Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Gość RadosnaJUZmama
trezele to super ze wyniki masz oki:):):):):) to najwazniejsze:D Mi sie dzisiaj zaczal 29 tydzien ciazy:):):) takze tez coraz blizej niz dalej...:) Mam nadzieje ze nam to szybko minie:):):):), bo nie wiem jak wam, ale mi teraz ten czas tak szybko ucieka:P mnie przed wizyta 6.12 czekaja własnie badania krwi, mocz i odczyn Coombsa-na przeciwciala:):):):) sama jestem ciekawa jak tam moja hemoglobina i płytki???:P:P:P KUrka....:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 luty
Cięęęężko zaczyna się robić :):) Wczorajszy spacer był jak kopanie rowów :D Strasznie się zmęczyłam, ale szkoda pogody na siedzenie w domu :) Piękną wiosnę mamy tej jesieni :) Uwielbiam patrzeć na ruchy mojego maluszka :):):) czasem aż cały brzuszek mi skacze :):) Cudownie jest wtedy. Albo kiedy odpowiada ruchem na moje głaskanie po brzuchu :) Dzięki temu wiem, że mamy kontakt :) Tatuś czyta mu wieczorem bajeczki :) Totalny szał. Kupiliśmy materacyk do łóżeczka. Zastanawiam się, czy nie zacząć jednak od kołyski. Świetnie się czuję :) Poza tym, że mam strasznie śmieszne zmiany nastroju i i układ trawienny mi wariuje :) Uroki bycia w ciąży :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IZULKA:)
Mnie dzisiaj wzięło na generalne porządki:) Od rana pucuję i pucuję:) Najwięcej czasu zajęło mi porządkowanie zabawek synka:) Dobrze ,że jest w przedszkolu bo przy nim nic bym z nimi nie mogła zrobić:) Swoją drogą mały robi się powoli zazdrosny o swoją nienarodzoną jeszcze siostrzyczkę.Aż boję się pomyśleć co będzie dalej jak malutka przyjdzie już na świat.Niby bardzo chciał mieć rodzeństwo a teraz... Dostałam następną partię malutkich ciuszków i stwierdziłam ,że jest ich co najmniej o połowę za dużo:) Mąż jak to zobaczył to się za głowę złapał:) Moja malutka jest ruchliwa całą dobę:) Wczoraj tak mnie kopnęła ,że naprawdę mocno zabolało:) Mój gin powiedział,że mała jest silna i ,że ma kopa:) To 27 tydzień:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijevna
no to pięknie:) moja mała z kolei - ledwo ją zdążyłam pochwalić przez telefon, że jest bardziej ruchliwa niż pierworodny w tym samym czasie to się znowu zahibernowała - leniuch jeden - od czasu do czasu się przeciągnie czy podrapie i to wszystko... zmieniłam sobie dietę trochę - pilnuję, żeby dużo żelaza było i trochę samopoczucie się poprawiło, apetyt lekko też, jutro jeszcze poproszę położną o preparaty jakieś i damy radę:) waga stoi w miejscu - akurat z tego powodu płakac nie zamierzam, ale ten stan jak nic się nie chce i ledwo się człowiek zwleka z kanapy też nie jest fajny, takze gratulacje dla wszystkich z dobrymi wynikami i samopoczuciem - tak trzymajcie:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ile już przytyłyście (i jaki tydzień) ??? Weszłam dzis na wage i mało brakowało oczopląsu bym dostała....26tydz i już 9kg!!! :o Najgorsze jest to że potrafi mi przybyć 1,5-2 kg w ciagu tygodnia, choc nie opycham sie niewiadomo czym i staram sie jeść w miare normalnie. Załamka :( tym bardziej ze ja do chucherek nigdy nie należałam, przed ciążą niewiele do 70 mi braklo...wiec te dodatkowe kg rzucaja sie w oczy bardzo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem w 29-30 tc i przybyło mi prawie 8 kg. Ale urusł mi w zasadzie chyba tylko brzuszek i piersi i całkiem fajnie wyglądam hehe alez skromna jestem:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RadosnaJUZmama
katasha grunt kochana to pozytywne spojrzenie na siebie-a co:P:P:P:P U mnie tak samo 29 T.c i 10 kg naprzód:):):) Ale w sumie przed ciaza wazylam 50 kg wiec nie naleze tez do osob z tendencja tycia;):):) Raczej od dziecinstwa mialam wysportowana sylwetke;):) i tak jak piszesz katasha mi tez urósł brzuszek i piersi- co mnie i mego meza cieszy:P:P:P:P hahahahahahaha Ostatnio musiałam znowu kupowac nowy biustonosz,bo tego dopiac nie szlo:P:P:P katasha jak sobie pomysle,ze jak walnie mi 30 T.c i od tego momentu okolo 7 tygodni- do mozliwego porodu to brzuch mnie boli:P:P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RadosnaJUZmama
kasiula slonce ty sie az tak tymnie stresuj ,tymi kilogramkami...:):):) zobaczysz moja droga jak zaczniesz karmic, i biegac w okolo dzidziusia to stres i nie dospane noce zrobia swoje;):):) takze nie mysl o tych kg..... lepiej jak jest ich wiecej niz za mało:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijevna
przez te 2 miesiące podobno najwięcej można przybrać:( kasiula - moze to woda zaczęła Ci się w organizmie zbierać? jeśli to woda to szybko zejdzie po porodzie, nie martw się! ja mam na razie plus jeden, miałam już +6 z półtora miesiąca temu, potem nagle trzy zeszły w ciągu tygodnia, a potem pomału następne dwa... troszkę nie rozumiem co się dzieje z moją wagą tym razem- w pierwszej ciązy miałam na tym etapie już +10, no ale ja i tak ważę dużo, więc się pocieszam, że mała dba mi o linię:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi doszło 13 kg, a mam 25+4 t.c. Pytałam nawet lekarza czy nie za dużo, ale powiedział, że ok. Przed ciąża ważyłam tylko 46kg :( kasiula86 nic się nie martw. RadosnaJUZmama ma rację. Zrzucisz te kilogramy zaraz po porodzie. Może nawet będziesz ważyć mniej niż przed ciążą :) Także głowa do góry. Byłam wczoraj na wizycie kontrolnej. Pierwsze ciśnienie wyszło mi ponad 140 i się troszkę przestraszyłam. Pod koniec wizyty gin zmierzył mi jeszcze raz i było już ok. Dziś kupiłam ciśnieniomierz, bo muszę kontrolować codziennie. Wyniki są dobre :):):) ale wczoraj to się strachu najadłam, szczególnie jak poczytałam czym może to grozić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam już +10 kg, ale to głównie brzuch i biust (hehe po 20 latach wreszcie się doczekałam i mam biust). Czuję te kilogramy, bo zawsze byłam ruchliwa, a teraz nie robię niczego tj nie biegam, nie jeżdżę na rowerze i nie tańczę - tego mi brak najbardziej :(. Zostały mi tylko spacery i to niezbyt szybkie. Jednak wagą się nie martwię, moja znajoma przytyła równe 20 kg, a teraz czyli 6 tyg po porodzie ma już tylko 3 kg więcej niż przed ciążą. Kupiłam sobie chustę do noszenia dziecia i próbuje teraz jakoś opanować te 5 metrów materiału :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IZULKA:)
Ja 27 tdzień i plus 13 kg :) Przed ciążą ważyłam 67 więc wyglądam jak baleron:) Ale się nie przejmuję bo w pierwszej ciąży przytyłam w sumie 30 kg i po porodzie w ciągu pół roku wróciłam do swojej wagi nie stosując żadnej diety:) Najważniejsze jest zdrowie dzidzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abigailii
a ja jutro zaczynam 27 tydzień, i według mojej wagi przytyłam 3,5-3,8 kg, zależy kiedy sie ważę, zobaczymy co pokaże waga u położnej w przyszłym tygodniu... jutro jeśli będzie mi się chciało wstać rano to pojadę na badania krzywej cukrowej, wreszcie i ja dołączę do grona, które to badanie ma już za sobą :) czyli już chyba prawie wszystkie z Was :) pozdrawiam serdecznie kochane :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RadosnaJUZmama
Aj ale mamy tematy-KILOGRAMY!!!!!!!:P:P:P:P:P Lepiej skupmy sie na bardziej przyjemnych aspektach ciazy:P:P:P:P:P Mysle moje kochane ze co ma nam przybyc to nam przybecie:P:P:P i tak i tak:P:P:P Najwazniejsze bysmy my sie z tym dobrze czuły;):):) Chodz powiem Wam,ze nie zawsze jest to takie łatwe:D Nie wiem jak u Was,ale u mnie coraz ciezej ze wszystkim-chodzeniem, ubueraniem butów, lezeniem, i w ogole normalnym,sprawnym funckjonowaniem:):):):) Nie wiem co mi wczoraj było,ale na przemian pociłam sie bardzo,jakbym przebiegła conajmniej km, a za chwile było mi zimno, dłonie jak lody, masakra jakas ....i tak przez 2 godziny....nie wiedzialam co mi jest....:(:(:(:( Pogoda paskudna-szaro,buro i ponuro,do tego pada;(:(:( nie cierpie takiej pogody- monotonia;(:( Lece kochane do miasta poprawic sobie jakos humor,bo zwariowac idzie;):):) sciskam Was mocniutko:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie pisze sie że kobiety szczópłe o bmi ok 12 powinny przytyć 11,5-16 kg. Ja przed ciążą ważyłąm 54 a teraz już prawie 62 a więc i tak musze jeszcze dogonić :P Wiecie czym sie wkurzyłam ostatnio Zusem bo byłam w tamtym miesiącu aby podpisać oświadczenie że chcę kasę aby mi na konto przesyłali a nie przez listonosza bo przez to zawsze min mam 2 tyg opóźnienie. No i nastałam się z godzinę. Już 2.11 powinnam dostać następną kasę z Zusu a przyszła mi dopiero 15 i to też przez listonosza. Zadzwoniła do nich moja mama troszkę nakłamała że ja się ruszac nie mogę i żeby to telefonicznie załatwić to się okazało że mają tam taki burdel że jeszcze przez 3 miechy bym kase dostawała pocztą. Ale naszczęście teraz już ma być ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kilogramy, kilogramy.........potem będziemy się odchudzać, a to wszystko zależy od budowy, u każdej inaczej;) u mnie było 9kg na plusie na ost wizycie, ale pewnie juz coś doszło.... my już w nowym mieszkaniu, pomału się przyzwyczajamy. a zusem i przelewaniem pieniędzy nie miałam problemów, wysłałam pismo listem poleconym i od razu przelewali na konto. A własnie dziś sąsiad ze starego mieszkania dzwonił, że list do mnei z zusu przyszedł i tak się zastanawiam czego mogą chcieć??? a w ogóle to muszę im jakieś pismo wysłać,że zmieniłam adres. a przy okazji link am podeśle, kuzynka powiedziała, zę używa tego do dzić - córeczka ma prawie dwa lata, my z synkeim pamiętam tez na początku coś podkłądaliśmy pod materac, bo położna kazała, a teraz kupię chyba takiego gotowca: http://allegro.pl/najlepszy-klin-w-polsce-fiki-miki-antibacterial-i1292438450.html no i zastanawiam się nad pościelą do wózka, czy na pewno konieczna? synek urodził się w maju, więc takiej potzreaby nie było, a teraz się zastanawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 luty
Witam drogie Panie :) Ja jestem w 26 t.c. Przytyłam 7 kg jak do tej pory. Przed ciążą ważyłam 57 kg, ale mam ponad 175cm wzrostu, więc nic a nic nie widać :) Nawet brzuszek mam średniej wielkości :) Znajomi się mnie pytają, gdzie ten mój synuś tam siedzi, btaki mały mam brzuch. Ale lekarz nie mówił, że to źle, więc się nie martwię :) :) :) Maluszek jest zdrowy, a do tego ja też czuję się rewelacyjnie :) Aż sama się dziwię, że mam tyle siły. Mogłabym góóóóry przenosić :) Ach, szczęśliwa jestem :) Najgorsze, że mój mąż bardzo dużo pracuje :( Tęsknię za nim niesamowicie :( Wasi mężowie też tak dużo pracują? Nie ma co się użalać, Wiktorek najważniejszy :) Szczęście nasze. Kochane, życzę duuuużo zdrówka dla Was i Waszych brzuszków :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RadosnaJUZmama
10 luty- u ciebie bedzie Wiktorek,a u mnie Wiktoria:):):):) Powiem ci ,ze co do pracy mego meza, to az tak ciezko nie pracuje i ma bardzo fajna prace,ale jak np. musi jechac w trase, jak jest awaria to strasznie za nim tesknie;):):).... az mnie skreca:) ale to dobrze,ze tak mamy:):):):) co do brzuszka to ja tez nie mam jakiegos mega wielkiego, chodz przy moim wzroscie 165 to go widac:):), ale tez nie jest jakis mega wielki......i tak jak piszesz,najwazniejsze ze nasze skarby maja sie w nich dobrze:):):) aniaania- slonce powiedz mi , jak myslisz warto kupic ten klin do lozeczka?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 luty
RadosnaJUZmama > Czy też tak strasznie Ci się nuuuuudzi??? Dziewczyny, czy te jesienne wieczory nie wydają się Wam zbyt długie?? :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 luty
RadosnaJUZmama > Gdybyśmy mieli dziewczynkę, pewnie byśmy ją nazwali właśnie Wiktoria :D Śliczne imię. Tak mało teraz "NORMALNYCH" imion..... Myślałam też nad Antonim, ale mąż się nie zgodził ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RadosnaJUZmama
10 luty- nie ukrywam,ze czasem to jest nuudno i monotonnie, ale zawsze sobie jakos ten czas umilam, albo planowaniem pokoiku dla małej, albo zakupami, albo tak jak dzisiaj zrobilam sobie wypad po dzieciecych sklepach i bylam u fryzjera...... Listopad , do tego jeszcze taki mdzysty mnie strasznie dobija........ Ale teraz narzekamy na "nude",ale niedlugo bedziemy jej szukac i tego spokoju:):):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RadosnaJUZmama
10 luty- my obydwoje chcielismy Wiktorie, albo Emilia, a jakby był chłopczyk to Maksymilian:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 luty
RadosnaJUZmama > Te imiona :) Najfajniej jes razem nad nimi rozmyślać :) Ja niestety na zakupy nie mam zbytnio jak się wybrać bez męża :( Musiałabym pociągiem jechać do miasta, bo nie mam prawa jazdy. A niestety nie mam ochoty tłuc się w pełnym pociągu jak na dzień dzisiejszy. Ale jak tylko posypie troszkę śniegiem, pojawią się ozdoby choinkowe, będą świecić kolorowe lampeczki, to od razu wsiadam w pocią i jadę do miasta :) Uwielbiam te widoki, ten czas przedświąteczny, śnieżek. Mmmmmm, aż się rozmarzyłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RadosnaJUZmama
10 luty- oj wiem doskonale o czym mowisz;):):) tez uwielbiam ten klimat swiateczny, zapach ciasta, blask choinki, koledy, ten rodzinny,ciepły klimat:):):) ajc tez sie rozmarzyłam:):):):) ostatnio z mezem właśnie chodzilismy po sklepach i juz wstepnie ogladalismy choinki,ozdoby..... Wydaje nam sie ,ze do Światjeszcze daleko a tak naprawde nie daleko:):) ten czas zleci,nawet sie nie obejrzymy:):):):) Moze czesc juz z nas (z tego forum) bedzie PO porodzie/??:) kto wie????? cos czuje ,ze te swieta to bedzie naprawde czas cudów;):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 luty
RadosnaJUZmama > Też tak czuję :) Będzie cudownie :) Nawet dzięki temu, że to moje pierwsze Święta w ciąży :):):) W ogóle to moja pierwsza ciąża :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 luty
Ooooooj, już koniec dnia :) Uwielbiam te spokojne wieczory :) Gorący prysznic I ciepła piżamka :) Dziewczyny, czy też macie problem z goleniem nóg?? :D Ja mam ogromny. Ciężko jest mi się schylić i machać tą maszynką. Ech, kochany brzuszek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 luty Ja też mam problem z goleniem nóg :/. ale mój brzuszek jest dość spory :) Prawie wszyscy mi to mówią :) i to pewnie dlatego :D Mój Mąż na 4 tygodnie wyjechał na migrację z pracy do Niemiec :(. Na szczęście w piątek wraca i już mu zapowiedziałam, że dłuuugo go nigdzie nie puszczę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abigailii
ja odczuwam to szczególnie przy zakładaniu adidasów albo skarpetek, jeśli chce to na szybko zrobić.. a dziś miałam trochę stresa bo na szkole rodzenia położna wytypowała mnie do zademonstrowania wszystkim jak wygląda kąpiel noworodka( na poprzednim zajęciach ona to nam pokazała). Bardziej niż wykąpanie i przebranie tego dzidziusia stresowało mnie to, że wszyscy w koło siedzą i patrzą mi na ręce :) ale dałam rade.. zawsze to jakieś doświadczenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×