DUDZIA2002 0 Napisano Grudzień 14, 2011 Tam w refrenie są takie słowa - bardzo proste - chyba każdy zrozumie So here it is, Merry Christmas Everybody's having fun Look to the future now It's only just begun wtedy najgłośniej się drę :-D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Matka Polka Eksportowa 0 Napisano Grudzień 14, 2011 Sorry, że psuję nastrój, ale bardzo chcę, żebyście to przeczytaly http://opole.gazeta.pl/opole/1,35086,10778296,Bartus_stracil_dlonie_i_stopy__Potrzebuje_pomocy.html Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
chrupeczka23 0 Napisano Grudzień 14, 2011 Polko ten Twoj maly to naprawde wygrywa nie ma co :D Z kad on bierze te wszystkie pomysly i teksty... Nie nudzisz sie przy nim dziewczyno :) Ja pucowaniem zajeta nie bylam, pol dnia chodzilam z ciezkim bolem glowy. Nie wiem co mi bylo, zeby po 4ketanalach nawet sie nie zmniejszyl to przegiecie :( Dopiero troche wieczorem mi przeszlo, to wzielam sie za wykompanie i usypianie dzieciakow, a tak mi caly dzien popalic daly. Byly dzis wyjatkowo rozbrykane,a przy bolu glowy ich krzyki odczuwalam z dziesiecio krotnym nasileniem...Ta mniejsza to takiego szalu dostala, ze w koncu wzielam jej krzeselko wyprowadzilam na korytarz, posadzilam ja tam i powiedzialam,ze jak sie wykrzyczy to moze przyjsc bo nie bede wysluchiwala tych krzykow! Drastyczne, ale skuteczne, posiedziala na korytarzu za kare,ale za to jaka spokojna wrocila... Pan tatus byl, o dziwo normalnie pare zdan udalo sie nam zamienic, ostatnimi czasy to nic tylko sie klocilismy. Ja przez te swieta i wszystko chodzilam spieta i jak go widzialam to myslalam tylko o tym co zrobil i jak przez niego to wszystko przezywamy...ale dzis jakos sie udalo przemowic do niego ludzkim glosem heh To tyle u mnie na dzis. Spokojnej nocy zycze wszystkim... Jutro juz czwartek :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Matka Polka Eksportowa 0 Napisano Grudzień 15, 2011 Witam czwartkowo! U nas dzis cieplutko, gdyby nie kalendarz pomyslalabym, ze to wiosna i to jakas zaangazowana ;) Mlody ma slady po wczorajszym i jak sie zapomne, mysle,ze ma since na twarzy. Wieczorem gadal jak najety, pytam, czy moze chwile cicho byc, a ten mi,ze jak gada, to "napełnia gębę świeżym powietrzem". Mnie choróbsko nie chce opuścic, co za franca z tej grypy. Napiszcie, co gotujecie na Wigilie i potem na Świeta. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DUDZIA2002 0 Napisano Grudzień 15, 2011 Ja mogę napisać, ale nie robię nic nietypowego i bardzo mało (nie będzie 12 potraw bo nie ma dla kogo) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Matka Polka Eksportowa 0 Napisano Grudzień 15, 2011 Dudzia, ja zawsze w razie czego barszcz licze osobno, uszka osobno ;) i jakos te 12 wychodzi. Ale szukam jakies weny, bo tak-barszcz z kartonika bedzie, uszka gotowe, pierogi i krokiety tez. Za karpiem nie przepadam, wiec tak symbolicznie, podobno mozna tu kupic w kawalkach, a mlody lubi, to bedzie. Ziemniaki, kapusta, filety w zalewie octowej (tylko dla mnie) i cos bym jeszcze zrobila, a nie mam pomyslu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DUDZIA2002 0 Napisano Grudzień 15, 2011 Ja robię tak: barszcz, uszka, zupa grzybowa z łazankami, kapusta postna z grzybkami, smażona rybka (pewnie dorsz bo my nie znosimy karpia) - albo ryba faszerowana w galarecie, kluski z makiem, kompot z suszu. I ciasta. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
alebazi1 0 Napisano Grudzień 15, 2011 Eksportowa i Dudzia, ja od siebie dodam do tych potraw kapustę z grochem, pierogi (u mnie w domu były gotowane, a teściowa podawała smazone)śledzie w śmietanie, oleju czy ja kto lubi inaczej. Ostatnio robię takie w sosie słodko-kwaśnym i to najbardziej dzieciom smakuje,które wybrzydzają na śledzika:D Niektórzy podają jeszcze smażone pieczarki, rybe "po grecku".I to byłoby chyba na tyle do waszego menu. Jeśli jeszcze coś wpadnie mi do głowy, to napiszę:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
alebazi1 0 Napisano Grudzień 15, 2011 Pierogi, to z kapustą i grzybami oczywiście:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aneta z hanią 0 Napisano Grudzień 15, 2011 Znowu mam rzut depresji, tylko ryczę i przeżywam wszystko od nowa. Napisałam mu sms ,ale przecież jest tak zakochany w tamtej, że tylko znowu się poniżam. Nie wiem, czemu znowu to mnie naszło z taką siłą, ale myślę,że to przez te święta, Już bym chciała, żeby był styczeń i to wariactwo świąteczne się skończyło. Na wigilię będziemy same, szanowny ojczulek przyjedzie o 18, bo ja wychodzę do pracy. Dlaczego mnie to wszystko spotkało,jakie to życie jest niesprawiedliwe! Jestem teraz u rodziców, tu cała moja i jego rodzina życzy mu wszystkiego najgorszego i nie chce go znać, ale nic mi to psychicznie nie pomaga. Teraz mi się jakoś śni noc w noc, co mnie jeszcze bardziej męczy, bo w nocy się budzę i płaczę od nowa. Kiedy to się skończy i czy to w ogóle kiedyś się skończy, to nie mam pojęcia. Chciałabym się od niego uwolnić raz na zawsze, ale to głupie serce nadal go kocha. Wszystko jest głupie i nielogiczne, ale co ja mam zrobić???? Boże dopomóż, ześlij mi jakieś rozwiązanie, bo nie mam już siły!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Matka Polka Eksportowa 0 Napisano Grudzień 15, 2011 Aniu, po naszych slowach tez Ci lepiej nie bedzie, ale uwierz, kazda z nas jest z Toba!i pamietaj, bedzie Hania, to najwazniejsze! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Matka Polka Eksportowa 0 Napisano Grudzień 15, 2011 sorry, mialo byc Aneta :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
alebazi1 0 Napisano Grudzień 15, 2011 Aneta, jak ja Ciebie dobrze rozumiem:( Może to Ciebie pocieszy, że gdy moj ex mial inną, to ja musiałam z nim mieszkac pod jednym dachem, walczyłam o nasze małżeństwo wiedząc, że to ja kocha a ja jestem tylko matą jego dziecka:( Więc myślę, ze jestes w zdecydowanie lepszej sytuacji, choc to nie umiejsza w niczym Twojemu cierpieniu. Ale ja nadal, zyje i jestem szalenie szczesliwa rozwódka, także i przed Toba stoi świetlana przyszłość:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Matka Polka Eksportowa 0 Napisano Grudzień 15, 2011 Alebazi-dzieki za przepisy! Jutro ide na ostatnie-mam nadzieje-zakupy jedzeniowe przed swietami. Jestem ciekawa, czego w tym dzikim kraju, gdzie gotowców pełno nie dostane. A-no i nie mam jeszcze obrusu, chcialam jakis zwykly, bialy,zeby byl na inne okazje tez, ale jak widze ceny... To straszne, w Polsce wszystko mam, a teraz od nowa-garnki, serwetki, posciel, a kasa leci. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lena11111 0 Napisano Grudzień 15, 2011 Hej, znalazłam to forum po przejrzeniu forum porzuconych po 30-tce. Jestem obecnie 2 raz porzucona :( Pierwszy zrobił to mąż, z którym się rozwiodłam 3 lata temu, a teraz odszedł ode mnie partner po 2 latach. Mam 2 synów i żyję od miesiąca sama. Jest ciężko ale szukam wsparcia i dzięki temu tu trafiłam. Też ryczę i nie mogę się pozbierać ale liczę, że to przejdzie i zacznę normalnie żyć. Obecnie poszukuję wsparcia i rozmowy, dlatego dziewczyny pomóżcie!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Matka Polka Eksportowa 0 Napisano Grudzień 15, 2011 Lena, dobrze, że do nas zawitalas! Witaj! Jak przeczytalam ten post-pomyslalam, że kto jak kto, ale Ty powinnaś wrecz wierzyć, że bedzie dobrze-po mezu poznalas przeciez partnera. I fakt-kolejne porzucenie, rozczarowanie, ale wiesz, ze w koncu znow zaswieci slonce. A teraz placz, to pomaga, przynajmiej mi. I napisz nam cos wiecej o sobie, o chlopcach! Od kilku dni to ja tu mam dyzur na pisanie ha ha, ale dziewczyny i chlopak ;) pewnie tez do Ciebie pomachaja. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lena11111 0 Napisano Grudzień 15, 2011 Mam 39 lat, chłopcy 5 i 13. Mąż mnie zdradził, nakryłam go osobiście... Fajnie nie było ale pojawił się ktoś, kto pocieszył mnie w tych trudnych chwilach i obiecał, że mnie nie skrzywdzi i będzie ze mną zawsze... Teraz odszedł, a ja winiłam najpierw siebie, a teraz myślę, że to nie był facet dla mnie. Zauroczył mnie, bo tego wtedy potrzebowałam... Uwierzyłam we wszystko co mówił, bo tego chciałam... Teraz żałuję ale też już trochę rozumiem, co mną kierowało i jest lepiej... Chłopaków mam bardzo fajnych :) Duży mnie pociesza i mogę z nim porozmawiać, a mały jest "słodziak" :) Teraz tylko trochę się "dołuję" Świętami... Smutno mi będzie :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Matka Polka Eksportowa 0 Napisano Grudzień 15, 2011 widze, że wpasowalas sie w temat. poczytaj Chrupeczka, Aneta, inne dziewczyny tez boją sie tych świąt... Ja ostatnio tez mam pewne przemyslenia i wydaje mi sie, ze omal nie popelnilam podobnego bledu-nie wpadlam w zwiazek z kims, kto mnie pocieszyl i wydawal sie rozumiec, kochac, szanowac. Czasem widzimy, co chcemy zobaczyc, albo to, co potrzebujemy. Nie zauwazamy innych rzeczy. Fajnych masz synkow, przy takich facetach nie zginiesz! A świeta na szczescie trwaja tylko kilka dni! Skad jestes? Masz jakas rodzine, z ktora bedziesz przy wigilijnym stole? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lena11111 0 Napisano Grudzień 15, 2011 Na Święta spotkam się z rodziną ale wiadomo, że po takich przeżyciach będę smętna i będę się musiała bardzo starać, żeby nie zrobić przykrości dzieciakom. Będzie ciężko i tego się boję :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lena11111 0 Napisano Grudzień 15, 2011 Odwiedzę Was na pewno jeszcze ale teraz mój "Starszy" mnie potrzebuje, więc miłego wieczoru i do następnego kliknięcia :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Matka Polka Eksportowa 0 Napisano Grudzień 15, 2011 Umarłam. Moje marzenie na nowo sie rozbudzilo, ja szaleje na punkcie Zeromskiego. A wydawnictwo Czytelnik wlasnie ukonczylo prace nad jego wszystkimi pismami. 39 tomow, patrze 23-25 zł za tom. Ale powoli i je bede miec, tak jak proze i dramat cale zgromadzilam, tak publicytstyke tez zdobede. Tak tylko chcialam pojeczec, bo tatus sie w glowe postukal, nikt mnie nie rozumie... Przy okazji slyszalyscie o akcji-nie czytasz, nie idziemy do łózka, czy jakos tak? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DUDZIA2002 0 Napisano Grudzień 15, 2011 LENA - witaj w klubie :-). Szkoda, że jesteś bo to znaczy, że następna skrzywdzona, ale ja CIę witam serdecznie - pójdź w me ramiona i się wyrycz ile wlezie. ANETA - teraz się skup i słuchaj mnie - tylko ze zrozumieniem !!! Przechodzisz kolejną fazę - nic nadzwyczajnego - ani nas nie zaskoczyłaś, ani zszokowałaś. My mamy to już za sobą. I przetrwałyśmy. I Ty też przetrwasz. Nie należy to do przyjemności, ale to kolejny krok do przodu. Serce kocha - a pewnie i to cholera bardziej niż dotychczas :-(. Wiesz co mi ostatnio ALEBAZI powiedziała - wg badań czas odkochiwania się to ok. 2 lat. Za łeb się złapałam bo myślałam, ze ja juz mam to poza sobą. Nic z tego !!! Nadal bolą drobiazgi :-(. Trudno - poryczę i .... krok do przodu. Dwa do tyłu i znów 1 do przodu. Grunt, że nie tylko się cofam. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej. Tylko ŻADNYCH sms-ów !!!!!!!!!!!! KOBIETO !!!!!!!!!!!!!!!!!!! Że tez nie mam Tobą jak potrząsnąć tak w realu !!! I żebyś Ty wiedziała ile razy ja ryczałam !!! A jak ja nie cierpię tych snów z mężusiem w roli głównej !!!!! I co mam zrobić - przestać spać? Już wystrczająco dużo nocy przez niego zarwałam !!! Ponoć do wszystkiego można się przyzwyczaić. Wiesz co jest najlepsze na rozpacz i wypędzenie głupot z główki? - ROBOTA. Złap za ścierę bo smugi na oknach zostawiłaś i odsuń łóżko bo jeszcze 2 koty sobie tam mieszkają. Potem doprowadź do błysku kieliszki i szklanki żeby nie było obciachu, że zakurzone jak się ekipa zjedzie na obiecaną imprezę. A na koniec kup foremki i upieczcie z Hanią duuużo pierniczków. :-) Menu wigilijne jak widzę się rozrasta. Tym razem będzie bardzo skromnie z różnych powodów, ale pamiętam, ze w moim rodzinnym domu były też pierogi, śledzie (nikt ich u mnie nie jada, bleeeee), ryba po grecku, sałatka, cos mi świta ta kapusta z grochem (ale nie jestem pewna - wiem na pewno że jest to także tradycyjna potrawa), racuchy z grzybami i duuużżżżo ciast :-) - keks, makowiec, sernik, piernik, czasem kutia (zamiast klusek z makiem). No to chyba wszystko. Oczywiście każdy region Polski ma swoje tradycyjne potrawy np. zupa z mleka i maku na wschodzie. Makuchy. Pieczarki zmażone z cieście. Ale ja i tak już wystarczająco dobrze wyglądam więc żadnego szaleństwa. Ma być postnie. Chociaż ja to w zasadzie ten post i to ścisły powinnam rozpocząć 30 dni temu :-D. Koniec na dziś bo muszę jeszcze sporo zrobić. Późno dziś wróciłam do domu bo .......... byłam na randce ;-) Dobranoc Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
chrupeczka23 0 Napisano Grudzień 15, 2011 Hejka wszystkim Fajnie,ze piszecie o pomyslach na wigilijne menu bo ja mialam pustke w glowie...mama zawsze jakos to ogarniala po swojemu. Ja bylam tylko do pomocy,a teraz wszystko na mojej glowie! Ale widze,ze wiekszosc z nas szykuje bardzo podobne potrawy. Ja mam w planach zupe grzybowa,makileki (osobiscie srednio przepadam,ale ojciec mojej siostry lubi wiec zrobie) krokiety, karpia, mysle nad sledzikiem ale ja nie umiem robic dobrego z reszta za specialnie za sledziami nie przepadam,barszczyk do niego uszka,pierogi z kapusta i grzybami,smazone pieczarki i rybe po grecku. Mysle nad golabkami ale to juz na swieta nie na wigilie i powinno starczyc, jestesmy w okrojonym skladzie wiec nie ma co szykowac bo kto to pozniej pozjada! Zastanawiam sie nad ciastami, myalalam o serniku, makowcu i moze jakas babka albo jakies z kremem ale nad tym jeszcze pomysle.. Aneta...serce nie sluga,po tylu latach malzenstwa nie odkochasz sie w tydzien czy w miesiac! na to potrzeba duuuzo czasu, zeby wyleczyc sie tak Naprawde! Ja ponad rok temu zostalam sama a do tej pory jeszcze mam do niego jakas slabosc, to nasze drugie swieta bez niego a poczytaj jaka bylam rozchwiana i podejrzewam,ze w swieta tez bede! Nie masz co sie kobieto zloscic bo to nic Ci nie da, nie chce sie wymadrzac bo za moda na to jestem ale wiem sama po sobie,ze wszystko potrzebuje czasu! Daj go sobie, kazdy ma prawo do malego zachwiania, pozbierasz sie bo masz dla kogo!!! A po za tym nie jestes sama, masz tutaj Nas i zawsze ktos Ci reke poda!!! Ja mialam podobnie jak napisala Alebazi, tez kiedys uslyszalam od ex,ze byl ze mna tylko dlatego,ze mielismy dzieci ale i to mu sie znudzilo! Doszedl do wniosku,ze dzieci ojca zawsze bede mialy tylko na odleglosc i odszedl do innej...! A wiesz co mnie w tej chwili boli najbardziej....Wiedze go czesto,i znam jak wlasna kieszen i wiem,ze jest szczesliwy...! Brzmi to egoistycznie,ale tak czuje...ja sie motam do tej pory, nie umiem sobie zycia poukladac a on jest zwyczajnie szczesliwy...naszym kosztem! I o to najczesciej jestem zla... Lena cieszymy sie,ze do Nas trafilas! To idealne miejsce dla kogos w sytuacji w ktorej sie obecnie zmalazlas! Wszyscy tutaj mamy podobne przezycia i wzajemnie sobie pomagamy przejsc przez te ciezkie chwile...Pozbieralas sie raz to i tym razem dasz rade, wiem,ze nie jest to latwe ale nie jestes sama! Nasza Polko Exportowa a czy mozesz objasnic mi w jakiej postaci podajesz ziemniaki na wigilie? :) czy mmoze ja to jakos zle przeczytalam/zrozumialam i to ma byc na siweta a nie na kolacje? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
chrupeczka23 0 Napisano Grudzień 15, 2011 Dudzia Ty to masz pamiec :P a ja o salatkach zapomnialam napisac, ale pocztalam Ciebie i mi sie przypomnialo! Napewno zrobie jarzynowa bo wszyscy ja lubia i moze jeszcze jakas ale nie wiem jaka! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
chrupeczka23 0 Napisano Grudzień 15, 2011 I nie zdalas nam relacji z randki??? jak moglas! ;-) ale jutro Ci nie odpuscimy :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość DUDZI2002 Napisano Grudzień 16, 2011 MAMY PIĄTEK, A TO OZNACZA WEEKENDU POCZĄTEK !!! :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
alebazi1 0 Napisano Grudzień 16, 2011 Te badania sprawdzilam rownież na sobie(dwukrotnie) i potwierdzam, że na bank trwa to calutkie dwa lata:( Nigdy wiecej już nie chce przez to przechodzic!!! Tego życzę sobie w te nadchodzące świeta:) Dudzieńko kochana, no dawaj tu te rewelacje na forum , nie duś w sobie takich informacji:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lena11111 0 Napisano Grudzień 16, 2011 Hej dziewczyny, dzięki za "ciepłe" przyjęcia :) Widzę, że święta u Was już pełną parą, a ja dopiero od tego weekendu będę coś działać. Porządki i zakupy prezentów, bo dzieci jadą do taty i będę sama. Muszę czymś się zająć :) Dudzia fajnie, że masz jakieś randki :) Napisz, fajnie poczytać jak komuś zaczyna świecić światełko w tunelu :) 2 lata zapominania to KOSZMAR. Mam nadzieję, że jakoś to przetrwam z Waszą pomocą :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
alebazi1 0 Napisano Grudzień 16, 2011 Witaj Lena, przepraszam,ze tak pozno:( Dudzia, czy to Ty czy ktos sie podszywa pod Ciebie:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DUDZIA2002 0 Napisano Grudzień 16, 2011 Jam Ci to, ale w euforii weekendowej zjadłam jedną literkę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach