Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość n iech mnie ktoś pocieszy.....

Nie ma osoby, która nie skrytykowałaby mojej sukni...

Polecane posty

Gość n iech mnie ktoś pocieszy.....

Nie bierzemy ślubu kościelnego, bo ja jestem niewierząca. Bierzemy ślub cywilny, więc myślałam, że liczy się dowolność stroju, że sukienka nie musi być ani biała, ani ecru. Wczoraj kupiłam sukienkę- bardzo ciemny fiolet, gorset, spódnica i koło, suknia raczej balowa. Nie spodobała się nikomu, kto ją widział:( a mi jest cholernie przykro. Co to za różnica w czym pójdę do usc? jedne idą w kostiumie, drugie w prostych sukniach, trzecie w typowo ślubnych, a jeszcze inne w nietypowych kreacjach. Sama nie wiem czego się czepiają, ale chyba najbardziej tego koła i koloru. Co Wy o tym myślicie? Matka stwierdziła, że się ośmieszę, mimo że założyłam sukienkę i bardzo jej się w niej podobałam. Narzeczonemu suknia się nie podobała:( Boję się, że wyśmieją mnie w tym urzędzie, a ślub za 3 m-ce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjjjj
Bo ciemny fiolet to raczej z żałobą się kojarzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no kolor jak na pogrzeb a nie
slub wiec sie nie dziw ze sie nie podoba.A czemu nie chcialas kremowego kostiumu?przeciez co to za rozica jak jestes i tak niewierzaca a przynajmniej wygladalabys lepiej.No i jescze jedno pytanie,czy myslisz ze taki kolor jaki kupilas spodoba sie mezowi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie poszlabym w pogrzebowym
kolorze do slubu nawet cywilnego.Kup sobie cos jasnego nawet lawendowy leciutki ale nie ciemny fiolet kurcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chinota
ważne żebyś ty się czuła dobrze, najwyżej będą cię obgadywać ;) Inna sprawa że istnieją pewne kody ubioru i na pewne okazje ubieramy się inaczej niż na inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja powiem wam taaaaaaaaaaaaaak
nigdy nie wybrałabym takiego koloru do ślubu... to jakaś masakra.... żeby ten fiolet był jasny jeszcze... oddaj sukienke i wymień na inną, ślub to nie pogrzeb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość n iech mnie ktoś pocieszy.....
ta sukienka była w kolorach: - róż, ale bardzo intensywny, wręcz pstrokaty - ciemne bordo- brzydka - biel- ale typowa biel no i ten fiolet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja powiem wam taaaaaaaaaaaaaak
w twoim wypadku po prostu wybrałabym inny model... też nigdy bym nie kupiła białej sukienki, ale ciemny fiolet nie jest fajny na ślub, chyba że byłabyś druhną albo gościem. Sukienke daj mamie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjjjj
Ale ciemne wino nie kojarzy się z żałobą :o Jest tyle rozmaitych kolorów - róż, czerwień, zieleń czy nawet lawenda, jeżeli już odcień fioletu, byłyby lepsze na tę okazję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grdrgrg
ja to bym najchetniej poszła w czarnej sukni do ślubu bo najbardziej lubie ten kolor, ostatecznie wybiore kolor ciemnej czerwieni, a tym ze beda gadac sie nie przejmuje w koncu to moj slub nie ich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja przyjaciółka też założyła na swój ślub w USC sukienkę w kolorze ciemnego fioletu, tyle że była krótka bo do kolan i połyskiwała. uważam, że wyglądała ślicznie, nikt jej nie robił wyrzutów z tego powodu, nie wtrącał się w to jak ma wyglądać. jeśli Tobie się podoba to uważam, że wszystko jest w porządku. wszystkim nie dogodzisz i nawet się nie staraj;) a narzeczonemu powiedz, że to tobie będzie składał przysięgę, nie sukience;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze gore chociaz kup jasna ? to odrazu się inaczej prezentuje. na slub raczej jasniejsze kolory się owinno ybierac ale nikt nie oczekuje bieli ;) sadze ze jasna gora rozwiaze twoj problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiem Twojej mamy. Tak to jej się podoba, ale jak pójdziesz w niej to się ośmieszysz:-( co do fioletu jako koloru--- teraz to typowo pogrzebowy ale jak był fiolet modny to każda baba go nosiła od rana do nocy i od święta też? Dla mnie i dla wielu innych osób kalie są kwiatem pogrzebowym ale panny młode do ślubu mają z nich bukiety, bo te kwiaty im się podobają. Co do koła--- a suknie slubne to niby nie są na kołach? Skoro nie można już oddać sukni to może da się ją rozjasnic np kremowym szalem, butami, torebka, bukietem. Uszy do góry:) Oj mam dzisiaj buntowniczo-bojowy nastrój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mialam granatowa sukienke
tak ciemna ze prawie czarna, z granatowym polyskiem i granatowymi naszywkami z koralikow i cekinow, dlugosc do kolan i wygladalam w niej super. Wszyscy najpierw marudzili ze jak to w czarnym ale jak mnie w niej zobaczyli to sie im spodobalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojej to twoja sprawa
zona kuzyna ubrala sie do urzedu na czarno. wygaladala jakby jej ktos umarl, no ale w koncu to ich slub byl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A robicie wesele? Bo jeżeli to tylko uroczystość w USC to suknia balowa jest trochę nie na miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co na to twoj facet????
nie napisalas a to przeciez tez jego slub i ma jakies tam marzenia.Ty np chcialabys zeby przyszedl na zielono????????spytaj jego i bedziesz wiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjjjj
Napisała przecież, że narzeczonemu sę nie podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co na to twoj facet????
o przepraszam nie zauwazylam.Powiem ci ze nie rozumiem ciebie wogole i juz nie chodzi o ten kolor chociaz tez mialas pomysl.Chodzi o to ze wychodzisz za maz i juz w pierwszy dzien nie patrzysz wogole na swojego lubego.No sorki ale to tak jakbym ja chciala pieknie sie ubrac,w biala sukienke a moj facet powiedzialby ze on idzie na fioletowo albo zielono.Chybabym spazmy dostala bo to tak samo jest moj dzien wiec powinien tez o mnie pomyslec.A ty autorko nie pomyslalas o swoim tylko o sobie i o tym co tobie sie podoba,zapominajac ze to jeszcze dla kogos jest najwazniejszy dzien.I niby facet uwagi nie zwraca,ale to nie prawda,zwraca zwraca!!Zostaw sobie sukienke,przyda ci sie na jakas impreze a kup sobie cos ladniejszego,bo ta to ani z koloru ani z wygladu za piekna nie jest.Wiem o gustach sie nie dyskutuje,ale popatrz chociaz na swojego faceta:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz nie o sam kolor chodzi, ale o fason sukni bo moim zdaniem suknia balowa nie pasuje na slub. Co innego jakby byla krotka albo taka w stylu empire to juz bardziej. Poza tym moze narzeczony chcial Ciebie zobaczyc w slubnej sukni, co z tego ze cywilny, slub to slub wiec wszyscy moze chcieli zebys wygladala jak panna mloda, a nie jak panna idaca na zabawe sylwestrowa. ja bym zostawila ta suknie, skoro sama mowisz, ze wygladasz w niej dobrze, bo na pewno sie przyda, a jak nie to bedziecie mieli pretekst, zeby gdzies isc na zabawe karnawalowa :) Pamietaj, ze slub z zalozenia ma sie raz w zyciu wiec masz jedyna okazje, zeby zalozyc jak nie biala to np. ecru suknie. I zeby nie wydawac majatku na typowa slubna, mozesz kupic sobie wieczorowa, ale jasna i koszt bedzie o wiele mniejszy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×