Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rece opadaja

2 tygodnie do slubu

Polecane posty

Gość spoko loko
ok facet jest palantem wiec zamienmy sobie i jemu zycie w piekło. aha zlinczujmy go tez tak na wszelki wypadek.. chetnie dowiem sie jutro jak tlumaczył swoje zachowanie.. o ile dostapi ląski wysłuchania..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rece opadaja
tak, dla mnie jest dzisiaj obrzydliwy bo smierdzi piwem i wolalabym sie polozyc sama. Moze i sie nakrecam, moze to wynik tego, ze mialam rodzicow alkoholikow. Ale doprowadzilo mnie do szalu to, ze on dalej steka, ruszyc sie nie moze, wyje doslownie z bolu. A przed chwila skoczylam po fajki sobie, wchodze a on idealnie schylony szuka czegos pod lozkiem. Wiem, ze mnie celowo nie oklamal z tymi plecami tylko histeryuzuje, jego wszystko zawsze bardziej boli niz reszte ludzi. Staralam sie nie reagowac no ale dziiaj to juz przeszedl samego siebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoko loko
rozczula sie nad sobą! Faceci sa jak dzieci, zrobia mase glupot zeby zwrócic na siebie uwage, on ci dzis cos manifestuje, albo udaje ze umiera zebys mu oszczedziła gadania jak bardzo sie na nim zawiodlas..itd itp.. zakladamy ze mamusia juz go wychowala, teraz jesli chcesz sie po prostu z nim dogadac na tyle zebyscie sie nie pozabijali o wlasne oczekiwania, proponuje wyprosic dzis go do spania na podłogę. spanie w miekkim łóżku jest niezdrowe na kregosłup, dodatkowo smierdzi piwem:) a poza tm ty sie ciagle martwisz o jego zdrowie, nawet jesli on sam nie.. dodatkowo rano szczerosc za szczerosc.. jest az tak zły i zle wychowany zeby sie upic i nie zadzwonic wiedzac ze sie martwisz, czy moze cos go do tego sklonilo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filotetowy dzbaneczek
spoko loko wiesz co kobieta ma byc z pazurem jak facet zle sie zachwa w stosunku do niej dobitnie to trzeba mu powiedziec i odpowiednio pokazac potem bedzie tak jak u mojego meza w pracy ..... zona wyznaczony termin porodu a dniach a mazus bierze urlop i z kolegami na tydzien wyjezdza zeby sie bawic i zonie wciska ze delegacja ona dzwoni ze w szpitalu prosi zbey przyjechal a on ze nie moze bo delegacja a potem w gronie zasmiewal sie z zony ze taka glupia na wszyskto pozwala troche sie pozlosic a potem macha reka takie sa skutki od prostych rzeczy sie zaczynalo ale kobieta chciala byc taka kchajaca wyrozumiala zona pozowlila raz drugi na brak szacunku nie zareagowala otro i ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rece opadaja
nie mam pojecia co go moglo sklonic bo miedzy nami byla sielanka, zero klotni, dzis tez, obiadek itd.....wiem, ze sie rozczula dlatego nie reagowalam./ Ale w tym momencie to jest dla mnie chamstwo a nie rozczulanie. A na podlodze naprawde nie mam miejsca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filotetowy dzbaneczek
Faceci sa jak dzieci, zrobia mase glupot zeby zwrócic na siebie uwage, nie zgadzam se widocznie ty trafialas na same dzieci a z dziecmi sie nie wiazemu tylko szukamy dojrzalego faceta az do skutku i ja nie mam prblemu z dziecinnym zachowaniem meza bo dzieckiem nie jest tylk dojrzalym facetem a jak chce zwroci uwage to poprostu nie glupkuje tylko przyjdzie porozmawiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rece opadaja
jego jak cos boli to z reguly bardziej niz reszte ludzkosci to ja wiem. Ale zawsze staralam sie poglaskac, przytulic i zroumiec....no i poprzytulkalam i mam. Dziewczyny, ide sie kapac, bede za 20 min, blagam, niech tu ktos bedzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoko loko
a czy ja twierdze ze ona ma nie miec pazura? tylko zachowaniem zranionej nastolatki niczego nie wskura! poza tym kazdy ma prawo popełnic blad, nie kazdy mozna pozwolic o tym zapomniec! on z niej dzis zaszydził w pewien sposób.. szczegolnie tą szopką teraz.. powinna uzyc jego broni, zamist sie wsciekac jak bardzo sie rozczarowala.. nic tak okropnego sie nie stało, autorka musi byc przyugotowana nA gorsze sytuacje, a takim zachowaniem i stresowaniem siebie, tylko sie osłabia.. bo on ewidentnie juz ją rozgryzł i wie na ile moze sobie pozwolic. urzadz mu piekielko w zamian za dzisiejszy zmarnowany dzien, tylko inaczej niz zwykle.. bo jak dzis sie okazalo standardowe metody luby ma juz w najnizszym powazaniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoko loko
fioletowy dzbaneczku twoja argumentacja mnie powaliła.. zakladam ze autorka i jej przyszły maz mają w okolicach 25 lat, wiec zarówno ja jak i mój zwiazek nie nadaja sie tu do porównania..ale nie o mnie dzis.. czy sadzisz ze autorka "nauczy" go dojrzałosci fochem i zamartwianiem samej siebie? autorko: co sie dzis stało? ostatnie podrygi wolnosci w glupim meskim wydaniu na 99% sladaja sie na to kilka czynników, miedzy innymi szyderstwa kolegów i cisnienie przedslubne.. nie upraszczaj dzisziejszego wybryku do ignorancji.. zapytam raz jeszcze CZY TY NIGDY NIE POPEŁNIŁAS BŁEDU?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filotetowy dzbaneczek
spoko loko jak luby sie tak zachowuje i nie dba o odczucia autorki autorka musi stosowac jakies metody to po cholere brac jeszcze slub z takim facetem dzisiaj to za miesiac co innego dzis taka metoda nastepnym razme inna i tak w kotka i myszke facet ma ja szanowac i tak nie postepowaz i nie prowokowac do tego zeby musiala stosowac metody "bo on ewidentnie juz ją rozgryzł i wie na ile moze sobie pozwolic" przepraszam cie ale w milosci nie ma miejsca na rozgryzanie i badanie granic szydzenia z 2 osoby .... to juz nie jest milosc i nie ma tam szacunku kto kocha i szanuje szanuje zawsze bez wzgledu na granice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rece opadaja
dziewczyny, czekam na Wasze konstruktywne rady co zrobic zeby zrozumial. Ja pomyslu nie mam, moze Wy.....rozmowa na pewno, ale to dla mnie za malo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filotetowy dzbaneczek
nikogo nie uczymy dojrzalosic poprstu nie wiazemy zycia z osobami z jej brakiem "ostatnie podrygi wolnosci w glupim meskim wydaniu na 99% sladaja sie na to kilka czynników, miedzy innymi szyderstwa kolegów i cisnienie przedslubne.." jak facet czuje sie tak zniewolony wizja malzenstwa ze az musi sobie pouzywac na wolnosci zanim zakuja go w kajdany to moze niech nie bierze slubu a jak szydertwa kolegow i ich zdanie jest dla niego wazniejsze ood odczuc narzeczonej to po cholere byc z takim facetem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filotetowy dzbaneczek
po 1 musisz najpierw go wysluchac po 2 musisz powiedziec mu co czulas ale nie oskarzaj a potem powiedz ze potrzebujesz kilku dni na przemyslenia i chcesz spokoju nie chodzi o szantaz mysle ze powinnas sobie to poukladac narbac dystansu Zobaczysz jak sie bedzie zachowywal co powie czy bardzo bedzie mu zalezalo zbey to naprawic itd ja osobiscie nie mialabym tez ochoty na zadne czulostki ogolnie oziembienie itd bo tak bym czula a nie po to zbey cos demonstrowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoko loko
NIE OD RAZU ZNIEWOLONY!! po prostu przestraszony.. kazdy sie tego boi, to nowy etap, do tego mity i docinki otoczenia.. mowisz mi ze w milosci nie ma czasu na rozgryzanie drugiej osoby, a czym jest poznawanie przyzwyczajen i zachowań? nie mowie ze on zajał sie poznawaniem granic szyderstwa, bo to juz demagogia.. odp jest prosta, nie zadzwonił ze idzie na koncert, bo wiedział ze autorka go zagdacze, ze go boli i ze ma wracac do domu.. on po prostu zaryzykował kłótnię z nią, a moze raczej przełozył ja na pozniej:) rozumiesz? co masz zrobić? nic, bo i co mozesz? porozmawiaj z nim, powiedz ze sie martwilas, i ze wiesz ze mu odbiło z powodu slubu.. albo lepiej nic nie mow, czekaj az sam do wszystkiego dojdzie.. naprowadzaj go p prostu na swoje odczucia! wiem ze dziala;) i nie zalamuj sie! to tylko 1 gówniarski wybryk- wcale nie znaczy ze sie powtórzy! glowa do góry i wywal go na podłoge do lazienki albo kuchni! DLA JEGO ZDROWIA!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filotetowy dzbaneczek
"nie zadzwonił ze idzie na koncert, bo wiedział ze autorka go zagdacze, ze go boli i ze ma wracac do domu.. on po prostu zaryzykował kłótnię z nią, a moze raczej przełozył ja na pozniej" wybor autrki ale ja takiego faceta bym nie chciala co to za problem byl zadzownic i na teksty autorki powiedziec nie martw sie nic mi sie nie stanie zadzownie jak juz bede wracal do domu jestem z kolegami itd to jest facet z jajami czy jakis cwok ze sie boi konfrontacji ucieka od niej i nie umie byc aserywny jak ucieka od takiej bzdurnej sprawy to jak zachowa sie jako maz w trudnej sytacji??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filotetowy dzbaneczek
kazdyy taki drobiazg podwaza zaufanie jak ona ma mu kiedys uwierzyc w powazniejszej sprawie jakprzy takiej bzdurze nie jest szczery

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoko loko
e tam cwok zaraz.. olał a nie sie bał moim zdaniem:) moze jest silny tylko kiedy sa oddzielnie, a jak sa razem to ona ma spodnie;) ahahahha czy to istotne? ani troche! popłynął.. ale to nie powód zeby zaraz na nim wieszać wszystko co wpadnie w rece.. autorko masz 2 wyjscia.. byc zoną od ktorej sie ucieka tak jak zrobil to dzis, albo wziac to na luz, a ciezką bron zostawic na czasy naprawde jej wymagające..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rece opadaja
Spoko Lolo, Twoje argumenty maja sens, ale ja niestety mysle bardziej jak Dzbaneczek. mamy po 28 lat. Wiem, ze bal sie, ze go zagdacze, ale ten temat juz byl i klepalam, ze prosze zeby zadzwonil albo odebral bo sie martwie (na samym poczatku tak bylo). I tak bylo. Dzisiaj sie czuje po prostu olana-byl z naszymi wspolnymi znajomymi, mogl powiedziec po prostu zebym wpadla albo ze pija w meskim gronie. Albo napisac smsa, cokolwiek. Niestety, nigdy nie robie awantur, ale dzis nie wytrzymalam i nawrzeszczalam. I chociaz mi sie lepiej zrobilo a on i tak za bardzo nie odczuje. Nie mam go gdzie wywalic . Ja nie bede zaczynac jutro rozmowy, zamilklam na amen. Nie dlatego, ze mam glupiego focha tylko dlatego, ze odechcialo mi sie wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filotetowy dzbaneczek
no nie jak facet ucieczka rozwiazuje problem to nie mam pytan a jak on uwaza ze ona jest za surowa nie potrzebnie suszy mu glowe moze jej to powiedziec a nie uciekac wlasnie o tym pisalam ze facet jest niedojrzaly i jak przyjdzie powazny problem dopier autorka bedze wlosy rwala z glowy z powodu jego zachowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rece opadaja
spoko lolo. Ja mialam rodzicow alkoholikow. Wlasnie tato uciekal do baru na cale noce a mama pila sama az sie zapila. Moze dlatego boje sie podwojnie. On o tym wie, widzial na wlasne oczy, znamy sie wiele lat. Nie wiem, moge dramatyzowac ale poczulam sie dzis jak scierka, naprawde. A w naszym zwiazku on nosi spodnie, mogl sie bac awantury bo jestem przewrazliwiona na punkcie alkoholu, ale niestety wiedzial o tym od poczatku. On wie, ze ja sie powkurwiam i mi przejdzie, nie wiem co zrobic zeby poczul, ze to nie tak.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filotetowy dzbaneczek
"Wiem, ze bal sie, ze go zagdacze, ale ten temat juz byl i klepalam, ze prosze zeby zadzwonil albo odebral bo sie martwie " i to jest kwintesencja rozmowa byla ona o cos prosila a on w dupie to ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoko loko
ok, chyba was rozumiem.. mimo ze mam zuoelnie inną postawę.. ale tez nie miewam takich akcji z moim facetem.. ale gdyby mi cos takiego zrobil, to przysiegam ze musialabym sie bardzo starac zeby go nie zabic smiechem i z pewnoscią znalazłabym mu jakiś kącik na podłodze.. i masaż u grubego brzydkiego masazysty.. i basen o godzinie gdzie jest tam najwiecej niskosutkowych babuszek.. i pewnie tysiąc innych rzeczy;) moze tez jutro nie wrócialabym do domu? wiem ze sie wkurzyłaś, ale pomysl ze to wasze ostatnie 2 tyg narzeczenstwa... warto je tak spedzic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filotetowy dzbaneczek
wystarczylo zadzwonic powiedziec ze jest ok a na gadanine autorki ze sie martwi powiedziec ze nic sie nie stanie i ze ja kocha tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoko loko
onto ma w dupie czyli jej metody sa zawodne.. jestesmy wiec znowu przy moich poczatkowych postach.. ZMIEN METODE postwychowawczą! bo tak daleko nie zajdziecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoko loko
wystarczyłoby nie gderac i on by zawsze dzwonił.. mozemy sobie tak duzo przeciwargumentów rzucac.. a problem tkwi dalej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rece opadaja
nie wiem, teraz mi sie wydaje, ze nie ma sensu takiego zwiazku ciagnac....ja naprawde dosc sie napatrzylam na patologie. Bylam z nim szczesliwa, ale dzisiaj juz nie wiem. Czuje sie osmieszona. I niezaleznie od tego co sie stanie, czy sie pogodzimy i dogadamy to w srode ja nie wroce do domu. W srode bo tego dnia biore wyplate :D a poza tym jak jutro nie wroce to doskonale skuma, ze sie mszcze. Moze i dziecinne, ale skoro on sie zachowuje jak dziecko to ja tez bede i na zlosc mamie przeziebie sobie nerki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko napisz jutro
jak sie sytuacja rozwiazala, jest mi przykro ze twoj narzeczony nawet nie zadzwonil postapil bardzo niegrzecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rece opadaja
spoko loko, nie! jak zadzwonil, ze idzie z chlopakammi albo powiedzial to nigdy nie mial gderania ani nawet krzywego spojrzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rece opadaja
napisze na pewno bo nie lubie jak na kafe czytam topik z zapartym tchem i nie wiem jak sie skonczylo bo autorka milknie :P On bedzie wpieral, ze nic sie nie stalo, ja to wiem, nawet sie troszke obrazi, ze nakrzyczalam. Ale tym razem mu tak nie minie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoko loko
on musi poczuc to samo co ty dzis.. inaczej nie zrozumie.. wiem, bo moj facet tak wlasnie ze mna robił kiedy bylam na etapie rozwojowym 20latki ( podobnie jak twoj narzeczony teraz;))..tlumaczył, ze spokojem, nie biadolił, od rzeczy i konkretnie.. nir robil ze mnie glupka, z siebie tym bardziej.. a i tak najwieksza karą dla mnie byla obojętnosc... pamietaj ze dopoki są emocje- nawet te skrajne- jest uczucie! kiedy ich zabraknie, nie ma juz co ratować..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×