Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ozam

guz tarczycy3

Polecane posty

Lalinko No trochę się rozpadła nasza paczka. Myślę jednak, że wrócą do nas kiedy nastaną jesienne wieczory. Dobrze, że Ty jesteś i masz się dobrze:)) Sebek czasami się odzywa, ale fakt Greystonki jakoś też nie widać. Pewnie buduje dom:)) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh 🖐️ To tylko ja, matka dwójki małych dzieci, mimo że doszłam do formy, najczęściej się udzielam;) Wygląda na to, że mam najwięcej czasu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
... ja czytam codziennie forum,ale ostatnio mało pisze, ogólnie słaby ruch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iwonagos już sama nie wiem jak to jest z tymi wynikami,myślałam że będę musiała brać leki zaraz po operacji,nawet moja Pani endo tak mówiła że tak będzie-wyszło inaczej,po każdej kontrolnej wizycie okazywało się że leki są zbędne,dlaczego więc od czasu operacji przytyłam prawie 20 kg:( i funkcjonuję jakby na zmiejszonych obrotach?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja również odwiedzam nasze forum co 2;3-dni, ale znów mi brakuje czasu. dzisiaj zrobiłam wyniki i jestem zła. Parathormon wzrósł mi do 5,1 (szał!)-gdzie norma zaczyna się od 15. Pozostałe wyniki-też byle jakie.W poniedziałek mam wizytę u endo i zapewne znów mi zostanie coś dorzucone do łykania. Tyle tego wszystkiego biorę i końca nie widać. Stwierdziłam, że chyba naprawdę muszę trochę odkazić organizm i wybrać się do przyjaciół na lampkę wina. Chyba mi nie zaszkodzi? Pozdrawiam WSZYSTKICH bardzo serdecznie, życzą dużo zdrowia i optymizmu (mi dzisiaj go brakuje)!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lucynaewa Nie dołuj się , to jednak coś drgnęło . Ja operację miałam 5.06.09. i do tej pory parathormonu 0 słownie zero:( Badanie kolejne bedę robić pod koniec września , może też coś drgnie. Przypomnij ile tego ćpasz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lalinka Calperos 1000-6 tbl. + alfadiol 2mg + potas+magnez+ żelazo, no i oczywiście hormon(100-125-100itd). Robiłam też badanie CA z dobowej zbiórki moczu-wynik jest bardzo wysoki.Rozumiem, że to oznacza, że dużo tego wapnia wydalam z organizmu? Zobaczymy, co endo powie. Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lalinka najgorsze z tym mieczakiem ze jest zarazliwy ale poco mi o tym mówic , lekarze od siedmiu boleści i tym sposobem moja córka zaraziła 1,5 roczne dziecko siostry, którą czeka łyzeczkowanie kazdej krostki na chirurgii, całe szczescie ze ma ich 7 ale w tym pare na twarzy:(, ... dzisiaj byłam jeszcze u alergologa powiedziała ze niestety nie ominie nas 3 zamrazanie, ale na szczescie juz nie wszystkich krost, mówiła ze nie mozn zostawic ani jednej bo sie znowu rozsieje dziadostwo.ajjj mówie wam mam doła ze tez ta mała musiała to złapac,. m-c temu byłam juz z tym u dermatologa a facet powiedział nie tutaj tylko pomoze dieta i masc sterydowa gówno prawda, wtedy mógł juz powiedziec co to jest .. no to sie wyzaliłam...... a wracając do tarczycy to zgodnie z zaleceniami endo zmniejszyłam dawke euthoryxu z 225 do 200 i powiem wam ze lepiej sie czuje, przede wszystkim głowa mnie nie boli i jakos wiecej zyciaq mam:) pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izaw33
Witam, czy ktoś mógł by mi pomóc zinterpretoeać wyniki USG? strasznie sie denerwuje. Echogennośc niejednorodna, zmiany wieloogniskowe lito - torbielowate 23x13x14m. Czy to rak ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasia13 No to młode dziewczę z Ciebie;) Skoro przytyłaś 20 kg (chyba, że zdrowo podjadasz) po operacji to coś nie tak. Mnie endo powiedział, żebym obserwowała swój organizm i samopoczucie. Tak jak napisałam, przy tsh 1,87 zwiększył mi dawkę na 100. Powiedział, że gdy ktoś miał przed operacją idealne tsh 0,67 (właśnie ja), to 1,87 to szok dla organizmu i może być tycie, złe samopoczucie no i inne objawy niedoczynności. W przyszłym tyg zrobię tsh i zobaczę, co dało zmienienie dawki, czy uda mi się osiągnąć poniżej 1 tak, jak chce mój endo:) lucynko Ciężo jednak wyregulować organizm po operacji. Oby było jak najlepiej:) Pozdrawiam Cię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izaw33 kto ci może na forum może dać odpowiedż czy to rak, miejmy nadzieję że nie, rak tarczycy zdarza się rzadko a podobny wynik usg ma wiele osób ,potrzebna jest dalsza diagnostyka, jedno jest pewne rób badania ale nie zamartwiaj się specjalnie wszystko będzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lucynaewa To rzeczywiście problem, ja takie dawki też brałam po operacji ale udało mi się zejść do 2 calperosów, 1 osteodiagu , 2 magnezinów 500 i 1,25 alfadiolu. Trzymam kciuki żeby się udało jakoś zmniejszyć te dawki. A może to się nie wchłania razem z żelazem ? haniaa80 To jakaś klęska , czytałam gdzieś forum na ten temat , może tam Ci się uda znaleźć jakąś podpowiedź. Mam gęsią skórkę na samą myśl jak będziecie maltretować malusińskich:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malina;87
Witajcie , kurcze jak się cieszę , że trafiłam na to forum. Moja sytuajca wygląda tak : ok 2 tyg temu zrobiłam usg tarczycy na zlecenie lekarza rodzinnego bo czułam coś na szyi i okazało się że: - mam powiększoną tarczyce zwłaszca w zakresie płata lewewgo - w lewym płace guzek 44 mm na 25 mm - DUŻY :( - w prawy płacie kilka ognisk zapalnych - największe 14 na 10 mm Potem zrobiłam jeszcze morfologie i TSH , FT3, FT$, anty TPO i wszystko raczej w normie . Czy ktoś był w takiej sytuacji ??? No i Problem w tym że bardzo chciałabym dostać sie do dr Gawrysia , ale terminy są MASAKRYCZNE !!!! Pisałyście że przyjmyje też w Piszycach - ja jestem z okolic więc chciałabym w przyszłym tyg się tam wybrać bez rejestracji i zapytac czy przyjmie, tylko nie wiem jak wygląda cała procedura , w tej przychodni tzn czy dowiedzieć się na którą godz jest umówiony ostatni pacjent i w tedy przyjść czy czekac od początku. Jeśli ktoś mie może coś poradzić to bardzo proszę , BO JUZ JESTEM ZAŁAMANA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Malina na podstawie usg ciężko coś powiedzieć, bo jest to stosunkowo mało dokładne badanie, szczególnie w przypadku tarczycy, chociaż niektóre cechy guzków w usg mogą być podejrzane- jak u mnie:) co sie potwierdziło niestety po operacji. ja też trafiłem do dr Gawrysia ale we Wrocławiu-i to on podniósł mnie na duchu mówiąc, że nie ma się czym martwić,ale jednocześnie stanowczo wysłał mnie na operację. To na prawwdę dobry fachowiec,ale i wspaniały człowiek.Jeśli pójdziesz nawet bez kolejki i poczekasz na koniec, to na pewno Cie albo przyjmie, albo przynajmniej poradzi i pokieruje, na pewno Ci nie odmówi! Marg mówiłaś ,że masz tyle pytań,a w ogóle Cie tu nie ma? Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malina Przy tak dużym guzie musisz zacząć szukać dobrego chirurga, bo niestety bez operacji się nie obędzie. Wiele osób nie ma problemów z hormonami, ale z guzami, min., ja. Dr Gawryś jest świetny, ale we Wrocławiu jest jeszcze kilku innych niezłych, wiec na pewno do któregoś się "załapiesz". Ja chodziłam do dr Tomkalskiego, który przyjmuje na Legnickiej. Kilka osób z forum miało operację we Wrocławiu, ja na Skłodowskiej i też tam Dawid (nie dowiedziałam się w końcu czy u dr P.D.?:) . Jeżeli chodzi o dalsze działania, to jak pewno wyczytałaś, będzie Cię czekała biopsja guza, ale tak jak napisałam, przy tej wielkości guza lekarz raczej na 100% podejmie decyzję o operacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malina;87
Serdeczne dzięki za odpowiedź. Tak właśnie myślałam , że pewnie trzeba będzie wyciąć , co do usg to było jeszcze napisane że guz jest normoechogenny - z tego co udalo mi się w necie znaleźć to raczej jest szansa że nie będzie nic złośliwego, ale wiem biopsja to podstawa. Będę próbować w śrdę dostać się do dr Gawrysia, jeśli nie uda mi się to jestem jeszce umówiona na wszelki wypadek do pani prof. Bidzińskiej-Speichert, którą też mi polecono. Mam pytanie , jeżleli endokryn. powie że trzeba wycinać , to on wówczas kieruje do szpiatala i chirurga , czy też samemu się szuka. Kto Was pokierował na Skłodowskiej ? Jak się domyślam to tam na klinikach ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malina prof. Bidzińska-Speichert to również bardzo dobry endo. Kilka moich znajomych do niej chodzi. Tak, Skłodowska to kliniki. Mnie do chirurga pokierował endokrynolog.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malina;87
Dzieki , to juz mam kolejną dobrą opinię o tej Pani. dawid83 - jak pisała iwonagos to mieliście operację na Skłodowskiej C. , Ty chodziłaeś do dra Gawrysia a on pracuje w szpitalu wojskowym , czy nie chciał Cie tam skierowac na operację ? Dlaczego miesliście na Skłodowskiej - to dobry szpital ? Kurcze musze się uczyć , a ja ciągle mysle o tym guzie , a 11 dość ciężki egazmin mnie czeka szkoda by było tak na koniec 4 roku zawalic.... próbuje sie skupić na nauce i mi nie wychodzi , czego przykładem jest moja obecnośc na tym forum ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej odebrałam dziś wynik TSH: 0,21. Tym razem zrobiłam na czczo i bez letroxu. Czuję się ok. W poniedziałek idę do endo, to pewnie mi zmniejszy ten letrox ze 100?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beta1117
Malina Ja zaczynałam leczenie u prof. Bidzinskiej-Speichert. Skierowała mnie na badanie scyntografii na ul Pastera zbadać jakie to są guzki zimne czy ciepłe /moj prawy płat był zimny/ i na biopsję do prof. Jelenia na ul Kluczborską/ płatne 200zł/ wynik był po 10min. stwierdził zmiany brodawkowate i odrazu zalecił operację. Bidzińska poradziła mi Szpital na Borowskiej prof. Rudnickiego i tak zrobiłam, wycięli mi całą tarczycę wraz z cieśnią i dobrze bo był to rak brodawkowaty. Jestem 2 m-ce po operacji i teraz leczę się w Gliwicach/rada prof. Bidzinskiej/ Dawid Moje rozpoznanie w Gliwicach Zróżnicowany /brodawkowaty/pT1aNOMO i w zwiążku z tym nic mi narazie nie robią jedynie namarudziłam że może gdzieś mi sie przeniosło i dali mi rezonans klatki piersiowej na 28.09 ale myślę że jest dobrze / został 1 cm tarczycy/. Ja nawet spakowałam torbę z rzeczami bo myślałam ,że też będzie jodowanie . Iwanogas Czytałam uważnie odnośnie smarowania kremami kupiłam veraderm myślę , że jest najlepszy.Contartubex /miałam uczulenia/ Mam też no-scar po operacji smarowałam Lotionem miałam mocno spuchniętą szyję. Pozdrawiam wszystkich i bądzmy dobrej myśli bo to jest wyleczalne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malina;87
dzięki , tak własnie się zastanawiałam ile będe musiała jeszcze czekać na wynik biopsji - nie wiedziałam że to tak szybko !!!! Beta1117 - mam nadzieję , że rezonans będzie ok. !!! dobrze , że go robisz lepiej się nie czaić i posprawdzać wszystko. Może i to głupie , ale kiedyś usłyszałm , że jak już ma się mieć raka- to najlepiej tarczycy.... ( boże nawt wtedy nie pomyślałam że kiedyś to będzie przedmiotem moich zmartwień...) PS a dużego miałaś tego guza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malina Ja też robiłam biopsję u prof Jelenia i zuzia 1 (chyba dobrze pamiętam, że zuzia...), która coś milczy (pozdrawiam Cię ❤️) . Jest to najlepszy patomorfolog, polecany przez wszystkich. Wynik faktycznie po paru minutach. Też słyszałam wiele dobrego o prof. Rudnickim i o chirurgii na Borowskiej, zdecydowałam się jednak na Skłodowską, bo ponoć robią najwięcej tarczyc na Dolnym Śląsku. Ja miałam 9 guzów, z których największy miał ok 3,5 cm. A, ja jeszcze przed biopsją robiłam usg u dra Herfurta na Joanitów. Też go wszyscy polecają, z kolei ponoć najlepszy radiolog.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agao11
Witam wszystkich ponownie.Ja juz jestem po operacji:) teraz tylko pozostaje mi czekac na wyniki co to bylo.Jak na razie czuje sie niezle ale przez conajmniej tydzien lekarz pwiedzial zebym nie nosila dzieci i co wazniejsze uwazala zeby mi tej rany przypadkiem nie ruszaly.Ja mieszkam w Anglii i tutaj nawet nikt nie wspomnial o badaniu hormonow po operacji.Lekarze twierdza ze polowa tarczycy wystarcza i nie trzeba nic brac Jak sie zaczne zle czuc to coz bede musiala sie klocic o swoje ale pewnie bedzie ciezko jak z cala sluzba zdrowia tutaj.Operowal mnie laryngolog:) i ogolnie endo jeszcze na oczy nie widzialam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beta1117
Malina Mój guz miał 1,2cm . W Gliwicach na podstawie szkiełek stwierdzili ,że miał poniżej cm. Do prof Jelenia trzeba zarejestrować się telefonicznie ma długie terminy ja czekałam prawie miesiąc nie denerwowałam się bo mialam dobre wyniki TSH i FT4 czułam się też dobrze. Nie miałam żadnych dolegliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie! I ja długo się nie odzywałam, ale jakoś czułam wewnętrzną potrzebę przerwy od tematu guzów, raków itp. Właśnie kończy mi się urlop, jutro po kilku miesiącach przerwy wracam do pracy - ciekawa jestem, czy odczuję jakoś brak tarczycy w życiu zawodowym (odporność na stres, opanowanie nerwów itp.) Z miłych wiadomości - udało mi się dostać odszkodowanie za mojego mikroraka u obydwu ubezpieczycieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koala60
Hoya jakiego ty miałaś mikroraka? czy miałaś jodowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malina : tak dr Gawryś dał mi skierowanie do Szpitala Wosksowego, ale jakoś po rozmowie z chirurgiem, który mnie zapisywał na operację stwiedziłem, że nie chcę tam być operowany, bo był bardzo nieprzyjemny, Beta: a moje rozpoznanie w Gliwicach to pT3aNxMo , miałem jeden jod i teraz za pół roku kontrola Iwonagos: mnie operował J.S, więc jednak kto inny Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julkakoszulka, jestem, jestem, czasem tu zaglądam, ale niewiele nowego mogę wnieść... Leczenie raka tarczycy jak wiele z nas wie, to proces dłuższy niż by się chciało... we wrześniu minie rok od mojej operacji, nauczyłam się akceptacji dla wiecznych problemów z wapniem, w sumie nie mam chyba innego wyjścia, a tak, życie toczy się dalej. W maju CO w Gliwicach rozpisali mi już urlop na jodowanie- lipiec 2011, wcześniej kontrola w listopadzie. zauwazyłam, że im mniej myślę o chorobie tym czuję się zdrowsza, wiec w tym znalazłam dla siebie sposób ;-) Polecam!Trochę mam wyrzutów sumienia, ze pojawiają się osoby równie wystraszone jak ja przed rokiem,więc może powinnam im oddać to wsparcie, które ja tutaj dostałam... ale widzę ,że i tak są pod dobra opieką. Tu zostałam przygotowana do operacji, poinstruowana na co powinnam zwrócic uwagę, a co zwyczajnie olac :-). Haniu, ja cały czas biorę eutyrox 225 , amm TSH 0,01 ( takie jak zalecone) i niestety nie chudnę. Nie tyję co prawda, a jem dużooo, ale i nie chudnę. Pozdrawiam goraco !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×