Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pomoc doraźna

Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.3

Polecane posty

Yeez, kochana, taki sposób słownego "ping-ponga" zupełnie mi nie odpowiada, wybacz :-) Jak również technika "OKO" - Odwacania Kota Ogonem :-D Przerabiałam to latami :-) Tak, uważam, że Twój post nieco powyżej jest jednym wielkim zarzutem, krytyką, mającą Ewce przypisać cele lub cechy, które w Twoim osądzie posiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ulli
to nie chodzi o roznica pogladow. to chodzi o to, ze Ewa na przestrzeni czasu podaje rozne wersje wydarzen. nie wsztscy toleruja na klamstwa z taka latwoscia ak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulla czy ty
nie widzisz, ze Ewa podtrzymuje ten ping-pong slowny, ze ona go prowokuje i czerpie z niego chora przyjemnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomarańczko, wybacz, ale ja też na przestrzeni lat wielokrotnie weryfikowałam swoje poglądy. Na przykład kilka lat temu płakałam nad sobą jako nad ofiarą, dziś tą historię opowiadam zupełnie inaczej - bo dojrzewam, dorastam, uczę się. Uczę się! To, co widziałam wtedy nie jest tym samym, co widzę teraz. Czy to oznacza, że kłamałam? Jeśli Ewka jest tu taką solą w oku, to nie czytajcie Jej, na litość boską! To takie proste!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytajaca z boku
Twoj wpis Ewo o reperacji czyli poskladaniu matki w calosc ma sens dla ciebie. To ty powinnas paskladac swoja toksyczna matke w calosc. Matka, dla ktorej bylas nikim, pisalas, ze w dziecinstwie cale dnie spedzals sama, a nawet zajelas sie raz dzieckiem malutkim rowniez pozbawionym opieki. Tobie nie wolno bylo powiedziec prawdy, bo moglaby byc uzyta przeciw tobie. dlatego wymyslalas coraz to ladniejsze historie, aby byc dostrzezona, doceniona, kochana. Ty masz w sobie glebokie skaleczenia, tak glebokie, ze prosciej ci zajmowac sie cudzymi problemami niz swoimi. Ty sie swoich problemow bardzo wstydzisz. Podejrzweam tez, ze zostalas zgwalcona jako male dziecko. Byc moze przez czlonka rodziny. Byc moze matka za to cie obwinila. Nie dziwie sie, ze gdy przechodzisz obok swojego zdjecia z okresu dzieciecego to placzesz. Ale wybacz sobie. nie koncentruj sie na bolu innych osob, nie szukaj reflektora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ulla w takim razie bardzo mylnie mnie odczytujesz czytasz cos miedzy wierszami zamiast wprost i przypisujesz swoj odbior sloa GWIAZDA jako negatywny dla mnie jest to zupelnie inne znaczenie pozdrawiam cieplo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ulli
ale opowiadasz ta sama historia, te same fakty. inne masz odczucia i to zrozumiale. nie bylas tutaj wystarczajaco dlugo aby pamietac wszystkie przedziwne historie Ewy. Pewnego razu dyskutowano tutaj o gwalcie i Ewa przestala byc w centrum uwagi przez moment. Wiec stwierdzila, ze ona tez zostala zgwalcona, ale ona do owego gwalciciela wracala aby sie przekonac co bedzie dalej. Nie pamietam nawet czy nie powiedzial , ze ten gwalt sprawil jej przyjemnosc. W kazdym razie byla to bzdura na resorach. Ciesze sie, ze u ciebie duzo lepiej juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yeez :-) Wydaje mi się, że rozumiem słowo pisane :-) ale zakładam, że mogę się mylić :-D "sadzisz takie posty, ze wszyscy zwracaja na CIEBIE UWAGE to napewno jest sposob by wszystkie oczy byly na ciebie skierowane... tyle czy skuteczny ? czy napewno o taki rodzaj uwago Ci chodzi ? jak sie pojawiasz na topiku ( to ktos tu cie nazwal GWIAZDA ) to rzeczywiscie wiele dyskusji kreci sie wokol ciebie albo w plusach albo w minusach ale stajesz w CENTRUM czy to jest twoim celem ? bycie caly czas w centrum uwagi wszystkich ?" Nie wybrałam sobie słowa "gwiazda", żeby się do czegoś doczepić. Opisałam moją interpretację Twojej wypowiedzi jako całości, i tak - nadal w mojej opinii jest krytyczna, umiejszająca, wręcz protekcjonalna. Gdyby to był Facebook kliknęłabym - nie lubię tego :-D Yeez, odpuść, naprawdę :-D :-D :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ulla to ja tez klikam .... nie lubie tego milo, ze wrocilas niestety doszukujesz sie czegos czego nie ma w postach skierowanych do Ewy nie zasz moich intencji ale z gory zakladasz sa zle.... dlaczego ? pewnie ty wiesz ... ja nie nie ma sensu tobie tumaczyc czegos co ciebie nie dotyczy i nie mam zamiaru moze to ty odpusc sobie wmawianie i nie przypisuj mi swoich odczuc, pamietam co pisze i widze to na topiku nie musisz mnie cytowac... nadal twierdze ze moim slowom nadajesz swoje wlasne intencje ja nie mam zlych intencji wobiec Ewy wiec to ty odpusc ta niepotrzebna obrone bo nie ma ataku jesli sadzisz ze w zwracaniu na siebie czyjejs uwagi jest cos zlego to tak tez odbierasz moje intencje jako zle ja nie widze niczego zlego w gwiazdorzeniu i w zwracaniu na siebie uwagi jedni robia to bo chca a inni bo czuja przymus sa rowniez i inne mtywy takiego zachowania obawiasz sie ze chce ewie zrobic krzywde ? nie potrzebnie czy komus tu na topiku zrobilam krzywde ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yeez :-D nie wróciłam, wpadlam na chwilę, ten temat mnie już nie dotyczy, na szczęście :-D Czy obawiam się, że chcesz Ewie zrobić krzywdę? Raczej nie, wydaje mi się raczej, że - świadomie czy nieświadomie - próbujesz Ją zmienić. Jej sposób myślenia, wypowiedzi. Tak odbieram Twoje posty, podkreślam - to tylko mój odbiór. Jak jest naprawdę, to już tylko Ty sama wiesz gdzieś tam w głębi siebie. Ale znowu uciekamy od wątku tego topiku. Wiem, bo na własnej skórze przerabiałam, że teraz wiele dziewczyn zastanawia się, czy warto się tu w odóle odzywać. Babeczki! Warto! ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ja prowadziłam, wymianę z Anonimem, ktory cierpi, czlowiek szczesliwy nie wymyśla takich rzeczy o przypadkowo spotkamym człowieku. To musi byc jakieś niebywale zranienie. A przy tym przeniesienie wlasnego nieszczęścia na osobę druga (na mnie). Co z kolei jest molestowaniem ktore Yeez niemalze poparła, bo to samo sądzi o mnie. Kabaret." 1. Czynisz zalozenia - 'Anonim, ktory cierpi' 'musi byc jakies niebywale zranienie'. Zalozenie wyciagasz z 'czlowiek szczesliwy nie wymysla takich rzeczy o przypadkowo napotkanym czlowieku' - tylko, ze wystepuj tutaj niescislosc, z tego co widze, to ten piszacy anonim ma dosc spora wiedze na temat tego, co sie tutaj na topiku dzialo, czyli NIE JESTES DLA NIEGO PRZYPADKOWO NAPOTKANYM CZLOWIEKIEM. Twoja teza wydaje mi sie wiec bardzo naciagnieta. Ktos cos pisze, bo ma jakies powody, i niekoniecznie to, ze ten ktos jest nieszczesliwy, musi byc takim powodem. Byc moze ten ktos po prostu na Twoje posty, osobiscie na Twoje posty, reaguje niechetnie. Ale co z tego? Ma pelne prawo, z poziomu calkiem zdrowego i poza tym jednym przypadkiem calkiem szczesliwego czlowieka, tak jak i Ty masz pelne prawo poczuc sie zraniona tymi postami lub nie. Piszesz o przeniesieniu wlasnego nieszczescia na Ciebie, podpadajace pod molestowanie - zauwaz, ze to, co Ty robisz w tym momencie, jest rowniez wmawianiem komus czegos, czego ten ktos w zaden sposob nie wyrazil, proba naprawienia w kims czegos, czego ten ktos nie przyszedl tutaj naprawiac. Zamiast konstruktywnej dyskusji - jest zalozenie, ze czlowiek, ktory z Toba polemizuje, jest gleboko zraniony i nieszczesliwy, i Ty swoimi wpisami mu chcesz tylko pomoc. To taktyka odebrania dyskutantowi wiarygodnosci, jego slowom jakiejkolwiek wagi, a zarazem postawienia siebie na pozycji wyzszej, pozycji osoby pomagajacej. nie pasuja mi takie taktyki na tym topiku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ulla nie zamierzam Ewki zmieniac jak wiesz to jest niemozliwe jedyne na co moge zwrocic jej uwage to na zmiane myslenia tylko i wylacznie chodzi o myslenie w tym wlasnie o myslenie o sobie szkoda ze nie widzisz jak bardzo Ewa boi sie pokazac, a jednoczesnie chce byc zauwazona... i tu wlasnie jest moment wart zobaczenia siebie ale to moze zrobic tylko ewa.. jak przestanie sie ukrywac, wstydzic samej siebie i bac nas tu na topiku dla mnie nie ma znaczenia, ze popieram pomarancze pomarancza widzi to co ja widze i jescze kilka osob i kazdy ma prawo wyrazic swoje zdanie ewa odbiera to jako zachete a ja jako potwierdzenie, ze nie tylko ja mam takie odczucia w moim odczuciu EWie sie wydaje, ze zabierajac glos w tylu sprawach niczego o sobie nie ujawnia otoz ujawnia i to w calej krasie obrala w moim odczuciu bardzo okrezna droge do zdrowienia ale to jej wybor, nie widze nic zlego w tym zeod czasu do czasu ujawniam to co ja widze w niej natomiast ewa ujawnia w zasadzie o kazdym to co widzi i czuje sie z tym swietnie natomiast jak ja to robie wobec niej to jest wlasnie to jest obecnie na topiku Abssinthe Zamiast konstruktywnej dyskusji - jest zalozenie, ze czlowiek, ktory z Toba polemizuje, jest gleboko zraniony i nieszczesliwy, i Ty swoimi wpisami mu chcesz tylko pomoc. To taktyka odebrania dyskutantowi wiarygodnosci, jego slowom jakiejkolwiek wagi, a zarazem postawienia siebie na pozycji wyzszej, pozycji osoby pomagajacej. Swietnie to ujęłas Pozdrawiam cieplo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Ewy
nie pisalas o gwalcie psychicznym tylko o fizycznym, bo o takim rozmawialismy. Pisalas, ze ten pan dosypal ci narkotykow do napoju i cie zgwalcil, a ty z nim sie potem spotykalas dalej z jakichs tobie tylko wiadomych powodow. Pamietam, bo byla nawet o to klotnia na topiku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Abissinte
Ta taktyka odebrania dyskutantom wiarygodnosci, to jest chwyt ktory Ewa stosuje od dawna. Kazda osoba ktora widzi niescislosci w wypowiedziach Ewy jest osoba gleboko zraniona i przez to przerzucajaca swoj bol na Ewe. Jesli ta sama osoba pochwali Ewe z jakiegokolwiek powodu to juz przestaje byc tak zraniona i widac, ze dyskusja z Ewa ja uzdrowila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ewy
To w koncu zostalas zgwalcona fizycznie czy psychicznie, bo jak zwykle krecisz i obracasz kota do gory ogonem. I czy ro jest adekwatne do sytuacji aby pisac haha ha gdy mowi sie o gwalcie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa w moim odczuciu umniejszasz to co cie spotkalo czyli dwa gwalty jeden fizyczny i drugi psychiczny trudno nazwac gwalt ciekawym doswiadczeniem nie widze tez niczego do hahania w tym, ze sie dran nie przyznal nie mozna tez tlumaczyc gwaltu i ze go cos uwieralo ponoc to, ze na niego patrzylas bezplciowo ( masz takie prawo) nie widze tez powodu, zeby hahac ze czulas niewyraznie natomiast wspolczuje ci, z calego serca i widze powody dla ktorych powinnas widziec w tamtym okresie w sobie ofiare wspolczujesz dzis swojemu gwalcicielowi a sobie samej wspolczulas ? wspolczujesz czy obracasz cale zdarzenie w haha hihi na ile dziecko umie i ma wlasciwe srodki zeby przed soba sama to wyjasniac ? nawet teraz jak piszesz o tym co cie spotkalo.... to umniejszasz to. dlaczego ? zaplakalas chociaz raz nad soba ? po tym zdarzeniu ? jak zareagowali twoi rodzice ? czy cos zrobili w tym temacie ? czy ktos ci pomogl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
popraw mnie jesli znow zrozumialam zle ale z twoich wypowiedzi wynika, ze bylas molestowana jako dziecko a fizyczny gwalt mial miejsce jak bylas na tyle duza ze drinkowals

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jesienna Roza
Teraz juz jestem nieomal pewna, ze Anonim i Yeez to ta sama osoba. Przeistacza sie jak kameleon albo smok o pieciu paszczach i kazda zre Ewe. Jaka to musi miec inwencje tworcza i jaka ekwilibrystyke. To dopiero przypadek nadajacy sie do psychiatrycznego leczenia. Ulla - witaj. Ciesze sie, ze czujesz sie dobrze. Ewa - bardzo Cie prosze nie odpowiadaj nic do Anonima vel Yeez, bo jej wlasnie o to chodzi, aby ktos sie denerwowal i sie tlumaczyl. A naprawde toksykowi nie powinno sie odpowiadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JR zanim zaczniesz rozsylac pomowienia moze napisz do moderatorow oni ci powiedza ze to dwie rozne obce osoby... to jest jak najbardziej do sprawdzenia i wyjasnienia czekam az to zrobisz i czekam na przeprosiny i sprostowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jesiennej rozy
Wyglada na to, ze jestes bardzo powierzchownie myslaca osoba. a jak ci sie podobaja ostatnie wpisy Ewy? wiem, ze gdygys nie byla urazona przez walacego prawde anonima (zreszta w twoim stylu) to na pewno palnela bys Ewie kazanie, ze wypisuje bzdury i mocno skrytykowalabys gwalciciela. ale chec widzenia calego zla w anonimowym gnebicielu, w tym wypadku sadzisz, ze to yeez, nie pozwala ci widziec sytuacji przejrzyscie. zatem wyciagaj swoje armaty i wal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odkąd tutaj jestem, a ostatnio bywam...zawsze przychodziły tzw cykle koniunkturalne ;) przejawiająca się agresją w stosunku do Ewy. No Ewa tak masz.... jesteś interesująca :) Bo tylko ludzie ciekawi, barwni, interesujący wzbudzają takie zainteresowanie, szarzy, nijacy, bez wlasnego zdania są... przeźroczyści. Ja Ciebie Ewa lovuję...bo te 3 lata temu kiedy tu wejszłam jako ten obity pies, liżący rany po panu toksyku. Ty pierwsza wyciągnęłaś do mnie rękę i bardzo pięknie do mnie napisałaś...... i to był mój początek drogi do zdrowienia. I będę Ci to serdecznie pamiętała. (do sprawdzenia w części 2) :) I Bóg zapłać Panu Bogu czy innej Sile Wyższej co mnie na ten topik nakierowała.... Dziewczyny Kochane... te które zamilkły i Wszystkie inne Kobietki... Po co to komu??? Ten cały misz masz nie na temat... Każda tutaj wnosi część siebie, każda bierze co jej odpowiada. Nie ma się co napinać.... :) Ja kocham świat, ludzi i zwierzęta.... i tego się trzymała będę. Stres nikomu nie jest potrzebny... przecież od stresu, nerwów, złych emocji chcemy uciec.... a nie je tutaj generować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Ewy
Ciekawie napisała abssinte "Zamiast konstruktywnej dyskusji - jest zalozenie, ze czlowiek, ktory z Toba polemizuje, jest gleboko zraniony i nieszczesliwy, i Ty swoimi wpisami mu chcesz tylko pomoc. To taktyka odebrania dyskutantowi wiarygodnosci, jego slowom jakiejkolwiek wagi, a zarazem postawienia siebie na pozycji wyzszej, pozycji osoby pomagajacej." Kiedyś taka tutaj nie byłaś. Od niedawna przyjęłaś taka taktykę. na ostatnich stronach potraktowałaś tak ohydnie takie osoby jak Renta,Yezz i wszystkie anonimy. Nie czytałam dokładnie, więc nie wiem kogo jeszcze. Ale pewnie wielu, każdego kto zwrocił ci uwagę na jakikolwiek defekt. Czytałam ostatnio o zranionym dziecku. Ono blokuje w sobie uczucia negatywne, bo ból jest zbyt duży. ale blokuje także wszystkie uczucia i emocje. Dlatego ty tylko czujesz miłość i zdziwienie, choc moim zdaniem nie czujesz nic. Świadczy o tym fakt, że o zdarzeniach traumatycznych, czy ważnych bo wzbudzających negatywne emocje pisze ha ha ha hi hi hi. To charakterystyczne dla takiego zranionego dziecka. Yezz też podobnie to ujęła, zastanów się nad jej pytaniami. w tej chwili to gryziesz nawet swój ogon ha ha hi hi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do nieba
Ty niestety masz tendencje aby obdarzac miloscia patologicznych klamcow. I nie pisze aby ci dowalic tylko stwierdzam fakty. Pierszy maz klamca, kochanek klamca do dziesiatej potegi, a teraz sie jeszcze w Ewie zakochalas. Lecisz po prostu na mile slowka. Trudno, tak masz. Dziekuje bogu, ze ja juz tak nie mam. Mam natomiast zamiar pietnowac klamstwo na czarno i na pomaranczowo. Tak jest dla mnie zdrowiej, a pewnie i dla wielu innych osob.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ripley - to tez jest potrzebne :) zamiast molestowania psychicznego w sytuacji 1:1, gdzie jest kat i ofiara, i ofiara daje sie omotac - tutaj, w obecnosci wielu innych ludzi, mozna sie bawic w zauwazanie mechanizmow i uzytych taktyk. Tak, ze ofiara nie jest sama ze soba i swoimi watpliwosciami. to, ze sie robi pyskowka - to tez czesc dynamiki grupy :) jak juz bywalo po wielokroc, pyskowka sie wypali, i znowu bedzie dobrze. Bo przez wiekszosc czasu tutaj jest dobrze. Jak sie czujesz? Jak idzie remont? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z takimi starymi wyjadaczkami, wystudiowanymi w wyrafinowanym, ale jakże inteligentnym (skąd ja to znam???) dokopywaniu innym, nikt tu nie ma żadnych szans. Wieloletnia praktyka z toksykami, widać zrobiła swoje Po co tu pisać i za jakiś czas stać się nowym obiektem waszych ataków. Wszystkie tak dobrze sobie życzycie, tak pragniecie dobra, jedna dla drugiej.. ech... Fałsz i obłuda zwala z nóg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Abssinthe :) Nie wiem czy są mi potrzebne takie" studia".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zauwaz Ripley, ze nie kazdy sie daje wciagnac w ta konwersacje. Ty tez nie musisz. Ja wiem, ze nie musze :) zauwaz rowniez, ze - powtorze - przez wiekszosc czasu topik jest miejscem wsparcia. Jest i bedzie. Gleboko polecam przeczytanie reszty - czesci pierwszej i drugiej tematu. Wiele osob sie pojawilo, wiele osob znalazlo pomoc. A i kilka przepychanek tez sie zdarzylo. Jestesmy w koncu tylko ludzmi. Tylko i az. Ze wszystkim, co sie z tym wiaze. a ciezko jest byc milym dla kogos, kto nas wkurza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×