Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość

samotni rodzice

Polecane posty

Dudzia-ha ha, masz te same marzenia, co pan tatus! tak marudzil,ze w koncu do pieprzu i soli dostal. Ale nie taki w wieze, tylko normalnie pojemniczek. a ja wrocilam z miasta-zalatwialam sprawy w banku, karte rabatowa w jednej hurtownii, wyslalam paczki do Polski, ale nie wszystkie. Wyobrazcie sobie,ze paczka, ktora ma niecale 2 kg kosztuje kolo 9 funtow, natomiast jesli nawet ciutke te 2 kg przekroczy-44!!!! Myslalam,ze padne, a wlasnie paczka do rodzicow troche ciezsza byla, chyba o 15 dag. Nie wyslalam. teraz nie wiem, czy przepakuje na 2 mniejsze, czy cos po prostu wyjme. Tak czy siak wyjdzie taniej. I tak juz nie dojdzie do swiat. Kupilam tez prezenty-syn dostanie szlafrok, kapcie, latarke na dynamo,paste do zebow-czyli wszystko, co i tak musialabym mu kupic ha ha, a do tego gitare z mikrofonem, a pan tatus rekawiczki i termos. Zamowilam tez karpia i na tym koniec. Dzis caly dzien pada, zmoklam ,nameczylam sie, bo jeszcze jakis chleb, rybe tachalam. Ale najwazniejsze,ze nie bylam na tych zakupach w towarzystwie. Dudzia, ja Ci powiem tak-Alebazi to ja moze rozumiem, ba, nawet na pewno ja rozumiem. Ale Maxx przegial! Sorry Maxx, ale znasz moje zdanie, uszczesliwisz caly swiat i spedzisz swieta samotnie? Twoja Ex nawet tak tego nie potraktuje, nie bedzie Ci wdzieczna, a synom zrobisz przykrosc. Inna sprawa, ze z tym gotowaniem tez przesadziles. Niech byla ugotuje, a co? I przestan sie umartwiac, bo ani nikt tego nie doceni, ani nikt Ci nie podziekuje. Ja wolalabym z wrogiem usiasc niz byc sama tego wieczoru. Pojedz, pokaz,ze potrafisz byc na poziomie, tym bardziej,ze miales byc tylko chwile. Nie lam sie z nia oplatkiem, ale pomysl, ile tam bedzie bliskich Ci osob!Dlaczego ona i jej facet maja prawo tam byc, a Ty nie? Czy zawsze chcesz ustepowac? Sprawia Ci to przyjemnosc? Alebazi-jak dzis samopoczucie? Karmelka,Samodzielna Mamo-piszcie troszke czesciej! Chrupeczka-a co ten odwalil? I jak siostra?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MP - jak tu częściej pisać, gdy czasu jak na lekarstwo.. dzisiaj np. wrócilam z pracy przed godziną czyli było około 18.30 (ciężko się odrobić). Jeszcze trzeba było wejść do sklepu, w domu wiadomo jak - to tu, to tam - na szczęście dzisiaj nie zmywam i nie gotuję na jutro - (bo będzie coś ze słoika), potem małe pranie ręczne, kąpiel, herbata i marzę o łóżku.., zaglądam na forum, piszę i chcę jeszcze skrobnąć maila do mee. Życie w tygodniu przepływa mi przez palce.. w tempie do potęgi entej. Nie skarżę się, tylko nie raz ten brak czasu tak dolega choćby człowiek i chciał inaczej.., Chociaż zaczełam znowu nieco podczytywać książkę, którą dostałam od mee. Wczoraj natomiast byłyśmy z wyżej przywołaną na pewnej "imprezie" biznesowej - odbierałam tam nagrodę przyznaną mojej firmie, a potem uczestniczyłyśmy w aukcji obrazów, a zeszło na tym wszystkim do 21.30. Myślę już z przyjemnością o kilku wolnych dniach świątecznych, tym bardziej, że wypisalam jeszcze 2 dni urlopu.. Dzisiaj ktoś zapytał mnie gdzie się bawię na sylwestra.. chwilę się zastanawiałam czemu o to pyta, a to przecież tuż, tuż.. - pewno jak to zazwyczaj coś się wymyśli na ostatnią mniutę, razie bez konceptu. Oby tylko nie tak jak w ubiegłym roku.. sama w domu. Kiwi - coś te powroty Twojego męża mało stabilne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od rana jeszcze miałam nadal podły nastrój, teraz ciut lepiej,ale i tak jakoś dziwnie ciągle. Z młodym wkółko problemy, dziś nie poszedł sobie do szkoły bo zmęczony:(:(:( ja już naprawde nie wiem jak z nim rozmawiać:( Najlepiej byłoby dać mu wolna rękę i nich robi co chce, ale tak się nie da, no musi mieć nad sobą ciągłą kontrolę... ech... We środę idę do sądu, jako świadek w sprawie rozwodowej, akurat przed samymi świętami:( Jak było daleko do terminu, to byłam cała na tak, a teraz, mam bardzo mieszane uczucia, ale pomogę dziewczynie, dlaczego nie. No Maxx,nie ma co, Exportowa ma dużo racji, ale ja i tak rozumiem Twoja decyzję, lecz wydaje mi się, że jednak powinieneś, to przemyśleć i zastosować się do powyższych rad.Byłej tylko przyjemność zrobisz gdy nie pojawisz się na kolacji. A swoja drogą, to ona dobra jest, na gotowe sobie przyjdzie hehe. To Ty tym bardziej powinieneś wieść wtedy prym. Im dłużej o tym myślę, tym bardziej jestem przekonana, że powinieneś przełamać się w sobie i pokazać klasę. Dziś sprawiłam sobie mały prezent (mnie chyba tez coś się jeszcze należy) ale to mało pomogło:( Zrobiłam niewielkie zakupy na kolację wigilijną - przynajmniej karpia już mam - proszę nie kręcić nosem, co niektórzy,bo są i tacy, co uwielbiają tą rybę:D I ser na sernik:)Jeszcze muszę dopracować listę sprawunków i w sumie, to mogę powiedzieć,że jestem już przygotowana, tylko brak prezentu dla syna... ale czy on zasłużył na jakikolwiek prezent?????? Chrupeczka, jak tylko jestem to wal jak w dym, zawsze chętnie Cię wysłucham i może coś doradzę-przynajmniej odgonię od siebie własne myśli:D Widzisz, nic za darmo na tym świecie nie ma, zawsze można wyciągnąć dla siebie jakieś korzyści:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak CHRUPECZKA - a ja wciąż nie wiem o co chodzi? Czyżby sznowny Dominik był już zmęczony zanim cokolwiek się zaczęło? ;-) KARMEL.A - brak czasu? Znaczy nie tylko ja jestem tak słabo "zorganizowana" :-D EKSPORTOWA - ja się zwykłym ustrojstwem nie zadowolę - chodzę koło tego młynka-wieży już prawie rok i zawsze wypadają pilniejsze potrzeby - on kosztuje 70 zł !!!!! Ale taki sobie wymarzyłam i już. :-) ALEBAZI - młodego nie zmienisz - jak sam rozumu nie nabierze to łopatą mu do łba nie ponakładasz. Wiem to po swoim nugusie. Możemy tylko gadać i gadać i tłumaczyć. Coś tam w tych małych móżdżkach na pewno się zagnieździ :-) Dziś wystawiłam na aukcję mojego kocura :-( - nie wiem jak sobie z tym poradzę. Nie mam odwagi spojrzeć mu w oczy :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) DUDZIA- więcej jest takich co narzekają na brak czasu. Ja się dołączam :) Musi Ci być ciężko z tym kotkiem bo napewno się przywiązałaś :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dudziu no bo ja nie mam Twojego gg a na forum jak bym to wszystko opisala co on odstawia to chyba bym sie ze wstydu spalila!!! :( I tak jest mi zle z tym,ze znow dalam sie tak beznadziejnie oszukac! I,ze zaufalam i znow moja dobroc zostala wykorzystana :( Ale juz mi Polka podpowiedziala jak dupkowi mozna utrzec nosc i jeszcze przyjdzie na kolanach, tylko,ze ja mu wtedy drzwi otworze i poprosze zeby grzecznie wyszedl!!! Kiwiandkolus super,ze napisalas, wszyscy ze stalych i starszych bywalcow czesto sie zastanawialismy co u Was!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dudzia, ja tez kota oddalam, rodzicom wprawdzie, ale nie chce pisac o tym,bo sciska mnie cos jak pomysle. Niestety-nie moglam tu zabrac. A Chrupeczce poradzilam, to co sama zrobilam, czyli-akcja nie zdejmuj butow, zamawiaj taxi.chociaz ja ostatecznie zdjelam i taxi szybko przyjechala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CHRUPECZKA - owszem gg nie mam, ale gadałyśmy nieraz przez skypa. Taka moda i ze sklerozą :-D EKSPORTOWA -to Ty jednak zrealizowałaś ten misternie przygotowywany (a raczej uknuty) plan ?!?!?!?!?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, Dudzia, zrealizowalam i to nawet lepiej niz bylo w scenariuszu. Zastanawiam sie jak to sie stało, ze Ty nie wiedzialas. Hmm, to bylo chwile przed moja przeprowadzka, wiec moze stalo sie tak, ze Alebazi powiedzialam, a skype i forum wtedy za bardzo nie uzywalam. No to upowazniam wspomniana kolezanke ;) do wtajemniczenia Cie, a jak nie, opowiem wieczorem. Reszte z góry przepraszam, ale takich rzeczy nie publikuje sie na forum publicznym i to w biały dzień ;) Ide teraz wymienic nasza czarna choinke na zielona. A przed chwila dostalam decyzje o przydzieleniu mi lekarza rodzinnego, nareszcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dudzia no faktycznie zapomnialam o tym skypie ;-) z reszta ja rzadko z niego korzystam i moze dlatego nie pomyslalam... Ale Nasza Exportowa juz Ci troche temat naswietlila! To tyle co mam w planach zeby mu sie odwdzieczyc pieknym za nadobne czy jakos tak sie to mowi ;-) A co do opowiedzenia co zrobil,a raczej czego nie robil a po pol roku, ponad pol roku znajomosci powinien zrobic juz dawno faktycznie na skypie pogadamy, tylko musimy sie jakos zmowic tam! A mnie chyba na same swieta wylozy, zalatwilam sie... W niedziele zdolowana siedzialam i poratowala mnie swoim towarzystwem przyjaciolka, zeby nam sie lepiej plotkowalo to wspomoglysmy sie wisniowka domowej roboty, dostalam latem od cioci i jeszcze troche zostalo no to sobie zrobilysmy babski wieczorek...Ale wisnioweczka byla z lodowki...! Noo i mam efekty :( Ale nie jest tak zle, juz sobie gripex kupilam i moze przejdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj dowiedziałam się,że mój jeszcze mąż kogoś ma.Pani ponoć szorowała okna.Moje okna,za moje pieniądze kupione,wieszała moje firanki.Taka byłam dobra ,że po tym jak mnie bił ,wyzywał ,wyrzucił i wymeldował ja nie zmieniłam pozwu na orzekanie o winie.I teraz mam-nie wejdę nawet po swoje sztućce czy talerze.Kiedyś może kupię sobie lepsze,ale narazie boli.DLATEGO KAŻDEJ Z WAS MÓWIĘ WALCZCIE,bo ja jestem dupa wołowa,siedzę dziś i płaczę.Facet mnie wyzywa od żałosnych,śmieje mi się w nos ,nie odwiedza dzieci ,płaci po 200 na jedno,kawaler z odzysku w dobrze urządzonym domu,a ja z dziećmi w wynajętym.Każda z Was pewnie powie ,ale masz spokój.Może i mam ,nie o to chodzi ,że chciałabym z nim być i znosić upokorzenia.Ale on zapomniał o dzieciach i mnie szlag trafia.Kuźwa ile razy jeszcze będę przez dziada płakała...Może to samotność boli ,może ja mu zazdroszczę?Podle się czuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzisz CHRUPECZKO - ja dla odmiany korzystam ze skypa non stop - przez 8 godzin w pracy (no bo cóż by ALEBAZI robiła gdybym nie zabawiała jej gadkami) i jak wracam z pracy. To moja podstawowa forma komunikowania się z Wami - najszybciej, o wszystkim można napisać i ... poplotkować :-) MEE - ręcę załamałam !!!!!!!!!!!!!!! Ty nie wystąpiłaś o orzekanie o winie ?!?!??!?!?!?!!? Kobieto !!!!!!!!!!!! przecież tyle razy się o tym gadało żeby nie odpuszczać, dać im w dupę po całości !!!!! Czy to się da jeszcze okręcić ??? Zrób coś bo mnie szlag trafi !!!!!!! Przecież takie bydlaki to się w odosobnieniu powinno zamykać !!!!!!!!! Ty nie tylko byłaś za dobra, ale JESTEŚ nadal za dobra !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie wiem - w dupę CI trzeba nakopać czy jak ?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?! Pewnie długo jeszcze będziesz przez niego płakać, długo będzie bolało. Każda z nas tak ma. Ale trzeba zrobic teraz tak, żeby jego zabolało - i to jak najbardziej !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Kuźwa !!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mee, może to i zazdrość, bo i ja mam takie myśli lecz on sprzedał nasze mieszkanie a mnie "spłacił" niestety za symboliczna kwotę:( I masz rację, wszystkie dziewczyny powinny walczyć o swoje i rozwód za orzeczeniem winy tych gnoi!!! Zrobiłam to co i Ty, aby jak najszybciej być jak najdalej od niego,poszłam na każdy układ, którego warunki oczywiście tylko ja spełniłam. Wiec powtarzam za słowami Mee DLATEGO KAŻDEJ Z WAS MÓWIĘ WALCZCIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo ja nie miałam z kim walczyć ,sama z tym jestem,wszyscy przyjaciele nic nie widzieli nic nie słyszeli,boją się z nim zadzierać.A mnie smutno ,ze dzieci na biedne życie skazuję ,a ten panisko całą gębą.Wiem głuoia jestem ,naiwna i za dobra.Mam za swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cholercia, Dudzia, no masz racje!!!! Szkoda, ze ja wdedy nie znałam czegoś takiego jak kafeteria,pewnie nie poszłabym na ugode z tym pacanem:( Hmm, uwazasz, że ja aż tak bardzo nudzę się w pracy??? Niezły obraz mojej osoby pracującej teraz dałaś:D DZIĘKUJĘ CI BARDZO hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie, że nie :-D, ale nawet gdybym, to i tak nikt nie potraktuje tego poważnie bo wszyscy tutejsi wiedzą, że ja się leczę u psychiatry :-D MEE - a propo psychiatry i dupy wołowej to muszę Ci coś powidzieć - na osobności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No kurna BIEDNA i powiedź Ty mi Wróżko ALEBAZI - kiedy to się zmieni !?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!??!!??!??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mee, jak przeczytalam,ze nikt tego nie zrozumie i kazda Ci powie,ze masz spokoj, to tak od razu przed oczami stanely mi dziewczyny. Chyba kazda ma moment,ze mysli-ja tu k... zaiwaniam w pracy, ledwie wiaze koniec z koncem, znosze fanaberie dzieci, nieprzesypiam nocy, a jasnie pan sobie baluje, ma udany seks, ma kase, prace i swiety spokoj. Takze akurat tutaj mozesz liczyc na pelne zrozumienie. Wiesz, jeszcze na sprawie mozesz powiedziec,ze chcialas jednak wniesc o rozwod z orzekaniem o winie. Alebazi, Dudzia-Wy obie jestescie nienormalne i za to Was tak uwielbiam! Chcialam Wam jeszcze zdradzic sekret-Chrupeczka do wisnioweczki przyznala sie, ale o zimnym piwsku ani slowem sie nie zajaknela! A potem to chora ha ha. Co za ludzie na tym forum, z kim ja sie zdaje? ha ha, z rownymi sobie! Fajnie, ze jestescie dziewczyny i chlopaku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dudziu smsa odczytałam mee na bieżąco, bo prawie rozmawiałyśmy przez telefon, jak kliknął sygnał od Ciebie. Mee jest w kiepskim stanie.. nie wiem jak Jej pomóc. Doradźcie Jej co dalej robić czy można na etapie sprawy zmienić kwalifikację z orzekaniem o winie. Ale znowu może to długo trwać i będzie ten czas wstrzymywał następne etapy sprawy. Wracając do wigilii u syna maxxa, ja się Mu nie dziwię, że nie che tam iść gdy gośćmi mają być ex w parze z kimś.. (myślę, że żadna z nas też by nie poszła na taką wieczerzę), co miałby patrzeć na ich wzajemne umizgi i uśmiechać się czy udawać, że ich w ogóle nie dostrzega i ignorować ich obecność nadając przy stole minorowy nastrój.. lepiej już odpuścić sobie te obydwie, wątpliwe przyjemności. Dziwię się jedynie, że przygotowuje im przysmaki.., niech to raczej ci goście okażą pomoc kulinarną młodym.. W tematach Chrupeczki, MP, nic nie wiem - o co i za co Wy karzecie facetów, jakimiś bandziorskimi metodami.. nic nie rozumiem.., to, że nie wyszło z budowania relacji partnerskich nie oznacza jeszcze żeby na koniec robić sobie przykrości w akcie zemsty, chyba że ja źle odczytuję te zaszyfrowane słowa Chrupeczki,- że czegoś Domiś nie zrobił przez pol roku, a powinien to zrobic juz dawno.. - brzmi tajemniczo.. nie wiem co to jest takiego?? i dlaczego ma mieć ową wymyśłoną karę.. Wypowiadam się w tym temacie będąc być może w błędnym domniemaniu.., w razie czego mnie oświecicie.. lub opieprzycie i skorygujecie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak tu zawrzlo od dyskusji, przygarniecie mnie do tematu i podniesiecie na duchu? Bo jestem po starciu malym z tym pajacem i jak zwykle udalo mu sie wytracic mnie z rownowagi!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wiem, ze nawet na sprawie mozna zmienic to, na czym mee zalezy. chrupeczka, a co sie stalo? za chwile na gg wejde karmel.a-my ich nie karzemy, zle zrozumialas, my sie bawimy, tak jak oni. I nikt na tym nie cierpi. po prostu skoro ktos sie niezle bawi, my nie chcemy,zeby to byla zabawa naszym kosztem, tylko bawmy sie razem. A co do maxxa-ta jego ex tak ciagle bedzie, wiedzac,ze on ustapi. powinien jej nosa utrzec i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mee samotnosc napewno boli! i pewnie dlugo jeszcze bedzie. Rozumiem mniej wiecej co czujesz bo ja mam podobnie. On odszedl, ma inna ukladaj sobie zycie od nowa, wozi sie dobrym autem, ma mloda dupe a ja sama mecze sie z dzieciakami i klepiemy biede. Tez mnie to wszystko boli i tez czuj zazdrosc bo on jest szczesliwy i ma to wszystko a ja motam sie do tej pory... Ale kobieto nie odpuszczaj mu z rozwodem!!! Ja tez bylam taka glupia, wlasnie chcialam miec ten wymarzony spokuj a teraz zaluje! Im trzeba odplacac tym samym!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karmel.a MP juz Ci nadmienila co i jak...ja sie nie bede na nim mscila bo to nic nie da ale powalcze troche z nim jego bronia. Nie chce tego na forum opisywac bo to troche za osobiste i roznie to moga inni odebrac a mnie wziasc za naiwna,ale to bym akurat zrozumiala bo dalam sie wmanewrowac jak dziecko..tylko dlatego, ze potrzebowalam kogos bliskiego i wsparcia...a on to zwyczajnie wykorzystal i sie zabwil moim kosztem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×