Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość problem8555

mezczyzna prosi o pomoc

Polecane posty

no wiec masz odpowiedz, zrobiles wszystko ona nic. Nie rozumiem, jakie masz jeszcze wątpliwosci. Przeciez nic sie nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem855
dzieki ona222 za pomoc, moze na gg mozemy porozmawiac, zawsze to jakies wsparcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
problem855 ona własnie tak mowila, ze musi zobaczyc ze mi zalezy. wyczerpalem juz moj zasób wiedzy w temacie jak pokazac kobiecie ze mi na niej zalezy To może pora na oświadczyny? :) :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chetnie z Toba porozmawiam. Podaj gg albo maila to na pewno sie odezwe. Tymbardziej, ze przechodzilam przez analogiczna sytuacje ze swoja pierwsza miloscia, z ktora bylam 6 lat. Moja kuzynka byla ze swoim tez 6 lat i tez przechodzila przez to samo, podobnie jak wiele osob, ktore znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem855
Cu-Kru Pu'Dru problem855 ona własnie tak mowila, ze musi zobaczyc ze mi zalezy. wyczerpalem juz moj zasób wiedzy w temacie jak pokazac kobiecie ze mi na niej zalezy To może pora na oświadczyny? prosze powiedz ze nie mowisz powaznie bo uwierzylem prawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o moje zdanie to podtrzymuje to co napisałam na pierwszej stronie. 🖐️ Ale jakbyś zmienił zdanie, co jest prawdopodobne... to mogę pomóc wybrać ładny pierścionek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sami wlacz go do swojej grupy wsparacia a od kiedy robie to co mi radzisz? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem855
gdyby chciala sie spotkac i zalezalo bym to znalazlaby czas zawsze tak jak to bylo wczesniej i tyle.... nie ma co nad tym dewagowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no przeciez znalazłeś sobie już pocieszycielkę na gg:O wiec teraz nie mędrkuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie, moze zaczyna do Ciebie docierac, ze nie jestes niczemu winien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sami* no przeciez znalazłeś sobie już pocieszycielkę na gg wiec teraz nie mędrkuj on przez to przechodzi 1 raz w zyciu. Chlopak ma po prostu wrazliwą dusze, ale przez to zapomina o swojej wartosci i sie kompromituje. Ja go nie pocieszam tylko pomoge ew. odnalezc siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on przez to przechodzi 1 raz w zyciu. Chlopak ma po prostu wrazliwą dusze, ale przez to zapomina o swojej wartosci i sie kompromituje. Ja go nie pocieszam tylko pomoge ew. odnalezc siebie ---życzę Ci szczęcia--nie jemu tylko tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzeczywistośc zaszczerzona
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przekręcam? to ty myślisz ze nie widzę FAKTÓW :) idz do Lusi --ona cię wesprze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przekręcam? zaiste :-) to ty myślisz ze nie widzę FAKTÓW wreszcie widzisz, dzieki mnie :-) idz do Lusi --ona cię wesprze w czym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dawałes mi wskazówki tak bym nie widziała ze mi pomagasz?> bredzisz w czym? -powód zawsze się znajdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*Sami* on przez to przechodzi 1 raz w zyciu. Chlopak ma po prostu wrazliwą dusze, ale przez to zapomina o swojej wartosci i sie kompromituje. Ja go nie pocieszam tylko pomoge ew. odnalezc siebie ---życzę Ci szczęcia--nie jemu tylko tobie. chyba mialas na mysli powodzenia ale jesli zyczysz mi rowniez szczescia, to dziekuje Ci bardzo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Centka 88
Moja porada: porozmawiaj z nią szczerze. Powiedz o swoich uczuciach, emocjach - to wszystko co w Tobie jest - wyjaśnij jej. Tylko tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Centka 88 Moja porada: porozmawiaj z nią szczerze. Powiedz o swoich uczuciach, emocjach - to wszystko co w Tobie jest - wyjaśnij jej. Tylko tyle. Nie ten etap, nie ta partnerka. Znowu by sie tylko upokorzyl i ukorzyl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Centka 88
Nie sądzę, że by się upokorzył, a dochodził do swego. Takie jest moje zdanie. Zresztą bez rozmowy, to będzie tylko bardziej się denerwował, bo noszenie w sobie zbyt wielu emocji nie należy do prostych ani przyjemnych rzeczy. Rozmowa musi być. Albo szybki koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem855
boje sie tylko ze jak sie nie odzywam to znaczy ze nie walcze, ze pojawi sie ktos inny teraz i ona bez wyrzutow sumienia pojdzie do innego bo przeciez ja odpuscilem.. moze przesadzam z tym nie odzywaniem sie i trace czas tylko jej i swoj, a powienienem udrzyc szybko i porozmawiac... (ale jak jak nei chce sie zobaczy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ona nie odpuscila? Moje pytanie brzmi: ile jeszcze poswiecisz swojej energii zeby zobaczyla ze Ci zalezy, skoro tego jeszcze nie widzi? Gdzie masz swoją granicę? masz ją w ogole? co ona musi zrobic, zebys zaczął się szanować? A co do rozmowy, to byly juz rozmowy z tego co widze i one tylko poglebialy problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×