o_kruszynka 0 Napisano Maj 21, 2010 Ech dziewczynki... Ja zaraz zmykam do domu... A taką mam ochotę na szpinak, że zwariuję... A tu co? Łosoś wędzony na mnie w domu czeka... Bajecznie :/ Zmykam kochane, będę dopiero po weekendzie :/, więc do usłyszenia w poniedziałek z samego ranka! :*:*:* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kwasek cytrynowy 0 Napisano Maj 21, 2010 a co tu nagla cisza nastala ;) juz wszystkie do domu poszly? i rodzynek sie nie odzywa....a tak lubilam jego glos :P :D dobra milego week endu zycze i owocnego odchudzania :D Ja nadal jestem glodna ale juz kolacja sie gotuje wiec niedlugo uczta :) Co planujecie na ten koniec tygodnia? Ja chyba pojade nad morze :) ok koncze bo jak zwykle monolog zaczynam :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
a g n i e s z k a _ 1 Napisano Maj 22, 2010 hej:) dzisiaj moj pierwszy dzien!:) wlasnie zjadlam serek wiejski a kurczak robi sie w piekarniku:P pozdrawiam:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
a g n i e s z k a _ 1 Napisano Maj 22, 2010 a wszystko robisz tak jak trzeba? pijesz wode itp? ale czasami tak jest ze po prostu dieta nie jest dla nas:( szkoda troszke Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
a g n i e s z k a _ 1 Napisano Maj 22, 2010 dziewczyny tak sie zastanawiam bo wiem ze dukan mowi zeby sie nie glodzic tylko jesc jak sie jest glodnym u mnie jest godzina 16 a na sniadanie o 9 zjadlam serek wiejski, pozniej troszke kurczaka z jogurtem naturalnym i czonskiem do smaku, i to tyle,nie jestem glodna, czuje ze i tak chyba zaraz pekne, czy to nie jest za malo? jesc na sile nie bede ale tak sie pytam :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
a g n i e s z k a _ 1 Napisano Maj 22, 2010 jeszcze cos chcialam napisac ktos tam wczesniej powiedzial ze activie naturalna mozna tylko ale dlaczego ja sparwdzalam i naturalna ma 0,1g tluszczu i 7,4 cukru a owocowa, np brzoskwiniowa ma 0,1g tluszczu i 9,3cukru.. roznicy az takiej duzej nie ma a da sie jakos przezyc bo przeciez po tych naturalnych to mi sie ciagle zwracac chcialo :o Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kwasek cytrynowy 0 Napisano Maj 22, 2010 aga ja jem owocowe zreszta duk na to "pozwala" chociaz lepiej unilkac bazienka nie rezygnuj tylko zrob sobie troche przerwy :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
a g n i e s z k a _ 1 Napisano Maj 22, 2010 u mnie pierwszy dzien prawie za mna:) jedynie co sobie pozwalam to wlasnie activia owocowa bo jogurty naturalne jem ale niedlugo pewnie na nie patrzec nie bede mogla, to chociaz smakowa activie bede jesc:) na owoce ja sie nie zdecyduje, dopiero w koncowych fazach, bo jednak za bardzo mi zalezy zeby schudnac, bo sie zaniedbalam:/ startowalam z wagi 68kg, ale ostatni tydzien przybylo mi 2kg:o przez to ze bylam na zwolnieniu z powodu operacji i jadlam jakies smieci, typu gotowe salatki z jakims sosem, jogurty slodkie, czekolada, itp tak wiec startuje z waga 70kg, najpierw chce dojsc do 60 pozniej zobaczymy :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
a g n i e s z k a _ 1 Napisano Maj 23, 2010 u mnie jogurty z weight watchers maja ok 12g cukru ale tluszczu 0,1 ja w sumie juz nie patrze na tluszcz bo wszedzie malutko jest ale o cukier chodzi no i jednak activia wygrywa, ale zwykly jogurt naturalny ma 7g cukru a activia 9g, wiec w sumie na to samo wychodzi:P jogobeli u mnie nie ma ale jade w czerwcu do polski i zrobie rozeznanie:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość marzenula Napisano Maj 24, 2010 Cześć kobietki, zanim Was tu odnalazłam, musiałam trochę pokluczyć - tyle tu tematów odnośnie diety Dukana. Zaczęłam z marszu, czyli już piątkowy obiad wyglądał inaczej. Nawiasem mówiąc, kto zaczyna odchudzać się przed wekendem. Sobota poszła mi całkiem ,całkiem. Ale wieczorem znajomi zaprosili na drinka - wypiłam trzy, wiec chyba nie za bardzo. W niedzielę trafiła się impreza rodzinna. Żeby nie zwracać na siebie uwagi, zjadłam samo mięsko z surówkami, ciasto też lajtowe (jogurtowe + biszkopt). Kolacja były ryby, więc jakoś mi się udało. Choć daleko od ideału. I moja faza uderzyniowa trwała tylko 1 dzień. Postaram się pilnować, głodna nie chodzę, wręcz odwrotnie, momentami jestem zapchana. Zamówiłam książkę a jak przestudiuję ją to najwyżej zacznę od początku. Coś o mnie: 34 lata, szczęśliwa mężatka, mama 2 synów( 11 i 9 lat), niepoprawna optymistka. 171 wzrost, waga zmienna - ostatnio 64 kg. Marzę o 56 a już 5 z przodu byłaby sukcesem. Lubię wypoczynek na świeżym powietrzu, aktywnie. I to tyle, bo Was zanudzę. Pozdrawiam i miłego dnia życzę. Ps. Gubi mnie słabość do słodyczy:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kwasek cytrynowy 0 Napisano Maj 24, 2010 witam dziewczyny:) Jak po week endzie? ja wczoraj mialam dzien uczt ...no ale juz od dzis sie pilnuje :) Zapraszam na kawke :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kwasek cytrynowy 0 Napisano Maj 24, 2010 wczoraj rano waga poazala 71 a dzis rano 71,5 no trzeba bylo tyle wczoraj jesc ? :D no trudno od dzis w+p i zobaczymy co bedzie :P aga ja pisalam ze jem jogurty owocowe a nie owoce! a swoja droga to w jakim kraju jestes? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
o_kruszynka 0 Napisano Maj 24, 2010 Aaaa hej! Ja od jutra zaczynam wszystko od początku, ponieważ... W sobotę moja przyszła teściowa zaprosiła mnie na swoje 50-te urodziny, no i mimo tego, że zjadłam 2 łyżeczki tortu oraz brokuły (:/, takie w sałatce, bo "mama" specjalnie dla mnie tę sałatkę zrobiła więc głupio było się wykręcić dietą, tym bardziej, że uważają mnie tam za ideał kobiety pod każdym względem), no to teść i szwagrowie otoczyli mnie opieką i co chwilę polewali mojego ukochanego Jacka Daniel'sa... No i tak to jakoś wyszło, że sporo żeśmy tego wypili... Dziś nie mogę patrzeć na jedzenie, bo wczoraj była powtórka, ale myślę, że po południu najdą mnie smaki, więc nie ma sensu dziś zaczynać diety. Powracam do niej od jutra ostatecznie. Następne urodziny teściowej dopiero za rok :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kwasek cytrynowy 0 Napisano Maj 24, 2010 a Wy takie zapracowane ze czasu na pisanie nie mozecie znalesc? :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mała_myszka_ 0 Napisano Maj 24, 2010 Hej, widzę, że ciężki był nasz weekend. Ciekawe czy któraś z nas wytrwała na diecie. My byliśmy na chrzcinach. Niestety, troszkę było jedzonka. Ja już na II fzie, warzywka wcinam na okrągło. Na szczęście można powiedzieć, że mimo wczorajszego wyskoku nie przytyłam. Nadal 70,5 kg. Dziś 3 dzień warzyw i protein. Idę systemem 5/5 dni. Mam nadzieję że szybko zrzucę ok 10 kg. Najgorsze jest to, że w czerwcu jadę na 2 tygodnie na wakacje nad polskie morze. Będzie ciężko - piwko, frytki itp. Postaram się jednak jakoś wytrwać. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
o_kruszynka 0 Napisano Maj 24, 2010 Kwasek, żebyś wiedziała... Od rana praca wre, niestety... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kwasek cytrynowy 0 Napisano Maj 24, 2010 mala to w okresie wakacji przejdz po prostu na faze utrwalajaca i tyle. Pozniej wrocisz do II Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość marzenula Napisano Maj 24, 2010 A ja stwierdzam, że w pracy ciężej być na diecie. Przed chwilą wciągnęłam mały jogurt biszkoptowy (serduszko), wpadł i przydałoby się coś jeszcze. Oby do obiadu - będzie jakiś konktet a nie tylko twarożki. A na jutro zrobię sobie sałatkę z jajek i jakiś warzywek. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mała_myszka_ 0 Napisano Maj 24, 2010 Ja dziś w pracy mam twarożek z rzodkiewką - zrobiłam rano w domu. A popołudniu czeka na mnie pstrąg z piekarnika w folii. Do tego sałatka z pomidorów, papryki i ogórka. Już nie mogę się doczekać. Marzenula - jogurt biszkoptowy? hmm, jaka to faza diety? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość marzenula Napisano Maj 24, 2010 Jogurt biszkoptowy? Normalny jogurt o smaku biszkopta. Mój tok myślenia był taki, że skoro może być jogurt owocowy, to i ten może być. A myślisz, że nie powinnam jeść o takim smaku? Następnym razem wezmę naturalny jeśli smakowych nie można. A faza II. Proteinki + warzywka. Gdzieś czytałam, że można jeść serek homogenizowany a to już mi się wydaje bombom kalorii. Jak myślisz, można? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mała_myszka_ 0 Napisano Maj 24, 2010 Może to zależy ile chcesz schudnąć. Ja startowałam z 73 kg i chce zejść na 60 jak się uda, więc staram się trzymać ostrej diety - tylko naturlane chude serki białe, jogurty naturalne itp. Musiałabyś porównać tłuszcze, cukry itp tych jogurtów. Może jak to nie taka znów bomba kaloryczna, a Ty nie chcesz jakoś spektakularnie zejść z wagi, to jedz owocowe jogurty. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość marzenula Napisano Maj 24, 2010 Mam 64 a 58 byłoby już szczytem sukcesu. Zauważyłam, że im człowiek starszy, to trudniej zrzucać kilogramy. A ruch jest obecny w moim życiu (co drugi dzień biegam przez 30 min lub jeżdźę na orbiterku lub rowerze - zamiennie) a schudnąć ostatnio nie mogę i stąd próba z Dukanem. Wiem, że trochę winne są słodycze i ciasta własnego wypieku ale... Spróbuję, w końcu, co mi szkodzi. Najgorsze to przestać o siebie dbać i wtedy z 1 kg nadwagi robi się 5, 7, 10 itd. A każdy kolejny trudniej stracić. Ja to wszystko wiem, tylko , że czasami trudno oprzeć się łakomstwu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
o_kruszynka 0 Napisano Maj 24, 2010 mnie dopadły kacowe "smaki"... masakra, właśnie dziabię płatki... Ale już Wam pisałam, że do diety powracam ostro od jutra... Jeszcze w pracy taka stresówa, że szok! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość marzenula Napisano Maj 24, 2010 Uciekam, do jutra. Już mi ślinka cieknie na obiadek. Pozdrowionka, trzymajcie się :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mała_myszka_ 0 Napisano Maj 24, 2010 wiem coś o tym łakomstwie :) Nie wiem, czy Wy dziewczyny też to zauważacie - wczoraj na tym chrzcie zjadłam normalny 2 daniowy obiad - wiem, wiem, grzech śmiertelny, ale co miałam zrobić, i po godzinie znów byłam głodn. A jak trzymam się ściśle diety, to 1 kawałek serka białego + jogurt (takie duże opakowanie) mógłby mi na 3/4 dnia wystarczać. Marzenula - to napewno uda Ci się zrzucić te kg, skoro dodatkowo ćwiczysz. Ja się nie potrafę zmusić do wysiłku. Mam siedzącą pracę (przed komputerem 8 godzin - co widać po moich wpisach na kafeterii), praktycznie zero ruchu. Chyba zacznę teraz ostro ćwiczyć. Jakieś płyty dvd z gazety shape mam, więc trzeba się za nie wziąć. P.S. Zalała Was ta powódź? Mnie oszczędziło, choć część Zabrza zalało :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kwasek cytrynowy 0 Napisano Maj 24, 2010 Witam ponownie co u Was? mnie cos brzuch pobolewa :( chyba jednak ta uczta zadnego pozytku nie wniosla Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość marzenula Napisano Maj 25, 2010 witam z samego rana. Oj ciężki był ten wczorajszy dzień. Cały czas męczyła mnie ochota na "coś". Na moją zieleninkę rzuciłam się jak wygłodniały królik. Najbardziej brakuje mi chleba:( Po mału wątpię, czy coś z tego będzie, bo najzwyczajniej w świecie nie nadaję się do diet (i to chyba najgorszy tok myślenia, bo chcę odpuścić). Przecież wystarczy się ograniczyć ze słodkościami, nie jeść pewnych produktów i efekt też by był. Zobaczymy jak będzie dzisiaj a potem pomyślę, co dalej. A jak minęło Wam wczorajsze popołudnie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
o_kruszynka 0 Napisano Maj 25, 2010 Cześć Słonka! Ja miałam wczoraj koszmarny dzień w pracy... A po południu naszły mnie smaki na "gorące kubki" - jako manifestacja mojego kacora :/. Dziś jest ok, na razie zdążyłam wypić kawę i zjeść jogurt, z samego rana musiałam jechać na morfologię krwi... Zobaczymy jakie będę miała wyniki, aż się obawiam, bo mam skłonności do anemii ;/... Ogólnie jestem w średniej formie, wczoraj jeszcze zafundowałam sobie mega długi spacer z psem, po nim zdecydowanie lepiej się czułam. Mam nadzieję, że dziś będziemy mogły trochę popisać, może będzie spokojniej. Całuję Was :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
a g n i e s z k a _ 1 Napisano Maj 25, 2010 ja jestem w anglii:) ale do wakacji bo zjezdzam juz na stale:) dziewczyny!! pomozcie!! nei wiem co mi jest:( nie moge sie normalnie wyproznic, leci ze mnei sama woda:(:( w nocy mialam cos dziwnego, co pol minuty mi spinalo brzuch na 2 sekundy i puszczalo, brzuch jak 7miesiac ciazy:( ciagle nie moge sie wyproznic :( nie wiem czy to przez diete? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
a g n i e s z k a _ 1 Napisano Maj 25, 2010 a tak w ogole to u mnie dieta do przodu:) juz pierwszego dnia widzialam na wadze -1,1kg :D:D wczoraj sie skusilam na jogurty owocowe ktore maja 6g cukru, nie jest to duzo a w smakach mozna wybeirac, ja wzielam truskawke i brzoskwinie:) ale dzisiaj to zjadlam 3 kanapki z samym maslem, moze mi zacznie zoladek normalnie pracowac i sie bede mogla wyproznic? pisalam u gory ze mam problem ale w necie nie moge znalezc zandych informacji na ten temat:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach