Rzucilam palenie! Pomocy!!! cz 2

dzieki Joviku,zaraz lukne Ja dzis korzystalam z przepieknej pogody na kapielisku z corcia :) naplywalam sie za wszystkie czasy :) a teraz jeszcze machnelam godzinke na steperze obok mnie rozlozyl sie mezczyzna z synem,ten chlopczyk to kolega mojej malej,ale nie o to chodzi,chodzi o to ze facet kulturalnie wychodzil palic do palarni tak ze nawet nie zauwazylam ze palacy,az tu nagle dwoch gowniarzy w wieku okolo 12 - 13 lat podchodzi do niego zeby ich poczestowal papierosami.Noszczena mi opadla.zgowniarzeria,maja tupet :/

Zapomniał wół jak cielęciem był:-D, a ty sądny przyznaj się ile miałaś lat jak walnełaś sobie w płuco, bo ja chyba 16

Sądny ja Ci poradzę, co zrobić, jak w trakcie wysyłania postu pojawi się "dodaj temat" (przynajmniej na komórce aplikacja Opera mini) nobleźy wrócić do strony topika i odświerzyc (przeładować) i tam nowy wpis powinien się pojawić.

*należy wrócić:-)

Grzeslaw ja mialam 16 jak zaczelam palic,a te szczyle mialy po 12-13 :@

żyję...ale musiałam pozamykać kilka spraw.. :) grzeslaw---nasmarowałam jakimś smarem,dostałam od znajomego,narazie niepiszczy ale niedziaał licznik :( ja miałam 9-10 lat jak zajarałam pierwszego papieroska... ;p sądny----ja też bede od pon.wstawala o 4:30 :( deptam dalej... ale dzisiaj zrobili dlamnie tort pozegnalny więc musiałm zjesc,niemoglam się odciagać...pycha... :) jovik----to ja też bede pila kawę z Twoim ślubnym... :) jak oczywiscie pozwolisz :) zlosliwiec---dzięki za pozro... :) mariola---na mazurach też tak idą spać jak z kurami :) kaja i kaajka-----tak 3majcie dalej dziewczyny....życzę wiecej takich pachnących 31 dni kaajka---ja też nielubie ćwiczyc,ale jak zobaczyłam oponki i ludzi którzy sa zadowolenia z jakich kolwiek ćwiczeń(spedzania czasu na swierzym powietrzu)i wogule jak zaczełam ogladać pr."cofnij zegar" to doszłam do wniosku że niechce być gruba świnią i siedziec w domu i uzalać się nad sobą i swoim losem...a zeby się niezaqlamać podjadać róźne rzeczy :( kiedyś oglądalam pr.o Pani która ważyła ok.300kg.ale ona wogule niemogla się poruszyć...obarczała dzieci donoszeniem do łóżka jedzenia...musiała leżeć w pampersie,bo nawet niebyła wstanie pójsc do lazienki...jej tak pasowalo..ale jej stan zdrowia był dramatyczny...niemam z kim biegać na dzień codzienny,więc ćwiczę w domu...polecam... dla reszty pachnidełek milej nocy...

ale nabazgrałam...błedów narobiłam... :(

Szkoda Madziuchna, że tak daleko od siebie mieszkamy, bo bym rzucił okiem na ten przyrząd i zobaczył dlaczego nie liczy, bo znam się na elektryce (bez zobowiązań)

dzień dobry! melduję, że wczoraj na Babiej Górze zwanej też Diablakiem przepięknie! a ja wciąż BP, dziś dwie czwórki :) Nie palę już 44 dni (+ 02g13m49s). Ilość niewypalonych papierosów: 1763. Będę żyć dłużej o 13 dni (+ 11g20m53s)! Zaoszczędzone pieniądze: 952,40 zł! co dziś robicie ciekawego?

Galaretka dzisiaj to ja standardowo obiadek u rodzicow i leczenie kaca(niestandardowo) wroce to oczywiscie bede deptac :) u Ciebie kolo 7 rano tez tak straszni grzmialo?? tylko ze u mnie nie spadla ani kropla,burza na sucho byla Madziuchna ciesze sie ze udalo mi sie zarazic Ciebie cwiczeniami :)

u mnie albo grzmiało i nie słyszałam (czytaj spałam) albo nie grzmiało :)

u mnie też grzmiało i sie błyskało z rana tak ok 6.00 Okropnie było :O mariola widze że ty niezła taterniczka jesteś i kochasz góry Mam tak samo :) Góry to coś pieknego udanej niedzieli i mój raport : Nie palę już 799 dni (+ 14g50m27s). Ilość niewypalonych papierosów: 11194. Będę żyć dłużej o 85 dni (+ 12g21m13s)! Zaoszczędzone pieniądze: 5317,46 zł!

mnie ta burza obudzila,jakby po niebie jezdzily ciezarowy z 5 naczepami i ladunek im spadal nagle i gwaltownie :/ ale mi "mewy tupia" wiec zmysly wyostrzone mialam ;) oki spadam na leczniczy rosolek to do potem

Regres góry to jedna z niewielu rzeczy w życiu, których nie mogę żyć :)

Witam was w deszczowo-burzową niedzielę. Od rana się zapowiadało, bo było duszno.

Sądny widzę, że masz literacką fantazję:-D

Jovik:-)

Brawo Mariolka za dwie odwagi, zdobywanie szczytów i walkę z nałogiem:-) robi się coraz pokaźniejsza liczba BP. :-)

u mnie dziś ani deszczu ani burzy nareszcie weekend=pogoda jak w lato :) dziękuję Grzesław :) co do cyferek BP to jakoś lubię te podwójne 22,33,44 etc... mam nadzieję też, że dotrwam i polubie te potrójne :)

umnie dzisiaj rano piekne słoneczko,a ok.11 zaczeło sie chmurzyć :( padal deszcz,byla burza... grzesiu----dziekuję Ci kochany wiem że bez zobowiązań,fajny z Ciebie facet,mądry i inteligentny(rzadko mówię tak) ale imponujesz mi swoją wiedzą na temat różnych rzeczy...no może kiedy wybierzesz się na zwidzanie warszawki to wpadniesz zobaczyć licznik :d ale już dzisiaj Ci dziękuję i masz sądny----bardzo Ci dziekuję ze zarazilas mnie tymi cwiczeniami... :d jeszcze z odlozonej kasy na mieszaknie kupiłam w promocji parowar tefala...ale jestem głupia... :D jak włascicel przyjdzie to zapłacę mu garnkiem :d ale jak przejść obojętnie jak kosztowal 350zł.a w promocji 199zł. :D no nic bede myślala pózniej co zrobię dalej...ale jedzonko przepyszne :D mniam mniam... regres----piekny wynik jutro bedziesz mial 800 więc zycze Ci dalej wytrwalosci i tylu pachnących dni.... mariola----tez kocham góry i zazdroszczę tego chodzenia... :D kaajka---wczoraj pisałam bez ladu i skladu do Ciebie-przepraszam..ja tez kiedys nielubiłam sportu w szkole bylam ostatnia,bardzo dobra byłam tylko w rzucaniu pilka i w ręczną dopóki niezlamalam reki :( ale dziś gdy jestem stara i robię się brzydka to biorę się za siebie i zaraziła mnie Aga,przemoglam sie...wygodniej mi było siedzieć przed kompem,lezeć,jesc itd.a teraz powiedziałam koniec...sama do tego doroslam i zrozumiałam że sport jest naprawde fajny,ze innym ludziom daje tyle satysfakcji i dobrego samopoczucia...jeszcze moze kupię sobie rower i rolki ale to kiedys...a wtedy bede kazdego z Was odwiedzać :D :D :D :D :D narazie jestem zadowolona z deptania ćwiczę od 20-40min dziennnie...zachecam... :D Pytalaś się czy duzo się spala na steperze?Ja dopiero zaczelam,ale Sądny schudła 3-4 numery więc chyba można,ja zresztą jej pow.że jak nic niezgubię to dostanie odemnie ten steper w prezencie...jak narazie mierzę się raz w tygodniu i po centymetrze ubywa mi gdzie chce,waga kg.w dół,ale za chwilę kg.w górę bo ostatnio musialam zjesc bardzo kaloryczny tort... :( ale spale... kaajka(nawet moja mama co ma 55 lat depta po 5-10min.,wiesz więcej boję sie by deptała-krzyczę bo jest po cięzkiej operacji i ma inne dolegliwości,ale próbuje i się niepoddaje) :d jovik---jak tam po ćwiczeniach?są zakwasy?zagłosowane... pozdrawiam pachnąco(pomimo że śasiad na balkonie kopci i wszystko mi wpada do domu blebleble) jutro niebede miała czasu wpasc do Was,bedę myslala o Was,odezwe się we wtorek,wiec zycze dzisiaj kolorowych snów a jutro miłego i slonecznego dnia... ja spadam spać bo jutro 4:30 pobudka...

Pozdrawiam wszystkich serdecznie:) madziuchna 04 super, że polubiłaś ćwiczyć, ja i tak tego nie lubię. W czwartej klasie wykryto u mnie skoliozę i przez 4 lata systematycznie i codziennie byłam poddawana przeróżnym ćwiczeniom do dzisiaj jak pomyślę to mam odrzut. Za to lubię byc w ruchu niesystematycznym, wskoczyc na rower jak jadę do sklepu, pobiegać za rowerkiem córki,poskakać na trampolinie. lecę odezwę sie później.

Cze Kochani:) Nie mam dziś za dużo czasu:( Pozdrawiam Was wszystkich, nowych i starych. Za młodych trzymam kciuki:) Starym kibicuję:) Prosze o głosy http://100latnivea.pl/glosowanie/plac/876?inv=mazzony Madziuchna- nie mam zakwasów:D To tyle, spadam paaaaaaaaaaaaaaaaaa

Witam was Madziuchna, aż taki mądry to nie jestem, nie mam tytułu profesorskiego, Jovik zagłosowane, pewnie, że nie będzie zakwasów przy systematycznych ćwiczeniach:-), Kaajka dotrzymaj mam towarzystwa (BP) :-)

Ludzie niepalący, to ludzie wolni pozdrawiam cieplutko cale pachnace grono:):):) NIE PALIMY KOCHANI

a u mnie rano padalo :/ i nawet gdzies grzialo,ale teraz jest piekna pogoda :) na wieczor zapowiadaja ulewy burze i gradobicie :/ ktos pytal o efekty ze stepera powiem tak: zanim rzucilam palenie wazylam 55kg i nosilam spodnie 28,biustu to prawie wcale nie mialam,jak rzucilam przytylam na 69 kg a spodnie zaczelam nosic 31 rozmiar!! jedyny plus to ze w biuscie tez uroslam, po dwoch miesiacach (mloda dziewczyna schudnie predzej :) ) deptania starcilam na wadze 5-6kg ale spodnie spowrotem nosze 28 :) a biust zostal juz taki urosniety :D

Witam wszystkich :) Co do tematu topiku to się dzielnie trzymam , nawet dawno chęci nie miałam aby zapalić (nawet przy alko) ;P Sądny przyłączam się do dreptania ;) kupiłam sobie też linee detox aby oczyścić trochę organizm .. zobaczymy co z tego będzie .. co do efektów to ja w maju po 2 tyg dreptania, picia dużej ilości wody i bez żadnej diety zrzuciłam 2,5 kg :) także steper jest to cud w odchudzaniu :) ide podreptać :D

a ja tylko wpadłem powiedziec wam dzisiaj cześc bo zmykam świętować miesiąc małżenstwa z moja Anną :) pozdrawiam ciepło

Witam:) Widzę,ze powstał tu fan club steppera;) I dobrze:) Sądny- motywuj tez do ćwiczeń nas tutaj:D Ja chodze na siłke codziennie, mam plan ćwiczen ustalony z instruktorką. Żebym sobie krzywdy nie zrobiła ze względu na mój kregosłup mam dobrane ćwiczenia:D Po miesiącu poinformuje Was o efektach mych zmagań. kaśka-czewa, Regres,Grzesław , sadny, mariolka18 kaajka07- nie pal:) madziuchna04, Grzesław- dzieki za głosy:D Jestem padnieta, wiec pozwolicie,ze Was juz pozegnam:D

Rzeczywiście nieźle Wam z tym dreptaniem ubywa kg.Ile średnio ćwiczycie na steperze?Sądny dużo przytyłaś:( ja jeszcze trzymam swoją wagę 59 kg-cały czas tyle ważyłam .4 lata temu miałam na liczniku 84 kg ale byłam w ciązy,przed ciążą ważyłam 53 kg:)Jak dojdę do wagi 84 kg chyba się załąmię:(

duzo,ale ja wczesniej wygladalam jak miss anoreksji wiec nie narzekam :) a steper i wciagnol mnie i odchudzil :) zmykam spac,dobrej nocki