Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość samotnaANIAbardzo

pytanie do samotnych

Polecane posty

Gość Blanka Zet
Haniu moze trza Tobie zapodac jakis ladny teledysk co bys miala git sny;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blanka, co ma być, to będzie. Dla mnie sny to nie tyle zapowiedź przyszłości, ale wizualizacja myśli, pragnień i obaw człowieka. Trzeba na to patrzeć z przymrużeniem oka, o właśnie tak ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blanka Zet
A z tym to sie zgodze... Masz racje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aganieszka32
Ja nie wierzę, rzadko mi sie co sni,a jak już to głupoty i tak dla jaj sprawdzam w sennkiu.Coś jak z horoskopem-poczytam ,pośmieję się jak mi miłość zapowiada i zaraz zapominam. A tak przy okazji z ciekawości Hania, Blanka(mam w klasie Blankę-świetna dziewczynka) jakie macie znaki zodiaku????? Ja- Baranica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, Blanka, zazdroszczę tej aktywności fizycznej... Ja biegałam po sklepach, a dla ruchu mieszałam łyżką w garnku z zupą (jarzynową). No i miałam taką ochotę na słodkości, że pochłonęłam z 10 cukierków nimm 2 żujków... Na pewno nie zrzucę mojego ciałka przy takim odżywianiu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aganieszka32
Haniu, były już dawno-w marcu To my ta sama spółka znaków, u mnie też piszą,ze mam szukać lwa lub strzekca-szukać!!!łeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blanka Zet
Haniu no my jestesmy baardzo aktywni. Nadchodzi weekend a to oznacza dla nas jeszcze wiecej bo we trojke bedziemy ciagle cos robic. Kurde, Hanuś jak ja bym chciala miec wplyw na swoja figure. To znaczy podoba mi sie moja figurka, ale czasami odmiana by sie przydala moze. A ja moge zjesc i 30 cukierkow i w mojej figurze nic sie nie zmieni. Tak samo jak z ciaza, duzo mi przybylo a nic nie zostalo. To akurat jest baaaardzo fajne:) Moj ginekolog byl w szoku gdy zjawilam sie na kontroli u niego, he he. A jestem Skorpionica-najgorszy znak w horoskopie:P ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aganieszka32
Hm,a ja sie kompletnie nie moge ze skorpionami dogadac! Fajnie-ta aktywność,a nie gnicie przed tv czy łazenie po hipermarkecie. A jak już grzechy wyznajemy to ja dziś mam na koncie 2 kawałki ciasta,ale mam to gdzieś! Musze sobie stres wynagrodzić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie wiem, dlaczego tak ludzie narzekają na skorpiony... znam dwa (kobietę i mężczyznę), są podobni z charakterów, nieco wybuchowi, powiedziałabym, że z klapkami na oczach, bo nie widzą opinii innych ludzi. ale da sie z nimi dogadać i to nawet bez zgrzytów. Facet rodzinny, kobieta - ceniąca niezależność. Dla mnie najtrudniejsze są koziorożce - z podwójnymi klapkami na oczach, zarozumiałe. Aguś - szukać... hehehe. Nawet jeśli, to człowiek nie chodzi po ulicy zapytując przechodniów, czy są spod znaku strzelca i w dodatku stanu wolnego... "Co na kogo zceka, to go nie ominie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na drugim miejscu antyznakó wymieniłabym byki (przynajmniej te, które znam) - na początku ładnie pięknie, a później wojna z przerwami na chwile, kiedy byki chcą coś dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blanka Zet
Jeszcze zalezy czy ktos jest typowym przykladowo baranem czy bykiem czy tez nie jest typowym. Ja mam uraz do blizniat-moj malzonek;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blanka Zet
Ja w ogole nie przywiazuje zadnej wagi do tego kto jaki ma znak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aganieszka32
Ja sie dogaduję z baranami, lwami i rakami. Inni różnie. No właśnie...chodzic po ulicach pytając przechodniów...ta, nawet koszulki nie założy "Szukam księcia!" Ja tam już nie wierzę z bardzo w zmiany,ale wyrocznią nie jestem,wiec co ma być, tego nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aganieszka32
Aha, zapomnaiłabym!!!! Przeglądając Waszą rozmowę po tym, jak poszłam spać, to muszę bardzo podziękować za miłe słowa odnośnie moich "dzieł wiekopomnych". Dziś właśnie je usunęłam-zostały 3,ale i te zlikwiduję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aganieszka32
Ja tam Barnica w 90%, uraz do strzelców mam na maksa-mój ojciec, no i z bykiem to masakra-mój brat-wieczne awnatury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blanka Zet
Aguś nie uwazam zeby lazenie po sklepach i centrach bylo rozrywka. Co innego gdy trzeba kupic jakies ubrania, wtedy to jest przyjemnosc troche przyznam. Ach jak ja lubie gdy synek mi doradza jakie mam kupic sobie kolczyki, bluzke, spodnie, buty. Nie wiem czemu ale wtedy panie ekspedientki tak uroczo sie usmiechaja do nas...:) Inne milo komentuja. Kiedys maz mi doradzal, dzis wole z synem zakupy robic:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga, mój tata to strzelec, rozumiem się z nim bez słów, choć czasem musze "porządzić". a byki... brrrrrr... hektolitry wylanych łez i wiele razy zdarte gardła od krzyków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aganieszka32
Mam je w 2 innych miejscach w sieci, lecz w jednym można zdjęcia oglądć po zalogowaniu, a drugie-dostępne wszystkim.Dość tego rozdrabniania się!! Zostawiam tam konto, by tylko obserwować wytwory pewnego znajomego i czasem móc je komentować. Ponadto-ktoś mi zaczął bojkotować prace-śmieszne,ale prawdziwe,ze ludziom się chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blanka, ja byłam w sklepie po żarełko, żeby coś ugotować, nie dla rozrywki. Co się stało z tymi mężowskimi radami? Podobało mu się nie to, co Tobie? chciał byś nosiła rzeczy, w których sie źle czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blanka Zet
Cos Ty, wszycho ok bylo. Lubil ze mna byc na zakupach, doradzac mi w czym fajnie wygladam, ktory kolor lepszy, fason, itd. Sytuacja sie zmienila, przeciez odeszlam od niego, wiec ja nie mialam ochoty zeby on towarzyszyl mi w zakupach. Ale jak juz sie dogadalismy w najistotniejszych sprawach i robilismy jakies zakupy dla dziecka to najczesciej razem, no i jak musialam kupic sobie jakies ubranie to tez mi doradzal. A teraz jak synek podrosl i to on mi doradza. Zreszta maz niezabardzo ma czas zeby ze mna chodzic za czyms po sklepach, toz to pracoholik;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blanka Zet
To nieźle... Pończochy+mini he he;) Coz, no ja nigdy w spodniczkach nie chodze, to nie dla mnie oj nie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze, że juz mi przeszły te zakupowe szaleństwa... na stresy w związku kupić sobie buty, na stresy w pracy - nabyć bluzkę... Już mnie to nie bawi. "Wyzdrowiałam", bo uświadomiłam sobie, że nowa rzecz wcale nie czyli człowieka lepszym, szczęśliwszym - nawet jeśli, to nie na długo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aganieszka32
Ja mam 1 spódnicę i mialam ją na sobie 2 lata temu i nast raz nieprędko.Kocham dżinsy. A ubieram sie najczęściej w lumpeksach-uwielbiam to buszowanie i polowanie.Sporo udaje mi sie znaleźć nowych rzeczy. Ostatnio nowe dzinsy Tomy Hilfinger, czy coś.Dopiero w sieci zobaczyła,ze to jakaś marka! Ale nie poluję na metki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra, Kobiety, ja już spadam, bo ziewanie mnie wzięło. Życzę wam weekendu pełnego uśmiechów i samych miłych wydarzeń. Aguś - a pracą się nie przejmuj - tym bardziej, że dwa dni wolnego masz w perspektywie. Dorej nocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×