mezczyzna prosi o pomoc

problem855 ja tu umieram z cierpienia a wy gadu gadu A to do kogo było, hęęę? "pomozcie odnalezc w sobie sile.... " Z orientacją w terenie i to obcym całkowicie u mnie na bakier. Dlatego zdaj się na siebie w poszukiwaniach ;)

Jak nie wie czego chce, to możesz być pewien że Ciebie nie chce na takich zasadach jak Ty byś chciał. Wg mojej opinii olewa Cię już na maksa... Nikt zakochany by się tak nie zachował wobec drugiej osoby...

Tak, jesteś bardzo naiwny, ale to Cię sporo nauczy :D. Gdybyś trzymał się tego co postanowiłeś przedtem, to nie było by tej rozmowy o której przed chwilą pisałeś. Po prostu- olej ją, i już nawet o nic nie pytaj

jej nie pytaj*

teraz sie nie odzywam od paru godzin, to zaczela sie pisac ze to moja wina wszystko, na gg pisze ale sie do niej nie odzywam.... oszaleje przysiegam

Odwraca kota do góry nogami, czuje że traci bezpieczną przystań i grunt pod nogami... Nie daj się!

Autorze jak powiem Ci, że z Ciebie jest popierducha to zaczniesz być mężczyzną? Trzeba było jasno jej powiedzieć, że to koniec związku. I nie ma do czego wracać. W tym przypadku urwać kontakty. I żyć dalej.

to ją zablokuj, nie będzie mogła pisać. A najlepiej to usuń numer i będziesz miał spokój

co za głupia dziewucha dołączam do grona optującego za rzuceniem baby w cholerę!!

Najlepsza broń wobec takiej suki, to "olewanie sikiem prostym". Nie odzywaj się do niej, nie odpisuj. Będzie na początku trudno, ale potem z górki. Trzymaj się i poszukaj rozsądnej dziewczyny. Takiej, która Cię doceni prawdziwie pokocha.

Proszę Cię, wróć do tego co napisałem Ci dzisiaj o 14:16...

Dobrze mówią, dobrze mówią.... :D

dzieki wszystkim za pomoc i wieklie wsparcie jak narazie sie trzymam, pare godzin ale dla mnie to nie lada wyczyn. fxngvmvm- ty to jestes jasnowidz :)

Godziny się zmienią dni, dni w tygodnie, tygodnie w miesiace, miesiące w lata - i z każdą chwilą będziesz miał więcej siły :) Trzymamy kciuki, pokaż że jesteś facet z krwi i kości i nie dasz się traktować jak popychadło i zapchajdziura :)

Myślę że po znajomości z nią i Ty nauczysz się pomału przewidywać przyszłość ;)

ja nie mialem odwagi i zawsze wybaczalem jak robila cos nie tak. ty jak ją masz zrob tak jak ci doradzaja wyzej.....skoro ona taka to wczesniej czy pozniej sama cie zostawi...powodzenia i wytrwaloscie zycze.

wez koles przestan sie zachowywac jak ciota... laska owinela Cie wokol palca i ma Cie na kazde zawolanie. Rucha sie pewnie z calym osiedlem chodzi do bolca w klubowym kibelku wraca do domu i jak jej sie nudzi to pisze do Ciebie ze jestes zly.. potem sie ponizasz przed nia a ona ma z Ciebie polewe. Skoro Ci to odpowiada to uganiaj sie za nia odpisuj spotykaj sie spoko. rozpierdol sobie zycie. Prawdopodobnie i tak nic do Ciebie nie dotrze i najpozniej jutro do niej napiszesz/odpiszesz bo Cie bedzie cisnelo popierolone myslenie gimnazjalisty

nie odzywam sie nadal i nie odbieram... teraz ona pisze mi smsy ze wcale sie ze mnie nie smiala, debila ze mnie robi.... te klamstwa mnie juz do szalenstwa doprowadzaja....

sledzę topik i mam nadzieje że nieodzywanie sie autora nie znaczy że się z nią spotkał bo po prostu stracę wiare w niego...

pieczucha,,, nawet nie wiesz jak mi ciezko, odejsc.... tlumacze sobie ze tak musi byc. tesknie nie za nia tylko za wyobrazeniem moim o niej, za tym jaką bym ją chcial... ciezko nawet pracowac w tej chwili

jeszcze najgorsze jest to, ze ona sobie wszedzie chodzi bawi sie, spotyka ze znajomymi o dobrze sie bawi a ja jak wyjde gdziekolweik na silownie czy z kolegami sie spotkac, to mam wyrzuty sumienia ze robie cos zle i sprawiam jej przykrosc.... ehh

tez mi sie tak kiedys wydawalo ze normalnym jest chodzic zazwyczaj i czesciej razem, ale teraz juz jestem w takiej sytuacji ze nie mam pojecia jak to powinno byc, czy sie chodziz razem czy osobno/??1! moze ja jestem nienormalny i uwazam ze po 2 latach zwiazku nie pytasz sie kobiety czy spedzimy razem czas wolny tylko poprostu spedzasz i wiesz ze jak przyjdzie weekend to sie zobaczycie. moze to normalne ze wiecej czasu spedzaja dziewczyny z kolezankami i znajomymi? sam juz nie wiem

bzdura kompletna, uważam ze jesteś zauroczony jej wyglądem, bo o cechach charakteru nie wspominasz w ogóle, ona tobą manipuluje, szantażuje, robi normalnie z Ciebie idiotę, no sory ale tak jest - i ty przy okazji też robisz z siebie idiotę! W oczach znajomych na pewno wyglądasz jak niezły pantofel. Moje zdanie-zostaw tą dziewczynę bo i tak nic z tego nie będzie, znajdziesz jeszcze ładniejszą :)

nie szanuje cię,bawi się tobą,jest pewna ciebie dlatego tak się zachowuje. związek bez przyszłości

wiesz, ja mialam podobnie...tez wyglad mial duze znaczenie, ale doszlo do tego ze ja czulam sie jak dodatek a on swiecil, upokarzal mnie itd. Twoja dziewczyna nie jest Ciebie warta,nawet krzty Twojej uwagi! jest młoda i głupia i bawi ja to że ty dla niej bys wszytsko zrobił. W jej wieku to najlepiej jak koleś ją bedzie olewał i sie nabijal z niej i jej unikał to wtedy by dopiero latała.... wszystko na odwót:/

zgadzam się w 100% z pieczuchą-wszystko rób na odwrót i zobaczysz albo bedzie zabiegać o ciebie albo nie. Jeśli nie to wiesz co oznaczały te 2 lata?

powoli zaczynam sie domyslac co oznaczaly te 2 lata, choc pewnosci nie mam bo zobaczcie jak mnie olewa to jestem zly i zyc sie nie chce ale wystarczy ze powie mi cos milego i ja znow moge leciec do niej i oddac caly swiat, wszystkie pieniadze czas , przyjaciol i nawet rodzine... :/

rozumiem.ale pomyśl czy chciałbyś taką żonę? ciągła niepewność ,stresy ,kłótnie, zero wsparcia z jej strony? odpowiedz sobie na te pytania.

i to sie nazywa TOKSYCZNY ZWIAZEK chyba zapomniales ze związek to przede wszystkim PARTNERSTWO i WSPOLNE zainteresowanie a nie tylko jednostronne

nawet nie wiecie jak ja bym chcial miec kogos takiego w kim znalazl bym wsparcie .... porozmawiac moglbym o wszystkim. chyba tego nei zaznalem. a jestem przeciez mily uprzejmy sympatyczny, kulturalny ogarniety zarazdny, wysoki dobrze zbudowany i przystojny, a mam takie problemy, kto by pomyslal ehh