Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ozam

guz tarczycy3

Polecane posty

Gość Cyryla
tak, tak, ja przechodziłam przez paniczną klaustrofobię. Gdy tylko nie było światła dziennnego w pomieszczeniu (brak okna itp), dusiłam się. Przeszło z ustawieniem dawki, ale powoli i długo. Wpada się też w ogólną panikę (strachu, chęci ucieczki, lęku nie wiadomo przed czym czy przed kim) - takie absurdalne zachowania mają w sobie podłoże źle pracującej tarczycy, a w naszym przypadku br. często źle dobranej dawki (na ogół). Czytałam dużo na ten temat, bo zainteresowało mnie, skąd u mnie nagle ta klaustrofobia. Lekarka się zgodziła z tym wywodem, miała dużo takich przypadków. Czasem jest tak, że niby tsh dobre, dawka dobra, ale uwaga - ft4 i/lub ft3 idzie w dół lub w górę. Wtedy występuje tzw. subkliniczna nad/niedoczynność - też wpływa irracjonalnie na naszą nadpobudliwość. A trzeba wziąć pod uwagę, że rzadko badamy sobie to ft3 i ft4, bo .... lekarze nie dają skierowania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny ja za chwilę muszę odstawić całkowicie hormony jadę na duży jod co prawda za pierwszym razem jakoś to zniosłam choć szału nie było jak myslicie co mnie może spotkać tym razem ja nie chcę się jakoś straszyć tylko przygotować i wolę wiedzieć co mnie czeka pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam serdecznie wszystkich pomajowkowo :) Cyrylo, trzymam kciuki za Twoj maly jod i czekam na same pozytywne wiesci juz po :) serdeczne pozdrowienia dla wszystkich forumowiczek! mandala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyryla
Dzięki MANDALA, to już jutro :D Na razie jestem obficie zapuchnięta, ale w sumie trzymam się! jeszcze. Najbardziej chyba upragnioną chwilą jest wzięcie tabletki już po wizycie 3 dnia :D Napiszę, póki co pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga78
Witam, jestem świeżo po usunięciu 1 płata, jadę na 50-ce i mam kontrolę pod koniec maja w CO Gliwice. Wiem że poznam wynik hisopat. ale co jeszcze może mnie czekać i jak wygląda taka pomiesięczna kontrola. Dzięki z góry za odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyryla
KINGA, wszystko zależy od histopatu. Na ogół to jest pierwsza pooperacyjna wizyta, więc omówienie histopatu, pobranie krwi, ustawienie tsh, dawki. W wersji optymistycznej (kiedy histopat ok) - to tyle, w wersji skorupiakowej - nie wiem, jak w Gliwicach, ale w warszawskim CO - podają termin jodowania. Mały jod - diagnostyczny, albo duży jod - 5dniówka w szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyryla
LALINKO, buziaki :D Godzina 0 nadchodzi :D . Na przemian roznosi mnie nadmiar energii, albo padam bez życia. Ściskam tableteczki w dłoni jak kamyk zielony; jutro wsiadam do pociągu byle jakiego, byle na Ursynów :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wczoraj wrocilam z gliwic. wyniki jak powiedzial dr Puch ksiązkowe TSH-0,17, markery nowotworowe ponizej mozliwosci aparatury hyhyhy....zalecenia bez zmian euthyrox 200 docelowe tsh 0,1-0,4 nastepna wizyta 8 luty zawsze prosze o piatek bo potem chcemy do szklarskiej na narty:) pytalam sie o ten jod diagnostyczny i dr w duzym skrocie mi wyjasnil , ze oni sie go bardzo wystrzegają bo wowczas trzeba hormon odstawic a to jak porownal " jak budzenie niedziwiedzia"hihi tz ze jest 25% szansy na wznowe raka, wiec jesli nie ma wskazan tak jak np u mnie tg bardzo niskie, to nie ma potrzeby, gdyby tg wzrosło czyli tak jak u Ciebie Joankk to wowczas podają jod diagnostyczny ..mi osobiscie wystarczy takie tłumaczenie zresztą mam do nich pełne zaufanie recept mi nie dali tz moga ale musialabym czekac jak przyjmą ostatniego pacjenta bo to w innym systemie informatycznym a tyle mi sie nie chcialo czekac..wiec bede smigac do rejonu..:) no to tyle Cyryla badz dzielna pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joankk
Cześc Hania,no to super,że masz takie wyniki.Czy Ty się dobrze czujesz przy takiej duzej dawce Eutyroxu?Ja też jestem wysoka,ale zaczynałam od 150 i wtedy nie mogłam spać i wkurzałam się o wszytko.Teraz mam 125 i 100 i tsh wzrosło mi z 0,06 do 0,37 czyli zbliżam sie do "ichniejszej"granicy normy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
joankk wiesz nerwowa bylam zawsze, bliscy nie zauwazyli jakiejs kolosalnej roznicy,ogolnie czuje sie dobrze...ale ja przed wycieciem tarczycy jak badalam hormony to tsh mialam okol 0,2 wiec bylo podobnie...jesli chodzi o spanie to hmm chodze wczesnie bo około 21.30-22 heh w nocy jak ide wysadzic mlodego to fakt rozbudzam sie i mam problem z ponownym zasnieciem potem rano nieprzytomna wiec wieczoem szybko spac i kolko sie zamyka mysle ze powinnam troche pozniej poprostu chodzic spac:) dawka hormonu duza ale jestem w ich granicy ..nie wiem moze moj organizm tyle potrzebuje, siostra tez jest bez tarczycy bieze 150 na zmiane z 125 i ma wyniki podobne do moich:). pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hana33
Witam, ja ide na 5 dni - 31 maja na jod, chyba duzy jak na tyle dni, wynik Histo byl bez przezutow, odstawilam tabletki ostatniego kwietnia zeby miec miesiac przerwy, a tu czytam ze jest i diagnostyczny i ze nie powinno sie odstawiac, nikt mi nie kazal zrobic badania na tsh czy t3,4 - operacje mialam 21 lutego, po miesiacu dopiero zaczelam brac hormon na ten okres do konca kwietnia.Niby tu Warszawa i tu i sama sie zalatalam co dobre, a wiadomo ze sie nie chce sobie zaszkodzic..Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Hana to ze teraz podają Ci jod to bardzo dobrze, ja tez mialam zaraz po operacji tyle, że w Gliwicach przed duzym jodem nie kaza odstawiac hormonu dają ci zastrzyki na wzrost TSH, przed jodem diagnostycznym trzeba hormon odstawic....nie mam pojecia jak to jest w warszawie :(....ale nic sie nie martw wiedzą co robią:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyryla
HANA33 - masz wyznaczony tzw. duży jod (5 dni w szpitalu, w tym 3 dni na tzw. zamkniętym oddziale). Nie ma co się martwić, tylko cieszyć, że po operacji tak prędziutko masz jod i wybijesz do reszty resztki (jeżeli coś zostało) :D Jeśli chodzi o odstawienie hormonu - to tyle razy się tu pisało, że Gliwice to nie Warszawa - tam często przed dużym jodem nie odstawiają euthyroxu czy innego, ale w Wwie - najczęstszą procedurą jest odstawienie na miesiąc i tego się trzymajmy. Jod diagnostyczny jest tylko badaniem kontrolnym (gdy guz był mały, bez przerzutów, czyste węzły, bez nacieków itd) i też się odstawia hormon ( Warszawa). Trzeba wierzyć lekarzom, że wiedzą, co robią. W Gliwicach tak, w Wwie inaczej i pacjent ma tu naprawdę niewiele do gadania. Mocno wątplię, żeby lekarze w Wwie chcieli akurat zaszkodzić pacjentom, po prostu są inne procedury itp. Co do dalszych Twoich wątpliwości - na każdą konsultację w CO musisz mieć aktualne tsh (przed jodem diagnostycznym robią na miejscu), a skierowanie dostajesz od swojego endo. Każdy pacjent pod opieką CO powinien na co dzień mieć swojego endo (w przychodni, prywatnie czy coś), który będzie monitorował stan zdrowia ambulatoryjnie. Pamiętaj, że Centrum Onkologii (w każdym mieście) tylko i wyłącznie konsultuje i daje zalecenia dla prowadzącego endo (to tak w br. dużym skrócie). Tak więc recepty, skierowania na badania krwi, usg szyi itp. daje głównie endokrynolog, do którego chodzisz na kontrolę. Po zmianie dawki hormonu trzeba z badaniem kontrolnym tsh odczekać ok. 6 tygodni (tak długo trwa przestawienie się organizmu). TO chyba na tyle. Tak więc spoko, bez nakręcania się, będzie wszystko dobrze. Zdrówka życzę teraz i potem (a zwłaszcza w okresie odstawienia hormonu, właśnie przez to przeszłam)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyryla
Drogie Koleżeństwo, właśnie jestem po 3-dniówce (od razu dodam - z odstawieniem hormonu na 4 tygodnie, fuj). Jakoś to przeszłam, a trudy osłodziły mi wyniki. Markery - na poziomie poniżej poziomu :D, wychwytność ciut mi się zwiększyła (z 1.8 sprzed 2 lat do 2,2% obecnie), ale doktorka powiedziała, że to ptyś, więc ptyś. Chyba na tyle była zadowolona, że następna wizyta za 9 miesięcy!!!!!! Huraaaaaa! Acha - dla wnikliwych - tsh po 4-tygodniowej abstynencji - 91!!! Cel: tsh 0,1-0,4, a więc standardzik (HANIUU, my zawsze razem:D) Dostałam recepty na euthyrox oraz skierowania na badania przed następną wizytą w CO - słowem miodzio! LALINKA - Paulina wróciła i miałam zaszczyt dzisiaj być u niej!!!! A od jutra - mały biały - ale nie pies! tylko euthyroxik kochany!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cyryla, wielkie gratulacje :D czy zapowiedzieli Ci już kolejny mały jod czy to już koniec Twojej "przygody" z tym pierwiastkiem? zycze duzo zdrowka wszystkim :) pozdrawiam serdecznie, mandala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyryla
Dzięki MANDALA. Nic nie było mowy o następnym jodzie, ale pewnie diagnostyka nie do uniknięcia (moja przygoda ze skorupiakiem dotyczy nie tylko tarczycy). Na razie doktorka kazała się promieniście uśmiechać i myśleć o powrocie do formy (stopniowym, od najniższej dawki, ha ha). Tak więc od jutra zaczynam od 50 g i po jakiś 2 tygodniach pewnie dojdę do swojej dawki. Tak czy siak trąba już mi nie wyrośnie (nie zdąży), ze słonicy powoli stanę się słoniątkiem, może zacznę przypominać kobietę, co uraduje męża i otoczenie, ale na pewno zacznę lepiej widzieć (oczy mam br. spuchnięte) ten świat :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marti73
Witam.Jestem po raz pierwszy na forum.W zeszłym tygodniu zrobiłam sobie usg tarczycy.Przez zupełny przypadek.Wynik totalnie mnie zszokował i nie ukrywam okrutnie przestraszył.Mam zmiany w lewym płacie tarczycy duży guzek podejrzenie brodawczaka.Dzisiaj byłam u onkologa(sam tytuł lekarza onkolog brzmi okropnie).Pani dr bardzo mila,muszę zrobic biopsję(termin na wtorek)i na 100 procent czeka mnie zabieg operacyjny.Boję się ...ja zawsze silna teraz boję się...moze ktoś podzieli się swoim doswiadczeniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joankk
Cyryla gratulacje:) To ja teraz z pytaniem estetycznym:napisałaś,że spuchły Ci oczy.Czy w takim stanie można się pokazywać i normalnie pracować czy lepiej iść na zwolnienie?Wiem,że wtedy człowiek się zle czuje,ale czy może się pokazywać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lusia_
joank i cyryla dzieki za wasze doswiadczenia z napadami lekowymi teraz przynajmniej wiem co i jak robic, joank ja nie mam lekow dot latania samolotem ja bym mogla mieszkac w samolocie najgorsze jest to ze jak wchodze do samolotu to od razu zasypiam tak mi tam dobrze :0 a tu trzeba latac wsrod pasazerow :) nie moge uruchomic gg , zapomnialam hasla ale jutro poprobuje cos pokombinowac... ja z kolei boje sie kazdego bolu w moim organizmie bo od razu mysle ze mam wznowy :) moje tsh to 0.187 czy to znaczy ze to jest w tej normie miedzy 0.1 - 0.4? rzeczywiscie mialyscie racje co do tego ft4 mam za wysokie troche.. jak 125/100 bedzie powodowalo ze tsh bedzie mi z kolei znowu roslo to bede brac 125*5 i 100*2 , zobaczymy wiem ze powinnam isc do endo ale kurcze najgorsze jest to ze kompletnie nie mam czasu... a jak juz mam czas to lece to kosmetyczki no bo jak stewardesa z pryszczami ma latac :):):) joank jak tylko odczytam gg to ci odpisze albo wiesz co pisz do mnie na maila tylko wolalabym ci go podac na mniejszym forum publicznym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joankk
Lusia,zostawilam Ci mój adres na gg,to przyslij swój :). Na tzw.lęki nikt nie był przygotowany,bo żaden lekarz o tym nie wspominał.Dlugi czas po operacji nic się nie działo,a tu proszę niespodzianki.Ja po jodowaniu w przepisowym czasie wróciłam do pracy i nie "zalegałam" w domu.Dobrze się czułam,a dokładnie rok po operacji taka heca. Dzięki dyskusjom na forum wiem,że to nie sprawa głowy tylko nieistniejącej tarczycy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joankk
Lusia,to tsh to ta norma miedzy 0,1 a 0,4. Po raku ( niby takim mniej złosliwym,ale raku) ma się napady zamartwiania się czy jeszcze coś nowego się nie przyplątało.Trzeba myśleć pozytywnie,jak to się mówi,no ale nie jest to łatwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dosia 44
Witajcie moje drogie :) jak to dobrze przeczytać ze macie się dobrze, u mnie również wszystko powoli wraca do normy, dziś mija miesiąc od operacji, a ja już zapomniałam jak to było ,czuje się dobrze, szew juz się zabliznił została czerwona nitka i opuchlizne ledwo widać w poniedziałek odbieram wynik histo i tu również oczekuję dobrych wieści, bo przecież czeka mnie jeszcze jedna operacja mojej córci i to już za tydzień pod warunkiem że tsh jej wzrosło a z nim od dwóch miesiecy walczymy i bez rezultatów nadal ma 0,001 i stąd do Was pytanie czy miała któraś z Was podobną sytuację czy miała też przed operacją tak wysoką nadczynność??? przy czym ft 3i 4 jest w normie :) a gdzie jest nasza marta, tysia i joker odezwijcie się co u Was słychać ? Pozdrawiam i życze spokojnej nocy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyryla
JOANKK, dzięki :) Z powodu złego samopoczucia po odstawieniu hormonu nie dają zwolnienia, chyba że jakieś wyjątkowe względy. Oczy mam zapuchnięte, to fakt, ale skoro przypominam jeszcze człowieka, to mnie gonią z tekstem - wygląda pani jak reklama zdrowia :D. A że nie jestem stewardessą jak Lusia, to mój widok nie stanowi zagrożenia dla cudzego życia :D. To tak ze śmiechem, bo balon już pękł, wypuściłam powietrze, wyniki dobre, co tu narzekać :D. Większość z nas po odstawieniu hormonu ma takie czy inne dolegliwości - spowodowane zatrzymaniem wody w organiźmie (opuchnięcia), słabszą przemianą materii (zaparcia, krosty itp), przyspieszone bicie serca itd. itp. Ale do przeżycia, choć w ostatnich dniach kołatanie serca już dawało mi popalić. MArti73 - rozumiem Cię doskonale, sama pamiętam dzień WYROKU. Wtedy wydawało mi się nie do przeżycia, dzisiaj - jak możesz poczytać na forum - nabieramy dystansu i staramy się zachować poczucie humoru. Zawsze przytaczamy opinie naszych endo, że rak tarczycy brodawkowaty to szczęście w nieszczęściu. W każdym razie czekaj na histopat, bo to jest wynik ostateczny, często zaskakujący pozytywnie :D. Jaki by ten histopat nie był, pewnie czeka Cię operacja - albo wycięcie całej tarczycy, albo jednego płata. O operacji pisałyśmy tu mnóstwo, więc tylko podsumuję - największe panikary przeżyły, teraz należą do rodziny "podwójnie uśmiechniętych" (z racji cięcia na szyi :D) i myślą tylko o urodzie - jak pozbyć się blizny, opalić się pięknie i zapomnieć. No i niektóre wypatrują lub doczekały się już wizyty bociana :D Tak więc - z rakiem czy bez - życie płynie dalej i tylko od naszego nastawienia zależy, czy pędzimy gada, czy zamartwiamy się niepotrzebnie :D Życzę Ci zdrówka, jak masz pytania, to dawaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyryla
DOSIA - a robiliście badania na nadnercze???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dosia 44
Cyryla same takie go badania nie robiłyśmy, ale 27 kwietnia córcia miała wizyte w Gliwicach i tam jej robili wszystkie badania potrzebne do operacji i internista nie dopuscił jej do operacji :( w poniedziałek mamy je powtórzyć w IO ,a jaki jest skrót tego badania to jeszcez sprawdze w naszych wynikach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyryla
DOSIU, nie wiem, czy jest jakiś skrót. Ja miałam problemy z tsh, bo też miałam takie malutkie i po zmniejszeniu dawki jeszcze mi spadło! Wtedy endo powiedziała mi, że trzeba będzie zrobić badanie na przysadkę i nadnercze, stąd wiem, że ma to jakiś wpływ. Mnie na szczęście po jakimś czasie zaskoczyło, więc tych badań w końcu nie miałam. Ale może warto zapytać lekarza? Trzymam kciuki, żeby wszystko dobrze się skończyło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marti73
CYRYLA dziękuję za słowa wsparcia ,poczytałam wypowiedzi na forum i rzeczywiście bije z większości optymizm.Na dzień dzisiejszy nie jestem w stanie mysleć o urodzie i opalaniu,mam tylko nadzieję ,ze wszystko skończy się dobrze.Nie chciałam nic mówić mojej córce ,ale wiadomo-dzieci słyszą wtedy kiedy nie mają-wczoraj uslyszała moja rozmowę z męzem i zapytała mama Ty masz raka?i jak skłamać dziecku patrząc w oczy?biedulka popłakała się,ja prawie też ale nie chcialam robić sceny bo bylysmy w sklepie.Cóż pozostaje mi wierzyć ,że wszystko bedzie ok ,jeszcze dłuuga droga przede mną ale MUSI BYĆ DOBRZE. Pozdrawiam Was SERDECZNIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marti73 Oj, na razie się nie przejmuj:) Wynik usg to żaden dowód na raka. Dopiero badanie histopatologiczne po operacji jest w stanie potwierdzić. Mojej przyjaciółce z biopsji wyszedł rak, a po badaniu wszystko super. Jak się ma dzieci, wszystko o wiele trudniejsze.... Jak się dowiedziałam o guzach na tarczycy byłam w 7 mcu drugiej ciąży. Urodziłam drugie, tarczycę wycięłam i jeszcze 3 dziecko mam po wycięciu. Będzie dobrze, myśl pozytywnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) marti dziewczyny maja rację nawet powtarzam nawet jak ci wykjdzie rak to nie koniec swiata, ja idac na operacje w domu dwojke bachorów zostawilam:) corke 8 letnią i 2,5latka:)....a na jod jechalam jak na wczasy ze wkoncu odespie wszystkie nieprzespane noce heh joankk mozesz isc na zwolnienieu przy odstawieniu hormonu bo wtedy wchodzisz w mega niedoczynnsc a przy tym myslenie delikatnie mowiąc sprawia ogromne trudności, oczywiscie to kwestia pewnie samego organizmu ale jak masz odpowiedzialną pracę tolepiej isc na l4, np moja mama jak robila tsh przed operacją wyszlo ze ma nadczynnosci i endo musiala ja z niej wyleczyc aby wogole dopuscic do operacji i mama wchodzac w tsh w granicach norm czula sie jak otepiala wkoncu cale zycie byla w nadczynnosci i endo kazala isc jej na l4 pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×