Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sardynka w oleju

Odchudzanie bez konkretnej diety.

Polecane posty

Dzieki, Sardynko, za poysł na bigos!;) Trzeba będzie spróbować...dziś czuję się głodna:O Dieta MŻ daje o sobie znać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawatroche
a pod wpływem diety badz ćwiczeń, zauważacie różnice w okresie? tzn czesciej wystepuje, lub bardziej lub mniej obfity?? Pytam serio!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, dziś mam gorszy humor.... Dziś przypadał mój dzień "ważenia się" - ważę się tylko raz w tygodniu, we wtorek rano - i niestety, od ostatniego tygodnia nic mi nie ubyło :( Nie wiem czemu waga stanęła w miejscu. Trzymam się postanowień, niewiele bylo odstępstw, a tu taki zastój. Może trzeba więcej się ruszać? Dziś idę na basen. Jestem zdołowana trochę, ale się nie zrażam i bynajmniej nie odstępuję od moich postanowień! A jak u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sardynko, nie martw się! Początki są trudne i nie zawsze satysfakcjonujące! Do ciekawatroche: ja zauważyłam różnicę w okresie; jakiś czas przed zajściem w ciążę byłam na diecie MŻ i "bezsłodyczowej", wraz ze spadkiem kilogramów miałam mniej bolesny okres i objawy na okres były mniej dokuczliwe; trwał tyle samo ok.4dni i był"średnioobfity":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yarisa
sardynka w oleju nic sie nie martw ale faktycznie ruch i dieta idą w parze :) Ja codziennie sobie ćwiczę znalazlam na necie cwiczenia na brzuch uda i posladki i tak dzienni poswięcam jakies 30 minut :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Dziewczyny, wrocilam:)))) heheh jestem w trakcie okresu i waga mi poszla w gore ale nie zmienia to faktu ze podjadalam przez te pare dni mojej nieobecnosci. ale basta!!!! od jutra znowu probuje, i jak tym razem sie nie uda to daruje sobie. przez te dni zgrzeszylam i pieczywkiem i przede wsyztskim alkoholem- piwkiem. teraz sobie obiecalam ze w weekandy moge napic sie np 2 piwka pod warunkiem ze tego dnia pociwcze porzadnie na orbitreku. i od jutra mam zamiar zwiekszyc ilosc bialek w diecie. weglowadanow jak najmniej. a w ogole to zgroza zeby nie miec na tyle silnej woli by zgubic chcociaz 5 kg. w lipcu wyjezdzam za granice i chce bardzo te pare kilo mniej wazyc. a oczywiscie inna kwestia jak tam ta wage utrzymac(ale o to martwic sie bede pozniej, teraz musze schudnac!!!!!!) fajnie ze sie dolaczyly nowe osoby:) pozdrawiam wsyztskich sardynka w oleju----> nie nie poddawaj sie, damy rade:) masz przyklad na mnie(ja tez zawalilam i sie zniechecalam) ale musimy sie przelamac. pogoda ma sie poprawic niebawem, zrobi sie naprawde cieplo i nie pasuje bysmy zle czulu sie w swoim cialku. malymi krokami do celu:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za słowa wsparcia! Jak już pisałam - nie poddam się! yarisa -----> podziwiam Cię za wytrwałość w codziennych ćwiczeniach. Ja niestety jestem straaaaaaaasznym leniem "ćwiczeniowym" i mobilizacja regularnych ćwiczeń trwała by u mnie góra 3 dni :D Ciekawa jestem, jaki masz ten zestaw ćwiczeń - może napiszesz coś bliżej? Staram się jednak w miarę możliwości coś aktywnie robić. Po wczorajszym basenie czuję dziś wszystkie mięśnie.... ale to taki fajny ból :D Od lipca chcę sobie wykupić kartę Benefit i zacząć chodzić na jakieś aerobiki, pilatesy, ABT, sauny i siłownie - zobaczymy, co z tego wyjdzie. :) Co do diety - wczoraj zjadłam muesli z jogurtem, sałatkę: tuńczyk + czerwona fasola, pestki dyni i dietetyczny bigos. Niestety, skusiłam się też na loda.... ehhh. Cóż zrobić - jestem tylko człowiekiem :) mirkat ----> doskonale Cię rozumiem z tym piwkiem - no bo jak tu w weekend nie napić się browarka? Ale myślę, że piwo samo w sobie nie powoduje większych problemów - najgorsze, że po alkoholu włącza się "ssanie" i chce się jeść! Dlatego ja staram się robić tak, że po piwie (i w trakcie) nic nie jem! Ale pomysł z orbitrekiem jest super!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brustus
Witajcie:) W weekend pogrzeszyłem jak Wy to nazywacie, ale od tego jest weekend. Owszem samo piwo w sobie nie jest groźne, ale powoduje one pobudzenie apetytu :) Oto wczorajsze manu: 7:45- 3 kromy z szynką 11 - 2 bułki gracham z serkiem topiony 14-ryz surówka i karkówka z grilla 17-2 banany 20:30 piwo Dodatkowo oprócz treningów zacząłem brzuszki robić:] Wczoraj na Dzień Dziecka od mamy dostałem potężna czekoladę która miała 150g i prawie 900 kalorii w sobie. "Mówiła" do mnie "zjedź mnie" ale się nie dałem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najgorszy wcale nie jest zastój, ale tycie! ja ważyłam kiedyś aż 63kg po jakimś czasie miałam 58,5kg, potem niby ćwiczenie itd patrzę a tu 61kg! Dziś idę na rower, może coś zrzucę :) Ja do końca czerwca planuje mieć 56-57kg! Wczoraj zjadłam trochę bitej śmietamy, no ale to jadłam na obiad, więc chyba nie jest tak źle! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja juz po sniadanku twarozek bez chleba ze szczypiorkiem i otrebami:) full wypas, ajaka najedzona jestem:) w gore serca:P a dupki do cwiczen:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yarisa ----> wielkie dzięki za linki! Musze wykopać z siebie leniucha i zacząć ćwiczyć. Powiem wam, że na fali napędu na ćwiczenia rozpętałam dziś dyskusję w pracy i od lipca razem z dwoma koleżankami będziemy miały karty Benefit. Ale podesłane linki przydadzą się do ćwiczeń w domu! mirkat ----> śniadanko super zdrowe, a jaki planujesz obiadek? Właśnie - podpowiedzcie, co by tu zrobić na obiad, bo na fileta z kurczaka nie mogę chwilowo patrzeć, a trzeba zrobić też zakupy na jutro - bo zdaje się, że większość sklepów będzie pozamykana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja na śniadanie zjadłam sałatkę pomiodorową a także 3BITa i Twixa. po 7dniach zjadłam batony! ale nie dały mi żadnej radości, także... nie musze na razie tego jesc. teraz chce zjesc jogurt owocowy z musli jako kolacje a potem cos na obiad: surówke, mieso itd :P Gratuluje silnej woli! Aha no i troche sernika zajadam, ale nie umiem się oprzeć! Oprzeć się czekoladzie, która woła "zjedz mnie" to jest strasznie trudne! wiecie, ze obok mnie leży mnóstwo słodyczy i nic nie krzyczą do mnie?! pewnie wiedzą, że ich nie posłucham! a jeszcze kilka dni temu krzyczały!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brustus
Sardynko-------> dalej leży w pozostawionym wczoraj miejscu. Dam ja swojej kobiecie, ona musi z 45 zrobić 48 kg:]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yaria
Brustus to z twojej żonki niezły "szkieletor" musi byc wrr faktycznie 45 to za mało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brutus a ile ma wzrostu Twoja żona? chociaż aby "dobrze" ważyć te 45kg to musiałby mieć 155cm :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brustus ---- > szkoda, że nie można komuś oddać kilogramów - ja chętnie bym właśnie 3 kg oddała Twojej żonie :) Ale faktycznie - masz filigranową kobietkę :) Ja bym nie chciała zejść poniżej 50 kg, bo nie mogłabym skoczyć ze spadochronem, a jest to moje marzenie, które mam zamiar zrealizować w wakacje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brustus
Żoną to może ona będzie w przyszłości:P Ma 158 cm wzrostu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brustus
Sardynko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, u mnie dieta wciąż trwa, choć ciężko mi nie jeść słodyczy:O A jak tam u Was? Najgorsze jest to, że muszę się "gimnastykować" w kuchni - kombinuje jakby tu ugotować coś lekkiego i smacznego dla mnie i dla męża, który nie jest na diecie:O Mąż gotuje dobrze, ale zdecydowanie "niedietetycznie":O, a mi ciężko odmówić zjedzenia tego, co on ugotował:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja staram się nie jeść po 18, albo po 20 :) no i zamiast na obiad jeść mieso czy warzywa jem np wody bądz coś słodkiego. ale kolorycznie wyjdzie to samo :p wiem, że "grzeszę", no ale :D Chociaż Wy bądzcie lepsze odemnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fluffy91
witam Panie i Panow;) chcialbym sie do Was przylaczyc;) mozna?;) ahhhh waga....dlugotrwaly problem;( chcialabym sie przylaczyc bo zawsze znajde jakies porady i wsparcie;) waze 63-65 kg;) (18lat)zalezy od dnia;P w grudniu ubieglego roku wazylam ponad 71kg:/ (najwiecej 73 w czerwcu 2209) koszmar.... chcialabym zrzucic 4-5 kg do konca czerwca bo planuje wyjazd nad morze;) moim koszmarem jest brzuch.....zaznacze ze zaczelam krecic hula hopem i sa efekty!!! boczki sa naprawde mniejsze!! a krece tylko od paru dni;) nooo ale po godzinie....wiec jesli ktoras z Wa ma problem z boczkami( niestety nie z przednia fałdka;( ) proponuje zakupic HH;) takie zwykle - zabawkowe teraz kilka smutnych faktow z mojego zycia w skrocie aby wyjasniec dlaczego postanowilam sie ODCHUDZIC hehe...jesli nie chce Wam sie czytac to wporzasiu;;) wiadomo ze mania odchudzania sama sie z siebie nie wziela;( juz od ladnych kilku lat slyszalam ze mam tu i owdzie....od momentu prrzeprowadzki 6 lat temu zaczeely sie moje problemy z waga...zmiana szkoly - a co za tym idzie zmiana znajomych...praktycznie ich brak...bylam traktowana z gory i przez to siedzialam w domu calymi dniami ciagle jedzac....tak kilogramy sie zbieraly....dalsza rodzina oczywiscie wielkie konwersacje urzadzala na ten temat ze przybralam na wadze itd;( moj dziadek ktoregos pieknego dnia powiedzial mi "czemu ty sie tak pasiesz?! ani ojciec ani matka nie sa tacy;(" nie macie pojecia jak mnie to zabolalo....mam jeszcze mnostwo przypadkow "fajnych i milych" tekstow od mojej rodziny ale nie bede pisac;(...;) uhhhh....mam obsesje na pkt wygladu ale nie moge nic zrobic bo nie mam wsparcia;( rodzice mowia ze nie jestem gruba ale to jest najgorsza odp bo nie wiedza ze zle sie ze soba czuje;(...mam nadzieje ze do konca czerwca schudne 4-5kg i wszyscy zobacza nowa mnie;)!!!! chcialabym w koncu uslyszec SWIETNIE WYGLADASZ!!! ZESZCZUPLALAS;) oooo marzenie, ktore mam nadzieje sie spelni;)!!! musimy dac rade;)!! ..... tylko jeszcze napisze o moim zgubnym problemie....czasami jem jak nie jestem glodna...nie nawidze tego...ale to chyba z braku zajec...;( oczywiscie z depresji tez jem....;( mam naadzieje ze bedziecie mnie wspierac jak ja Was i wyzywajcie mnie jak bede robic takie swinstwa jak takie jedzenie;)!!! aaa no i bralam tabletki anty bo mam problm z okresem;( no i przybralam 2,5....i znowu cos biore i skutkiem ubocznym co jest?? no zwiekszenie masy ciala....mam nadzieje ze tym razem nic sie nie stanie.... i mam taka propozycje....moze co tydz lub rzadziej bedziemy zdawac relacje ile wazymy, hmmm? teraz sie nie wazylam bo w ten weekend przesadzialam z jedzeniem;((!!!!!! wsystko jeszcze siedzi w srodku;) ale przyjmuje ze waze 64;) ) bo 2 dni temu sie wazylam) 06.06.2010

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fluffy91 a ile masz wzrostu, bo to ważne. Wiesz moi rodzice,jakbym im powiedziała, ze chce schudnąć powiedzieliby, że jestem chuda i mam jeść golonke :) Także rozumiem :) Najlepiej zacznij ćwiczyć, nie tylko HH, ale długie spacery badz bieg lub rower :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yarisa
majencia ... mnie na słodycze pomógł chrom :) oczywisci nie z dnia na dzien ale po tygodniu nie musze juz jesc słodyczy cale nie odczuwam tej potrzeby... a wczesniej jesli mialam ochote to zjadalam tylko jaies ciastko zbozowe niskokaloryczne :) Chrom jest dobrym suplementem diety :) Ps. Dzis 2 tygodnie diety i -5,4kg (teraz juz wolniej schodzi jak w 1 tygodniu) ale ważne ze schodzi w dół a nie stoi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brustus
Sardynko---> wcześniejszy post się nie wysłał więc napisałem iż marzenia są po to by się spełniały :) Fluffy91 ---> witam, proponuje oprócz obowiązkowego biegania/pływania zacząć robić brzuszki skośne:) Dodatkowo odłożyć słodycze a powinno być dobrze:) yarisa ---> chrom? rozwiń swą myśl i zastosowanie:) 2 tyg i ponad 5kg? WOW!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fluffy91
czesc Dziewczyny;) dzieki za mile przyjecie;) mam 163cm wzrostu. OK bede robic tak ze 20 brzurzkow skosnych na kazda str zeby nie przesadzic a pozniej pooooowolutku bede dodawala ze 2;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fluffy91
aaaa i bardzo chcialam pogratulowac Yarisa za ladny wynik;) no i pozostalym Dziewczynom rowniez!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yarisa
Chrom w tabletkasz łykasz 1 dziennie - powoduje zmniejszenie apetytu ale oczywiscie tabletki bez diety czy cwiczen nie podzialaja. Ja kupilam w tesco i po tygodniu faktycznie nie odczuwam głodu tak jak wczesniej. Łykam sobie ją w godzinach popołudniowych bo jak łykałam z rana to popoludniu chcialo sie jesc więc zmieniłam godziny. Dzieki dziewczyny mysle ze tyle straciłam bo pierwsze co to woda zeszła po ciąży teraz pewnie bedzie wolniej jeszcze około 20 kg mi zostało do mojego celu :( Diete nadal bede stosowac na wage wskakuje za 2 tygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×