obcasy, szpilki, wysokie buty

chcialabym nauczyc sie chodzic na wysokich obcasach (10cm) do tej pory tylko obuwie sportowe, jak myslicie ile czasu zajmie mi przyzwyczajenie sie do nowego obuwia? jakies rady dla poczatkujacej?:)

hmm, zalezy, ja gdy po raz pierwszy zalozylam obcasy potrafilam sie w nich poruszac bez problemu, po kilku wyjsciach w nich czulam sie jak ryba w wodzie, a teraz moge nawet w nich w noge grac :D trenuj po kilka min w domu i zobaczysz ze szybko sie nauczysz ;) powodzenia :)

możesz chodzić w nich w domu i przyzwyczaisz się trochę. to lepsze niż rzucanie się na głęboką wodę i wyjście np na ulicę.

kiedys probowalam domowych treningow ale potem w miescie, na kostce omalo co sie nie zabilam, w dodatku szybko chodze i boje sie zwyczajnie przewrocic

mysle ze po okolo 3 tygodniach noszenia powinnas sie przyzwyczaic. Jak zaczniesz chodzic na obcasach to uwazaj zeby byly wygodne (tzn zeby nie bolaly stopy) najlepiej zainwestowac w miekka skorke. Przez kilka pierwszych dni mozesz miec zakwasy w lydkach (z tylu, ale tez z przodu) i o dziwo, miesnie na tylku i na biodrach tez moga pobolewac. Proponuje zebys zaczela sie przyzwyczajac stopniowo, po pol dnia (i nie w dni kiedy caly czas biegasz). Na poczatek wpakuj do torby pare balerynek, tez beda pasowac do stroju i bedziesz mogla zmienic buty kiedy nogi ci beda odpadac ;) chodze na obcasach (8cm) codziennie przez ponad 12h bez problemu, za to mam zakwasy jak zakladam plaskie buty... kwestia przyzwyczajenia :)

dzieki dzieki za rady, a znacie moze jakies (jesli istnieja) cwiczenia zeby sie nauczyc chodzic na obcasach czy po prostu ubrac szpilki i chodzic ile sie da?

może zacznij od butów z obcasem takim 5-6cm, dość stabilnym, żeby na początku się przyzwyczaić, a dopiero potem celować w wyższe szpileczki? Ja kupiłam sobie zimowe kozaki na obcasie 8cm, ale bardzo stabilnym, nie była to cieniutka szpileczka. I całą zimę w nich przechodziłam bez najmniejszego problemu (a wcześniej to tylko w płaskim obuwiu sportowym), a na wiosnę kupiłam botki na szpilce 9cm i już potrafiłam w nich chodzić. :)

5-6 cm to nie jest dużo. Kilka wejść i normalnie ogarniasz - będziesz umiała wygodnie chodzić. Wyższe już trudniej. Ja mam szpileczki Merg nawet na 12 cm i daję radę, więc podejrzewam że również i ty zdecydowanie sobie poradzisz.

Trzeba zacząć od 4-6 cm i stabilnego szerszego obcasa. W domu pochodzić boso, z jaką ksiązką na głowie. Tak, tak. Przy chodzeniu w butach sportowych łapie się rózne maniery, np.opuszczone ramiona, górna połowa ciała wysunięta do przodu, a reszta jakby zostawała z tyłu. Na obcasach trzeba chodzić wyprostowanym, łopatki lekko ściagnięte, biodra delikatnie do przodu, ręce swobodnie opuszczone. Obcasy to elegancja w *****ch, więc zadne zamaszyste kroki, machanie rękami jak na defiladzie. Nauczysz się, a twoja kobiecość tylko na tym zyska:)

hm.. ja uwielbiam buty, a szczególnie szpilki, czuję się w nich nie tylko kobieco, ale są również wygodne :) świetnie pasują do prawie każdego stylu. ja swoje buciki kupuję na allinside.pl, bo tak jak wspomniałam duży nacisk kładę na wygląd, a także na wygodę, a jak w dodatku są tanie, to bardziej kuszą :D