Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ozam

guz tarczycy3

Polecane posty

Ja miałam rak tarczycy więc z dodatkowych atrakcji oprócz wycięcia tarczycy miałam jodoterapę czego nie robi się przy guzach łagodnych To ta atrakcja Ci odpada. Nie wiem czy wykonuje się scyntygrafię w Twoim przypadku, jeżeli nie to odstawianie hormonu i bycie w dużej niedoczynności też odpada. Pozdrawiam. Operacja nie jest taka straszna, szybko wychodzi się do domu, mały ślad po cięciu, możesz trochę odczuwać ciągnięcie połączone z dławieniem , ale to mija. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam miec "tylko operację" bo milion biopsji jednoznacznie wskazywało na zmiany spore acz łagodne, jednakże okazało się inaczej :dwa ogniska raka ale nie w guzach, tylko w miąższu. Wiec jodoterapia, teraz diagnostyka z niespodzianką ( nie wiem czy nie dostanę dużego jodu- nikt nic nie wie :-/ ). Aska - nie wiem czemu-bo ja zawsze mam wszystko " jakoś nie tak". Po co mam mieć lepiej jak mogę mieć przecież gorzej. Po tygodniu brania cynomelu dostałam mega ciśnienia, wylewów krwawych do gałek ocznych, jakiś palpitacji. Nie było wiadomo czy to z powodu nagłego odstawienia mega-dawki eutyroxu jaką dostawałam, czy sam cynomel tak zadziałał. Cynomelu nie ma- w/w objawyteż przepadły, więc kierunek chyba okazał się dobry. A, ze samopoczucie do bani, no cóż... jutro dalsze egzaminy, jak nie zasnę będzie git.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aska42 Cynomel dostałam w szpitalu, w Niemczech chyba można kupić . Gdzie idziesz na tę scyntygrafię, nic nie napisałaś o sobie w opisie. Miałam problemy z odstawianiem , bo w wyniku błędu TSH miałam 220. Przy 40 a tyle wystarczy żeby podać jod prawdopodobnie byłabym skowronkiem. Chociaż w trakcie dużego jodu(lepiej zniosłam odstawianie) też miałm przerwy w życiorysie, każdy może mi wmówić że coś mówiłam albo robiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tanzanitka Jeśli histpat potwierdzi, że guzy są łagodne to oczywiście żadna z tych rozrywek Ci nie grozi. Wszystkie z nas które biorą coś oprócz jednej białej tabletki mają powikłania po operacji np. przepadły w trakcie operacji przytarczyczki. Tak bardzo się nie przejmuj my nie potwierdzamy statystyki, na forum zazwyczaj zostają osoby z problemami. Wszyscy , którzy nie mają raka albo powikłań zapominją o koleżankach z forum:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lalinka 54 Scyntygrafię jak i całe leczenei jodem miałam w Krakowie.Ja przy THS 40 źle się czułam, byłam bardzo słaba, kręciło mi się w głowie, dodatkowo zaczęłam mię jakies dziwne lęki , bałam się wyjść nawet na róg do sklepu. Naprawdę mało przyjemne uczucie. Dodatkowo lekarze traktowali mnie jak histeryczkę i skierowali do psychiatry bo stwierdzili, że moje złe samopczucie nie ma podłoża endo. Psychiatra miała całkiem inne zdanie, że właśnie wysokie ths spowodował to co się działo ze mną. A wystarczyło,żeby endo powiedzieli, że tak może się dziać i jest to przemijające. Dlatego boję sie odstawienia hormonów żeby znowu nie było jazdy, na L-4 też wolałabym nie iść. Nie wiem jak Ty wytrzymałaś tsh 220!!! Ja biorę teraz euthyroks 125 i mam tsh 0,09 czyli takie jakie powinno byc po raku tarczycy, przynajmniej w pierwszym roku po operacji. Ostatnio endo mnie pocieszyli, że zmniejszą mi dawkę euthyroksu i może nawet nie będę musiała być w mega nadczynnności tylko wrócę do normalności. czego i wam życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lalinka 54 Scyntygrafię jak i całe leczenei jodem miałam w Krakowie.Ja przy THS 40 źle się czułam, byłam bardzo słaba, kręciło mi się w głowie, dodatkowo zaczęłam mię jakies dziwne lęki , bałam się wyjść nawet na róg do sklepu. Naprawdę mało przyjemne uczucie. Dodatkowo lekarze traktowali mnie jak histeryczkę i skierowali do psychiatry bo stwierdzili, że moje złe samopczucie nie ma podłoża endo. Psychiatra miała całkiem inne zdanie, że właśnie wysokie ths spowodował to co się działo ze mną. A wystarczyło,żeby endo powiedzieli, że tak może się dziać i jest to przemijające. Dlatego boję sie odstawienia hormonów żeby znowu nie było jazdy, na L-4 też wolałabym nie iść. Nie wiem jak Ty wytrzymałaś tsh 220!!! Ja biorę teraz euthyroks 125 i mam tsh 0,09 czyli takie jakie powinno byc po raku tarczycy, przynajmniej w pierwszym roku po operacji. Ostatnio endo mnie pocieszyli, że zmniejszą mi dawkę euthyroksu i może nawet nie będę musiała być w mega nadczynnności tylko wrócę do normalności. czego i wam życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EWAkul
WITAM DZIEWCZYNY CO TO CYNOMEL I PO CO ?? MI WYCIELI WSZYSTKO Z POWODU RAKA I DOSTALAM TYLKO EUTHYROX 100 I WSZYSTKIE WYNIKI OK DOPIERO 4 DNI BEZ HORMONU A JESZCZE PRAWIE 4 TYGODNIE PRZEDE MNA I SCYNTYGRAFIA POZDR

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nebraka135
ewakul ;-) cynomel-to taki lek, który dają w IO w Gliwicach podczas ostatniej wizyty przed odstawieniem hormonu. Ma on za zadanie złagodzić objawy związane z odstawieniem hormonu i popadaniem w coraz głębsza niedoczynność. Dzisiaj moje drogie czułam się jak cholerny forest gamp. Biegałam do autobusu, biegałam do pociągu, biegłam z dworca na egzamin. Brak elektryki w mięśniach, brak mocy, dziewczyny, masakra, dobrze,że chociaż zdałam, bo bym się wściekła( a sporo poległo). Totalny brak sił, ale widać jak mi zależąło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nebraka135 Jesteś wielka, jak Ci udaje sie zdawać egzaminy, nie wiem. Ja po odłożeniu słuchawki już nie wiedziałam z kim rozmawiałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, mam wykrytego ok 1,5 miesiąca temu w biopsji raka brodawkowatego tarczycy i w poniedziałek mam się stawić do szpitala w Bytomiu. Mam w związku z tym kilka pytań do osób bardziej doświadczonych w tym temacie niż ja: 1) czy miała któraś z Was operację podczas miesiączki? Wiem, że tego się nie praktykuje, ale podobno niektórym lekarzom to nie przeszkadza. Tak się składa, że w ciągu najbliższych 3 dni powinnam dostać okres a nie mam już sił na przekładanie operacji i czekanie na kolejny termin. 2) po jakim czasie wracałyście do pracy? Z tego co słyszałam szpital daje zwolnienie na miesiąc i ewentualnie można sobie przedłużyć u lekarza rodzinnego. Czy jest jednak szansa, że ten miesiąc wystarczy by w miarę dojść do siebie i pójść do pracy (praca nie jest fizyczna)? 3) Wiem, że po ok 3 miesiącach jest się kierowanym na jodowanie. Czy to oznacza kolejną dłuższą nieobecność w pracy? Na jak długie zwolnienie trzeba się w tym przypadku nastawić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lalinka- Kochana jak to leci? "bez walki nie ma postępu", czyż nie tak? wiec walczę, ciężko jest... dwa egzaminy już przełożyłam na wrzesień, zaliczam jak mi wyjdzie, a w poprzednim semestrze miałam stypendium.Teraz już pewnie nie :-( . Bardziej jednak odczuwam fizyczną niemoc. Teraz np tak mnie bolaplecy, ze nie wiem jak mam usiasc... chyba sobie cichutko popłaczę, bo mnie szlag trafia. do natstrasz: jesli chodzi o pecha- to dobrze trafiłaś ;-) ja sie załapałam na pierwszy dzień miesiaczki, operowana byłam w drugim terminie w Bielsku- Bialej i tam nie było problemu. Ale pierwszy termin miałam wyznaczony własnie w szpitalu klinicznym w Bytomiu i wiem, ze tam akurat jest to problem...dostosowywał mi lekarz termin właśnie do cyklu.W Bielsku bardziej problemem był ból gardłą i stan podgorączkowy dzień przed. Ale to było dwa lata temu, więc moze i Bytom zmiękł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Nastrasz powrót do pracy po operacji tarczycy to chyba indywidualna sprawa. Ja czytałam na którymś forum, ze kobieta po 2 tyg poszła do pracy. Podziwiam. Ja wróciłam po ponad 2 miesiącach, byłam operowana z tego samego powodu co Ty. Po szpitalu dostajesz jedynie 2 tygodnie, kolejne zwolnienie możesz dostać od endo albo od lekarz rodzinnego. Zobaczysz jak się będziesz czuła.Mnie nie podali zaraz po operacji hormonu i wpadłam w niedoczynność i chyba to było powodem, że musiałam byc tak długo na zwolnieniu. Zapytaj swojego endo czy dostaniesz hormon od razu, chyba że już bierzesz euthyroks to Ci dadzą po operacji jako kontynuację leczenia. Jodoterapia to ok tygodnia pobytu w szpitalu w tym 4 dni w izolatce, jeżeli dostaniesz duży jod to po szpitalu jeszcze powinnaś unikać kontaktu z dziećmi i kobietami w ciąży. Po jodzie czułam się dobrze ale dali mi 2 tygodnie zwolnienie żeby jednak nie narażać ludzi z którymi będe sie spotykać na promieniowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nebraska ja Cię podziwiam jak w tym stanie zdajesz egzaminy. Długo już nie bierzesz hormonu? W tamtym roku dostałam w szpitalu dwa zastrzyki thyrogenu przed jodoterapią i nie musiałam w ogóle odstawiać hormonu, no w tym roku są jakieś problemy z tym thyrogenem i może mnie też będzie czekało odstawienie. Szpital Wam nie proponował thyrogenu zamiast odstawania hormonu? Czy któraś z was leczy się w Gliwicach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróciłam po operacji po dwóch tygodniach- czułam się dobrze. Juz wcześniej dochodziłam na chwilke chociaz. A przechodziłam teżyczkę. Lalinka!!! Ale mnie plecy bolą, chyba się rozpadam!!! tak ma być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Nastrasz powrót do pracy po operacji tarczycy to chyba indywidualna sprawa. Ja czytałam na którymś forum, ze kobieta po 2 tyg poszła do pracy. Podziwiam. Ja wróciłam po ponad 2 miesiącach, byłam operowana z tego samego powodu co Ty. Po szpitalu dostajesz jedynie 2 tygodnie, kolejne zwolnienie możesz dostać od endo albo od lekarz rodzinnego. Zobaczysz jak się będziesz czuła.Mnie nie podali zaraz po operacji hormonu i wpadłam w niedoczynność i chyba to było powodem, że musiałam byc tak długo na zwolnieniu. Zapytaj swojego endo czy dostaniesz hormon od razu, chyba że już bierzesz euthyroks to Ci dadzą po operacji jako kontynuację leczenia. Jodoterapia to ok tygodnia pobytu w szpitalu w tym 4 dni w izolatce, jeżeli dostaniesz duży jod to po szpitalu jeszcze powinnaś unikać kontaktu z dziećmi i kobietami w ciąży. Po jodzie czułam się dobrze ale dali mi 2 tygodnie zwolnienie żeby jednak nie narażać ludzi z którymi będe sie spotykać na promieniowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aska -na dużym jodzie tez miałam tyrogen bez odstawienia. teraz przy diagnostyce sie tego nie praktykuje. Po to dają niby cynomel. Na goło jestem dwa tyg plus pierwszy z cynomelem. Dziewczyny , ale mnie boli, jak nie wiem co... powiedzcie,ze tak ma być, to wszystko zniose, ajaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym thyrogenem to nie tak. W Krakowie dostałam go i przed jodem i teraz przed kontrolną scyntygrafią tez miałam dostać, ale od marca sa problemy z nim. Od lipca ma sie poprawić sytuacja i mam nadzieję że ominie mnie odstawianie hormonu Z drugiej strony osoby po raku tarczycy nie powinny mieć wysokiego ths bo to zaprzecza poprzedniemu leczeniu tj. utrzymywaniu w bardzo niskim tsh. Może chodzi o kasę, ten thyrogen jest dość drogi. Ja byłam już tak zdesperowana, że chciałam kupić na własna rękę i przynieść do szpitala, ale kosztuje toto 7 tys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EWAkul
nastrasz OKRES LEKARZOM NIE PRZESZKADZA JA AKURAT DOKŁADNIE W DNIU ZABIEGU-TEZ USUNIECIE WSZYSTKIEGO Z POWODU RAKA BRODAWKOWATEGO -DOSTALAM OKRES PO PROSTU TO LEKKI DYSKOMFORT BO PO ZABIEGU CALY DZIEN LEŻYSZ I NIE WSTAJESZ WIEC BASEN ITP DODATKOWO DOSTALAM KRWOTOKU PODCZAS OPERACJI WIEC MIALAM SSAK REDONA PRZEZ CAŁĄ DOBĘ TZN KRWOTOKU W SZYI I MIALAM 2 METROWA RURKĘ I URZADZENIE KTORE HALASOWALO JAK ODKURZACZ WIEC TOTALNIE NIE MOGLAM WSTAC Z ŁÓZKA TERAZ NA SCYNTYGRAFIE TEZ JADE DOKLADNIE W TERMINIE MIESIACZKI NA KONSULTACJI W WARSZAWIE LEKARZ POTWIERDZIŁA ZE TO ŻADNA PRZESZKODA PO ZABIEGU OD RAZU DOSTALAM HORMON I STANDARDOWO MIESIĄC ZWOLNIENIA PONIEWAZ WYNIKI BYLY W NORMIE WIEC WROCILAM DO PRACY JESTEM 3 MIESIACE PO USUNIECIU SCYNTYGRAFIA WIEC BEDZIE 4 MIESIACE PO USUNIECIU MYSLALAM ZE ODBEDZIE SIE TO DUZO SZYBCIEJ ALE MOZE NIE BYLO MIEJSC JA MAM W WARSZAIWE BEDE W SZPITAL 3 DNI POZDR

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam pierwszą scyntygrafie 3 miesiące po operacji więc to chyba jakiś standard. A wynik scyntygrafii był oglądany prze endo dopiero po kolejnych 3 miesiącach na wizycie kontrolnej. Nie wiem czemu to wszystko jest tak rozwleczone w czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
EWAkul, a na ten krwotok to miała jakiś wpływ miesiączka? I kiedy go dostałaś? Jeszcze podczas operacji czy już po? Czy w takich przypadkach muszą jakoś uzupełnić krew?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EWAkul
nastrasz mysle ze to przypadek ten krwotok, podczas operacji nastapil, dowiedzialam sie po , bo dluzej lezalam na pooperacyjnej i dodatkowo oklady z lodu na szyi mialam,lekarz mowil ze tarczyca jest bardzo ukrwionym gruczolem i czasem sie zdarza krwotok,ale nie musieli mi nic podawac ani krwi ani nic w tym rodzaju,po prostu przez 2 dni duzo kroplowek z wapnia elektrolitow itp DZIEWCZYNY-pisze ogolnie bo zapominam pseudonimy(chyba sie nie gniewacie) czy nie podaja od razu wyniku scyntygrafii?? co badaja przed? mam byc na czczo wiem ze krew , ekg i co jeszcze??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewakul a Ty masz scyntygrafię kontrolną czy jodoterapię i scyntygrafię? Ja miałam jodoterapię i po niej scyntygrafie. Wynik był chyba do odebrania po tygodniu, ale i tak nic z niego nie wiedziałam. Jak pisałam wcześniej lekarz endo widział ten wynik dopiero po 3 miesiącach bo tak miałam w szpitalu wyznaczoną wizytę. Teraz mam mieć kontrolną scyntygrafię czyli mały jod.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny mam jeszcze pytanie do Tych co przechodziły już odstawienie hormonu. Przeglądnęłam forum i wszyscy radzą iść na L4 w ostatnim okresie bez hormonu. Potem rozumiem jest diagnostyka i L4 ze szpitala. no a co po szpitalu? Z tego co się orientuje to nie od razu wraca się do dawki hormonu jaką się brało tylko stopniowo. Czyli chwilę zabierze wyjście z tej głębokiej niedoczynności. Poszłyście do pracy zaraz po szpitalu? Ja mam odstawić hormon na początku sierpnia i jakoś chciałbym przygotować ludzi ze mną pracujących kiedy mnie może nie być w pracy. Sierpień i wrzesień to jeszcze okres urlopowy. Bardzo zależy mi na odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewakul
MIALAM KONSULTACJE W MAJU DOWIEDZIALAM SIE TYLKO TYLE OD DOKTOR ZE SCYNTYGRAFIA W LIPCU I ZE BEDE 3 DDNI I MAM BYC NA CZCZO 4TYG PRZED ODSTAWIC HORMON I 3 DNI PRZED ZROBIC USG (PIERWSZE OD USUNIECIA CALOSCI) WIEC CHYBA CZEKA MNIE KONTROLNA SCYNTYGRAFIA I TZW MALY JOD JESTEM DOPIERO 5TY DZIEN BEZ HORMONU,NA RAZIE BEZ SENSACJI U ENDO BYLAM W MAJU I POWIEDZ ZE MAM SIE ZJAWIC PO WSZYSTKIM ,PO WARSZAWIUE WIEC DOPIERO WE WRZESNIU CHCE MNIE OBEJRZEC ENDO SAMA ROBIE CO MIES WYNIKI KRWI I WSZYSTKO W NORMIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewakul A TY jesteś po raku tarczycy? Z tego co piszesz to wygląda, że będziesz mieć mały jod, przy jodoterapi to w samej izolatce jest się ok 4 dni. Trzymam kciuki za dobre samopoczucie, każdy to inaczej przechodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aska42 W Warszawie nie ma przymusu po małym jodzie iść na zwolnienie, no chyba, że jest się przedszkolanką. Ale jeśli się chce to bez żadnych przeszkód dają zwolnienie , jeśli dobrze pamiętam to kazano mi napisać ile dni potrzebuję . Byłam chyba ze dwa tygodnie na zwolnieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Lalinka mnie chodzi o to czy człowiek czuje się na tyle dobrze ze może iść do pracy. Ja mam pracę z liczbami, telefonami od klientów i zajmowaniem się kilkoma różnymi sprawami jednocześnie. Nie wiem czy przy wysokim ths intelektualnie dam rade to robic :-) Bo bez hormonu wszyscy piszą, że źle funkcjonują, a hormon dopiero zacznę brać po diagnostyce i chyba od małych dawek. Wiec zanim znowu tsh spadnie do jakiś normalnych wartości to trochę trwa. A Ty jak szybko po zaczęciu z powrotem przyjmowania hormonu zaczęłaś czuć się w miarę ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×