Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Gość RadosnaJUZmama
Anulka84 kochana troszke mnie uspokoiłas...nie wiem moze ja dziwaczeje,ale kilka dni wczesniej mała była taka zywa,ze az dziwnemi to było...brykala prawie cały dzien, a wieczorem to a zmi brzuch podkakiwał....a teraz jakas taka "cicha"...czasem cos tam kopnie, puknie, ale jakos znacznie mniej intensywnie..... 2 dni z rzedu wieczorem prawie w ogole si enie rusza....tylko jak cos zjem za dnia lub ja poszturcham to sie "łaskawie" odezwie...:P:P:P:P Martwie sie bo nie wiem czy to normalne????ze az taka aktywna az do przesady a potem ledwo co sie porusza.....??????? Boje sie czy z nia wszystko OK??? a wizyte mam dopiero 10.11, wiec w przyszła srode.... kurka ...no...!!!!!! Ja własnie tez ma swój glukometr wiec robie w domciu....sobie sama.... mio tez gin odradzil zeby sobie wcisnac cytryne, ze wtedy to smakuje jak oranzadka;):):):) (hahaha) U mnie dzisiaj znowu paskudna pogoda- cos okropnego..:) Poza tym mam taki bol głowy od rana ze chyba zaczne walic tym łbem o sciane az mi odpadnie;P:P:P:P:P cos niemozliwie okropnego!!!!! zmierzylam sobie cisnienie ale OK!!!! ojojojo dziewczyny!!!!! dzisiaj dopadla mnie jakas chandra!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny:) ależ u nas dzisiaj wieje!!!!! Nie cierpie wiatru!!!! Wrrrrrr Radosna juz mama moja Ola dzisiaj tez cichutka:( czasem zapuka ale baaaaaardzo delikatnie. Mysle ze to nic złego jak dzieciątko sobie odpoczywa w brzuszku, nasza mała czasami tak sie odwróci ze czuje jak mnie kopie gdzies w srodku tak jakby w druga stronie a nie w brzuszek i wtedy te ruchy sa delikatne i ledwo je czuje, za to jak sie odwróci w druga strone to sie dzieje: fikołki, kopniaki i czuje czasami jak sie przewraca i turla w środku:):):):) moja znajoma przez cała ciąze cała truchlala bo malenstwo prawie sie nie ruszało!!!! a okazało sie ze ma poprostu taki temperament i po porodzie też była leniwa ale za to jaka grzeczna;) nie ma sie co stresowac na zapas;) aha i jeszcze niektóre maluszki maja tak za najwieksza aktywnosc wykazuja w nocy jak my mamy smacznie spimy i po prostunie czujemy ich figli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Abigailii - a możesz zdradzić jakie masz alternatywy dla Julii? widzę, że z tego samego powodu masz dylematy...choc u nas to już chyba ta Julia zostanie, bo nawet synek mówi, że w brzuszku jest Julia:) co do ruchów to myślę, że nie możecie się tak przejmowac, nawet taki maluszek ma raz żywszy raz spokojnieszy dzień, no chyba, że nagle w ogóle nie byłoby ruchów i to dłuższy czas, ale jeśli odzywa się i daje o sobie znać nawet rzadko to chyba nie ma się czym denerwować:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abigailii
heh moje alternatywy.. to Kornelia, Blanka, Laura.. ale w ostatnich dniach strasznie ta Julia mi siedzi w głowie, w końcu zawsze myślałam, że będzie Julia :).. tak ze coś mi się wydaje, że może dopiero po porodzie zdecydujemy ostatecznie :) kochane a mam taki problem..od wczoraj wydaje mi się, że mam twardszy brzuch.. chodzi mi o górną część brzucha, wyżej pępka.. nie czuję skurczy, jakiegoś bólu, i nawet nie jestem pewna czy to nie dlatego że brzuch rośnie, skóra się napręża i to może efekt tego. Wydaje mi się ze cały czas ten brzuch jest taki naprężony właśnie na górze.. a jak Wy macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijevna
Radosna - nie denerwuj się, moja mała też tak ma - w ub. tygodniu wulkan energii, ale po paru dniach cisza - jaby zasnęła na kilkanaście godzin, potem zaczęła się lekko ruszać i do teraz od czasu do czasu coś tam podłubie, ale dużo spokojniej co do wózków też mamy xlandera, nie pamiętam typu, ale trzykołowy... jedyne co Wam mogę powiedzieć z doświadczenia rozważcie zakup kółek gładkich- bez bieżnika, bo wydłubywanie gówien (pardon!) z rowków jest koszmarne, a większośc z Was i tak już nie będzie spacerować po śniegu; myśmy nie zdecydowali się na gondolę i woziliśmy małego we wmontowanym foteliku, na razie nie obserwuję zadnych złych skutków nie posiadania gondoli:) na pierwsze miesiące mamy kołyskę z wyjmowanym koszykiem - bardzo się przydało swego czasu, a potem starszy dostanie eksmisję z łóżeczka; dzisiaj byłam na pierwszych zajęciach szkoły rodzenia - było dużo fajniej niż na poprzedniej, wszystkie babeczki mają pierwsze dziecko, a mimo to mamy równie blade pojęcie o kolejnych etapach porodu hehe miłego (mimo wszystko!) dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
abigailii - oj jak mi się Blanka podoba!!! ale mężowi wcale..... co do Twoich dolegliwości to niestety nie poradzę, ja miałam twardnienie raczej w dole brzucha.... a wyskoczył Wam już pępek? mi chyba na dniach wyskoczy, bo już widac, że lekko wystaje, a z Miśkiem miałam taki fajny guzik:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kijevna - my też mamy trzykołowca;) ale chyba jakoś szczęście miałam, bo nie musiałam nic wydłubywać, hehe;) sam wózek jak dla mnie bardzo fajny, my jestesmy zadowoleni;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abigailii
mój mąż zawsze się śmiał, że mam pępek bez dna, bo zawsze miałam taki głęboki :) a teraz się krótszy zrobił i taki mi się dziwny wydaje :).. ale nie sądzę żeby całkiem "wyskoczył" :) jakby któraś wiedziała co z tym naprężonym brzuchem w górnej części, miedzy piersiami a pępkiem to napiszcie, bo nie wiem, czy to po prostu powiększający się brzuch czy coś nieprawidłowego. .dodatkowo lekko czuję w tym miejscu jakby pieczenie, ale nie jest to uciążliwy czy mocny ból, to takie delikatne uczucie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do imion to jeżeli wam się zawsze podobało Julia to nazwijcie Julia bez sensu zmieniac tylko dlatego ze jest ich dużo. Ja od zawsze wiedziałam ze chcę mieć Zuzię a teraz tych imion tez jest strasznie dużo ale na szczęście w moim otoczeniu najbliższym ani jednej a to chyba najwazniejsze. Co do wózka to ja mam już upatrzony 3 w 1 i to za 1400 zł bo słyszałam ze droższe wcale nie są lepsze a płaci się za firmę. Ja kupuję espiro GTX na allegro z wieloma dodatkami. W sklepie nim już jeździłam i bardzo fajnie się prowadzi. Dla mnie ważne było aby miał pompowane koła i z przodu skrętne. Nie chciałam 3 kołowca bo wiele kolezanek mi odradzało. Ja mam 15 USG to już będzie 30 tc więc się cieszę bo już dawno małej nie wiedziałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abigailii
mi nie chodzi o sam fakt ze tych Julii jest teraz dużo, ale o to ze to imię zawsze było dla mnie jakieś takie wyjątkowe.. niepowtarzalne, a w ostatnich miesiącach mi "spowszedniało", przez ten ogrom przestało być dla mnie takie wyjątkowe.. sama nie wiem jak to opisać... ale jak już zabrałam się za wybór innego to mi na nowo zrobiło się szkoda że nie będzie Julia.. i taka już ze mnie niezdecydowana osóbka.. mamy jeszcze sporo czasu na decyzję.. więc nie ma się czy martwić na razie :) co do wózków, najpierw stwierdziłam ze chyba kupimy sam głęboki na pierwsze miesiące a potem fajną lekka spacerówkę.. wydawało mi się ze w tych 3w1 to i tak tych wszystkich funkcji sie nie używa a spacerówka tych modelach jest ciężka i niewygodna.. ale ostatnio rozmawiałam z przyjaciółka która ma 6 miesięcznego synka i ona mówi ze w głębokiej gondoli synek za nic nie chce już leżeć, bo chce wszystko widzieć, a na zwykła spacerówkę jest za mały, nie siedzi jeszcze stabilnie.. a tak ściągnęła głęboką gondole, zamocowała gondolę spacerówki i zrobiła z wózka spacerówkę, z tym ze siedzenie może dać płasko, półpłasko, jak w tym momencie jest najwygodniej dla synka,i ma on dużo miejsca, i wygodnie w tej gondolce leży.. jej wózek jest bardzo fajny, ma pompowane koła, przednie zwrotne z hamulcem, a kupiła go za 780zł .. firmy ZAGMA. Ja tez będę kupować wózek w podobnej cenie, choć nie koniecznie w tej firmie, nie stać mnie na drogie wózki, wole później kupić bardziej "wypasioną" lekka spacerówkę, która na pewno dłużej nam posłuży..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Mamuśki :) My będziemy kupować 3w1. Zastanawiamy się nad trzema modelami Tako Warrior, Tutek Grander i Espiro Enzo Evo. Może któraś z Was miała do czynienia albo ktoś znajomy ma/miał takie? Chętnie usłyszę opinię :) Pozdrawiam w tenże paskudny dzionek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki :), 26 tc się kończy więc zrobiłam krzywą cukrową - "picie" wcale nie było tak paskudne jak czytałam, a do tego wynik- 101. Reszta wyników też w normie - leukocytów troszkę więcej a limfocytów mniej, ale cóż takie uroki ciąży. Za to moje ciśnienie daje mi popalić - miałam holter RR i okazało się, że skacze od 112 w nocy do 180 w dzień, rozkurczowe nieco bardziej stabilne. Na szczęście mam kontakt z dobra kardiolog i od wczoraj biorę leki (dopegyt i coś tam jeszcze) Wiem, że działają, bo jestem trochę rozlezionaaaa. :P Przed chwilą było 112/67 - pierwszy raz widziałam takie ciśnienie :). W przyszłym tygodniu idę do mojej ginekolog i mam nadzieję, że jak się dowie o tym, że jestem "objęta" opieką kardiologa przestanie mnie straszyć szpitalem :) Czytam, że kupujecie różne rzeczy, ja jestem na razie na etapie oglądania i zastanawiania się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My na wózek dostaliśmy od dziadków pieniądze więc kupujemy taki jak pisałam on kosztuje 1300 -1400 zł ale to razem z fotelikiem samochodowym. Co do cisnienia to ja zawsze miałam za niskie i w ciąży się to nie zmieniło po mamie tak mam :) Co do kupowania to ja bym chciała w grudniu już mieć wszystko żeby swoje odstało i nie smierdziało :P Teraz chcem kupić w listopadzie łóżeczko a w grudniu wózek. Pozatym trzeba to wszystko poprać i poprasować a nigdy nie wiadomo czy w ostatnim miesiącu poród się nie przyśpieszy ja mam termin koniec stycznia początek lutego więc wole nie ryzykować ostatnio wszystkie moje znajome rodziły wczesniej ostatnia aż miesiąc wczesniej więc wolę byc przygotowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RadosnaJUZmama
:)))))))))))))))))))))))))))))) Witam po weekendzie moje drogie Panie;) Nie wiem jak u was on minal,ale u mnie bardzo milo:) w sobote wieczorem podjelismy z mezem decyzje ze skoczymy sobie spontanicznie do Gdanska... wiec wyjechalismy o 3 w nocy w sobote , rano bylismy w Gdansku:):) Owszem bardzo duzo km...ale co tam....takie spontaniczne wyprawy sa najlepsze;P:P:P:P:P:P Dzisiaj juz jestesmy w domku:):):):) potrzebne mi bylo takie oderwanie od wszystkiego:D Dziewczyny bardzo Wam dziekuje za wsparcie co do tych ruchow mojej małej:P:P:P mialyscie racje od wczoraj jest znowu aktywna i ciagle cos dokazuje;):):), wiec chyba faktycznie jzu tak jest ,ze raz musi byc tak,a raz tak.... no ale kazda wasza rada byla wielka ulga dla mnie;):):) Kurcze jak tak sobie wczoraj chodzilismy po Gdańsku to dotarlo do nas ze czasu coraz mniej, bo nikt nie powiedzial ze kazda z nas urodzi rowniotko w terminie.... wiec grudzien tak naparwde jest ostatnim dzownkiem na zakupy-te najwazniejsze;):):):):):) bo potem zostaje styczen i co.... i ja jak mam termin na 2.2.2011 to sie juz praktycznie nie liczy, a mozna urodzic 4 tyg. przed terminem...i jest to normalne!!!!! wiec czas ucieka nie ubłaganie...:):):):) az czasami nie wierze w to co sie dzieje, i co ma byc???:P:P:P:P:P Kochane ja mam teraz wizyte w srode 10.11:) wiec znowu od dzisiaj boli mnie zoladek,czy wszystko bedzie ok....jutro robie badania ,znaczy mam zrobic ta krzywa, ekg serca i interniste....:):) sama jestem ciekawa jak z ta krzywa cukrowa wyjdzie...??:) tez nie wiem jakie sa normy ani jakie powinny byc odpowiednie wyniki.... Pogoda u mnie paskudna,leje,zimno,wiatr.....mozna sie zdolowac..:):):) Mam nadzieje ze u was oki:):) sciskam mocniutko;):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie też pogoda paskudna...........brrr aż się nie chce z domu wychodzić........... dziś idę do mojej gin, więc znowu zobaczę co tam u Julci słychac i jak się moja szyjka czuje;) a teraz muszę zabrać się za szykowanie ubrań synka, bo jutro z teściami na prawie tydzień wyjeżdża, jak ja wytrzymam bez tego dzika? wkurza mnie czasem tym swoim łobuzerstwem, ale żyć bez Nigo nei potrafię...........choć akurat będziemy w trakcie przeprowadzki,więc pewnie tak tego nie odczuję.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RadosnaJUZmama
aniaania kochana tydzien szybko zleci a i ty troszke odpoczniesz:P:P:P chodz jak czeka cie przeprowadzka to trudno to nazwac odpoczynkiem:D:D:D ja musze jeszcze 2 dni czekac na wizyte a jestem zniecierpliwona jak nigdy bo nie widzialam małej na USG ochoooo, od momentu jak lezalam w spzitau, czyli ponad 4 tyg.temu.... albo i lepiej..... byłam przyzwyczajona do tego,ze co najmniej co 3 tyg. ja widzialam.... :P:P:P:P daj potem znac co u twojej Julci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość memo_29
Hejka dziewczyny u mnie tez pogada pod psem, masakra jakas a najgorsze ze ma tak byc caly tydzien :( RadosnaJUZmama a ja mam wizyte juz jutro i tez sie stresuje, bo w piatek robialm badanie na krzywa cukrowa, a dzis odbieram wynik wiec mam stresa jaki on bedzie. No i zazdroszcze ci tego wypadu do Gdańska :) korzystajcie z takich chwil, bo pozniej z dzieckiem trudno sie tak wyrwac spontanicznie :) aniaania fajnie masz ze zobaczysz swoja malutka, ja chyba tym razem nie bede miala usg a szkoda bo to sa swietne chwile :) czekamy na relacje z wizyty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczynki!!co tam? radosna mamo masz racje też mam juz stresa że to już tuz tuż i szybko leci mimo że siedze w domu; zakupy najważniejsze ja też chce mieć do końca grudnia mieć już wszystko i mieć z głowy to wydawanie kasy!a jest tego niemało; memo ja też sie stresuje bo dziś robiłam to badanie na krzywą, morfologie i mocz i jutro jade odebrać wyniki;ciekawe jakie będą musze przyznać że ten płyn był obrzydliwie słodki nigdy w zyciu nic słodszego niejadłam/piłam; ale da sie przeżyć można wodą popić;; ja też ide do mojego lekarza w środe zobaczyć jak tam szyjka i te inne:)a na usg byłam tydz temu więc widziałam dziecko- pisze dziecko a nie niunio bądź niunia bo wciąż niema pewności co do płci jets z cieniem wątpliwości echhh ja to mam zawsze szczęście jak chce coś wiedzieć ale dobrze że wszystko ok!!! szkołe rodzenia zaczynam 1 grudnia - mam nadzieje że niebede tak jedyna sama przyszła mama bo mój mąz niemoże ze mną chodzić, już sie tym stresuje że bede sama:(( pozdrawiam was i piszczie jak tam co u was bo cos cicho siedzicie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abigailii
RadosnaJuz Mamo naprawdę co 3 tygodnie miałaś robione USG? zdziwiłaś mnie bardzo.. ja na kolejna wizytę idę dopiero 25 listopada.. ale obawiam się że USG pewnie i tak nie będę miała bo w okolicach poprzedniej wizyty miałam robione to USG 3D. kilka dni potem miałam normalną wizytę wiec na niej USG już nie miałam robione.. a teraz podejrzewam ze będę mieć USG co drugą wizytę.. chociaż chciałabym potwierdzić czy na pewno będzie to dziewczynka bo już mnie kusi kupowanie ubranek a same różowe typowo dziewczęce mi wpadają w ręce :) a właśnie, trezele i jak byłaś na tym USG 3D? znasz już płeć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abigailii
oj w tym samym czasie pisałam co trezele i uprzedziłaś mnie z odpowiedzią :) to faktycznie masz "pecha" z tą płcią.. choć wiadomo że płeć nie jest najważniejsza, jeśli wszystko wyszło dobrze to to jest najważniejsze :) na moja szkole chodzi w sumie 6 ciężarnych, na pierwszym spotkaniu było 4 pary i 2 same kobiety, dziś tez wiem ze wszyscy z mężami nie przyjdą.. ale jak na razie to nie problem, bo pierwsze spotkania sa w formie wykładu.. nikt nie zwraca uwagi czy mężowie tez sa czy nie.. tak ze nie martw sie tym na zapas.. będzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RadosnaJUZmama
abigailli tak mialam srednio co 4-4 tyg..... moze zdarzyla mi sie jedna lub dwie wizyty gdzie nie mialam robione... a teraz takkkk długo... martwie sie tak bo bede miala robione ostatnie badania prenatalne przez USG..i moze dlatego tak to przezywam!!!!!!!! MNie jutro czeka krzywa cukrowa i badania.... wiec ciekawa jestem jak wasze wyniki??????? cieszy mnie to ze piszecie ze z ta krzywa nie taki diable straszny jak go maluja:):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki kochana pocieszyłaś mnie choć u mnie bedzie tych ciężarnych więcej bo to jest szkoła za damo ja bede sama i już;;mąz pracuje i takie tam też ma dużo na głowie..a 2 lekcje mają byc typowo dla tatusiów jedna o noworodku opiece itd. a druga o porodzie i przygotowaniu a ja niezamierzam rodzić z mężem a wy jak dziewczyny???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RadosnaJUZmama
mialo byc co 3-4 tyg...:P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RadosnaJUZmama
trezele- ja tez jestem zadowolona ze szkoly rodzenia i tez nie chodza wszystkie babeczki z mezem, i jak nawet niektore twierdza jest nawet lepiej...sa tez kobiety co chodza ze swoimi kolezankami jak ich mezowie nie moga....chod zu nas jest tak,ze sa instuktorowie, wiec jak jest jakies wazniejsze cw. w szkole to oni zastepuja w tym dniu np. naszych mezów jak ktos jest solo:):):) takze bardzo fajnie;):):):) i tak jak pisze abigailii nie martw sie slonce na zapas- ta wiedze co ty wchloniesz z pewnoscia przekazesz mezowi w 100%%%%.... to i tak MY mamy wiekszy udzial w sprawowaniu opieki nad naszymi szkrabami:):):):) Ja planuje poród z mezem, jezeli nie bedzie zadnych przeciwwskazan do tego:):):):) jest tylko jedno zasadnicze pytanie- czy on faktycznie wytrzyma ten porod, jak teraz sie zarzeka:P:P:P:P:P jest taki pewny siebie, ze co to??on nie da rady???hahahahha chce to widziec;):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abigailii
ja tez byłam zdziwiona ze tylko 6 ciężarnych się zapisało ,ale to nie jedyna szkoła w mieście, poza tym co miesiąc zaczyna się nowy kurs wiec w sumie pewnie w mieście naszym nie ma aż tyle chętnych .. u nas tez na 3 zajęciach prosiła położna o przyjście tez tatusiów albo przyjaciółek, mam, kogo tylko chcemy, bo będzie właśnie o przebiegu porodu, jakieś ćwiczenia przygotowujące do porodu itd.. a u nas wszystkie 6 osób zdecydowane są na poród rodzinny wiec dlatego położna prosiła o przyjście z kimś kto przy porodzie będzie.. jeśli Ty zamierzasz rodzic sama to przecież nie ma obowiązku żebyś chodziła z mężem.. myślę ze nie masz się czym przejmować, a jeśli na Twoja szkołę będzie chodzić więcej osób to tym bardziej pewnie cześć z nich będzie bez partnerów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abigailii
RadosnaJuzMamo Ty też się nie martw!! przecież musi być dobrze.. dotrwałyśmy wszystkie do 6/7 miesiąca, ja wierze że najgorsze już za nami. Miałaś już kilka tych badań prenatalnych i było wszystko dobrze więc i teraz nie martw się na zapas. wiem ze łatwo powiedzieć "nie martw sie" bo jak miałam za wysoką prolaktynę to tez sie stresowałam przed każda wizyta, przed każdymi badaniami itd.. ale Twoje wyniki są dobre wiec.. będzie dobrze :) tez mam skierowanie na krzywą cukrową, ale w tym tygodniu sie raczej nie wybiorę. może za tydzień... nie martwię sie tym badaniem, a raczej wypiciem tego cukru.. wszystko można przeżyć :) bardziej martwię się prolaktyna, bo niedługo odstawiam lekarstwa, które tez nie są dobre. i będziemy widzieć jak to będzie.. ale stwierdziłam ze lepiej nie martwic się nie zapas, trzeba się cieszyć ze na razie wszystko jest dobrze, ze dzidzia rośnie, kopie.. ze jeszcze kilka miesięcy i już będzie na świecie.. będziemy mieć swój największy skarb w domu.. i po prostu się ciesze i dobrze mi z tym, a i dzidzia pewnie się lepiej czuje jak mama szczęśliwa :) i powiem Wam ze od kiedy zmieniłam ten sposób myślenia nawet doły mnie nie dopadają.. i wszystkie dolegliwości lepiej znoszę jak na razie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RadosnaJUZmama
abigailii kochana moz ei mas zracje,ale jak sama piszesz zamartwiamy sie i zamartwiamy:P:P:P:P:P:P dziewczyny mam do was pytanie- moze głupie ale jednak: macie wystajacy pepek???no mi stoi strasznie......mam taki maly,wystajacy guziczek,a niekiedy jest wklesły.....czy ktoras wie czemu???czemu sie tak dzieje????? prze smiesznie to wyglada:P:P:P:P:P niekeidy boli:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IZULKA:)
RadosnaJuzMama-mi ępek też już wychodzi:) Dzisiaj miałam usg 4D :) Ale mała cały czas zasłaniała rączką buźkę:) Waży już 930g

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RadosnaJUZmama
IZULKA:) a w ktorym tyg. jestes???:) no wlasnie smieszny ten pepek-nie ma co.....:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abigailii
ja już tu kiedyś pisałam, zawsze miałam bardzo głęboki pępek, jak to mówił zawsze mój mąż "bez dna" a teraz skrócił się o połowę.. i też mi się taki dziwny wydaje :) ale nie sądzę żeby wyszedł na zewnątrz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×