Czy 16 lat różnicy to aż taka wielka przepaść?

jak chcesz odłożyc jak nie masz pracy ? liczysz na swojgo faceta ?

kciukiem to rzadko się spotyka takie związki jak Twój. Gratulacje że trafiłaś na normalnego faceta.

kciukiem - i po to on jest ci potzebny, nie pracujesz a zbierasz na studia - sama sobie odpowiedziałaś

dieki:) dorabiam. poza tym szuam pracy. a pracy nie mam od dopiero 2mc wiec sie nie martw o mnie:)

dlaczego rodzina ci nie pomaga?

Chciałbym wtrącić kilka uwag. Nie czytałem wszystkiego, mogę więc powtórzyć "mądrości", które już padły. "Poznałam wspaniałego mężczyznę niestety jest między nami 16 lat różnicy, ja tego nie czuję, gdy z nim jestem" - stałe teksty młodych dziewczyn, którym się wydaje, że pominięcie pewnych etapów życia sprawi iż wcześniej wejdą w wielki, prawdziwy świat. -Mamo, poznałam super fajnego faceta. To może być ten na całe życie. -Czy to ktoś poważny? -Ależ tak! Ma żonę, dzieci. Dowcip z długą brodą, ale ciągle aktualny. Każdy kto jest już w wieku Twojego wspaniałego faceta, wie na czym ta wspaniałość się opiera. Otóż, na różnicy doświadczeń. On wie jak za pomocą dosyć prostych i czytelnych (dla jego rówieśników) zabiegów sprawić, aby młoda, niedoświadczona dziewczyna poczuła, że "Świetnie się dogadujemy. Mamy podobne poglądy na życie, wartości i cele". I żeby poczuła się tą wyróżnioną. Czy zadałaś sobie pytanie dlaczego tak wspaniały facet czekał (właśnie na Ciebie) tyle lat? Dlaczego żadna inna kobieta nie poznała się przez tyle lat na tak wspaniałym gościu? Czy wiesz ile czasu może taki gość poświęcić, aby Cię przekonać, że Twoja dupa nie jest tym co go specjalnie interesuje? Czy wiesz jak szybko uwierzysz, że to "porozumienie dusz", "wielka miłość"? I jak długo będziesz się szamotała i lizała rany, kiedy się okaże, że to jednak pomyłka?

rozlane mleko ale ja nie uważam , żeby on był idealny. Ma swoje wady i zalety i jakoś tak wyszło że pasują mi one i nie drażnią mnie to działa w dwie strony. Oczywiście, że miał po rozwodzie kobiety ale przecież nie będę o to zazdrosna bo to jest głupie. Przecież to jest kwestia przypadku, że dwoje ludzi się spotyka i pasują do siebie. To tak jakby pani x poznała pana y i pomyślała pasujemy do siebie ale czy naprawdę? I rozmyśla czemu pan y nie miał przez rok nikogo. I czy czasem jej nie wrobi. I co będzie mu się chciało mnie przekonywać rok, dwa? Że seks się nie liczy a potajemnie będzie myślał kiedy to się stanie i po tym jak mnie wybzyka to zostawi? Ja jestem twarda i nie ulegnę tak szybo jeśli jemu się to nie podoba to do widzenia. Ja z góry go uprzedziłam. Żeby nie było potem jakiegoś ale... A szansa jest jak w każdym innym związku 50 na 50.

nie usi, sama potrafie o siebie zadbac:) pzdr wracam tu pozniej:)

na razie kciukiem ;)

nie musi ? chyba jednak patologia .

Kretyńskie stereotypy, że młoda wiąże się ze starszym dla pieniędzy, a starszy z młodszą dla seksu :O Pewnie, zdarza się, ale czy to od razu znaczy, że wszyscy tak robią? Wysilcie ciasne móżdżki :O Pozdrawiam, szczęśliwa żona mężczyzny starszego o 20 lat

napisz to samo za 20 lat :D

jadwiszczyk jakie poczucie humoru :D:D:D

Nie oszukujcie same siebie :D

Zanotuję w kalendarzu :P Bo rozumiem, że mąż-rówieśnik Wam nie zachoruje, nie zdziadzieje i nie umrze przedwcześnie :)

Tak, oszukiwałam się już przed ołtarzem :D

Idę po zakupy, mój dziadunio ma specjalną, starczą dietę :D No i po drodze Viagrę nabędę :D

jacywyjesteścienudniiiiiiiiiii hahah zapomniałaś o pampersach :P :D:D:D:D

nie zapomnij zabrac jego portfela :D i nie oglądaj się za młodszymi facetami .

piszesz ,że ma 40 lat i jest 15 lat po rozwodzie.to ile miał żeniac sie z ta kobieta 5 lat??

bananowy rajj a co to za matematyka ? rozwiódł się jak miał 25 lat.. a czy małżeństwa zawsze muszą trwać wiele lat jego trwało 6..

nie rozumiesz piszesz,że facet ma 40 lat i 15 jest po rozwodzie.sama przeczytaj co napisałas

15 lat po rozwodzie czyli od chwili rozwodu minęło 15 lat co to za filozofia :O

40 - 15 =25 mial 25 jak sie rozwiodl, co ty taki tepy jestes , matmy nie umniesz

Jestem :D Cholera, faktycznie zapomniałam pampersów :O Ale to nic, mam podkłady, takie do łóżka i na posadzkę, bo popuszcza spacerując po mieszkaniu :D Młodszych żadnych nie było po drodze A mąż zostawił mi tylko 50 zł, nie starczyło mi na nowe fatałaszki

jacywyjesteścienudniiiiiiiiiii to faktycznie Twój luby to tyran tylko 50 zł Ci zostawił :D :D jacywyjesteścienudniiiiiiiiiii szkoda że ludzie mają takie głupie stereotypy.

jacywyjesteścienudniiiiiiiiiii szybko wróciłaś, chyba jesteś uwiązana na smyczy :D

No niestety, same stereotypy i płytkie myślenie :O Zapewne jest wiele racji w tym, że z czasem seks będzie gorszy, że mąż prawdopodobnie będzie za jakiś czas wymagał opieki... Ale równie dobrze ja mogę jutro mieć wypadek i to mąż będzie musiał się mną zajmować. Ale my nie zawarliśmy związku małżeńskiego tylko po to, by szaleć, bawić się, uprawiać seks 24 h na dobę. Jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi, opiekujemy się sobą i troszczymy o siebie, bo na tym też polega miłość.

Na smyczy i mam zbyt ciasną obrożę, żebym w razie próby ucieczki szybko się poddusiła i opadła z sił :D

Jak wygląda małżeństwo z taką dużą różnicą wieku, wiem bardzo dobrze. Mój teść był starszy od teściowej około 20 lat. Na początku małżeństwa, jako , że oboje lubili dać sobie po pipce narobili dzieciaków, 2 synów i 6 córek, z których jedna jest moją żoną. Jak w wieku , jak ona mówiła, zgubiła okres, i mogli sobie dawać miodu na całego, teściu wolał dać sobie w palnik, tak że , raczej żadnego pożytku z niego nie było. I tak sobie czas płynął wartko, aż teściu strzelił w kalendarz i teściowa w wieku około 50 lat została sama. Nareszcie pozbyła się starego dziada i dopiero zaczęła żyć. Jako , że dzieci mieszkają po całej Polsce i za granicami, teraz dopiero , wyprzedała , ptactwo i trzodę chlewną i podróżuje od jednej córki, do drugiej. Teściu zostawił jej emeryturkę, nawet niczego sobie, więc teraz teściowa wolna jak ptaszyna, hula sobie i wie że żyje. Dlatego bardzo polecam, takie małżeństwa z dużą różnicą wieku, stary brzdyl wykituje prędzej i jest luz i można dopiero uzywać świata, a nie zmieniać pampersy staremu pierdzie.....