Krotki apel do panow a propo analnego seksu

Nie próbowałaś, więc skąd możesz wiedzieć, czy grzebanie w odbycie sprawia przyjemność czy nie...

no i takie Twe zdanie i luz, ja tam lubie eksperymentowanie i mi sie takie zabawy podobają. a gejem nie jestem bo na samą myśl o facecie w seksualnym aspekcie to mnie odrzuca wręcz. a lat mam 26 już i do tej pory wszelkie ukryte krypto cośtam już dawno by sie we mnie odezwały a tak nie jest.

jezeli to pytanie do mnie to nie musze grzebac odbycie aby wiedziec ze to nie jest dla mnie a kobiet podejrzewam ze jest malo co to lubia tylko chca na sile faceta to sie na to godza albo chca byc tredy i pisza ze to jest super pisza pod publike bo jak kobieta powie ze to jest nie dobre to zaraz jest uwarzana za gorsza

Nie Dziku, to nie było do Ciebie, a do LajzyMineli. Jeżeli kobieta nie chce spróbować seksu analnego to ok, jej sprawa, nie zamierzam do niczego jej namawiać (choć dziwię się, że ma dość wąskie horyzonty). Jeżeli spróbowała i uważa, że odpowiednio się do tego zabrała i jej się nie podobało/bolało ją i nie zamierza tego powtarzać to znowu nic mi do tego, nie zamierzam jej do niczego namawiać (choć będę uważać, że źle się do tego zabrała ona lub jej partner, lub oboje). Ale nie rozumiem osób, które piszą, że to boli, że to nie sprawia przyjemności, że śmierdzi, że jest brudno, jeżeli nigdy tego nie próbowały. I nie życzę sobie, żeby takie osoby mnie obrażały z powodu tego, że ja mam ochotę na eksperymenty, które w dodatku sprawiają mi przyjemność.

ja cie nie oceniam ale szanuje poglad kobiety ze nawet jak tego nie próbowała ma prawo tego nie chcieć bo np ma bariery psychiczne czy inne tak samo nie kazda lubi oral sama mysl juz ja brzydzi i ja to szanuje niewarzne co teraz pomysla inni

jak kobieta probowala anala, to ja tez mam prawo sprobowac

Ja to też szanuję. I nikogo przecież nie zmuszam, żeby tego próbował. Uważam, że nikt nie powinien się do niczego zmuszać. Ale nie lubię kiedy ktoś ocenia mnie mówiąc, że ja się nie szanuję, bo zgadzam się na wszystko, tylko po to, żeby zatrzymać przy sobie faceta. Robię to na co mam ochotę. Jeśli nie mam ochoty to tego nie robię, a jak się to facetowi nie podoba to niech spada. Nie zamierzam nic robić na siłę.

Lajze ja rozumiem i to dobrze

jak kobieta probowala, a ze mna nie chce sprobowac to nie jest mnie warta

ja powiem tak ja nie chce analu i nie chce kobiety po analu

Mr dzik a ty nie miałeś kiedyś nicku "prawiczek i kropka" ??? bo mi twoje urzedzenia zalatują właśnie tym pojebem

ja mam tylko ten nick nie podszywam sie jak te nie ktore pomarańczki

dzik jest spoko, dzik a czy kat88 w loginie do maila oznacza iż jesteś z 1988 rocznika???

ja tez nie chce kobiety po analu

nie to nie muj mail to byly ja jestem rocznik 75

mylące trochę to no ale luz, to juz trochę życia przeżyłeś widać..

o to mnie tu zaskoczyłeś Mr dzik myślałam że jesteś młodszy bo tak czasem dziecinnie pisałeś ...:)a tu 35 latka mamy z urazem do kobiet:)

po prostu on nie chce kobiety po analu. tez bym takiej nie chcial

Już mi porządnie życie do kopało a co do urazy do kobiet to nie tak do końca jest

o proszę ........:)coraz lepiej mr dzik :)i jakoś mało wulgaryzmów ostatnio

Ale wy macie fobie z tym analem... Teraz wkurwię pewnie kilka pań ale cóż prawda jest brutalna zdecydowana większość kobiet które wzbraniają się przed analem albo tego nie spróbowały nigdy albo spróbowały z nieodpowiednim facetem (bodź kobietą bo to też nie rzadkie ). Jakoś nawet te które miały bardzo złe doświadczenia i je bolało i zarzekały się że one nigdy... Potrafiły potem jeszcze zachęcać mnie do takiego sexu. Nie były zmuszane nie czuły presji nie robiły tego bo chciały mi zrobić przyjemność. Robiły to bo sprawiało im to cholerną przyjemność. To jest ta forma sexu która wymaga trochę więcej od partnerów przede wszystkim poznania się i zaufania ale i fantazji i wtedy dopiero może dawać jakąś przyjemność kobiecie. I wszystkie panie które na mnie naskoczą że nie wiem co kobieta czyje że na pewno nie jest to dla mnie przyjemne i takie pierdoły dajcie sobie spokój bo same nie wiecie. Nie znacie swojego własnego ciała i żaden partner nie umiał was na to doznanie otworzyć. A wy za bardzo się bałyście żeby spróbować raz jeszcze i kolejny raz. Jak by tak kobiety podchodziły do zwykłego sexu to większość by nie uprawiała sexu wcale bo przecież dla wielu pierwsze kilka stosunków jest cholernie bolesnych. I nie należących do przyjemności. Więc nie piszcie że kobiety nie lubią że boli i że nieprzyjemny a poza tym to się tylko zmuszają bo Kobiety lubią i chcą. A to że któraś z was nie lubi to albo kwestia faceta dupy (przypuszczam że większość zrażonych przeciwniczek analu bierze się z związków z macho z koziej dupy trąbami) albo po prostu tego że nie chcecie a może nie dojrzałyście albo partner nie ten..... Może kiedyś same same jeszcze o to poprosicie. Wiele kobiet na dojrzenie do takiego sexu potrzebuje wielu lat związku więc proponuje nie szczekać tu z bluzgami a uszanować to że inni lubią co innego. A jak facet jest dupa i próbuje podstępem to przepraszam co wy z takim w ogóle robicie? Masochistkami jesteście? Przecież jeśli wy mówicie nie a on wpycha się gdzie go nie prosili to pomijając że dupa nie facet to zwykły gwałciciel. Więc kopnijcie delikwenta w dupsko (trafić nie będzie trudno) i znajdźcie takiego który będzie was szanował wtedy może i na sex analny wam ochota przyjdzie...

Myśliciel-popieram. Bardzo mądre słowa-zgadzam się w 100%.

kobieta ma prawo nie lubić analu i ma prawo ją boleć i może mieć bariery psychologiczne czy moralne

Mr dzik Ma prawo nie lubić jak najbardziej z tym że żeby czegoś nie lubić trzeba tego spróbować i to w tym wypadku nie raz.... Nie powinno jej boleć a jeśli już to musi ten ból odbierać jako przyjemność Ale czy ją boli jak ją boli i czy na ten ból się godzi dla przyjemności to już jest kwestia indywidualna. Może mieć "bariery psychologiczne" ale to już może świadczyć o jakimś urazie a to się leczy. No chyba że to strach przed czeluściami odbytu ;) opory moralne? Nie bardzo rozumiem co to ma mieć z moralnością wspólnego..

ktore z niejednym spaly

Spałam z niejednym, a z dwoma.

moralnych, psychicznych, fizjologicznych czy jakichkolwiek. Ale z ulga przyjmuje fakt ze moj facet analu nie lubi. Probowalismy kilka razy, jemu sie niezbyt podobalo mnie kilka razy bolalo (czesto wyskakuja mi hemoroidy) najgorsze jednak jest za kazdym razem to uczucie penetrowania jelita, MASAKRA, dla mnie seks analny to jak refluks - gowno probuje wejsc zamiast wyjsc :/ za kazdym razem konczylo sie nastepnego dnia niemilosierna sraczka.... Jakos nie wierze ze moglabym anal polubic wiec mi tu nie wmawiajcie ze nie lubia tylko Ci o waskich horyzontach lub "nieprzygotowani" i z niewlasciwym partnerem. Kazdy ma swoja dupe i swoje wyobrazenie o seksie.

"anal uprawiaja glownie panie ktore z niejednym spaly" A co badania jakieś to udowodniły :D A może to dla tego że panie z "niejednym głównie sypiają "? Jeszcze jakieś brednie o analu wyciągniecie?

Np moralność z powodu religi np islam koran zabrania twierdzisz że skąd ma wiedzieć jak tego nie próbowała nie każda chce spróbować i tyle dla mnie nie to nie i koniec a ty masz taki charakter ze ma wypróbować i koniec - ważna jest twa przyjemność