Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość i(n(k(A)

Nie.nie odezwe sie i nie, nie napisze

Polecane posty

Gość keya90
dokładnie o sytuację. Jesteś z favetem na początku to on sie starał zapraszał, chciał sie spotykac itd, kiedy ja jeszce nie byłam pewna czego chce to on przejmował inicjatywe a od kiedy wie że mi na nim zależy olewa mnie . Nie odzywa sie cały dzień spotykamy sie prawie codziennie bo jesteśmy razem na jednym roku i mieszkamy w sąsiednich akademikach,ale przychodzi na pół godziny i cały czas pisze smsy z kimś , z nienacka mówi że musi juz isc i idzie z kumplami do baru na piwo. Cały czas imprezuje ale nawet nie o to chodzi, ale jak już mówi ze mnie kocha a jak ja mam impreze to jedyne co napisze to baw się dobrze i mnie nie zdradz! Może sie czepiam ale naprawde on ma dziwne podejście do wszystkiego, wiem ze do siebie nie pasujemy ale mi na nim zalezy, znajomi mi mówią że powinnam zakonczyć tą znajomośc bo potem bedzie jeszce gorzej. Dlatego pytam Ciebie jako postronnej osoby co o tym wszystkim myslisz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i(n(k(A)
IlonaW czaję :) kurde serio wez nie na jakies korki czy cos do siebie chetnie sie naucze takiego podejscia do sprawy... keya90 miałas o cos pytac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IlonaW
Pytasz mnie, czy Inkę? Bo ja zaraz randkę mam. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość keya90
zapytałam sprawdz na 2stronie. Troche dziwnie to napisałam ale mam nadzieję że zrozumiesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i(n(k(A)
No własnie Ilone czy mnie,bo jakby co to nie bede sie na darmo produkowac ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość keya90
Produkuj się:) niech Ilonka szykuję się na spotkanie z lubym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i(n(k(A)
No dobra to juz :)! Wiec moim zdaniem zachowuje sie fakt dosc dziwnie. Jak dla mnie to po 1. na poczatku bylo inensywnie i napietnie i to bylo uczucie ale sie wypalilo... Zdarza sie! po 2. to tylko facet, jak zdobywał bylo ok jak zdobyl to chce wyluzowac itd... A mi to najbardziej pasuje to. na pczatku zwiazku jest zawsze fajnie,przyjemnie itd. Wy jestescie na jednym roku,mieszkacie w bliskich akademikach,wiec moze po prostu za czesto sie widujecie.. Ja wiem,ze tu zaraz moze sie posypac cos w stylu,ze malzenstwa codziennie sie widuja i ze jak to jest prawdziwa milosc to sie nie da znudzic.. nic bardziej mylnego.. Chłpak(nie narzeczony, nie maz) po prostu chlopak moze czuc sie jak w klatce.. jak nie jestescie ze soba dlugo to on jeszcze nie przywykl do Twojego towarzystwa i sie meczy. Wrzuc na luz ;) Jesli chodzi o smsy sprawdz go,zeby miec pewnosc,ze nie pisze z inna... Bo jak pisze to jest całkiem inny stan rzeczy... :) Mniej wiecej zrozumiales moje przesłanie?? Bo chyba troche namotałam :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość keya90
aha czaje ale kurcze u nas na roku prawie nikt nie wie że jesteśmy razem nie afiszujemy się z tym na wykładach tylko na czesc i to tez jest troche dziwne. Ale dziękuje za rade:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i(n(k(A)
Fajnie,ze sie z tym nie obnoscie.. Ale czemu nikt nie wie na roku,ze jestescie para???? On nie chce czy jak??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość keya90
wiesz co nie wiem jakoś tak wyszło, bo w pierwszym semestrze byliśmy w róznych blokach( podzieli na bloki nasz kierunek) i ja go poznałam przez znajomych bo oni się z nim uczyli, i jakos tak wyszło ze poza zajęciami gadaliśmy a na wykładach nie i tak już zostało. Ja do niego pierwsza w czasie zajeć nie podejde on raczej też nie i jakoś tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i(n(k(A)
nie no to to juz jest dziwne... :O. A moze to tak zwany playboy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość keya90
bo własnie on jest babiarzem i każdy tak mówi. Wiem że ludzie się nie zmieniają ale nadzieję zawsze można mieć;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i(n(k(A)
Ludzie sie zmieniaja jesli chca... A jak nie to nie... Nie wiem nie chce Cie dołowac ale moze on z kikloma na raz kreci...? To chyba prawdopodobne,czy mi sie wydaje?? [o rany rany jak mnie łapki swedza,zeby do niego napisac :( :O ]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość keya90
hmmm nie wiem. A ty do tego swojego nie pisz wytrzymasz:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona z plantacja
Mam ten sam problem, nie odezwe sie do Niego! mam juz dosc tego jebanego zwiazku, jutro z nim zerwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i(n(k(A)
keya90 ułozy sie wszystko :) ta Ty przynajmniej z nim jestes to mozesz zerwac ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edytabe
a ja spotkałam po długim czasie faceta który bardzo mi do gustu przypadł, tralala i tede w końcu się całowaliśmy... i dzisiaj wysłałam 5 smsów, a on tylko 4 , za to mam dwa nieodebrane :) no i nie odzywa się a tak było miło... napisać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzanka922
Napisz. Napisz koniecznie. Nie popełniaj mojego błędu. Przez takie czekanie spieprzyłam szansę na fajny związek. A z resztą gdzieś niżej jest mój temat ehh szkoda gadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i(n(k(A)
Ty mozesz napisac... :) Inna sytuacja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edytabe
ale to jest taki nieśmiały chłopak i mam wrażenie że się czuje osaczony... powiem wam tylko ze miło wiedzieć że nie tylko ja mam ten kłopot- pisać nie poisać, a jeśli to co i po jakim czasie??? eh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i(n(k(A)
Wiem,wiem głupie to jest.. :O mnie tez tak cholernie teraz kręci,zeby napisac,ze nie masz pojecia :( ! heh ale Ty jestes w innej sytuacji dzowniłd o Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dżosefoo maradot
niezdecydowana??????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i(n(k(A)
???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edytabe
JA JAK NAJBARDZIEJ, TYLKO TA JEGO NIEŚMIAŁOŚĆ byliśmy po alkoholu więc odwagi nam nie bakowało, a teraz mam wrażenie że ja mu się narzucam i mnie oleje... co ztego że dzwonił skoro spałam i nie odebrałam... nie całowałam się całe 1,5 roku, a mam około 25- te pocałunki były mi tak miłe że mogłabym jeszcze i jeszcze a tego mu przecież nie napiszę najgporzej z tym alkoholem, bo pewnie oboje mamy świadomość że bez niego by się tak nie stało- w sensie: nie teraz a jak się ucieszył ze spotkania i co, milczy wysłałam mu miłego wieczoru, ale nic- echo a chciałoby się spędzic wieczór ssąc jego język :) pocieszam się tym że on na pewno również się kryguje czy i co pisać...i jeszcze że mieszkamy w mieście które ma słaby zasięg, może on ich jeszcze nie otrzymał... jutro mamy się teoretycznie spotkać, ale ja sama się już nie odezwę- chce to chyba mapisze... a jak nie to skreślam numer... czasem mam wrażenie że oni- faceci- kiedy wiedzą już że nie jestem kobietą na jeden raz się wycofują...a i jemu musiałam zwrócić na to uwagę, ponieważ ferwor namiętności nas poniósł... pisząc to otrzymałam właśnie sms... tylko - dobranoc:) ja się chyba już nie będę całować:( wyżalić się kafeteriankom to zawsze jakieś pocieszenie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IlonaW
Ja już po randce, a Wy pewnie śpicie?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i(n(k(A)
Wstałam :) edytabe faceci to wogole dziwne organizmy na prawde... :O wiem cos na ten temat... -.- sami nie wiedza czego chca, jak jzu to maja to rezygnuja, boja sie zangazowania... :O A "mój" juz 4 dzien milczy a mnie kreci ,zeby do nieog napisac i i nie napisze... Takze nzam Twój bol :O Tyle,ze on przynajmniej dobranoc Ci napisał zawsze to coś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolonosa
to po co Ci facet, który w weekend milczy? co on w ogóle robi z taką iloscią czasu? z mamusia go spedza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i(n(k(A)
Nie mam zielonego pojecia... :O Hmm.. on potrafi milczec caly tydzien i dluzej :O Nie tylko w weekendy :(... Zalezy mi na nim ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolonosa
tylko "mały" problem w tym, ze jemu nie zależy na Tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i(n(k(A)
Tak wiem o tym :O Znaczy zaczelam sobie zdawac z tego sprawe :(. Czasem daje mi do zrozumienia,z mu zalezy :O A potem jest sie nie odzywa i sie nie odzywa :O To taki pieprzony kontrast :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×