Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość i(n(k(A)

Nie.nie odezwe sie i nie, nie napisze

Polecane posty

Dzizewczyny, napisalam mu SMSa... spytalam czy jutro razem zjemy obiad w pracy... (my jestesmy w duzej firmie, na roznych pietrach pracujemy, wiec w sumie jak juz to tylko przypadkowo mozemy sie spotkac...).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odpisal po.... 3 godzinach.. ze przyjmuje propozycje... tylko i tak ja nie podchodze do tego jakos entuzjastycznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kardashia
Wa żne ,że odpisal.Może po prostu jest osoba która żadko w skrzynke sms zagląda i jak juz spojrzy to wtedy odpisuje. Musial być zajety lub coś w podobie bo inaczej nie zwlekał by 3 godziny zeby Ci odpisac,że propozycja przyjeta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kardashia
Ja wczoraj spotkalam się z moim chlopakiem. Od poczatku starał się mnie zagadywać,byc miły i robił wszystko by "rozluźnić" atmosfere bo podejrzewał,że pewnie siedzi we mnie złość. Fak siedziała . Ale starałam się mocno jej nie okazywać żeby od razu spotkania całego nie popsuc. Powiedziałm mu co mnie boli. Powiedziałm,że jeszcze raz dojdzie do takiej sytuacji,że poczuje się mniej wazna niż jakas zwykła kolezanka(to serio tylko kolezanka) to będzie musiał wtedy wybierać albo ja albo ona.Do tej pory nie kazałammu w niczym wybierać ale ostrzegłam,że kolejny raz(którego mam nadzieję już nie bedzie) wybierać bedzie musiał. Ogolnie potem się pogodzilismy i bylo bardzo dobrze ;) był nawet seks :p .Powiedziałm mu,że jest dobry w lóżku.... Chciałam podbudowac jego ego i najwyraźniej podbudowalam bo od razu widziałam,że się cieszy i,że mu raptem skrzydła urosły.Potraktował to jako duży kąplemetn i zaczoł mnie traktować jeszcze lepiej. Od razu komplementowal,że ja też mam fajne to i tamto... ajjj Ci faceci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moj mi wczoraj wyslal smsa "przepraszam" od niedzieli obydwoje milczelismy,a teraz przynamniej wiem ze on choc troche czuje sie winny i bdb,pewnie doszlo do niego ze sie juz pierwsza nie odezwe, tak jak ostatnio.i zastanawiam sie co odpisac. Doradzcie prosze. Nie wiem czy to cos zmieni, ale przynajmniech niech wie ze nie jestem na kazde zawolanie,ze nie podoba mi sie to co robi, z drugiej strony mam ochote napisac mu zeby robil co chce ale niech wie ze konsekwencje bedzie ponosil za swoje czyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaaaaarmen
Mam podobna sytuacje, nie chce pierwsza pisac, wczoraj nie napisal, a ja wariuje. Spedzilismy fajnie ostatnie spotkanie i nie wiem czy to juz nie koniec :(. Mam nadzieje, ze sytuacja z kiedys sie powtorzy kiedy sie nie odzywal i napisal: czemu nie daje oznak zycia :). Mam nadzieje, ze on czeka na moj znak, a nie ma mnie w d***. Nie wiem, jesli dzis on nie napisze, to chyba jutro napisze do niego: czy juz o mnie zapomnial :( Myslicie ze powinnam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JoAsiekk
Karmen, a długo go znasz? Ile było spotkań, a może jesteście razem? Ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie tu duzo zalezy od trgo co jest miedzy Wami. kto pierwszy na ogol sie odzywal itd. My pisalismy na zmiane ale ostatnio to ja pierwsza pisalam i wkoncu tupłam noga na to wszystko. a teraz nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaaaaarmen
Znam go 4 miesiace, od jakiegos miesiace wszystko nabralo tempa. Najczesniej to on odzywal sie pierwszy, prawie zawsze, ja moze z 2 razy napisalam pierwsza, a jesli juz chcialam to szybko przychodzil jego sms i nie musialam. Nie wiem, moze poczekam do weekendu .. :( Robie wszystko tylko zeby zajac sie soba i o nim nie myslec. Juz w poprzednim "zwiazku" popelnilam ten blad ze to ja najczesciej pisalam pierwsza, i nie xhxialabym zeby to sie powtorzylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbaba
🌼❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JoAsiekk
Karmen To nie chodzi o to że masz sie nie odzywać pierwsza, ale że nie masz tego CIĄGLE robić! Facet sobie pomyślał że masz go gdzieś bo się nawet pierwsza nie odezwiesz... Oni też nie lubią olewania! Tym bardziej że przez 4 miesiące TY się pierwsza 2 razy odezwałaś :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaaaaarmen
Tzn nie przez ten miesiac, wczesniej sie odezywalam pierwsza, no ale fakt nie duzo razy. Czyli myslicie ze powinnam napisac? Chyba napisze jutro, albo dzis wieczorem. Ale straszniesie boje ze nie odpisze... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JoAsiekk
Karmen Jak jest dorosły, dojrzały facet, a nie gówniarz - to też potrzebuje zainteresowania z Twojej strony, a nie że wciaż ma wrażenie, że olewasz, że Ci się nie chce, że się nie starasz, że JEGO starania nie są docenione i nagrodzone :) Moim zdaniem powinnaś napisać :) Ile masz lat Ty i ile on?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaaaaarmen
po 20 ... wiem ze nie duzo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JoAsiekk
No nie za dużo... A on dojrzały jak na swój wiek? Ciebie nie pytam, bo mądrze piszesz, no i kobietki zawsze dojrzalsze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaaaaarmen
Prawde mowiac to wydaje mi sie dojrzaly, w porownaniu do mego bylego ktory byl straszy od niego to jest owiele dojrzalszy. Ale wiadomo jak to jest, zawsze mozna sie pomyslic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JoAsiekk
Według mnie po prostu jemu może brakować Twojego zainteresowania :) Olewanie i gierki to można 2-3 tygodnie, ale później nie ma sensu, i dana osoba traci zainteresowanie po tym jak widzi że ta druga się nie stara i nie docenia :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaaaaarmen
Mozliwe ze tak, przeciez oni tez maja uczucia tak jak i my. :) No to napisze do niego, nie teraz, potem, teraz lece sie spotkac z przyjaciolkami, zeby nie myslec :) Mam nadzieje, ze wszytsko bedzie dobrze :) Prosze trzymajcie kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buba125
Nie chodzi o to, zeby faceta olewać, tylko żeby nie być ani zbyt uległą ani zbyt zimną. Ja wczoraj gadalam z kolega i powiedzial mi że mam wrzucić na luz. Z tego co wiem to moj obiekt jeszcze nigdy nie mial dziewczyny i zawsze być raczej niesmialy. Nie usprawiedliwiam go, i dlatego mam zamiar zachowywać sie na luzie jesli dojdzie do spotkania;) Tylko spokoj nas uratuje. !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaaaaarmen
Dobrze, napisze do niego, tylko nawet nie wiem co .. :| Czy normalnie co slychac, czy w zartach czy juz o mnie zapomnial .. nie wiem. Strasznie sie boje ze nie odpisze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karmen: wedlug mnie spytaj sie co slychac, mozesz tez zaproponowac jakies spotkanie. :) Skoro do tej pory pierwszy pisal, to nie powinien nie odpowiedziec. :) Ja bym nie pisala:"Zapomniales o mnie?" bo to takie blaganie o czyjes zainteresowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karmen, Kiki: zazdroszcze Wam. Wyglada na to, ze u Was to jakis chwilowy kryzys... kardashia: no wlasnie martwi mnie czym mogl byc tak zajety ze tak pozno odpisal... :( W kazdym badz razie widzialam sie dzis z nim na lunchu... i niestety jakis takie nieobecny byl... milczal wiecej niz kiedys...a ja tez odczuwalam jakies napiecie przez to.... :( Na koniec powiedzial:"uslyszymy sie", o kolacji ktorej mowil tydzien temu nic juz nie wspominal... A wiadomo, ze "uslyszymy sie" zazwyczaj oznacza, ze juz nigdy sie nie spotkamy.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh nie wiem czy to chwilowe wydaje mi sie ze nie... napisalam mu ze "nie musi" (przepraszac)i narazie nic nie odpisal siedzi na gg ,bo widze a ja jestem na niewidocznym. Pierwsza nie napisze! za duzo tego sie nazbieralo, a jemu tez to widocznie na reke. zazdroszcze Dziewczatko Ty przynajmniej sie z nim widzialas, a ja...ehh pomarzyc moge ja do niego nie pojade, on do mnie nie przyjedzie, bo za daleko i chyba mu szkoda na paliwo:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc:):)a my znowu milczymy:/ napisal wczoraj ze przeprasza za swoje zachowanie, ze wyciagnal wnioski, przeprosil i zaluje, ale na pytanie co ja mam teraz zrobic odpowiedzial ze nic:/ no wiec nie robie nic;) gdyby chociaz napisal ze tesknil,ze mu mnie brakuje czy cos,fakt wylewny w uczuciach on nie jest i ten temat omija jak diabel sw wode ale do cholery cos by wiecej mogl napisac.jak tak patrze to na tym sie skonczy tylko i nic sie nie zmieni. A co tam u Was???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaaaaarmen
Napisalam ... odpisal, ale jakos tak bez zadnych emocji , dopiero pozniej gdy cos wyszlo o spotkaniu, zaczal jakos normalnie pisac :| Spotkamy sie.. ale ja juz nie wiem czy to dobrze .. Przyzwyczaje sie bardziej i bardziej bedzie bolec jak nie wyjdzie:|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaaaaarmen
Kiki jesli napisal, ze zaluje to dobry znak! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak zaluje...kiedys tez napisal ze zaluje i dalej robil po swojemu,tylko ze wtedy tyle cichych dni nie bylo,pewnie myslal ze mi po 1 przejdzie a tu nie.i co dalej? czekac na nastepny jego krok?? bo przeciez nie napisze jak gdyby nigdy nic "co slychac" z jednej strony chce, z drugiej niech sobie jeszcze troche pomysli. Zarzucil mi kiedys ze jestem nerwowa,odpisalam mu ze nerwami zarazilam sie od niego, bo to prawda:/swoja droga jak mozna napisac komus "nie odzywaj sie do mnie"zeby chociaz powod wtedy byl, a nie bylo ubzdural sobie cos w tej glowie i tyle. zazdroszcze spotkania:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaaaaarmen
Ojjj :( to ja nie wiem juz co Ci doradzic :( Troche to przypomina mi mego bylego .. a najlepsza rzecza bylo rozstanie z nim, ale do tego Cie nie namawiam, bo nie wiem co tak naprawde jest miedzy Wami. Ja bym narazie sie nie odzywala do niego, wiem ze ciezko :( "moj(?)" obecny sie odezwal :) ale pewnie tak bedzie tylko do spotkania, a po spotkaniu znow nastanie cisza .. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oficjalnie to nie jest zwiazek,nieoficjalnie sama nie wiem co nas łaczy, do tej pory gdy sie nie pisal strasznie mi go brakowalo, jego codziennych smsow itd a teraz? jakos sie przyzwyczailam ze jest tak jak jest.na samym poczatku mi nie zalezalo wogole nie znalam go nie mglam pow "zalezy mi" on szukal kontaktu .pozniej sie to odwrocilo, ja zaczelam sie chyba coraz bardziej angazowac a on wycofywac, twierdzac ze boi sie kolejnego skrzywdzenia itd,ale gdy pisalam ze wogole przestane pisac bo tak bedzie lepiej, to jemu to nie pasowalo i chcial tego kontaktu.Do tego ta cala jego kolezanka.Ehhh masz racje nie bede pisac jesli wycignal jakies wnioski i faktycznie zaluje to niech cos do cholery zrobi a nie tylko pisze. Dlugo jestescie razem?? zazdrosze Ci tych spotkan. Trzymam kciuki zeby przynajmniej Tobie sie ułozylo;)):*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kardashia
Dziewczatko- Fajnie,że widzielismy się ale przykro mi,że byl taki milczący i nieobecny.Nie chce Cię zniechęcać ale skoro ma 40 lat,troche doświadczenia(tak myslę) to raczej powienien wiedziec w jaki sposób zdobywa sie kobiete i się o nią walczy i powienien wiedzieć czego chce. MOim zdaniem skoro wnioskujesz,że nic z tego już nie bedzie bto może puki nie łączy Was jeszcze nic większego(nie masz miliona wspomnień z waszych wspólnych chwil itp) to zapomnij o nim i zajmij się innym! To najlepsze co możesz zrobić.Wiem,że ten inny tak raptownie z pod ziemi nie wyrosnie ale jestes młoda masz 30 lat znajdź sobei kogoś w podobnym wieku ,kogoś kto sam będzie błagal o Twoją uwagę bo ten pan mmoim zdaniem już na nią nie zasluguje skoro tak robi. A może akurat jak zobaczy ,że masz inne zainteresowania niz on i być może innego partnera na horyzoncie to się weźmie w garśc i przystapi o walke o Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×