Zle samopoczucie po drzemce

Jak w temacie. Czy ktos z Was ma podobne do mnie objawy po obudzeniu sie z popoludniowej drzemki ? Jest to roztrzesienie calego ciala, nudnosci, brak sil, dziwne otepienie ? Gdzie lezy przyczyna ?

Mam tak samo ... po obudzeniu sie z popołudniowej drzemki mam bóle głowy , nudności i kompletny brak sił . Nie wiem jaka jest tego przyczyna. ;D

No tak najlepiej nie kłaść się spać do g. 16-17 jeżeli mamy zamiar jeszcze wstać, ja czuje się jak flak, oczy spuchnięte, mega KAC- sucho w buzi, jak kapeć... zimno mnie telepie, wszystko mnie boli, a mam 20 lat...

też tak mam więc nawet jeśli ze zmęczenia padam na pysk staram sie nie zasypiać w dzień dodatkowo poza mega bólem głowy po takiej drzemce mam jak w banku nieprzespaną noc.... ja te dziwaczne dolegliwości po dziennej drzemce tłumaczę sobie tak że ten sen jest nienaturalny, brak w nim którejś z faz snu i dlatego budzę się rozbita, skołowana, roztrzęsiona....podobnie mam gdy ktoś mnie nagle obudzi.... w czasie snu wytwarzane są różne neurotransmitery, hormony i inne takie....one mają wpływ na cykl dobowy: sen-czuwanie, gdy zaburzamy ten rytm zaburzamy też te hormony i organizm szaleje...

szkoda gadac:O

Ufff...nie jestem sama :) No bardzo to wszystko dziwne biorac pod uwage opinie wielu specjalistow od snu i nie tylko, ze taki krotki odpoczynek w ciagu dnia jest wskazany i regeneruje nasz organizm i sily jak nic innego...

Po takim spanku powinnismy czuc sie jak nowo narodzeni a widze, ze sporo osob czuje sie jak z krzyza zdjeci :)

:O

to w sumie naturalne bo opada Ci serotonina hormon "szczęscia"

też tak mam. czasem też po przespanej nocy dziwnie się czuję :o

Masz racje, najlepiej nie spac w dzien :) Ale czasem niestety tak mnie "scina", ze nie chce ale musze :)

nie powinny byc dłuższe niż 15-20 min. Jesli przypadkiem uda mi sie 'zaliczyć' taka własnie 15-minutówkę- czuję się jak nowonarodzona. Zwykle jednak spie koło godz. i wtedy mam podobne objawy, jak powyżej opisane

Mam dokladnie tak jak Ty, zwykle spie dluzej niz te zalecane 15-20 minut. Gdybym zasypiala od razu po polozeniu glowy na poduszce, nastawilabym budzik na te 20 minut i po sprawie :) Niestety zajmuje mi to zasniecie nieco dluzej i odpada skrupulatnie zaplanowany czas drzemki :)

Nie będę zakładać nowego tematu. Może ktoś odpowie mi czy miał/ma podobne objawy. Otóż rano gdy obudzę się powiedzmy o 6 i chcę dalej zasnąć to po obudzeniu boli mnie głowa. Nie wiem dlaczego ale mam tak za każdym razem. To samo gdy położę się po południu ( to akurat zdarza mi się bardzo rzadko) ale wtedy też boli mnie głowa :O mam problemy z nerwami, prawdopodobnie nerwica. Ostatnio czuję się dużo lepiej. Ale te bóle są nadal. Nie wiem czy to moze mieć ze sobą jakiś związek.

bol głowy to moze byc to spowodowane problemem z oddychaniem. Ja mam krzywa przegrode nosowa i czesto rano boli mnie glowa, a z zcasem bol mija. Mysle ze to wina przegrody poniewaz w nocy oddychac nie moge tak jak nalezy.

Jak dobrze, że nie jestem sama! Właśnie się wybudziłam z takiej drzemki....nie chciałam zasnąć, ale nie dałam rady utrzymać otartych oczu....teraz całą się trzęsę, niedobrze mi i ogólnie czuję się beznadziejnie. Miałam się jeszcze pouczyć, ale jedynie czuję pustkę w głowie i otępienie :( Czym to jest spowodowane?! Czemu przykładowo mój mąż może spać w ciągu dnia nawet 2, 3 godziny i po przebudzeniu czuje się świetnie?!

warto sie zbadac w kierunku pasozytów.

ja wychodze z załozenia ze jesli drzemka to porządna - 1,5 godziny czyli tyle ile trwa naturalnie jeden cykl snu. Wybudzenie sie wczesniej albo pozniej moze wlasnie skutkowac rozbiciem i złym samopoczuciem. Mam dobrze wyregulowany organizm i faktycznie budze sie po 90 minutach i jestem jak nowo narodzona:)

A czemu pasożytow? A z tym cyklem to też rożnie bywa, u każdego czasowo wygląda troszkę inaczej. Poza tym ja najczęściej sama się wybudzam - nikt mne nie budzi, czyli powinno to oznaczać, że zakończyłam cykl (?).... a mimo to czuję się jak czuję :/. Dlatego rzadko mi się zdarza "odlecieć" w ciągu dnia ;)

wydaje mi się,że organizm w czasie takiej dziennej drzemki sie rozleniwa,porządnie nie wypocznie a tu nagle czlowiek się budzi po takim (zbyt krótkim jak dla organizmu) spaniu i dlatego czlowiek czuje sie taki rozmemlany po takim krotkim,niepelnowartosciowym snie w ciągu dnia.

dorosły człowiek potrzebuje od 6 do 8 godzin snu w ciągu doby. Ja zaobserwowałam że mój organizm ok.7 godzin snu i każda ghodzina dłużej powoduje różne dolegliwości. Najcześciej bóle glowy -silne (i obojętnie czy śpie po południu czy śpie rano dłużej), rozbicie, uczucie zimna itp. Nie śpijcie w ciagu dnia, a wieczorem wczesniej sie kladzcie

Mnie czesto "łamie" kolo 14 w pracy i kolo 17, ale ze czesto jezdze pociagiem i udaje mi sie zdrzemnac wlasnie 20 minut nawet na stojaco, i to jest idealnie regenerujacy sen. Potem przychodzi wieczorem moment codziennie miedzy 22.30 a 22.45 mniej wiecej gdzie mocno sklada mnie do snu, jakmsie poloze to wyspany wstaje sam o 6 bez budzika, jak sie nie poloze w ciagu tych 15 minut to noc mam zarwaną. Co najlepsze kiedys 3 czy 4 razy "przegapilem" ten " kwadrans śpiocha" i mialem tyle samo nieprzespanych nocy, dlatego staram sie przygotowac na ten moment.

Mam identycznie po drzemce popołudniu. Kładę sie na chwile, ok40 minut (i tak nie zasypiam,tylko na chwile odpływam) i jak wstanę to nie moge do siebie dojść przez 2 godziny ;/ brak sil, nudności i ból głowy, gorzej niż na kacu. juz tak od 2 lat, a mam dopiero 20. Narazie rezygnuje z drzemek bo po nich jest jeszcze gorzej ;/

no marność z tymi drzemkami, zwykle budzę się zmęczony

Ja mam tak: -jak w weekend pozwolę sobie pospać do 10 lub później to strasznie mnie boli glowa. Mam krzywą przegrodę, nawet nie wiem dlaczego. -z jakąś godzinę temu obudziłam się i jest mi strasznie niedobrze. Brak mi energii, nic mi się nie chce. Mam tak zawsze, gdy zrobię sobie drzemkę w dzień lub przypadkiem usnę wieczorem. Ciekawa jestem dlaczego tak się dzieje. Niektórzy (np. moja mama) zrobią sobie 30min-1h drzemke i czują się jak nowo narodzeni, a ja umieram ;(

http://michalpasterski.pl/2008/06/potega-drzemki/ Tu macie napisane że drzemka nie może być dłuższa niż 30 minut gdyż wtedy zaczyna się faza głębokiego snu i obudzicie się zmęczeni, przybici i otumanieni. 20minut to najbardziej optymalny czas drzemki. Wtedy wstaniecie wypoczęci i pełni energi. Tyle w temacie.

ja mam tak samo. zwykle nie śpię w dzień, bo nie mogę zasnąć, nawet jak jestem zmęczona i sie kłade, to nie po to, by spać, ale poleżeć, ale czasem zdarzy mi sie usnąć (zwłaszcza, jak np. pralka głośno wiruje). Po obudzeniu z takiej drzemki jestem rozbita i nieprzytomna, bolą mnie zeby (nie wiem, dlaczego, ale zaciskam wtedy z całej siły zeby, a w nocy nie), jak wstaję, to czarno przed oczami i nogi osłabione

Osobiście byłam w takiej sytuacji, że nic mi sie nie chciało, było mi smutno, ciągle chciało mi się spać, brzuch mnie bolał ,głowa, nie dobrze mi sie robiło, słabiło mnie od czasu do czasu, traciłam równowage. Przypadkowo trafiłam na stronę http://energiaduchowa.pl i zamówiłam oczyszczenie aury. Z dnia na dzień moja sytuacja zaczęła się poprawiac. Odzyskałam radość życia i w końcu mam lepsze samopoczucie.

Ja z kolei to mam tak ze w tygodniu spie okolo 6 do 6,5 godziny na dobe, z tym ze wczesnie wstaje (3:45). Noc przed pierwszym dniem wolnym od pracy odsypiam wtedy spie 10 do 12 nawet godzin i w dzien czuje sie jakbym mial kaca trwa to do godziny 17 mniej wiecej potem czuje sie normalnie. Tak jest co tydzien. Nie mam pojecia jak moge temu zaradzic i dlaczego tak sie dzieje.

Kocham