Dlaczego krytykuje się pragnienie, aby dziewczyna była dziewicą?

Prowadzimy dyskusję: ty przedstawiasz swoje poglądy, my swoje - w ten sposób poszerzamy horyzonty, rozwijamy się

To raczej ty starasz sie za wszelka cenne wyjsc na normalnego. Wiele osob pisalo do ciebie, abys zaakceptowal jak facet krytyke i po prostu robil swoje i szukal takiej laski jakiej chcesz. Ale ty uparcie dazysz do tego, aby inni cie zaakceptowali. I tutaj wychodzi w tobie brak zdecydowania, meskosci i ciapowatosc. Normalny facet po prostu szukalby dziewicy a nie zalil sie i utyskiwal, ze nikt go nie lubi z powodu tego, ze szuka dziewicy:/

pomijam ze coraz bardziej są popularne zabiegi odbudowywania błony dziewiczej :P choc z drugiej strony jak chlopak skrupulatny to moze wynając detektywa i on zrekonstruuje całe zycie dziewczyny od momentu poznania chłopaka do tyłu więc bedzie mógł wiedziec o tym i o tamtym :P

Znaczy, no bo ja mam swój pogląd. I on spotkał się ze straszną krytyką osoby postronnej. I chcę wiedzieć co jest w nim takiego obrazoburczego?

Panie Nikt, dlaczego napisałeś o kłamstwie? Skąd ci się to wzięło? Ktoś coś mówił o kłamstwie?

22 lata Pewnie jest coś w tym co piszesz:) Jeżeli to Cię pocieszy to wydaje mi się iż niedawno poznałem dziewczynę taką o jaką mi chodzi. Więc teraz staram się jakby budować z nią relację. Jednakże ciekawość mi została:)

autorze tak jak pisałem zalicz kilka lasek a potem szukaj zony ;)

Panie Nikt, napisałam wcześniej, że ludzie przyppisują niedziewicom i dziewicom cechy od dziewictwa niezależne. stąd oburzenie tej twojej osoby postronnej.

To było do postu Darkera - I gość pewnie jeszcze liczy na szczerość w tej sprawie. Za dużo postów:)

No bo według mnie jest pewien zestaw cech, które z większym prawdopodobieństwem będzie posiadała dziewica niż niedziewica. I wydaje mi się to logiczne.

myślę ze wbrew pozorom dziewic Ci u nas dostatek ... żartuje ale tak serio to na pewno są i na pewno czekaja na kogos kto będzie to umiał docenić na kogos komu zaufaja pokochaja i oddadza co maja cennego :P

Panie Nikt, musisz trochę zycia doświadczyć, żeby twoje opinie nabrały celności.

az żałuje ze nie mam już cnoty bo nabrałam na prawiczka ochoty ..... hej ha hej ha gdzie jesteś cnoto ma ? :P

do "nie wiadomo" - twoja cnota jest tam gdzie sie pierwszy raz puscilas

Krokodylka1 Naprawdę? Mi wystarczy, że się dokładnie rozglądam dookoła. Chcesz szczerej opinii? Uważacie, że to co robię sprawia iż nie szanuję kobiet, ok. Mam kolegów, ostatnio chwalił się, że poderwał młodą mamusię i zaciągnął do łóżka. Na co drugi mu odpowiedział, żeby tylko nie przyszło do głowy Ci się z nią wiązać. No to po tygodniu tamten przedstawił nas kolejnej dziewczynie, niestety straciłem rachubę która to już na przeciągu ostatniego roku. Pamiętam tylko, że strasznie przeżywała iż na tym samym łóżku spał z jej koleżanką. To też jest jakaś droga, po prostu na razie wolę swoją. Ale kto wie? Może kiedyś się skuszę, to nie jest jakiś wielki problem:P

I dzięki takim tematom mój komputer odpoczywa od kafeterii. Głupota młodych mężczyzn jest porazająca. Postuluję wprowadzenie do szkół przedmiotu LOGIKA. Głupotę można łatwiej przełknąć, gdy argumenty prawidłowo formułowane są. Rany! Skąd taki wiosenny wysyp pustaków?????

Ale przynajmniej nick prawidłowo dobrany :P

i i ty bys mogla byc z prawiczkiem? a co z facetami, ktorzy przygodnego seksu nie uznaja? oni tez powinni dac szanse dziewczynie po przygodnym seksie?

Rzadko kiedy kogoś obrażam, ale jesteś śmieszny. Skąd wogóle bedziesz wiedział, że ta twoja wybranka jest dziewicą? Do wróżki pójdziesz? Czy zaprowadzisz ją do ginekologoa? Zapytasz ją? Napewno powie tobie to co chcesz usłyszeć. Zapytasz jej otoczenie? Różnych rzeczy mogą tobie naopowiadać. Zdasz się na swoje wyczucie? Obyś się jednego dnia nie zdziwił. Jak na dzisiejsze czasy to zachowaj sobie to pragnienie dla siebie. Dziś już nikogo to nie obchodzi, zreszta kiedyś też nikogo nie obchodziło, tylko powszechna opinia nakazywała, aby mieć takie samo zdanie, bo to było właściwe. Każdy jednak starał się myśleć podobnie, a robil swoje. To nic wielkiego nie być dziewicą, nic strasznego, nic zdrożnego. Rażące może być tylko to jak młoda kobieta miała już kilku partnerów, ale i tego nie zawsze możesz się dowiedzieć. A jeśli zakochasz się w kobiecie, ktora nie jest dziewicą? Bardzo to tobie będzie przeszkadzać? To takie straszne, że miała kogoś przed tobą i jej się nie ułożyło? Dla niej moze straszniejsze. Znam faceta co poślubił kobietę, która się sprzedawała. Chciałam go wcześniej ostrzec, ale mi nie uwierzył. Stwierdził, że jest skromna, spokojna i taka nieśmiała, że na pewno jest dziewicą. J est jakiś czas po ślubie i jak zaczęły do niego pewne fakty docierać, to mu wstyd teraz, ale za póżno, mają dzieci i tak sobie trwają razem. Nie chcialabym tobie żle prorokować, ani zmieniać twoich przekonań, bo to i tak dla mnie nieważne, ale lepiej dobrze się zastanow nad swoimi słowami.

niech taki 20-23 letni facet sobie szuka dziewicy, ale jak juz sie zbliza do 30 to musi z nim byc zle wymagjac zeby partnerka byla dziewica.. oczywiscie jezeli nie szuka sobie sporo mlodszej. wiec wymog aby kobieta byla dziewica jest normalny do pewnego wieku a pozniej mozna sie jedynie z takiego delikwenta posmiac, tym bardziej jak sam juz sobie pouzywal.. a tacy tez sie zdarzaja i to calkiem nierzadko: " mialem same puszczalskie suki, oczywiscie tego zaluje i teraz wymagam zeby zona byla dziewica".

prawiczek --> uwazam, ze kazdy powinien sie wypowiadac za siebie, bo mi wcale nie podobaloby sie gdyby moj partner byl bardziej doswiadczony, nie sadze tez zeby to mial byc taki instynkt nawet..

a dlaczego dziewczyny nie stresuja sie tak z trzymaniem dziewictwa? dlatego, ze trzymanie dziewictwa dla tego jedynego wcale nie jest gwarancja, ze ten ktory ja tego dziewictwa pozbawi bedzie z nia do konca zycia, bedzie ja kochal, szanowal i nie zdradzi. po drugie kazdy wie, ze seks jest przyjemny wiec czemu tej przyjemnosci nie zaznawac. po trzecie, facet, ktory sam nie posiadajac dziewictwa wymaga dziewictwa od kobiety tez nie wyglada korzystnie - chodzi o to, ze on wymaga, a ona ma sie dostosowac, taka nierownosc miedzy kobietami a mezczyznami, ktora kobiete stawia na tej dostosowujacej sie mezczyznie pozycji. sama nie chcialabym takiego faceta wlasnie z tego ostatniego wzgledu. na szczecie wiekszoci facetow na dziewicach nie zalezy, a co lepsze wola niedziewice.

każdy w swoim życiu był prawiczkiem, czy dziewicą, ja tez nim byłem i mogę tylko powiedzieć, że do dziś jestem pełen współczucia dla dziewczyny, która była moja pierwszą......i mam nadzieją, że jakimś cudem zapomiała mnie i żyje w pełni szczęścia......prawiczki pożal sie Boże nad głupotą małolatów......

tez mialam kiedys o tym inne pojecie, inaczej sie mysli jak sie jest dziewica, inaczej jak sie juz nie jest. a jak ktos ma porownanie to wie, co jest dla niego lepsze. oczywiscie zawsze w umysle i kobiety i mezczyzny istnieje jakas drobna nawet zazdrosc o poprzednich partnerow seksualych. i to sie tyczy obu stron. tyle, ze faceci czesciej uwazaja, ze maja prawo do takiej zazdrosci bo sa facetami i kobieta powinna byc dziewica, wiec zazdrosc jest zrozumiala, za to kobietom sie wmawia, ze lepszy facet z doswiadczeniem i nie powinny byc zazdrosne. i stad ta niesprawiedliwosc.

w niektórych męzczyznach pokutuje jeszcze ten relikt przeszłości, gdy kobieta była traktowana jako rzecz i stanowiła własność bogatego możnowłacy. Wymagał on towaru nienaruszonego, i do dzisiaj w niektórych głupkach to pozostało, kobieta musi byc nienaruszna.....

"Ja chciałbym przeżyć chociaż namiastkę tego, co inny przezywają w wieku tych 15-18 lat i wspólnie odkrywać się z kobietą," A wiecie co? Ja to w pełni rozumiem. Potrafię sobie świetnie wyobrazić, jak się czujesz prawiczku. Nawet jest słowo, określające taki stan-niestety w języku czeskim-litost. Nieprzetłumaczalne na polski, nie będę teraz robić wykładu co to znaczy, zainteresowanych odsyłam do czytania M. Kundery ;) Tym niemniej w pełni Cię rozumiem i strasznie dziwię się tym, którzy próbują na siłę wmawiać Ci, że się mylisz.

co ma do rzeczy czy kobieta jest dziewicą czy nie dla związku......ty się módl aby nie była nimfomanką, bo dopiero wtedy będziesz miał powód do strzelenia samobója......

pierwszy raz rzeczywiscie mialam z doswiadczonym, bo nie patrzylam na to czy jest akurat doswiadczony czy nie, bo byl starszy ode mnie o 4 lata, wiec bez sensu gdyby mial byc prawiczkiem w tym wieku jeszcze, co dziwne jemu sie srednio podobalo, ze jestem dziewica. a mnie nie zalezalo, moglby byc prawiczkiem. i z doswiadczenia powiem, ze wogole nie uwazam straty dziewictwa ani jego posiadania za cos cudownego i glebszego. wogole o czym tu mowa.. wazne zeby miec zasady, jakies tam morale, byc dobrym czlowiekiem a nie stawiac wszystko co wazne w zwiazku na kawalek blony.

"Owszem ale to się z powietrza nie wzięło, tylko własnie z naturalnych instynktów, które kiedyś nami kierowały." instynkty siedza w nas od zawsze, to co kiedys to nie instynkty tylko rzeczy, ktore sie nam wmawialo, moda starych czasow. kobieta naprawde nie cieszy sie, ze jest kolejna w zyciu faceta. oczywiscie musi to zaakceptowac ale to nie jest powod do zadowolenia. dlaczego mowi sie, ze kobiety sa zadrosne o poprzednich partnerow, skoro probujesz nas przekonac, ze jej naturalny instynkt podpowiada jej ze zeby szukac doswiadczonego? wybacz, ale to bzdura totalna.

ważny jest charakter kobiety, dziewczyny, a nie co czy była dziewicą do śluby i czekała na tego jedynego.....znam faceta co dostała mu sie taka świętoyebliwa , czekająca na tego jedynego z wiankiem do ślubu.....po latach facet ma takie rogi, że rysuje nimi sufit........