Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kaia mama synka i ...

Poród w Legnicy-kto rodził?

Polecane posty

Jowita kupilam mleko modyfikowane po wyjsciu ze szpitala tak na wszelki,ale otworzylam bo tez chcialam mala dokarmic jak miala z 3 tyg i upaly a ona duzo plakala,jednak nie cgciala tego zbytnio pic,a polozna mnie postraszyla ze moge pokarm stracic wiec nie probowalam wiecej a te mlkeka to tylko miesiac wazne po otwarciu,wiec oddalam komus,po co mialo sie zmarnowac.Ale teraz chyba kupie drugie i jak mala 3 miesiace skonczy to zaczne ja dokarmiac,bo 2 butle sciagac w ciagu dnia na spacer,prucz to ze jeszcze w miedzy czsie ona ciagnie.a tak moze na tych spacerach chociaz bedzie lepiej spac na sztucznym glodomor:) A mojej tez chyba zeby beda szly,ale twojej Jowita to juz szok tak zybko,ale co sie dziwic,teraz to nawet dzieci rodza sie z zabkiem nieraz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak wogle to jakie polecacie mleczko modyfikowane?mialam enfamil,myslicie ze dobre?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas najlepiej sprawdził się nan pro i najdłużej wytrzymał, zaczynaliśmy od hippa ale miałam wrażenie że to woda zabielona, potem próbowaliśmy bebilonu na dzień zwykły na noc antykolkowy, sprawdził się przez 2 -3 miesiące, potem jadła nan i się sprawdził, bo ponoć jest najsłodszy, ale i to niestety nie trwało zbyt długo bo i po tym po 5 miesiącach był strajk i po prostu nawet łyk z butelki nie ubywał więc od miesiąca jest mleko krowie i jak na chwilę obecną jest ok, dosypuję tylko kaszę ryżową i 2 razy dziennie od niechcenia zjada po te 180ml, ale teraz to raczej wina ząbkowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny. Ja również podaję NAN PRO Dominikowi i wydaje mi się, że ta mieszanka jest najlepsza HIPP to chyba ostatnie mleko jakie bym dziecku podała po tym jakie usłyszałam o nim opinie od położnych w szpitalu. Nasz krótki urlop bezlitośnie dobiegł końca i to dużo wcześniej niż się spodziewalismy. A to przez cyrk, jaki zaistnial u męża w pracy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja daję małej Nan Pro, a starsza tez na początku dostawała nan ale pozniej dawałam jej Bebiko. Z obu jestem zadowolona. A z tymi ząbkami to też słyszałam ze czasami dziecko rodzi sie juz z ząbkami. Dla mnie to szok ze małej juz wychodza zabki, nie ma dwóch miesiecy i juz dwojka sie przebila, juz nie wspomne o tym ze mala w nocy je i prochnica murowana :( bo jak jej umyc ząbki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jowita, nie martw się tą próchnicą, mojej Oli zdarzało się często jeść w nocy, a ząbki ma śliczne i zdrowe. Dzieci w jej wieku mają juz lakowane, a nam pani dentystka kazała przyjść na kontrolę za pół roku. Także nie zawsze takie dojadanie kończy się próchnicą:) A Dominikowi też już na dole ząbek wychodzi :) w tym jest szybszy od siostry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny pomóżcie !!!!!!!! juz nie mam siły do ciemieniuchy, starszej zeszła szybko i miała mało ciemieniuchy, a teraz młodsza ma tyle ze 1/3 głowy jest pokryta łuskami, juz nie wspomne ze wlosy nie pomagaja w zwalczaniu :( macie jakies sposoby? ja mam Olejuszke i szampon przeciw powstawaniu ciemieniuchy ale nic nie pomaga :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deko28
Moja od początku jest na hippie. W przeciwieństwie do Kiingi od połóżnych słyszałam same dobre opinie. Zresztą mała pięknie przybiera na wadze, omineły nas kolki i inne dolegliwości brzuszkowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jowita moje dzieci też miały straszną ciemieniuchę. Główkę smarowałam zwykła oliwką pół godziny przed kąpielą i zakładałam czapeczkę. Póżniej wszystko ładnie odchodziło. Tak robiłam przez 3 dni. Adaś ma trzydniówkę jest cały w kropki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jowita,moja mala nie miala i nie ma ciemieniuchy.Nidgy jej nie oliwkuje glowki bo wlasnie tak mozna ciemieniuche wychodowac.Myje jej glowke tym co cialko czyli emolium a teraz nivea plyn z szamponem,niczym nie smaruje i zawsze czesze glowke szczotka po kapieli. tak wogle to nie uzywam oliwki,tylko mleczka do cialka bo oliwka zapycha pory w skorce dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ile mam tyle opinii. A ja wlasnie dokladnie wmasowuje oliwke w miejscu gdzie pojawia sie ciemieniucha.pozostawiam na 1,5 - 2 h. Sczesuje co sie da. W czasie kapieli myje glowke delikatnie drapiac opuszkami naoliwkowane miejce i po kapieli jeszcze raz wyczesuje. U nas sie to sprawdza. Choc z Dominika ciemieniucha kilka tygodni po porodzie walczylam. Nawet zastanawialam sie nad wizyta u lekarza. Ale w koncu odpuscila,wiec mysle ze u Twojej Emilki to tez taki stan przejsciowy. Powtarzaj zabiegi codziennie i w koncu odpusci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jowita tak jak dziewczyny piszą oliwka na główkę na pół godz przed kąpielą i czapeczka na to albo jeśli bez czapeczki to na dłuższy czas przed kąpielą nasmarować główkę oliwką. W kąpieli dokładnie umyć główkę szamponem a później wyczesać szczoteczką i tak kilka razy i napewno pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za rady, ja właśnie tak robie, oliwkuje kilka godz. przed kapiela, potem myje wlosy i wyczesuje, wstaje nastepnego dnia i patrze a ciemieniucha jest jeszcze w nastepnym miejscu... brak siły ! I tak robie od kilku dni i nie widać efektu. A na ząbki poza dentinoxem macie coś, bo mała bierze butelke i zaczyna wyc tak ze robi sie bordowa i wydziera sie strasznie, tak jej dokuczja dziąsełka. Wszystko na raz!!!!! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem padnięta. Za nami straszna ząbkowa noc. Dominik budził się co 40 minut :( do tego ostre zębowe kupy....Ledwo widzę na oczy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinga współczuję. A przez te upały to nawet się na spotkanie nie zdecydowaliśmy. Ale wczoraj byliśmy na lotnisku i jak wracaliśmy to Franio ledwo szedł. U mnie odpukać noce są nawet do wytrzymania gorzej z dniem. Chyba dzisiaj nad wodę pojedziemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My z Olką w takie słońce to się nigdzie nie wybierzemy, bo znów ją wysypie. Ola się dzisiaj wystroiła w sukienkę przygotowaną na chrzciny Dominika i powiedziała nam, że jest księżniczką PEPUNIĄ ;) (Chodziło jej o Petunię.Ostatnio czytałyśmy bajkę ,,Książę Ropuch i tak sobie zapamiętała ) A młody odsypia nockę. Fajnie trzyma NUKa, więc w dzień sam sobie dziąsełka masuje i drapie. Po tych zębowych kupkach odparzyła mu się pierwszy raz w życiu pupa. Dzisiaj zauważyłam, że jeszcze niedawno wszystkie żaliłyśmy się na dolegliwości ciążowe, a teraz przechodzimy razem przez ząbkowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny żyjecie? taka tu cisza. Ten upał odbiera chęć do robienia czegokolwiek. Dziś rozpoczął się ostatni tydzień mojego macierzyńskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paula 2w1
hej. jak tu się wszystko pozmieniało:) no upał straszny. masakra!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paula 2w1
moje maluchy skończą 4 miesiące 13. dobrze się rozwijają:) tylko noce są najgorsze. W te upały też dają popalic, muszę sobie sama radzić. A Ty Duet Mamo jeszcze tu zaglądasz? jak tam Twoje pociechy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem co robić. chyba boli mnie ząb, tzn. nie wiem, bo w sumie jeszcze nigdy mnie nie bolał. ale puchnie mi policzek i mam stan podgorączkowy. i jestem bez szans na wyjście do apteki:( hej Paula, a mój Dominik ma już 5 i pół miesiąca. Na jedzenie się w nocy budzą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej no upał nie do zniesienia.My siedzimy w domu.Na spacer wyjdziemy chyba po 16 dopiero.Wiecie mojej malej wrociła jakby ta sapka niemowleca,znowu nos jej charczy,ale kataru nie ma bo nic nie leci,psikam jej woda morska i czyszcze fridka.Ale dzisiaj cos mi wstala zachrypnieta jakby wiec ja obserwuje bacznie.Mam niesamowity zastoj w piersi,i kiepsko sie czuje:(Niewiem czemu mala ssie normalnie no moze ciut mniej w nocy bo spala niezle cala noc i dopiero o 7.30 na jedzonko wstala i dalej w kime:) paula2w1 pamietam jak niedawno czytalam twoje wpisy jak na maluchy czekalas:) A moja mala 31.08 juz 3 miesiace skonczy:) A jak jest z blizniaczkami>?ja kiedys chcialam strasznie ale jak mi moja mala przez pierwszy miesiac dala popolic to takich dwoch sobie nie wyobrazam,haha.pewnie natura tak to zaplanowala ze blizniaczki sa grzeczne hihi mam nadzieje:) i pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paula 2w1
hej, no z dwójką strasznie ciężko, budzą się w nocy ok 1 ale oboje na raz:) choć szczerze mówiąc to synek jest grzeczniejszy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Upał straszny, najlepiej sie siedzi w domu, bo chlodniej niz na dworze, na spacer to chyba o 17 pojdziemy bo teraz sie nie da !!! Młodsza poszla mi wczoraj spac o 20 i spala do 3, aby tak juz zostalo. Choc wstawanie o 6 tez nie jest lekkie :) Szczegolnie dla starszej corki, ktora skarzyla sie na bol glowy, pewnie z nie wyspania. Teraz przez chwile cisza bo śpia obie :) Nadal walcze z ciemieniucha i jakby jej mniej bylo , wiec jest szansa ze niedlugo z tego wyjdziemy ! Dla tych mam których dzieci ida do przedszkola lub żłobka, podaję mojej malej syrop Bioaron C na wzmocnienie odpornosci przed pojciem do przedszkola. (podczas szczepienia pytałam naszej pani dr co mozna podac aby odpornosc wzmocnic i ten syrop mi poleciła) 2*dziennie po 5ml przez 2tyg potem tydzień przerwy i znowu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny! Jestem tu nowa,ale przeczytałam każdy jeden post na tym forum.Kiedyś nawet coś pisałam będąc jeszcze w ciąży,ale brak czasu niestety nie pozwalał na systematyczność.Postanowiłam jednak,że będę się starać pisać,bo być może moje rady pomogą komuś tak jak Wasze nieraz i mi pomogły:) Tusia87-musiałyśmy się mijać na szpitalnym korytarzu bo ja urodziłam synka dzień wcześniej niż ty :) Czy Twoja mała też już się tak ślini?...bo mój cały zapluty chodzi,ale ponoć u dzieci w tym wieku nie musi być to oznaką zbliżającego się ząbkowania a poprostu zaczęła się na dobre produkcja śliny z którą dziecko jeszcze sobie nie radzi.A w jakim wieku Wasze dzieciacki zaczęły ząbkować? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny mam problem...Byłam dziś u lekarza, bo ból dziąsła mi nie przeszedł. Opowiedziałam o reakcji na znieczulenie w czasie dwóch cesarek i lekarz mi powiedział, że alergenem wywołującym u mnie tak silną reakcję jest najprawdopodobniej LIDOKAINA. Muszę wykonać testy u alergologa, ale jeśli przy znieczuleniu podpajęczynówkowym doszło do wstrząsu anafilaktycznego, to testy pewnie tylko potwierdzą uczulenie. Wszystkie znieczulenia stomatologiczne opierają się własnie na lidokainie lub jej pochodnych. I co ja mam zrobić? A jeśli w przyszłości przyjdzie mi usuwać zęba? Póki co mam brac antybiotyk żeby zlikwidować zapalenie dziąseł. A co dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamita86 witaj:)Na pewno,choc raz sie minełysmy na korytarzu:)Moja mała slini sie strasznie co najmniej juz od miesiaca,nieraz nawet sliniak jej zakladam.Jak bylam na szczepieniu i pytalam doktor o to, to mowila ze to praca slinianek sie rozpoczela,dlatego jest nadprodukcja sliny.Ale moja mala i dziasla swedza okropnie,bo pcha raczki,i juz powoli i zabawke jak zlapie to do buzi ciagnie.Kinga i jak twoj ząb? bol zeba to straszna zmora! A wiecie co jest najwspanialsze.ze moja mała wczoraj pare razy zasmiala sie w glos,to bylo cudowne!!!Tylko ze teraz uparcie nie chce tego powtorzyc haha:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tusia, z czasem będziesz wiedziała co Agatkę rozśmiesza. Dominik na przykład zanosi się śmiechem kiedy widzi piłkę. A mój ząb jak wyżej.Jestem beznadziejnie rzadkim przypadkiem uczuleniowca:/ Najśmieszniejsze jest to ,że mam co prawda tendencje do alergii skórnych,ale nigdy nie uczulały mnie pokarmy ani leki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinga dobrze ze chociaz dojda do tego co cie uczula.Żeby w przyszlosci wiedziec czego ci nie wolno.No prubuje mala rozsmieszyc tak jak wczoraj.ale chyba musi miec dobry chumor,czyli po drzemce najlepiej i na powietrzu pod drzewkiem.Mowilam ze moja mala uwielbia drzewa.Moze lerzec nawet godz w wozku pod drzewem,a jak sie rusza to ona sie smieje i gaworzy do drzewa haha,ekolog mi rosnie:)Dziewczyny a kiedy moge mala zaczac podciagac na raczkach do gory?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tusia, możesz jej pozwolić złapać się za palce z pozycji leżącej i zobaczysz jak wysoko jest się w stanie sama unieść. Podciągania na siłę raczej nie polecam, bo można zrobić nieświadomie krzywdę dziecku. Maluch kiedy jest gotowy do podciągania się do pozycji siedzącej sam świetnie to potrafi zakomunikować. Dominik pierwszy raz sam usiadł w wózku i wiedziałam, że to jest ten czas kiedy mogę mu pomóc w siadaniu:) a czy znacie jakiegoś alergologa,który przyjmuje prywatnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się z Kingą,że nie wolno na siłę sadzać dziecka.Mam koleżankę,która jako dziecko była za wcześnie sadzana i ma strasznie odstające żebra-lekarz powiedział jej że to właśnie przez to.Mój mały śmieje się w głos już od jakiegoś miesiąca,ale za o jest leniwy jeśli chodzi o lezenie na brzuszku-zaraz się złości.My mamy problem z główką,synek przez półtora miesiąca leżał na jednej stronie i nie było mowy o przekręceniu głowy na drugą.Nie pomagały nawet wałeczki z ręcznika bo sprytnie się z tego uwalniał.Teraz jest już ok,ale głowa jest spłaszczona z jednej strony i strasznie się martwie że tak mu już zostanie.Nasza pani doktor twierdzi że wszystko się unormuje jak mały zacznie siadać,ale ona jest ze wszystkim tak optymistycznie nastawiona.Dodam,ze jak byłam na szczepieniu to widziałam na poczekalni jej ok półtorarocznego małego pacjenta z bardzo spłaszczoną głową...więc najwidoczniej nie każdemu dziecku się to wyrównuje;/ Może Wasze dzieciaczki miały podobny problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×