Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wiek dziecka +epitet

jakim najgorszym epitetem zwrociliscie sie do swojego dziecka?

Polecane posty

Gość ewewe
Ja nie mam swoich dzieci ale mam takie w rodzinie i jezeli rodzice nie chce zeby dziecko czegos dotykalo to nie ma do tego dostepu. Wiadomo, ze moze np popisac sciane jesli siedzi i grzecznie maluje na kartce i nagle cos mu odbije. tego sie nie uniknie ale do zastawy wcale nie musi miec dostepu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam bym sie cieszyła, ze dziecku sie nic nie stało, bo jednak wywalając taką zastawę na siebie to można sie porządnie pokaleczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mondziole
mondziole do 3-4ro latka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziecko! kurwica mnie zaraz
ogarnie!!!!!!!!!!! to chyba najgorzej jak mi sie zdarzyło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje dziecko ma 6 lat i też się bawi robakami na dworze. Mam mieszkanie z ogrodem i jak wieszam pranie on się bawi. Na urodziny nawet dostał zestaw do obserwacji robaków,ale pewnie zaraz powiecie,że to nienormalne,iż zdrowy 6 latek ogląda robaki bo się nimi interesuje. Mój młodszy syn ma nie całe 3 miesiące i też parę razy musiałam strofować starszego,aby przy nim nie kombinował. Dziwią mnie takie pytania skąd te robaki :) lub dlaczego dziecko bawiło się między zastawą ? skoro jak byk napisane,że była w kartonie w czasie przeprowadzki. Nie każdy potrafi się rozdwoić i przypilnować dziecko bądź dzieci w trakcie,gdy ma inne rzeczy do zrobienia. Dzieci są różne i jakie grzeczne by nie były zawsze coś zrobią bo są dziećmi i mają do tego prawo. Niech wypowią się doskonałe matki,które zmywają lub sprzątają z dzieckiem na plecach bo nie każdego stać na takie przedmioty jak np. kojec. Tak,jak nie każdego stać na opiekę w trakcie wykonywania prac domowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajak inny
Ty gnido , Ty cholero...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amnezja6000
Córa ma 4 lata - powiedziałam nieraz przy niej "do jasnej cholery", lub może 1 lub 2 razy "kur...wa mać". Nie usprawiedliwiam się, uważam że nigdy w życiu dziecko nie powinno usłyszeć do siebie takich slów lub gorszych. Rozumiem że na dziecko można się zdenerwować, bo dzieciaki potrafią być denerwujące, ale mimo, że często brakuje mi cierpliwości staram się mówić spokojnie choć we mnie się aż gotuje. To że przeklnęłam przy dziecku nie oznacza że mówilam to bezpośrednio o nim czy do niego. Nie rozumiem jak można powiedzieć do niego wprost " ty sukin.synie" lub "ty kur.wo"!!!!! To jest dla mnie szokiem jak nieraz słyszę matki same wyglądające jak szmaty i tak odzywające się do własnych/cudzych dzieci. Złość jest naturalną reakcją, ale wszędzie potrzeba trochę kultury. Dziecko wrażliwe będzie zamykać się w sobie słyszac epitety w swoim kierunku, dziecko mniej wrażliwe z czasem będzie robić się takie samo. Skoro są to normalne dla niego słowa....będzie tak mówić do swoich rówieśników. Nie takiego chcemy społeczeństwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny,a tak z innej beczki bo zaraz będę epitetami rzucać :( Mam dwa problemy z moim 6 latkiem: 1.Ja namówić 6 latka do sprzątania swojego pokoju? Kiedyś robił to bez problemu,a teraz wołami nie mogę go zaciągnąć do pokoju. 2. Co zrobić,aby dziecko normlanie jadło tzn. aby za każdym razem czegoś nie wylało lub nie ubrudziło się. Nie wiem co w niego wstąpiło,czy to,że ma młodszego brata? bo teraz sam się tak zachowuje, jakby się cofał :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amnezja6000
ryniu jak moja córa nie chce sprzątać swojego pokoju to biorę odkurzacz i zaczynam odkurzać - mówię jej że wciągnę jej zabawki. DZIAŁA!!!! Odrazu bierze się za sprzątanie :) A że syn się cofa na pewno ma to związek z młodszym rodzeństwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AMNEZJA: i tu jest problem bo ja mojemu powiedziałam,że oddamy wszystkie zabawki biednym dzieciom,a on nic. Kiedyś jeszcze to na niego działało a teraz zero reakcji. Jak już coś sprzątnie to upycha w inne miejsca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amnezja6000
hmmm.....ja jak mówie moje córce że oddamy biednym dzieciom to ona mówi że dobrze - bo szkoda jej biedniejszych dzieci i wie że przez to moze dostać nowe... Poza tym to dla niej odległe, nie dzieje się teraz i może w to nie wierzy. A odkurzacz widzi już teraz :) Albo mówię, że powyrzucam, kidyś wzięłam jakiegoś grata i faktycznie wrzuciłam do śmietnika jak nie chciałą sprzątać, to poleciała do kosza, wyciągnęła i wie że ma sprzątać bo jej mama powyrzuca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze wyrzucanie też już przerobiłam. tylko mój nie wyciągnął z worka bo jaki byłby tego sens? on się buntuje na maxa i mogę mówić oddam, wyrzucę,sprzedam,a on w ogóle nie reaguje. Kurde nie wiem co robić. Jestem przeciwna biciu,ale jak ja byłam mała Ojciec wziął pasa i szłam jak burza,a teraz.......? Mam wrażenie,że jesteśmy za dobre dla naszych dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mnie poniosło
1. Karton z zastawą był zaklejony. Syn go na siebie nie zrzucił tylko przesuwał go po stole aż karton zleciał z hukiem na podłogę po drugiej stronie stołu. 2. Syn miał 4 lata. To nie był roczny szkrab, z którego nie można spuścić oka. Także napadanie na mnie, że go nie dopilnowałam są śmieszne. Powtórzyłam mu kilka razy, żeby tam nie podchodził i póki byłam w pokoju to się trzymał z daleka. Wystarczyło, że wyszłam z pokoju na 5 minut po taśmę klejącą i wystarczyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewewe
Jak kogos nie stac na kojec to na dziecko go stac....? Poza tym jaka matka pozwala dziecku biegac w czasie remontu czy przeprowadzki? Dlaczego matka zostawia 3miesieczne dziecko samo z 6latkiem na podworku wiedzac co sie moze stac? Drogie Mamy, wcale nie trzeba wielu pieniedzy, wystarczy myslec! A co do sprzatania to trudno zeby syn sprzatal skoro mama mowi jaka kara go czeka jak tego nie zrobi a potem jej nie stosuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak a jak idziesz sie załatwic bierzesz je,aby sobie popatrzyły. szkoda gadać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewewe
Roczniak to ledwie chodzi i raczej nie dosiegnie do stolu zeby cos na nim przesuwac. Jak moglas 4latka zostawic samego w pokoju? Przeciez mogl ten karton na glowe sobie sciagnac! Czy ty myslisz kobieto??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mnie poniosło
ewewe Ty jesteś normalna? Miałam 4 latka do kojca wsadzić??? :D :D :D Jaka matka pozwala dziecku biegać podczas przeprowadzki? Taka, której teściowie nie żyją a rodzice mieszkają 300 km dalej. Rozumiem, że miałam dziecko przywiązać do kaloryfera?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewewe bo nie doczytałam. nie masz dzieci tak? to poczekaj i sie wypowiedz jak sobie z tym radzisz. dziecko 6 letnie to nie male bobo i jest juz nauczone podstawowych zachowan i wie czego nie wolno,a ze czasem nie poslucha..... to niestety,ale dzieci tak maja i nie mowie tu o robieniu krzywdy itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mnie poniosło
Jak mogłam 4 latka samego zostawić w pokoju? Ty masz dzieci w ogóle? Bo mam wrażenie, że Ty myślisz, że 4 latek to takie większe i mobilne dziecko o mentalności niemowlaka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewewe
Przeciez pisalas ze twoj to 4latek a nie roczniak wiec porownuje. Nie mam dzieci ale uwazam, ze 4latki to maluchy. Twoj niby taki madry i w ogole a karton i tak zrzucil. Dziecko trzeba pilnowac a nie potem je wyzywac jak cos zrobi bo bylo niedopilnowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takasobiemama
oj jak wychodziłam z siebie to jechałam o kurwa mać ty gnoju jeden , debilu ale naprawde nieczęsto takie odzywki , teraz to już pełniletni facet ale bywa że popyskuje do mnie to jeszcze dodaje niewychowanego chama.... ale ogólnie jest ok. Jedno tylko nie nawidzę bicia , nie uznaje a za te czasem wyzwiska potem przepraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym was pobila epitetem
wiec nie napisze jak najgorzej jej powiedziaalm.. wstyd mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewewe odpowiadasz mi? bo ja mam 6 letnie,a nie 4 letnie i to ja spytałam o te roczne dziecko. Po drugie napisałaś: 1. Zostawiam 3 miesięczne dziecko z 6 latkiem nieupilnowane. Moje pytanie: a gdzie ja napisałam,że ich zostawiam samych. 2. Trudno się nie dziwić,że dziecko nie sprząta jak dostaje karę,a potem się jej nie wykonuje. I kolejne moje pytanie: gdzie napisałam,że jak dostanie karę to mu odpuszczam? W Twoim rozmuwaniu mam dziecku dać nagrodę za to,że nie sprząta albo miliony rzy grzeczne mówić "syneczku proszę Cię posprzątaj"? 4 latek, 6 latek to już nie maluszki. Do 3 lat wpajasz dziecku najważniejsze wartości i jeśli zaprzepaścisz ten okres to masz potem z dzieckiem przekichane. 4 i 6 latki już wiedzą co wolno,a czego nie. Jak będziesz sama w domu z dwójką dzieci,gdzie pierwsze jest już duże,a drugie dopiero co się urodzi zobaczysz jak to jest. Normalne jest,że będziesz musiała je choć na chwilkę same zostawić choćby dlatego,że musisz załatwić sprawy fizjologiczne, zmyć naczynia, ugotować obiad itd. Poza tym dzieci nie wolno izolować. Muszą się uczyć siebie nawzajem bo w innym przypadku dopiero starsze dziecko może zrobić mniejszemu krzywdę. Z resztą jak urodzisz dziecko to wtedy pogadamy....... A tak na temat: Właśnie się wkurzyłam na starszego i powiedziałam "spieprzaj do swojego pokoju". Nie wytrzymałam i liczenie do 10 nie pomogło :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zawsze liczenie pomaga. Ja nie mówię brzydko do swojego synka ale jak już wyprowadzi mnie z równowagi(ale to rzadko się zdarza) To daję mu klapsa. Potem mam cholerne wyrzuty sumienia :( I jest mi strasnie głupio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do swoich mężów
też tak mówicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba jestem inna
ja jak powiem do synka idz mi stąd to mam straszne wyrzuty sumienia. najgorsze to jak puszczaja nerwy i zaczynam płakać przy nim, wiem że on to bardzo przezywa, pewnie nawet bardzie niz gdybym przeklela w jego strone bo tego ie rozumie, a uczucie uczy sie odczytywac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba jestem inna
dodam ze nie jestem swieta bo na codzien spokojnie operuje wulgaryzmami ale co do dziecka jestem straszni miekka... i nie potrafie, to chyba uwłacza jego godność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×