Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ta inna

Mieszkam z biedna wspollokatorka i mam jej dosc

Polecane posty

Gość tak juz jest z bogatymi
ze skąpią a zwłaszcza jak rodzice sponsoruja co studenciaki.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta inna
nie jestem studentka:P i nie skapie jej niczego tylko jak chce to niech zapyta a nie bierze bez pytania non stop i jeszcze glupa udaje ze nie brala:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p p p p p p p p p p p p
no to wywal ja.....i znajdz kogos innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co Ci wspollokatorka
skoro na niej nie zarabiasz? masz tak wysoki czynsz ze wychodzi wiele taniej placac na pol?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
Są ludzie, to często wynosi się z domu, ze jak są biedni, to uważają, że każdy powinien się wszystkim z nimi dzielić...albo uważają takie podbieranie za nich złego, dziwne to ale są tacy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta inna
z moja wspollokatorka to bylo tak. Mieszkalam sama i chcialam z jakas kolezanka zamieszkac, bo nudno mi bylo samej, fajnie czasem moc do kogos buzie otworzyc. Jednak moje kolezanki w tym okresie jak kupowalam mieszkanie mialy albo plany mieszkania z facetami albo podpisane juz umowy na wynajem czy tez wlasne mieszkania. Jedna zaproponowala ze ma kolezanke nawet fajna i ona szuka pokoju do wynajecie, zarekomendowala ja jako spokojna, fajna i mila dziewczyne. Umowilysmy sie, pogadalysmy i faktycznie dziewczyna zrobila na mnie mile wrazenie wiec sie zgodzilam by ze mna zamieszkala. Wszystko bylo fajnie, nie bylysmy wielkimi przyjaciolkami ale czasem kawe razem wypilysmy, film obejrzalysmy- zawsze to inaczej niz samemu. Dopiero po jakimis czasie zauwazylam ze sa ruszane moje rzeczy bez pytania. Nie wiem czy dla niej to naturalne czy ma jakies sklonnosci. W kazdym badz razie wiem ze jej sie nie przelewa i to mieszkanie jest jej bardzo na reke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz autorko moze by twoja wypowiedz byla by ok..gdybys nie nasmiewała sie z kolezanki ktora kupuje kosmetyki za 5 zl... odpowiedz szczerze na pytanie jaki masz balsam? jaka cena? albo jaki tusz i równiesz jaka cena?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta inna
a ja sie z niej nasmiewam? Napisalam tylko ze zamiast uzywac swoich tanich rzeczy ktore wystawila demonstracyjnie uzywa moich, ktore sa drozsze. Jakby byly tansze to mysle ze by nie ruszala. A gdybym napisala jakich uzywam kosmetykow podajac cene to by mi napisali ze sie chwale wiec po co mialabym to robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupa_biskupa_koniec gry
no wlasnie czemu nienapisze....bo sama używasz tanich...no prosze slucham....to nie jest chwalenie, tylko jak sie cos zaczyna trzeba to skonczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta inna
Boze ludzie... Ja uzywam np. balsamow z Loreal, tusz mam Diora, podklad Lancome, dalej mam wymieniac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupa_biskupa_koniec gry
chodz watpie ze uzywasz takich kosmetyków, a z drugiej strony nie sa jeszcze takie drogie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zafunduj sobie taką małą kłódeczkę i załóż na zamek w kosmetyczce, to jej na pewno da do myślenia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta inna
dodam jeszcze ze mam tez tansze kosmetyki np. firmy Rimmel, Mayballine czy Astor. Mam naprawde zroznicowane firmy kosmetykow, bo mam ich duzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta inna
nie sa drogie jako naprawde drogie ale drozsze od jej kosmetykow. Jak mialam cienie w lazience nieznanej firmy to nie ruszala, ale juz jakies z logo znanej marki to owszem brala. Podobnie zreszta jak perfumy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala zdzira
ej no ale podali ci juz wszyscy rady - wg mnie najlepsza to wywalic te dziewuche z domu lub zamknac kosmetyki w szafce na klucz i tyle, a ty caly czas upierasz sie ze nie bedziesz trzymala kosmetykow w pokoju. Tusz do rzes nie ma 5 kg zebys go nie mogla nosic codziennie do lazienki. Skoro nie pasuja ci te porady to mecz sie z tym pasozytem i nie narzekaj nam tutaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym się na Twoim miejscu mega wkurwiła i taką wyjebała na pysk z chaty i w dupie miałabym to że jej się z kasa nie przelewa. Ale prawdą jest, że takim co to kasy za bardzo nie mają myślą że wszystko im się należy i nigdy nie przeproszą ani nie podziękują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta inna
ale ja napisalam ze przeniesienie kosmetykow do pokoju nic nie da, bo ona tam moze wejsc podczas mojej nieobecnosci i wziac. Zastanawiam sie nad takim wiekszym kuferkiem na szyfr. A z drugiej strony mysle o tym by jej podziekowac za wspolne mieszkanie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie masz klucz do swojego pokoju? przynajmniej miałabyś pewność że nie wlazłaby i nie grzebała Ci po rzeczach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta inna
nie mam klucza, poza tym mam w pokoju telewizor i na poczatku dogadalysmy sie ze moze sobie go tam ogladac. Czasami ogladalysmy tez we dwie. Ona w pokoju nie ruszala nic ani ciuchow ani sprzetow zadnych tylko do tych kosmetykow sie przssala:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi się, że Twoja współlokatorka myśli, że jeśli wspólnie mieszkacie, wspólnie płacicie to logiczne jest (dla niej), że wspólne są tez Twoje rzeczy. Dziewczyna trochę zagalopowała się. Pogadaj z nią jeszcze raz, stanowczo i konkretnie. Jeśli to nie podziała szafka na kluczyk będzie wyjściem z sytuacji :( Swoją drogą to bezczelna jest ta Twoja współlokatorka. Mnie by szlag trafił. Rozumiem raz na jakiś czas coś pożyczyć i wcześniej zapytać o zgodę, ale nie w taki sposób... :/ I nie ważne czy ktoś sponsoruje Tobie drogie kosmetyki, nie bierze się bez pytania:/ Może Twoją szczoteczkę do zębów też podbiera ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, no to ja wiem. Na Twoim miejscu to zrobiłabym tak" a)wyrzuciła ją b)pogadała o ile to coś da c)kupiła jakieś tanie kosmetyki za 5 zeta, nawet w takich sklepach wszystko za 2-3-4zł są tanie kosmetyki, drogie schowała i te tańsze poustawiała :) a droższe po prostu chowała gdzieś głęboko w ciuchy nawet i wyciągała jak są potrzebne :P ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta inna
no coz, rozmowy nic nie daja. Przez nie nawet panuje nieprzyjemna atmosfera miedzy nami. Jak przez tydzien to sie zmieni to powiem zeby sie wyprowadzila, a poki co pozostawie w lazience tylko te kosmetyki, ktore i tak sa mi najmniej potrzebne, reszte poupycham gdzies w pokoju nie na widoku. Ciekawa jestem czy moje uwagi odnosnie tego uzywania dadza jej cos do myslenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
No właśnie o to się rozchodzi, że nie pyta i jeszcze się wypiera. Pewnie jakby zapytała, to czasem byś jej pozwoliła czegoś użyć, tylko też nie polecam czegoś takiego, bo dla niej czasem to było mogło znaczyć, co drugi dzień :D. Poza tym kosmetyki typu tusz, czy balsam, to nie są rzeczy pierwszej potrzeby, jakby nie miała co jeść, to nawet byś była zobowiązana jej dać czasem coś do zjedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta inna
gdyby zapytala to bym pozwolila czasami bo czemu nie? I wlasnie te kosmetyki to nie jest cos niezbednego do zycia wiec nie rozumiem tych co tu na mnie naskoczyli:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
Co by to nie było nie ma prawa brać bez Twojej zgody, takie są normy społeczne i tu nie ma co dywagować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta inna
wiec wedlug niektorych tutaj normy spoleczne to snobizm:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta inna
nie, nie kamerka to ja tylko ja chcialam postraszyc, nie mam jednak ochoty tak naprawde ogladac jej nagiego ciala:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
Dlatego w Polsce jest tak dużo takich dziwnych sytuacji, dużo dziwnych ludzi, bo nie respektują podstawowych norm społecznych, że nie bierze się bez pytania cudzych rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×