Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość

samotni rodzice

Polecane posty

u mnie kicha - dziecko ma 40 stopni, a ja nawet nie mam w domu żadnego leku przeciwgorączkowego. A tatuś to olał. Od kilku godzin nawet 1 raz nie zapytal jak dziecko. Kazał mi wezwać pogotowie. I co mi z tego. Dadzą mi recepty i co ja z nimi zrobię. 1. nie mam pieniędzy 2. nie ma tu dyżurnej apteki więc co? mam ciągać dziecko lejące mi się przez ręce i szukać dyżurnej apteki. Nie wiem co mam powiedzieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana, tak Ci wspolczuje i zaluje, ze nie moge pomoc:(:(:( Dlaczego dzieli nas taka odleglosc... juz dawno bylabym u Ciebie !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj :( trzymaj się dudzia wezwij pogotowie i powiedz co jest grane im lekarz da srodki na dziś nie buj się o to musi dać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj głupawa, a dzis posmutnialo, takie jest zycie, wic cieszmy sie chwilami radosci i nie wstydzmy sie ich. Dudzia, mam nadzieje, ze tatus w koncu pomogl Ci przy dziecku. Ja juz u siebie. Rano skorzystalam,ze mama sie nie odzywala (jaka ulga i cisza), usiadlam z kawka, w pizamie na laweczce, obok mnie mlody z serkiem, dosiadl sie tata i tak sobie siedzielismy. Jak zobaczylam synka (on juz dawno byl po sniadaniu) jak gramoli sie na ławke, przypomniala mi sie idylla opisana przez Karmel i skorzystalam. Potem pytam mamy, czy ziemniaki obrac, bo widzialam,ze w garach miesza. Ona,ze nie wie, co bedziemy jesc, ona obiadu nie robi, tylko zurek. Tata mowi-nie ma sprawy, jedziemy wczesniej na autobus i wejdziemy do restauracji. Mama omal nie padla. Nagle sie obiad zaczal robic. Kiedy moj kuzyn wstal (o 13) mama mowi-sorry, ale dzis byle jaki obiad, nie swiateczny, bo swieta maja ci, co do kosciola chodza. Wpadlismy w taki brecht, ze szok. Teraz sobie tu siedze, mam spokoj, taty mi zal, tym bardziej,ze sie dowiedzialam jak moja siostra sie do niego odzywa. Młody mamie tez dzis dogadal-na dzien dobry: nadal z toba nie rozmawiam, nic sie nie zmienilo i jest mi przykro z tego powodu. Potem nie wzial od niej dychy na lody, bo powiedzial,ze od niej nie chce, woli od dziadka,a jak mu dawala cukierki, nakrzyczal, ze one sa dziadka i nie wolno bez pytania, po czym ja zakablowal. Nawet mu uwage zwrocilam. Mama mysli,ze my mu tak kazemy, a ja wrecz przeciwnie, ale on sam widzi i slyszy. W autobusie dzis poinformowal pasazerow, ze jego tata wyjechal, bo jest zolnierzem i jezdzi takim pojazdem po wodzie, w ktorym sie miesci 5 czolgow. Teraz wojna sie skonczyla, ale on zostal, bo czeka na nowa. I kurcze, ludzie mu wierzyli, tak wiarygodnie opowiadal. Na przystanku zaczepil pania z kotkiem w koszyku, wypytal, opowiedzial o naszej kotce, po czym jej powiedzial,ze musi kotu w domu dac jesc, zwirek do kuwety itd. Pani,ze ona o tym wie, a moj-to teraz musi sobie pani kupic psa. Ona,ze nie moze, bo nie ma czasu na regularne spacery i pies by sie meczyl. Moje dziecko i na to ma rade-to jak sie pani nie bedzie chcialo, musi sobie pani znalezc faceta, ktory bedzie tego psa wyprowadzal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dudzia mi zarzuciła wcześniej ściemnianie w kwestii wieku, zakwestionowała mój leciwy wiek tym, że starsze leciwe panie nie przekraczają prędkości, aaaa i tutaj przepraszam koleżanko Dudziu, ja bym polemizowała. Skąd myślisz ta nadmierna prędkość?, otóż leciwy wiek powoduje, że się już niedowidzi i ja też niezbyt dokładnie wskaźnik licznika odczytuję (tak, tak i właściwie to niedługo będę zakładać na oko - to z gorszym polem widzenia- binokl, tak, tak.. wstyd nawet mówić), dodatkowo słuch już nie ten, wobec czego nie słyszę wycia silnika (chociaż i tak przez nadmiernie głośne słuchanie muzyki byłoby to utrudnione, no ale jak człek posunięty w wieku to inaczej nie może słuchać), tak że widzisz, to wszystko jest kwestią interpretacji. Jestem w domu, podróż nawet znośna, w miarę powolna, z głłłooośną muzyką (nosiło mnie skutkiem tego w środku jak tykająca bombę, nawet pozwoliłam sobie nieco potańczyć z koleżanką kierownicą, a co się naśpiewałam to moje - rety jak to dobrze, że sama jeżdżę!!) http://www.youtube.com/watch?v=KD3DHxDrLUY a ta piosenka była sprawcą tego mojego rozbawienia... Teraz wziełam Was ze sobą do łóżka, nawet wygodnie się mieścimy, tylko proszę się zbytnio nie rozpychać, bo to szerokość 1,4m. maxxi, fajnie wypychałeś tych z poprzedniej strony, uśmiałam się..., a grzyby zostały na wsi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MP, dziekuję za sms-a, ja nie mogłam odpisać, ale było mi miło przeczytać od Ciebie wiadomość. Ten Twój synek, to bardzo śmiała i przebojowa osóbka, tylko pogratulować. Dudzi nie ma, pewno czuwa nad małym, może już jest lepiej, bo wpis o gorączce był o 20-ej, czyli gdzieś 3 godz.temu, może skutkiem leku już choroba nieco zażegnana. Oby tak było, bo dodatkowe zmartwienia i kłopoty nie są potrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KARMEL.A - znaczy się zmieniasz tytuł z Madame Karmela na Babuszka Karmaela. Uroczo :-D. Żebyśmy tak wszystkie posuwaly się wiekiem jak Ty, miały takie głosy, takie niedowidzenie i taki niedosluch bo byłby raj :-D MATKO POLKO - a gdzie tam - pomógł. On ma komu pomagać. Nas to jak najszybciej on chciałby się pozbyć. Powidziałam mu dziś, że teraz już wiem, że gdybyśmy stali nad przepaścią to on nie podałby ręki tylko nas popchnął. No bo jak można inaczej myśleć skoro nawet w takiej sytuacji on nie kiwnął palcem. Bardzo Ci dziękuję za oferowaną pomoc. Twój mlody jest thebeściak :-D. MAXX, SAMODZIELNA MAMO, ALEBAZI - dzięki za rady i wsparcie. Młodemu spadła temperatura do 38,4. Polożyłam go do swojego łóżeczka i zmykam - musze korzystać póki śpi i też się zdrzemnąć. Może mi się uda choć przyznaję, że po dzisiejszej akcji z kochającym tatuśkiem jeszcze mną telepie. buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeżeli nie ma nikogo na forum, to proszę o info..., nieco to dziwnie sformułowane, bo jak niki da info, gdy go nie ma, ale powiedzmy, że wiadomo o co chodzi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dudzia, nie odpowiedzialam Ci na skype, bo nie zauwazylam od razu, zagapilam sie w tv. Martwie sie o Was i jak co, to mow, w sprawie, o ktorej rozmawialysmy. W tym wszystkim, najbardziej niefajne jest to, ze człowiek jakos chce pomoc, moze nawet mógłby, chociażby po plecach poklepac, czy do tej apteki skoczyc, ale jestesmy zbyt daleko. Mogę tylko o Was mysleć. Taaaa, Karmel.a-wzrokiem i wiekiem sie wykrecasz. Nie lepiej powiedziec,ze buty niewygodne i czucia na pedale gazu nie masz? Albo na tatusia zwal,ze cos Ci w aucie menda jedna podkrecila. Ale ja z autopsji znam Twoj bol. Mi sie zawsze spieszy, bo dziecko cos tam i oni sie na to łapią ;) Moje dziecie jest przekonujace i jakos rozumie,ze jak mama cos mowi, przytakiwac trzeba. Choc ostatnio rozstajemy sie z samochodem, w ramach oszczednosci pieniedzy i czasu. No i za kierownica poczytac nie mozna, tzn. mozna, ale potem jest bum. Dudzia, dobranoc! Maxx-dzis nawet kilka razy musialam Ci przyznac racje w wywodach na wczesniejszych stronach. Kaja-a co Ciebie nie ma? czyzby nie bylo picia? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MP, Twoje pomysły bardzo trafne i humorystyczne. Mam nadzieję, że do Twojego towarzystwa dojdzie Kaja, ja co prawda sączę winko, być może podobnie jak Ona, ale już krucho u mnie z jasnością umysłu, muszę przywitać sie z niejakim Morfeuszem, mam nadzieję, że przyniesie mi miły sen. Za 7 godzin pobudka, dobrze, że nadchodzący tydzień będzie krótszy. Dobrej nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja podobnie jak Ty, musze rano wczesnie wstac, niestety wina nie mam, wiec jak mam zasnac? A powaznie-jutro musze zahaczyc o monopolowy i jakies ciekawe pifko znalezc. Ogladam Szymon Majewski-rozwalila mnie scena, kiedy Szyc parodiuje Wałęsę i ma sie oświadczyc Danusi. Mowi jej,ze tam se 12 razy bedzie rodzila, ale to nic, potem bedzie ładnie mieszkala. Zostawilam u rodzicow lakier i zmywacz, takze Alebazi, jutro mnie poznasz po obdrapanych pazurach. Dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ hej z zamego ranka:) No teraz to ja moge duzo, bo jestem juz u siebie, tzn w pracy przy kompie i nie ma truciciela:D Dudzia, ulzylo mi gdy przeczytalam, ze juz temperatura spadla i tak jak pisala MP, ta odleglosc powoduje zal z braku mozliwosci pomocy ktorejs z nas w trudnych sytuacjach:( Pisz jak jest dzis!! Bo na skype jeszcze Cie nie widze:( Karmel.a co Ty tak o sobie w czarnych barwach piszesz?? To nie wiesz, ze zycie zaczyna sie po 40-stce???:D Ja tego wlasnie doswiadczam, choc zmotoryzowana nie jestem, ale jak tylko moge wykorzystuje to,co daje mi los:D Tyle ze niewiele tego jest, ale zawsze cos... I nie dziwie sie, ze tak szalalas w podrozy,posluchalam tej muzyczki:) Kaja, czy ja zle Tobie podalam przepis na przefarbowanie sie na czarnulke??? Moze to jest przyczyna,Twojej wczorajszej nieobecnosci?? Daj znac!!:D MP, to wysoko trzymaj te odrapane pazurki abym Cie dostrzegla, bo ja to nieduza jestesm a w szpileczkach skakac nie bede:D Ale sie ciesze na to nasze spotkanie, tylko ze pogoda sie skiepscila:( No i Twego szkaraba tez zobacze i osobiscie poslucham jego madrych spostrzezen zyciowych:) Jeszcze tylko kilka slow prywaty, moja waga nadal spada HUUUURRRRAAAA :P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karmel.a dzieki wilekie za legende do WD 40:D jeszcze nic mi nie zardzewialo hihi i pewnie dlatego nie znam tego specyfiku:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie, nasza nocka minęła nienajgorzej - dopiero ok 4 rano syn się "rozpalił do czerwoności" więc zjadł tabletkę i jeszcze do rana kimaliśmy tzn ja kimałam, a on chrapał do 7:30, aż przyjechał zaspany taulek i zabrał dziecko do lekarza. Gardło ;-) - stąd taka gorączka. Na razie tyle bo od dziś jestem w pracy sama więc nie mam za bardzo kiedy zrobić siusiu :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaja 71
Nie mam pojecia dlaczego od wczoraj nie moge nic wysłać??? Może teraz sie uda, jak nie to chyba sie popłacze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaja 71
Jezu nareszcie. Chyba bede sie dalej wyróżniac bo na czarno sie nie da. Cały czas wyskakuje BŁAD. Czytałam wczoraj Wasze wypowiedzii smutno mi było że nie moge sie właczyć. DUDZIA ja oczywiście też myślami byłam z Tobą. Jak Mały dzisiaj sie czuje??? Mam nadzieje że dużo lepiej. Zastanawiałam sie już wczoraj dlaczego nie wzywałaś pogotowia. alebazi nic sie nie martw to chyba ja musiałam coś naknocić . Jak wpisywałam hasło to sie pojawiał komunikat że to bład karmel.a dziekuje za wyjaśnienie mi słowa krygować sie. Już sie bałam że jeszcze Cie nie " znam " a już się muszę obrazić. Dzieki Bogu nie było to konieczne.:) :) :) MAXX czy ktoś pod pseudonimem rozwódkaaa to ktoś kto już tu wcześniej " bywał "??? Bo jak nie to musze Cie zmartwić że to nie ja, a ja dalej na czerwono BUUUUUUUUUUU. A tak wogóle to wczoraj byłam na imprezie OCZYWIŚCIE ja bez alkoholu.Bardzo dobrze sie bawiłam., bo dobra zabawa wcale nie musi być zakrapiana. Jak już pisałam jestem nadwornym kierowcą i jest mi z tym doberze. To jeszcze nie jest moje ostatnie słowo na dzisiaj :) :) :) :) :) MAXX mam nadzieje że jeszcze na chwile przetrawisz to że sie " wyróżniam "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spokojnie kaja 71 :) wiemy ze to nie ty po 1 poście tak myślałem dlatego się przywitałem po 2 już wiedziałem ze to ktoś nowy był (albo stara znajoma) możesz i na rózowo tylko z gościa ktos moze się podszyć pod ciebie. miałem kupe sprzatania i nadal mam ale dam se spokuj na dzis jutro tez jest dzień 1 pokój zrobiony,połowe okien.balkon wymyty jutro reszta mieszkania i dalej balkon zabudowac zasłoną no i kwiaty te co przerzyły dac trzeba nowych dodac. a fieranki niby białe były he he ale jak zamoczyłem to smoła popłyneła zaraz wywiesze juz wyprane. fajnie jak kobieta dba o dom non stop ale ja nie umiem się przestawic i dziennie czy co 2dni małe porztki robić. tak że widać że facet mieszka :D ale burdelu to nie ma co to to nie :D chyba zasłuzyłem na piwko co tam dwa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaja 71
To ja już nie wiem co mam zrobić z ta czerwienia :) jak SKARLET O'HARA jutro o tym pomyśle hi hi hi MAXX ja Ci dam propozycje / dobrą rade. Możesz poprostu firanek nie wieszać. U mnie w dużym pokoju firanek poprostu nie ma ś tylko takie podwieszane pod sufitem fikuśne zasłonki wiszą. Ktoś mi kiedyś powiedział ze człowiek potrzebuje 21 dni żeby sie przyzwyczaić. Na początku było troche pusto bo sa 2 duże okna i drzwi balkonowe ale mnie sie podoba i myśle że to jest najważniejsze. Faktem jest że jak moi rodzice byli u mnie na świeta wielkanocne to ojciec pytał czy na firanki mnie już nie stać. Musze przyznać że jestem pełna podziwu dla Twoich poczynań. Wydaje sie że na 2 powka spokojnie zasłużyłeś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KAJA - dobrze, ze już jesteś bo nam CIebie brakowało. Nawet się zaczęłam obawiać czy Ty przypadkiem nie wypisałaś się z tego patologicznego klubu :-D. Jeśi chodzi o młodszego to wg najświeższych zeznać teściowej dziecko jest w formie, nie ma gorączki. Był rano u lekarza i wiadomo, że to od gardła. Nie wzywałam pogotowia bo młody na samo hasło od razu się schładzał. Zresztą ja też. A poza temperaturą to w zasadzie nic więcej mu nie było. NAjważniejsze, ze to nic poważnego i sytuacja już opanowana. Tatuś wykupił kolejną partię leków więc zapewne jest bankrutem i nadal nie uwidzę ani grosza. MAXX - Ty zuchu !!! Niezły kawał roboty odwaliłeś. Pij chłopie to piwko i nawet dwa bo zasłużyłeś dziś na nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaja 71
Tak szybko sie mnie nie pozbedziecie hi hi hi. Mówisz DUDZIA że sie staczam :) jakoś tak nie czuje żeby środowisko było patologiczne. ale tak to już jest że pijak nigdy nie pqwie , że jest pijakiem. Dobrze że sytuacja u Ciebie opanowana. Przytul MŁODEGO. bo jego tatusia to już niekoniecznie choć widze że po cześci stanął na wysokości zadania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki dziewczyny ale jakoś nie lubię takich prac i szybko się zniechecam :) ale muszę:( synowa wraca za 2tyg dopiero to by pomogła trudno pomęcze się sam narazie odpoczywam jutro bede się martwił co dalej najpierw zrobić a jak tam nasz wyjazd coś słabym entuzjazmem mi tu pachnie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MAXX - jak to od czego jutro zacząć - od jagodzianek do kawki :-) No wlaśnie - w sprawie wyjazdu wszyscy nabrali wody w usta. A mnie się prawie udało namówić ALEBAZI :-). KAJA - a Ty co na ten temat myślisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaja 71
Czy ja moge prosić o pare informacjii w sensie szczegułów na ten temat??? Kiedy, gdzie ( coś mi zapachniało Mazurami) i na jak długo. DUDZIA wiem miałam poczytać ale jeszcze nie doszłam do tego wątku, też jest możliwe że już go minełam. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaja 71
Ide posprzątać po tym cholernym koszeniu trawy . Mam nadzieje że jak wróce to czegoś konkretnego sie dowiem. Gdyby to były informacje poufne to podaje mail 99kar@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaja mamy zamiar jechac w swietokrzyskie tak by wszyscy mieli blizej i na wikend (drugi we wrzesniu) dokładne namiary beda na prw. podane jakis domek wynajmiemy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem juz :) po spotkaniu z MP:) Super z niej babka i swietnie sie bawilysmy i piwko tez bylo:) a jej skrzat jest rewelacyjny. Przeszedl niewielka "operacje" i duzo bylo przy tym placzu, co zreszta jest bardzo zrozumiale.Ale dzielnie chlopak to wytrzymal. No wlasnie, co do wyjazdu, to wymyslilysmy cos ciekawego (co dwie glowy, to nie jedna). Proponujemy spotkanie w Łodzi - niezle wykombinowalysmy CO???:D Kaja sptrawdzilam jeszcze raz sposob przechodzenia na czarny i nic Ci wiecej nie doradze, nie mam absolutnie pojecia co u Ciebie sie dzieje, ze nie mozesz tego zrobic. Ale dlaczego piszesz, ze jestes czerwona??? Ja Ciebie widze w kolorze ORANGE:P Maxx ja sprzatam 1 na 2 lub 3 tygodnie i totalnym brudem nie zarastam,wiec chyba nie masz sie czym przejmowac. Kiedys bylam niewolnikiem porzadkow, dzis zyje na zupelnym luzie, sporzatam kiedy mam na to ochote,chyba ze juz koty zaczynaja fruwac, to wtedy biore sie za to co najpilniejsze. A okna, prze tych cudownych robotnikow do dzis mam tak osyfiale, ze za chwilke to tej odrobinki slonca co mi wpada nie zobacze! Ale co tam , kiedyz sie za to wezme:D A Tobie gratuluje i sietuj teraz ile wlezie:P Dudia, ciesze sie ze juz u Was lepiej. Tatus moze teraz zobaczy co to znaczy chore dziecko i troszke spusci z tonu? Buziaczki dla mlodego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×