Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Gość abigailii
po wczorajszej wizycie na szczęście wszystko OK :) niedługo odstawie leki na obniżanie prolaktyny i jakoś to musi być.. teraz czeka mnie badanie na krzywą cukrowa.. termin mam na koniec lutego więc zawsze najpierw czytam Wasze opinie, dolegliwości, badania a dopiero później sama wszystkiego doświadczam :) co do szkoły rodzenia u nas to w zeszłym roku była za darmo przyszpitalna szkoła a teraz sa 3 szkoły i każda kosztuje 150zł.. ale ja bez wahania się zapiszę w przyszłym tygodniu do którejś z nich, planuje poród rodzinny ale gdyby nawet to nie wyszło to i ta myślę ze można sie tam dowiedzieć sporo rzeczy, o ciazy, połogu, pielęgnacji noworodka, jest zwiedzanie sali porodowej itd itd.. to moja pierwsza ciąża, nie miałam styczności z małymi dziećmi i jestem zielona w tym wszystkim więc taka szkoła na pewno coś mi rozjaśni, pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak was czytam i zastanawiam się z jakich miast/miejscowości jesteście że udało wam się załapać na darmowe szkoły??? Ja przeszukałam internet w poszukiwaniu takiej w Poznaniu i...echo :( nie ma tutaj czegoś takiego jak darmowa szkoła rodzenia. Przy szpitalu w którym zamierzam rodzić jest tyle że płatna jak wszędzie. Jest to dość duży wydatek bo 450zł 😭 na poczatku ciąży chciałam sie zapisać do jakiejś, najlepiej tej przy szpitalu ale te koszty mnie przeraziły! I na to wygląda ze nie pójde co mnie nardzo martwi :( boje sie że nie bede umiała odpowiednio oddychać i wogole jak zachować sie przy porodzie...juz o opiece nad noworodkiem nie wspomnąc...Dlatego też dziewczyny PROŚBA do tych, które uczeszczaja do takich szkół - piszcie chociaż ogółem jak wyglądają te zajęcia, czego się dowiedziałyście itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiula mi też sie wydawało że niema u mnie w mieście i już se dałam spokój bo te przyszpitalne kosztują u nas 400-500zł aż tu nagle w gazecie było ogłoszenie że bezpłatne i tak zapraszali!!niedługo zacyznam nic sie niemartw ja będę pisać popytaj jeszcze bo ta moja jest w szkole takiej wyższej prowadzona a nie w szpitalu.chociaż raz coś za darmo mi sie uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiula - ja tez jestem z Poznania:) akurat tym razem szkoły nie szukam, ale pamiętam, ze przy pierwszej ciąży, darmowej niestety nie znalazłam.... w którym szpitalu zamierzasz rodzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość memo_29
Witam was kobietki :) :) :) Piekna pogode mamy i az chce sie spacerowac, wiec jesli ktoras ma czas to zachęcam ;) Po pierwsze abigailii bardzo sie ciesze ze twoja prolaktyna w koncu sie poddala a ty wygralas :) oby tak dalej i pamietaj ze stres bardzo zle wplywa na poziom prolaktyny :) cos o tym wiem z wlasnego doswiadczenia :) oby tak dalej :) trezel ja bylam na 3d i tez mi sie podobalo, mamy nawet buzke naszego synka :), ale jesli chodzi o sprawdzenie czy wszystko z dzidzia jest dobrze to wystarczy 2d, bo serce, nerki, zoladek i tak widac tylko w 2d, plec zreszta tez. To maja druga ciaza wiec juz cos o tym wiem i troche sie tego naogladalam. Z corka bylam 3 razy na 3d a teraz tylko raz bo to 3d to taki fajny bajer dla rodzicow ze widac dzidzie w rzeczywistosci :), wiec bede miaal jeszcze jedno usg 3d po 30 tygodniu bo chcemy miec zdjecie buzki tak samo jak mielismy buzke coreczki :) super pamiatka :) a poza tym te sprzety ktore maja funkcje 3d sa bardzo dokladne w 2d i tez dlatego warto z nich skorzystac :) aniaania i katasha7 mi na zgage pomaga zimne mleko wiec moze teraz tego sprobujecie :) RadosnaJUZmama ja tez sie ciesze ze na naszym forum sie troche ozywilo :) a bedzie tylko lepiej bo jak wszystkie beda na zwolnieniach to bedziemy mialy wiecej czasu dla naszego forum :) aaa i popieram to o porodzie ze kazda z nas jest inna ale i kazda ciaza jest inna wiec co ma byc to bedzie a my jedynie musimy myslec pozytywnie :) Jesli chodzi o szkoly rodzenia to osobiscie z niej nie korzystalam ale wiele moich znajomych bardzo ja sobie chwalily wiec chyba warto, tym bardziej jesli ktos nie ma doswiadczenia w tej dziedzinie zycia :) bo to jest jednak jakies wyzwanie :) ale oczywiscie bardzo pozytywne :) bo nic nie daje tyle szczescia co usmiech naszych dzieci :) Pozdrawiam was goraca i zycze udanego weekendu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniaania - w szpitalu na Polnej, tam pracuje mój lekarz, do którego chodze też prywatnie na wizyty i póki co jestem z niego zadowolona. Różne rzeczy słyszałam o tym szpitalu ale jednak zaryzykuje. Miałam tam robioną laparoskopie miesiac przed zajsciem w ciaze własnie przez mojego dr załatwioną ekspresowo i nie moge narzekać na peronel. Wiem ze to nie to samo co porodówka ale na przeciw lezały babki z dziecmi i z tego co podpatrzyłam to połozne/pielegniarki w miare im pomagały. Jedyne poki co mi sie nie podoba w tym szpitalu to te tłumy na izbie przyjec, no ale co zrobic, chociaz to tez chyba o czyms swiadczy skoro pomimo tylu narzekań takie tłumy zawsze ciągną do tego szpitala. Jestem tylko ciekawa szczegółów jak tam wygląda po porodzie...Wie ktoś moze? Np takie sprawy jak: Jak juz sie "przejdzie" ta faze porodu i dziecko jest juz na zewnatrz to czy przy rodzeniu łożyska itd os.towarzyszaca tez przy tym jest?? I jak to dalej wyglada- ile sie jest po porodzie na tej sali co sie rodziło? Nastepna kwestia- ponoc nie trzeba miec ani ciuszków ani nawet pieluch dla dziecka (jedynie chusteczki nawilżajace)- czy faktycznie tak jest czy jednak lepiej miec swoje??? Tyle tego ze głowa mała, mogłabym równie dobze posać tzw "100 pytań do..." . Ciezki weekend przede mna - mam pierwszy zjazd na uczelni...od 8 rana do 21...nie wiem czy wytrzymam tyle, w dodatku nikogo nie bede znała, mam troche cykora czy w ogóle dam sobie rade z pociagnieciem roku bedac w ciazy...zeby było smieszniej sesja niby wypada podobnie jak przewidywany termin porodu i dopiero bedzie sajgon...no ale zachciało mi sie kontynuowac po licencjacie mgr nie robiac przerwy to teraz mam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej!!!do wszystkich i do memo 29: czy to oznacza że przy okazji w tym 3d niezobacze płci dziecka??????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 luty
Cześć dziewczyny. Mam taki problem, biegunka :( Martwię się, czy nie zaszkodzi maluszkowi. Czy może któraś z Was ma podobny problem? Piszcie, proszę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abigailii
memo_29 dzięki za miłe słowa :) wyniki mam dobre, dzidziuś kopie, wiec automatycznie nie stresuje się niczym i ciesze się bardzo :) co do USG 3D to ja właśnie na nim poznałam płeć dziecka, w 22tyg. ciąży. W dodatku lekarz nie mówił ze np. na 80% dziewczynka tylko wprost powiedział ze dziewczynka, bez żadnych wątpliwości.. myślę że jakby był dzidziuś źle odwrócony to może uda się mu podokuczać żeby zmienił pozycję, u mnie tak było jak córeczka nie chciała pokazać paluszków w prawej rączce i nóżce :) doktor popukał popukał i córeczka zmieniła pozycję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abigailii
a co do biegunki to dość dziwna sprawa.. w ciąży to większość cierpi na zaparcia.. to cały czas Cię to meczy ? czy może coś Ci zaszkodziło? na biegunkę skuteczne są borówki no i nie są niebezpieczne w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki abigailii ja bede w 24/25 tyg moze i mnie sie uda byłoby ok poznac i zobaczyc jak dzidzius sie rusza:)juz niemoge sie doczekac srody pozdrawiam was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abigailii
na pewno :) ja bardzo liczyłam na to, że poznam płeć.. na zwykłym USG u mojej gin. nie było widać. Oczywiście było mi obojętne czy będzie chłopiec czy dziewczynka ale byłam po prostu bardzo ciekawa co noszę pod sercem :) to była jedna z najbardziej wzruszających chwil :) u mnie to badanie trwało około 30min, lekarz nie spieszył się, pokazywał, omawiał i mierzył części ciała i organy..jak coś nie było widać to starał sie z różnych stron podejść, podglądnąć :) pobudzić dzidziusia do zmiany pozycji i wszystko pięknie było widać. Tak że na pewno u Ciebie będzie tak samo!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiula - mogę Ci powiedzieć jak było 4 lata temu, bo rodziłam własnie na Polnej i tym razem wybieram ten sam szpital. Oczywiście opinie krążą różne, ale ja ze swojego doświadzcenai złego słowa nie mogę powiedzieć. Osobne pokoje z ubikacjami, cały czas może być z Tobą osoba towarzysząca (my wykupilismy z mężem poród rodzinny, wcześniej chodzilismy do przyszpitalnej szkoły rodzenia). Co pewien czas zjawia się położna, lekarz, ja rodziłam w sobotę, więc nie trafiłam na żadnych studentów, ale to jest taki szpital, w którym mogą oni być - oczywiście możesz nie wyrazić na to zgody. Przy rodzeniu łożyska i szyciu mąż już nie uczestniczył, słyszałam, że stał za drzwiami i dzwonił już do bliskich - w tym czasie Michał zabrany był na wszystkie pomiary. Dla dziecka faktycznie nie potrzebujesz nic, w sensie ubranek, pieluch, oprócz chusteczek nawilżającyh i dla siebie w sumie też nie warto brac koszuli, ja korzystałam ze szpitalnych, do woli tez można korzystać z podkładów poporodowych, które są rewelacyjne, duże, dobrze wchłaniają i żadne podpaski nie sa im równe. Oczywiscie musisz zabrać środki higieniczne typu żel pod prysznic - dla siebie, żel do higieny intymnej, klapki - jedne do chodzenia+jedne do kąpieli, ręcznik, szlafrok (jak rodziłam w maju był zbędny, bo było gorąco, ale teraz myślę, że warto zabrać), wodę mineralną, no ale myślę, ze przerobimy ten temat przed samym rozwiązaniem;) a do którego lekarza chodzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trezele - musiałabyś miec naprawdę strasznego pecha żeby dzidziuś ułożył się tak byś nie poznała płci, poza tym myślę, ze wszędzie jest tak jak u nas, ze jeśli badanie jest nieudane tzn dziecko układa się tak, że nic nie widac, to po prostu umawiasz się na drugi termin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
memo 29 dzięki za radę z mlekiem. A ja się pewnie powtórzę ale mam zaparcie już od tygodnia się nie załatwiałam i brzuch mnie boli już nie wiem co robić. Piję dzisiaj kawkę z mlekiem bo ona na mnie działa pobudzająco a znacie jeszcze jakies sposoby ??? Kasiula spokojnie daszadę ze studiami ja też jestem na ostatnim roku i robie teraz magistra drugiego :P Trochę mi łatwiej bo jedna praca magisterska już za mną więc wiem co i jak. Ale w Szczecinie jest tak że jak się jest w ciąży to piszesz pismo do dziekanatu o indywidualny tok i nie musisz chodzić na żadne zajęcia a potem indywidualnie zaliczać u wykładowców którzy patrzą na ciężarówki przychylnym okiem. A ja sesję zamierzam zaliczyć do końca grudnia bo napiszę podanie o przyśpieszenie sesji więc moze też tak zrób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abigailii
mi na problemy z zaparciami pomogły z początku winogrona, takie zwykle przydomowe ,fioletowe ale męczyły mnie po nich straszne gazy i z nich zrezygnowałam, do tego jem jabłka a kilka tygodni temu zamieniłam chleb zwykły na słonecznikowy.. nic więcej a zaparcia ustały.. może nie wypróżniam się tak często jak przed ciąża ale co drugi dzień, albo nawet codziennie.. i jak na razie moje problemy z zaparciami się skończyły.. a chleb słonecznikowy bardzo lubię więc.. każdemu polecam :) pozdrowienia dla Was :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość memo_29
trezel badz spokojna na tym sprzecie ktore obsluguje 3d lekarz oglada dziecko tez w 2d i wlasnie tak stwierdza plec (przynajmniej u mnie tak bylo) poniewaz te aparaty sa bardzo dokladne, no i sa bardzo nowoczesne. Wiec jesli tylko maluszek na to pozwoli to poznasz jego plec :) zycze powodzenia :) i czekam na info kto u ciebie w brzuszku mieszka :) a jesli chodzi o zaparcia to tez je mialam jak chcialam zrezygnowac z picia kawy. Niestety mi sie to nie udalo :( i nadal pije kawe, ale taka lagodna i wlasciwie w pierwszej ciazy tez pilam kawe i wszystko bylo dobrze. Lekarz mowi ze mala kawa niczemu nie szkodzi, wiec po co sie meczyc z zaparciami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość memo_29
trezel badz spokojna na tym sprzecie ktore obsluguje 3d lekarz oglada dziecko tez w 2d i wlasnie tak stwierdza plec (przynajmniej u mnie tak bylo) poniewaz te aparaty sa bardzo dokladne, no i sa bardzo nowoczesne. Wiec jesli tylko maluszek na to pozwoli to poznasz jego plec :) zycze powodzenia :) i czekam na info kto u ciebie w brzuszku mieszka :) a jesli chodzi o zaparcia to tez je mialam jak chcialam zrezygnowac z picia kawy. Niestety mi sie to nie udalo :( i nadal pije kawe, ale taka lagodna i wlasciwie w pierwszej ciazy tez pilam kawe i wszystko bylo dobrze. Lekarz mowi ze mala kawa niczemu nie szkodzi, wiec po co sie meczyc z zaparciami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki dzięki za rade oczyiście dam znać w środe sama już sie niemoge doczekać aby sie dowiedzieć kto tam tak mnie boksuje non stop prawie:) co do zaparć to musze powiedzieć że i mi sie znów nasiliły chyba przez rosnącą macice która uciska narządy niestety każdemu co innego pomaga na mnie jabłka i wionogrona nic niedziałają działa picie gazowane ale po nich sa wzdęcia:( woda z miodem albo kwasem cytrynowym ale to i tak wszystko niejest tak jak kiedyś przed ciążą echhh:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konwaliaf
w Toruniu jest darmowa szkoła rodzenia przy szpitalu bielany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijevna
hejka:) Na zaparcia to mi zawsze pomagały suszone śliwki - zalać z dziesięć wodą, odstawić na pół dnia (a najlepiej na noc) wypić wodę, śliwki zjeść... podobnie działały na mnie suszone morele, ale szybciej, bo bez namaczania... to chyba produkty z gatunku tych nie zabronionych w ciąży? Też dostałam zaproszenie do szkoły rodzenia, w sumie to nie chciałam iść, bo pierwsza niewiele mi dała, ale pójdę, zobaczę - może będzie lepsza. Mój prywatny Alzheimer to mnie kiedyś zabije - właśnie mi zafundował dobowy pobyt w szpitalu, nadal chce mi się walić głową w ścianę jak sobie przypomnę... w sobotę w południe wróciliśmy od znajomych, poszłam do łazienki patrzę, różowa plama na podpasce, spanikowałam - ani w jednej, ani w tej drugiej ciąży nie miałam najmniejszego krwawienia, zdązyłam tylko sprawdzić, czy nie miałam jakiejś czerwonej części garderoby, która mogłaby ewentualnie coś zafarbować, ale nie. To biegusiem do szpitala. Tam wykonali rutynowe działania - zmierzyli ciśnienie, pobrali krew i podłączyli do KTG... dopiero jak leżałam to przypomniałam sobie, że rano posmarowałam obtarcie na dole wazeliną, a że nie mogłam znaleźć zwykłej to użyłam jakiejś do ust z różą i czymśtam - krwistoczerwonej i ona musiała tą plamę zrobić... wrrrrrrrrrrghhhh! stwierdziłam, że już za późno, żeby to odkręcać i głupio mi było okropnie... więc coż... spędziłam dobę na obserwacji (wyspałam się, naczytałam na cały tydzień) i obiecałam sobie solennie zrobić coś z ta pamięcia, zanim zdarzy się jakieś nieszczęście... tylko co to nie wiem:) trezele - a wiesz jakie tętno ma Twoje dziecko? mówią, że jak do 140 to chłopak, a powyżej dziewczynka - u mnie się sprawdza, ale oczywiście to też nie jest 100% metoda... dobrejnocki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abigailii
hehe kijevna to niezłą miałaś akcje.. dałaś czadu. Ale z dwojga złego to dobrze, ze to tak wyszło, że to nie było prawdziwe plamienie.. a co do tej metody z ciśnieniem, to moja córeczka ma 130.. więc u mnie się to nie sprawdziło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj synus tez ma 140 :) Bylam w czwartek u lekarza na badaniach :) wszytko ok malutki rosnie jak na drozdzach ma juz 31cm i 700g :) i wszytko jest w pozadku wiec w niedziele lece do polski na 2 tyg urlopu :) Dostalam zaswiadczenie od lekarza ze moge leciec bez problemu mam nadzieje ze bedzie wszytko dobrze bo lece pierwszy raz hihi dzis jest poniedzialek a ja juz panikuje jak to bedzie w niedziele (zawsze jezdzilismy samochodem ) a teraz sama z corcia lece :) A co wy myslicie o lataniu w ciazy?? bo czytalam na innych forach to az sie przerazilam wypowiedziami i szybko skonczylam czytac i poszlam do lekarza zapytac jak to jest to powiedzial ze w moim przypadku nie mam co sie martwic tylko pakowac i leciec. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kijevna nieźle zaszalałaś :) Nie martw się ja też mam jakieś dziwne zaniki pamięci. Nieraz 3 razy pytam o coś. Ale to ponoć normalne w naszym błogosławionym stanie :) Dobrze, że wszystko dobrze się skończyło :) A co do ciśnienia to u mnie się sprawdza, 156 i będzie Córeczka :) Jakiej firmy kosmetyki (chodzi mi o szampon do włosów, mydełko, oliwkę, krem) kupujecie dla Waszych pociech? Macie jakieś polecone/sprawdzone? Pozdrawiam Was wszystkie i życzę miłego wieczorq :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny wklejam wam linka o zmianie imienia u dzieci (do kiedy trzeba zerajestrowac dziecko w USC po urodzeniu i do kiedy mozna zmienic imie:) http://dziecko.onet.pl/54262,0,0,zmiana_imienia_dziecka_8211_zamiast_katarzyny_hanna,artykul.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kijevna ale sie usmiałam :D:D:D nie moge normalnie popuszczę zaraz :D:D:D Katasha odwiedziłaś juz ubikację?? Ja się męczyłam na poczatku po tydzień czasu. NIc nie pomagało ani śliwki ani kapusta kiszona!! kupiłam w końcu duphalac to taki lek na zaparcia w formie płynnej dla kobiet w ciązy wyczytał o nic w jakiejś gazetce i pomogło:) za 150 ml zapłaciłam 11.50 jest jeszcze większa butelka bodajrze 300mł i kosztuje około 23 zł:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotkaaah
a ja mam właśnie biegunki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RadosnaJUZmama
Witam Was mamuski:******* Ja na szczescie nie borykam sie z zaparciami,gorzej zas u mnie ze zgaga....chodz i ta nie jest jeszcze taka najgorsza. ostatnio dokucza mi kregoslup...masakra i nie raz mam wrazenie ze mi odpadnie meidnica;P:P:P:P:P jak np. sobie dluzej posiedze to jak mam wstac to babcia z balkonikiem 80 letnia by mnie przegonila;D:D:D:D Hmmm.... powiem wam ,ze ciesze sie ze ten czas leci tak szybko. 10.11 ma wizyte i nie moge sie doczekac, tym bardziej,ze juz dlugo nie widzialam mojej maleńkiej na USG.... i ciekawa jestem jak u niej:):):) Jedynie moge sie domyslec ,ze chyba jej w brzusiu dobrze, bo sie wierci nie raz jak oszalała.... Powiedzcie mi kochane, te ktore sa juz w 7 miesiacu!!!!!! macie probloemy ze spaniem???? u mnie od 3 dni to jakas plaga, zle zasypiam,budze sie kilka razy w nocy, i mecze sie do rana....a rano to jestem nie do zycia...... Hm...bede na wizycie to musze pogadac z moim gin:) Nie wiem jak u Was,ale u mnie pogoda cudowna:):) nie pamietam zeby od kilku dobrych lat tak pieknie bylo na 1i 2 listopada!!!!!!!! cos pieknego!!!tylko spacerowac...chodz ztym ostatnio tez kiepsciunio- przejde pare metrów i dysze jak oszalała...hahahahahahah:P:P:P:P:P:P dobra juz nie narzekam!!!! sciskam Was mocno:) i zycze milego,slonecznego dnia:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×