że tobie nie jest potrzebny dietetyk, tylko raczej jakiś psychoterapeuta. W twoim rejonie na pewno są dobrzy specjaliści, poszukaj przez internet. Na terapię powinno się zasadniczo chodzić do psychoterapuety - nie pscyhologa. Psychoterapia - to osobne studia.... Niestety prawdziwych psychoterapeutów jest mało, i jeśli już to każą sobie płacic jak za zboże. Nie wiem jaka jest twoja sytuacja finansowa... Ale na NFZ czasem można też wyczaić dobrego specjalistę. Psychologa albo psychiatrę, co zajmuje się chorobami powiązanymi z zaburzeniami odżywiania. Są takie specjalizacje. Ja nawet bardziej polecałabym psychiatrów - bo oni są z reguły lepsi. Piszesz że masz często doła, może to depresja.... Są takie antydepresanty, co jednocześnie poprawiają nastrój i osłabiają apetyt - kiedyś brałam coś takiego... A czujesz jakieś wahania nastroju w ciągu dnia? np. że masz lepszy humor rano albo wieczorem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodzianka z serem
Brałam kiedyś tabletki na depresję przez pół roku, taka terapia, potem przytyłam i chociaż mogłam powrócić do normalnego funkcjonowania to tabletki bardzo źle wspominam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodzianka z serem
Takie, zrobię sobie te badania, cukier, hormony, może tu gdzieś jest problem. Co prawda w rodzinie nie mam cukrzyków ale coś z hormonami może być nie tak. Lubię twoje konkrety Takie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa niedobra pupa
Jagodzianka - bo zalezy jakie tabletki... Od niektórych rzeczywiście się tyje, czasem nawet bardzo. Ale są też i takie, np. Fevarin co mocno hamują apetyt. Ale to też bardzo indywidualna kwestia - bo niektórzy ludzie reagują na dany lek nietypowo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa niedobra pupa
Takie, zrobię sobie te badania, cukier, hormony, może tu gdzieś jest problem. TYlko jaki chcecie znależć problem? Przy cukrzycy człowiek strasznie chudnie... Więc to wątpliwe...Jeśli rzeczywiście jesz za duzo to chyba wiadomą sprawą jest tycie... Oczywście, że badania powinno się robić. TYlko na co wymyślać, że tycie jest spowodowane chorobą, skoro wiadomo, że jesz za dużo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodzianka z serem
pupa---- jem za dużo bo mam taki apetyt, nadmierny, a z czego on wynika?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa niedobra pupa
Przecież sama pisałaś z czego... Że masz dużo stresów i smutne życie. Więc starasz się poprawić sobie humor jedzeniem... Dlatego mi się zdaje, że to bardziej sprawa dla terapeutów duszy, niż dietetyków. No bo musisz sięgnąć do źródła.... Ja też nieraz jem, żeby sobie poprawić humor. Ale staram się nad tym pracować, trenować wolę... Czasem można np. dla przyjemności wziąć ciepła kąpiel z olejkami zamiast zjeść pół czekolady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa niedobra pupa
Ja też cierpię na spory apetyt, i nie mam gotowej recepty jak sobie radzić. Ale kombinuję... Pewnego czasu sporo pomogło mi jedzenie kisielu - miałam zwyczaj jedzenia przy tv albo książce. Żeby nie tyć, robiłam sobie kisiel z torebki całej - dwie szklanki - i jadłam powoli jeszcze ciepły... Ma się wrażenie że zjadło się dużo i w brzuchu przyjemne ciepło... Albo staram się po prostu kupować nie więcej, niż potrzebuję na jeden dzień. TAk że jak bym czuła wieczorem głód, to najwyżej kromkę chleba wsunę, bo nic nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie
Witam Zrobić badania nie zaszkodzi, może być za wysoki poziom cukru, może być niedoczynność tarczycy, mogą być inne zaburzenia metaboliczne. Niedobra pupa - cukrzyca ma różne oblicza, jestem cukrzykiem, w tej chwili unormowanym, nie muszę brać insuliny, skąd u ciebie takie wiadomości, że przy cukrzycy się chudnie? Dietetyk też nie gryzie a może pomóc, wizyta u niego nie boli. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie
Witam Dziewczyny co słychać? Jagodzianka dajesz choć troszkę radę, pomyśl że niedługo będziesz szyła nową sukienkę - musi być mniejsza, trzymam kciuki. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodzianka z serem
Witaj Takie:-) i inne dziewczyny! Zrobilo się ciepło i latam na długie spacery z kijami albo wsiadam na rower. Zawsze wracam tak wymęczona że nie mam sil już pisać. Ale to przyjemne zmęczenie. Aha i wypowiedziałam wojnę słodyczą, jak już coś to mam zapas kiślu bez cukru, jabłka, ewentualnie mały lód na patyku śmietankowy:-) W ogóle po urlopie jestem wypoczęta, słonkopozytywnie mnie nastraja i jest jakoś łatwiej się odchudzać. Czuję się troszkę lżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Panie! Przepraszam za wtargnięcie do dyskusji:) Może znacie Panie kogoś kto chciałby wziąć udział w programie odchudzającym Poszukujemy Pań, które chciałby wziąć udział w bezpłatnym programie społecznym, skierowanych do osób z nadwagą, przy użyciu jednego z wiodących środków farmakologicznych wspomagających odchudzanie. Program skierowany jest do Pań, w wieku 30 40 lat których BMI (masa ciała podana w kilogramach dzielona przez kwadrat wysokości podanej w metrach) jest wyższe lub równe 28. Paniom, które zostaną wybrane do naszego programu proponujemy indywidualne konsultacje dietetyka i psychologa, uczestnictwo w ciekawych zajęciach w tym także ruchowych. Jeżeli chciałaby Pani uczestniczyć w naszym programie, prosimy o wysłanie zdjęcia sylwetki i telefonu kontaktowego do dnia 10.06.2010 na adres: bk2010@gazeta.pl Ilość miejsc ograniczona. Zajęcia odbywają się w Warszawie. Nie zwracamy kosztów dojazdu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa niedobra pupa
Mi się ostatnimi dniami wielkiej diety przestrzegać nie chciało, ale nie jem za dużo na noc i tez to mnie cieszy. Tez na rowerze spędzam sporo czasu... To dobra forma ruchu i schudnac można. A najważniejsze, że nie obciąża serca i stawów tak jak bieganie... Ciekawe jak długo tak ciepło będzie - ja już się przyzwyczaiłam do chłodniejszych dni i nie lubie upałów. Tyle że słońce faktycznie poprawia nastrój...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie
Witam Brawo Jagodzianka, ja wierzę że ci powiedzie, ludzi zdeterminowanych i twardych wyczuwam z odległości nawet 700 km:D a wpadki i załamki przytrafiają się każdemu ale trzeba umieć się podnieść, tak trzymaj. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodzianka z serem
Hej babeczki! Takie, Pupa, co u was? Jak się łatwo domyślić źle znoszę te upały przez te moje kilogramy. Ale w taki upał nie chce się tak jeść, więc plus jakiś jest:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa niedobra pupa
U mnie pogoda teraz pochmurna, i strasznie lało. Nie bardzo mogłam pisac, bo klawiatura mi wysiadła. Dwa ostatnie dni to rzeczywiście upały były straszne... A jak jest u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodzianka z serem
Hej babeczki! Otóż chcę Wam zameldować że jest dobrze. Odciełam źródło problemów i odchudzanie idzie mi lepiej. Kłopoty zostały ale nie żyję w stresie i nie jestem tak głodna, nie muszę zajadać problemów. Czuję że chudnę i wracają mi siły. Pozdrawiam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa niedobra pupa
Enigmatyczna coś jesteś Jagodzianko, ale fajnie że ci idzie.... :) TAkie - a co u ciebie? Nie odzywasz się od jakiegoś czasu... Przeczytałam coś może przydatnego -- kolor czerwony przyspiesza przemianę materii, a niebieski - zmniejsza łaknienie... Piszcie coś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie
Witam Oj dawno mnie nie było, ale wy też rzadko zaglądacie. Ja wykorzystywałam ładną pogodę i doprowadzałam działkę do porządku, jestem zadowolona bo działka ładnie wygląda, jestem opalona i ubyło 1,5 kg. Jagodzianka, mówiłam że sobie poradzisz, odrzuć smutki, nie musisz rozwiązywać wszystkim problemów świata, nikt ci za to nie podziękuje, skup się na sobie. Cztery lata temu dopadły mnie problemy zdrowotne, bardzo poważne i jak z tego wyszłam( ?) postanowiłam być najważniejsza w swoim świecie tzn. zdrowie, zadowolenie, samopoczucie. Nie muszę codziennie latać ze ścierką, martwić co ugotować, jak tego nie zrobię dziś, to zrobię jutro, świat się nie zawali. Trochę zdrowego egoizmu nikomu nie zaszkodzi. Taa niedobra pupa bardzo lubię czerwony kolor, mam bluzki, spodnie, klapki i torebki w tym kolorze, powinnam wyglądać jak szczypior, ale tak nie jest. Czytałam o pozytywnym wpływie kolorów na samopoczucie, chyba coś w tym jest, czerwony przyśpiesza przemianę materii. Pozdrawiam i życzę miłego weekendu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa niedobra pupa
Hej, co tam, żyjecie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie
Witam Ja żyję, trochę zajęta jestem działką, bo tam zawsze jest coś do zrobienia. Jagodzianka chyba bardzo schudła bo odfrunęła. Jagodzianko hop hop gdzie jesteś, pochwal się jak ci idzie. Miłego tygodnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodzianka z serem
Hej, nie bylo mni bo nie miałam za bardzo czasu i dostępu do neta. Ale faktycznie schudłam i dalej chudnę, jakoś tak samo idzie :-) Schudłam może z 8 kg a czuję się jakby ubyło z 20 :-) Pozdrawiam Was serdecznie ! Co u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa niedobra pupa
Jagodzianka, cieszę się za ciebie! Tylko pamiętaj, żeby nie jesć za mało bo rozwalisz sobie metabolizm... Takie, ja też sporo siedzę na dworze, tzn. na ogrodzie... Właśnie podlewałam, bo teraz tak sucho... A co uprawiasz na dziiałce? Ja w ostatni tydzień schudłam ok. 0,5 kg, ale jak na dietę 1800 kcal to nieźle. Za dwa tygodnie chcę jechać na tydzień do Szklarskiej Poręby, i marzy mi się żeby schudnąć jeszcze z kg... ale zobaczymy... To piszcie coś.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×