samotni rodzice

Witam Was. My wczoraj z Mee pochodziłyśmy po okolicznych lasach paprocańskich. Od dawna mnie już tak ciągnęło, chciałam poszukać innej przestrzeni, a to się okazało, że jeszcze odnalazłam nasze dawne rozmowne spacery, bo Mee, było jak to onegdaj bywało.. no nie.. Wieczorkiem wyszłyśmy do klubu tanecznego. Dzisiaj dopiero co wstałam. Jest cicho, spokojnie, nieśpiesznie - bardzo tak lubię. Dobrego dnia.

witajcie.............. czy jest tutaj ktos?

KTOŚ jest :D

A nawet dwa KTOSIeD)

Ewelina, bierzemy chłopaków na spacer? :D

Jasne,ze tak : D

to czekaj, już robie napis na koszulce :D

Koniecznie :D i to duży :D

Ja mam dziś dzień szmaty. Samochodzik wypucowany kompleksowo. Korci mnie żeby jeszcze coś porobić, ale jakoś się zmęczyłam - cóż... starość :-D ALEBAZI - nie wiem jak Ty ale ja od wczoraj mam wyłączone ogrzewanie. Taras rozwalony na całą szerokość, ale w domu ledwie 18 stopni co oczywiście nie przeszkadza w ciągu dnia jak się lata w te i nazad. No i zdjęłam nareszcie tę cudną kotarę i znów mam jasniutko w całym domu :-) Nie mam dziś obiadu :-( - na szczęście nie jestem zbyt głodna więc wciągnę jakąś kanapkę i po temacie. Spacerowicza - nacieszcie się na zapas bo od jutra koniec upałów ;-)

Dudzia - nie strasz, że koniec wiosennych upałów, nie nagrzałam się jeszcze wystarczajaco słońcem. Zrobiłam dzisiaj na balkonie miejsce na kolorowe bratki, teraz czekam kiedy się pojawią w sprzedaży.

Korzystałam i dzisiaj z tych ciepłych chwil, ale było nieco chłodniej niz wczoraj. Oczywiście gadałam sama ze soba na tym spacerze:D Popatrzyłam znowu na rodzinki i nie byłam mile zaskoczona, bo tatusiowie usmiechnięci, zadowoleni i obejmujący swoje małzonki jak również bawiący się z pociechami. No, to to ja rozumiem:D Aż miło popatrzeć. Wiecie co, w tym parku do którego sobie chodzę jest staw i on jest nadal zamrozony, nawet przy tych temperaturach jeszcze nie odtajał. Szkoda że to już koniec tego ciepłego luksusu:( Ale nie bedzie mi tak zal, bo cały tydzień w pracy wiec i tak korzystać nie mogłabym jak większość z nas. Ale zdałam sobie sprawę, że po raz pierwszy byłam na takim spacerze w marcu. Buty zimowe, czekają czyściutkie do schowania, ale nie wiem czy w czułenkach jutro rano nie zmarznę, wiec jedna parę jesiennych zostawiłam jeszcze. Ale letnie buty czekaja już w gotowości:P Dudzia, ja jeszcze nie wyłaczyłam ogrzewania,nieco przykręciłam, lecz u mnie liże po plecach gdy jest tylko o pół stopnia mniej, wiec nie wiem co lepsze, kupowanie antybiotyków, czy ogrzewanię??? Wybieram druga alternatywę. Gdy zakończy się sezon grzewczy w blokach, to wtedy już bede na bank marzła, bo też wyłacze grzanie:( Generalnie, to ja powinnam cały czas grzać,mieszkajac w takim miejscu:(:(:( Chyba jestem zmuszona poszukać sponsora:D:D:D Tyle, że oni, wolą młode a ja już do takich nie zaliczam się:( Dzudzia, proszę o wyjasnie nie tego zdania: "ANETA i ALEBAZI - nie dość, że jesteście stare i cienkie z komputera to jeszcze złośliwe zołzy." - co chaialś przez to powiedziec?? co??:D Susie, frytki czekaja zamrożone, ale nawet gdyby ich brakło, to mam rzut beretem do biedronki, damy rade:D Karmel.a i Mee nawet nie wiecie jak ja Wam zazdroszczę, że macie siebie tak blisko!!!! To takie smutne, gdy na spacery muszę chodzić sama, gapią się Ci ludziska na mnie jakbym z Wenus przyleciała:( Bo SAMA! Wszędzie pary, tylko ja taka wyalienowana w tym ogromnym parku :-o To nie jest fajne....... gdy była tu na miejscu MPE...... to były czasy;-) Ktosiu, widzę, że Tobie wreszcie dali wolne od pracy:D

ALEBAZI - nie mam pojęcia co chciałam przez to powiedzieć - cóż w moim wieku mam prawo mieć już sklerozę :-D :-D

No oki, potrafię, to zrozumieć, tylko, że na szpilki wkładasz, a to jednak boli:D

Ciekawa jestem jak udał się spacer Eweline z Ktosiem i chłopakami??????:D

Oj tam - nie histeryzuj :-D Zapewne ich spacer trwa do tej pory skoro ich tu nie ma :-P

Ja nie histeryzuje, ja wrecz dramatyzuje:D No wiesz, kawałek drogi od siebie jednak mieszkaja....:)

Witajcie laski kochane:) Widzę, że humor dopisuje;) Mi dzisiaj również:) Byliśmy z moim i z małym na wycieczce w górach:) Powdychaliśmy trochę świeżego powietrza... Nawet miło nam się z moim rozmawiało... hmm... nie wiem, może uda nam się w końcu wszystko odbudować:):):)

Nio tak... jak ja się pojawiam to standardowo zalega cisza:D Mam talent do wpadania o niewłaściwym czasie:P

Witam Ja też już jestem :) Ładna pogoda dziś - prawda?

Hej Ewelinka :) No baaardzo ładna :):):) Ale szczerze ci powiem, że jak byłam w górach to tam było o wiele chłodniej niż w Lubaniu... i nawet pod ścianami było zgarnięte ok 2 metry śniegu:D A w Lubaniu już dawno stopniał:)

Annika bo góry to zawsze góry i tam jeszcze dlugo będzie śnieg. Fajny taki wypadzik - jak do mnie przyjedziesz to tez wyskoczymy :D

Nie ma sprawy:D Lubię te wasze klimaty i ja już dziś najchętniej bym pojechała:D

Hahaha dziś to już sobie odpuść bo za dużo śniegu też niedobrze, a Wy gdzie byliście?

W Szklarskiej Porębie :) Tam jest pięknie :) Kiedyś może wybierzemy się z dziećmi jak mnie odwiedzisz hehe :)

odnośnie mojego dnia wolnego - cała niedziela do dyspozycji dziecka :D pogoda jest genialna - ja chce przyszły weekend taki sam!!!!! moje dziecko jest tak wymęczone szaleństwem że zaraz będzie spał a ja w końcu będę miał spokój :D:D:D Ewelina, kurde zrobiłem taką ładną koszulkę a Ty co?!

A Ewelina kisi się w domu, bo za dużo śniegu to też nie zdrowo;)

Ewelina wystawiła dziecko na balkon :D

Ha teraz to ty mnie rozłożyłeś:D

No co, trzeba hartować od małego:D

już widzę że mi się za to oberwie.. :D