Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość problem8555

mezczyzna prosi o pomoc

Polecane posty

Gość pieczucha
tu chodzi o psychike a nie o wygląd.... trafiles na głupia babe ktora nic do ciebie nie czuje a tylko cie wykorzystuje, traktuje jak zabawke...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
problem855: prawda jest taka, ze pozwoliles na to swoja ulegloscia. Jestes wrazliwym chlopakiem, ktory zaufal kobiecie w ktorej sie zakochal, myslal ze jak bedzie z siebie dawal to ona to doceni...stalo sie wrecz odwrotnie, zaczela naruszac Twoje granice..ale czy Ty je masz? zastanow sie nad tym gdzie jest granica Twojej wytrzymalosci...na ile sobie jeszcze pozwolisz. Jesli chcesz cos zmienic musisz byc twardy, bo od tej chwili kazdy kolejny kontakt zaowocuje Twoja frustracja, a kazda minuta Twojego milczenia jest Twoja przewaga i dzieki milczeniu na nowo odnajdziesz szacunek dla siebie i bedziesz z tego dumny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, od czasu do czasu, można sobie zrobić damski/męski wieczór. Ale od czasu do czasu, Twoja dziewczyna, Autorze jawnie Cię zdradza, a trzyma Cię przy sobie, bo jesteś "pewny" - zawsze przy niej, na zawołanie. Zastanów się, czy warto? Czy chcesz, aby Twoje życie wyglądało tak, jak teraz już zawsze? A może w przyszłości (na pewno) znajdziesz kogoś, kto doceni Ciebie, pokocha i wystarczysz tej osobie w zupełności i nie będziesz prosił o miłość, tylko będziesz ją dostawał tyle i tak, jak jej potrzebujesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" Wiesz, od czasu do czasu, można sobie zrobić damski/męski wieczór. Ale od czasu do czasu, Twoja dziewczyna, Autorze jawnie Cię zdradza, a trzyma Cię przy sobie, bo jesteś "pewny" - zawsze przy niej, na zawołanie. " Dokładnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trafił swój na swoją
"a jestem przeciez mily uprzejmy sympatyczny, kulturalny ogarniety zarazdny, wysoki dobrze zbudowany i przystojny," "Piękna dziewczyna, zawsze mi sie podobala i podoba mi sie ciagle. Pociaga mnie i w ogole. Wydaje mi sie ze ją kocham..." No taki "Ken" to wiadomo szukał dla siebie "Barbie", może być głupia byle była piękna. Niech kumple zazdroszczą. A co tam uczucie... "Powiedziala ze to jakis brzydki koles" A piękna "Barbie" najwyraźniej ma takie samo podejście do życia i trzyma autora na pokaz do puki nie spotka przystojniejszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawet nie wiecie jak ja bym chcial miec kogos takiego w kim znalazl bym wsparcie .... porozmawiac moglbym o wszystkim. chyba tego nei zaznalem. a jestem przeciez mily uprzejmy sympatyczny, kulturalny ogarniety zarazdny, wysoki dobrze zbudowany i przystojny, hahahahahahha 4/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co za laska, nie byłabym z nią głupio postępuje, mysle że nie potrzebnie się martwisz, rzuć ją, co ci z takiego związku, prawie wcale się nie widujecie. bez sensu. trzyma cie przy niej jakis sentyment czy cos? :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem855
wlasnie, cos mnie trzyma przy niej, ciezko okreslic co..... zazdrosc o innych, uroda, potrzeba akceptacji? nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boisz się samotności, proste. myślisz że jednak masz dziewczynę i lepiej ci z myślą że gdzieś tam jednak ona jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trafił swój na swoją
"wlasnie, cos mnie trzyma przy niej, ciezko okreslic co..... zazdrosc o innych, uroda, potrzeba akceptacji? nie wiem" No i znowu się potwierdza, że pasują do siebie. Ona głupia a on inteligentny inaczej. Ale piękni oboje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie związek bez sensu, ale to jego sprawa co z tym zrobi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem855
dobra przesadzilem z tym ze jestem ogarniety przystojny wysoki etc.... ale chodzi mi o to ze przeciez powienienem miec wiecej wiary w siebie i nie tylko takie rzeczy powinny byc w mojej glowie jak zawracanie sobie d... jakimis glupimi dziewczynami.... oczywsicei wygladad jej jest dla mnie wazny ale lubie tez to jak sie czuje przy niej kiedy BYLO wszystko dobrze, ze potrafila kiedys napisac mi pare milych slow, ze umiala zapewnic o swoich uczuciachi ze czulem sie dobrze.. teraz juz nie pamietam jak to jest..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedyś to nie teraz, będzisz żył wspomnieniami że kiedyś było dobrze?? i co ci ztego, tesknisz za miłymi słowami których od niej nie usłyszych, przejrzyj na oczy. ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem855
kurwa dosc mam, wszystko ona sobie robi co chce, cieszy sie zyciem , rozrwyana przez znajomych jest a mi mowi ze jej smutno i w ogole. huj mnie strzela mowie wam calkiem sie przestane odzywac zaszyje sie w domu chyba i nie wyujde przez miesiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kitkus01
wrecz przeciwnie - nie zaszywaj sie i znajdz sobie fajna dupeczkę;) zasluzyles na nia:) a przy okazji sie zemscisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem855
taaa jasne, a potem bede mial olbrzymie wyrzuty sumienia ze sprawiam jej przykroscccc :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zaszywaj się właśnie. Wyjdź do ludzi :). Łatwiej się uporasz z tym jak będziesz między ludźmi. Nie szukaj na siłę innej, bo metoda "klin klinem" na nic się nie zda a może wywołać odwrotny efekt. Ale pamiętaj, że rozstanie z nią jeden rozdział Twojego życia skończy, ale inny zacznie. A kto powiedział, że nie będzie on lepszy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
' taaa jasne, a potem bede mial olbrzymie wyrzuty sumienia ze sprawiam jej przykroscccc :/' Spójrz na to z tej strony: - czy ona ma wyrzuty sumienia, że sprawia Ci przykrość? - czy ona KIEDYKOLWIEK miała wyrzuty sumienia, że sprawia Ci przykrość? - czy ona kiedykolwiek pomyślała, zanim zrobiła coś, co sprawiło Ci przykrość? No, No, No - prafrazując Kazimierza ;) Tak więc - to, czy jej będzie przykro, powinno Ci latać koło tyłka ;) Olej to sikiem prostym i żyj tak, żeby Tobie było dobrze - a nie jej, bo ona na to z Twojej strony nie zasługuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem855
a kiedys myslalem ze mnie to nigdy nie spotka... ze to tylko gdzies daleko ode mnie takie rzeczy sie dzieja z oszukiwaniem i w ogole... a tu patrz..... huj mnie strzela juz naprawdeee tesknie ale wiem ze nie dobrowadzi mnie to do niczego.. auto destrukcja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z nieprzykroscia stwierdzam
zes ciota panie 🖐️ 25 lat a zachowujesz sie jakbys dopiero z piaskownicy wyszedl. Z takim mysleniem to daleko nie zajdziesz. Ogarnij sie koles i idz na browara z kumplami a tamta pinde wsadz sobie w dupe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ten nadal lamentuje
Idź do niej padnij na kolana i obmyj jej stopy swoimi łzami. Może ci rzuci dobre słowo? Już się przestałam dziwić tej dziewczynie. Która by chciała taką ciotę. bleee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ączę
no chłopie zamiesc tu jeszcze pare swoich wypowiedzi i na prawde polegniesz - nawet na forum. Otrzasnij sie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem855
czas sie ogarnac, dzis po pracy silownia, koledzy i filmy. telefon nie odbierac i bedzie dobvrze mam nadzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem855
bylem na silowni, troche wsrod ludzi, teraz ze znajomymi na basen i saune sie przejade.... zaczynam myslec ze to bez przyslosci, ona wyjedzie a ja bede siedzial zadreczal sie dzwonil i martwil co ona tam robi... chce tylko spokoju w mojej glowie. powoli do mnie dociera. bede uparty.... MAM NADZIEJE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powodzenia :D mam nadzieję że zapomnisz o tej pustej lasce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem855
czy "niby" kochajaca osoba nie umie odpowiedziec na pytanie czy chcesz byc ze mna czy nie? nie chce sie spotkac, ale krzyczy jak spedzic chce czas z kolegami mimo ze ten czas sama ze znajomymi by spedzila? nie rozumiem tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli ktoś kocha, to WIE. I wybierze częściej spędzanie czasu z ukochaną osobą, niż ze znajomymi (zawsze nie, bo też trochę swojego życia trzeba mieć).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×