Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość

samotni rodzice

Polecane posty

Witam wszystkich poniedziałkowo:) Czytam cały czas,ale jakoś weny do pisania brakuje. Poza tym bardzo pisać nie ma o czym. Mieszkamy sobie cały czas u siebie i nawet dajemy radę z tym wszystkim. Ogarnęliśmy awarię. Rura wymieniona, dziura zamurowana,szafki wiszą i nawet mieszkanie posprzątane:D Dni mijają tak szybko,że często tracę orientację jaki dzień tygodnia akurat jest, Dziecko moje rośnie tak szybko,że aż mnie to smuci trochę...Siedzi już sam, mamy pierwszego ząbka i prawie zaczyna raczkować,a jeszcze niedawno taka malutka kruszynka była. Niedługo dorośnie i nie będzie się chciał do mamy tulić. A tu widzę koleżanki rozkwitają poetycko :) Dudzia i Karmelka ja bym skromnie już dziś poprosiła o jakiś autograf bo potem to może być ciężko się do Was dobić:P Swoją drogą to musi być ciekawe doświadczenie taki powrót do przeszłości. Wspomnienia to fajna sprawa zwłaszcza jak są miłe, a nawet jak niektóre nie są to z perspektywy czasu zupełnie inaczej się na nie patrzy. Tak czy inaczej czekam niecierpliwie na efekty Waszej pracy ;) No i na koniec najmilsza sprawa. Tak sobie myślę jak to nasze życie potrafi zaskakiwać. Przypomniałam sobie mój pierwszy wpis na tym forum,a było to całkiem niedawno. Jakoś w tym samym czasie dołączył nasz KTOSIU. Podobnie jak ja i Wy wszyscy boleśnie doświadczony przez los. A dziś...:):):) Troszkę się pozmieniało u niego. Można powiedzieć troszkę dużo. Po prostu brakuje słów...POWODZENIA KASZTANIE!!! :):) Trochę się rozpisałam:D:D Może tez bym się za pisanie wzięła;D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasztanko! Bez takich mi tutaj! A co do zmieniania - potwierdzam! Życie jest trudne ale kurde, wszyscy tutaj przeszli na prawdę wiele i teraz ta passa musi się odwrócić! Są wzloty i upadki ale musimy to przetrwać! Nie piszę tego bo przeczytałem w książce opisującej czyjeś życie czy w pierwszym lepszym blogu - pamiętam co sam niedawno mówiłem i pisałem. A teraz? Teraz jestem najszczęśliwszym człowiekiem na tej planecie :P Wracam często wspomnieniami do przeszłości, ale ważna jest teraźniejszość. Dostałem ten dar - nową rodzinę, Żonę, (mam nadzieję) córkę :D I muszę to wykorzystać, nie mogę sobie lecieć w kulki i ciągle się dołować! I Wam na to też nie pozwolę! Tyczy się to szczególnie Ciebie Droga Ewelino ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Proszę bardzo jakim światłem olśnił i moją osobę blask pracy Dudzi, tak rodzi się miła plotka.. Ewelinko, ja historii życia nie spisuję, tylko kibicuję Dudzi. Ktosiu, mądre słowa. Dołączył do nas njakiś czas temu głęboko nieszczęśliwy człowiek, który jest obecnie, jak sam o sobie twierdzi, najszczęśliwszyn na świecie.. Nic dodać nic ująć, życie jest kołem fortuny i ciągle może nas zaskoczyć i obdarować niespodzianką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Mariusz(za Kasztana mi się oberwało :D:D:D) Bardzo się cieszę,ze jesteś wreszcie szczęśliwy. I to nawet nie dlatego,że ciągle marudziłeś,a teraz wreszcie mam spokój:D:D:D Cieszę się bo kiedyś obiecałeś,że będziemy szczęśliwi i jak narazie dotrzymujesz słowa. Mam nadzieję,że dotrzymasz do końca...i ja tez kiedyś będę. Ale najbardziej to cieszę się w imieniu Twoich koszul, które wreszcie przestaną płonąć:D:D:D Ps. I tak będzie chłopak:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchaj no KTOSIU : po piersze - bliźniaki !!! po drugie - czy nam starszym Paniom nic się już kurdę od życia nie należy? bo jakoś mnie nie wymieniłeś ;-) Jestem na etapie opisywanie mojej pierwszej miłości i jestem jakaś .... ja wiem ..... rozczulona? nie, nie, to coś innego. nie potrafię tego nazwać. Aaaaa, zacznijcie już za mną tęsknić bo jutro pakuję manatki i w środę rano śmigam na wakacje :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dudzia, ja Cię proszę - żadne bliźniaki, CÓRKA :D Kasztanie, moje koszule będę prasował sam! No dobra, może z paroma wyjątkami :D Karmela - stwierdzam fakty, jestem szczęśliwy, mój syn również jest szczęśliwy i aż chce się żyć. A piszę to, bo chyba niezła motywacja dla reszty żeby nadal walczyć i nie poddawać się. Bo jak mi sie udało to Wam też! :D Trochę pasuje mi tutaj przysłowie glupi ma zawsze szczęście, ale mogę być głupim szczęściarzem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Buahahahaha, już Cię widzę jak prasujesz sam te koszule:D:D:D Karmelka, nie wiem,ale jakoś tak wyczytałam,że też coś się tam u Ciebie wykluwa w tej kwestii:P Może się mylę,a może jednak nie. Tak czy inaczej trzymam kciuki za natchnienie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ktośku - trzymam za córkę. Ewelinko - natchnienie dobra rzecz, kciuki się zawsze przydadzą. Dudzina- kierujesz się na kurort uzdrowiskowy? (i to jeszcze bezsieciowy?) Meegotko - słucham teraz w radiu Twojej piosenki i.. dziękuję Ci za dzisiaj :) Dobrej Wam nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie będę się rozpisywać, poczytam tych, co to mają wenę twórczą ,mnie jej obecnie brak:( Natomiast muszę nieco przywołać Eweline do porządku:D Dziewczyno, nie dowalaj tak Ktosiowi,bo on już mi się w rękaw wypłakuje:P A ja czasami muszę iść spać, gdy on akurat właśnie wstaje:D I kobitki, przestańcie z tymi bliźniakami, same wiecie jaka to harówa z jednym dzidziulkiem, a Wy mu tak życzycie:P Ja rozumiem, że ta "zazdrość" Was zaślepia, no ale dajcie mu troszkę pożyć:D A tak na marginesie Ktosiu, czy termin porodu juz wyznaczony?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alebazi - nie wiem, pan w dziwnym języku do nas gadał :D Ja już nawet będę się cieszył z tych bliźniaków, ale proszę, niech tam będzie chociaż jedna dziewczynka a nie przepowiednie Eweliny o Igorze i Bartoszu :D Czy to że moja mama ma brata bliźniaka oznacza że ja musze mieć bliźniaki? NIE! Więc poczekajmy jeszcze to 7,5 miesiąca i wszystkiego się dowiemy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Walę na Ciechocinek, ale tam w zasadzie tylko mamy kwaterę bo plany raczej rozjazdowe - w okolicy jest dużo do zwiedzania, a ja przecież na dupie w miejscu nie usiedzę :-D Komputera za sobą nie zabieram. Wypisałam wszystkie 4 długopisy jakie posiadałam w domu. Zeszyt mi się skończył. Muszę na razie zarzucić tę robotę. Ale czuję, że to pisanie bardzo relaksująco na mnie działa. Może nawet oczyszczająco (dobrze, że nie przeczyszczająco). Uspokaja mnie. A teraz już zmykam bo mam globusa - jak przystało na artystyczną wrażliwą duszę :-D 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HA !!!!! a nie mówiłam wczoraj, ze to 6 tygodni ?!?!?!?!?!?! I co - Panie Mądralo ?!?!?!?!?! Dobrze żeście się trochę rozkręcili bo drętwotą stąd waliło. Niby nikt nie ma weny, ale ten coś skrobnie, ten coś doda i już kręci się rozmowa :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha, ktoś pytał o termin porodu. Już podaję. Wg okrągłego kalendrza ginekologicznego termin określa się w sposób następujący - od ostatniej miesiączki trzy mięsiące do tyłu plus 1 tydzień w przód. Zatem będzie to w granicach 25 marca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karmelek mnie zadziwia-dziękuje mi za wczoraj ,a to ona podarowała mi piękne zasłony,dzięki którym ja bidok jestem bogatsza,a moje okno ustrojone. Ktosiu życzę Wam małej Zuzi,takiej ładnej czarnulki z dlugimi włoskami i bystrymi oczkami ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze że tutaj można liczyc na Mee i Alebazi! Tylko One się nie zbijają z biednego człowieka! Nie to co reszta! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ktośku, to ja się niby nabijam? a kiedy? życzyłam Ci wszak zgdonie z Twoja wolą córki. :) Miły dzień, więcej takich dni proszę. Lubię urlop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście to było do przewidzenia,że ten KABEL się poskarży zaraz!!!Myślałby kto,że taaaaki biedny. Swoją drogą to bardzo szybko mu poszło z tym powiększeniem rodziny:P:P To niech teraz nie narzeka. :D:D:D A co do bliźniaków to wcale nie są takie złe. Ja zawsze marzyłam o takim podwójnym szczęściu i tego mu tylko z całego serca życzyć chciałam,a tu zaraz,że mu dowalam:D:D:D Poza tym to już ładnie trenuję bezsenne noce to kiedyś będzie jak znalazł :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karmela, przepraszam - Ty też jesteś ta dobra :D Ewelino ja po prostu wolę mieć dwa szczęścia w odstępie czasowym a nie jednocześnie ! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WItajcie, udało mi się dziś zrobić wszystko co zaplanowałam - trawniki skoszone, ulica zamieciona, autko wypucowane jak nigdy, mieszkanko wysprzątane (ja zawsze muszę wrócić do czyściutkiego gniazdka). Wszystko jest przygotowane do wyjazdu - jutro tylko w zależności od pogody wybierzemy ciuchy, a resztę wpakuję do plecaka i odjazd :-) Zamawiam pogodę suchą, ale nie upalną ;-) Odezwę się jak wrócę :-) p/s mam kasę na pociąg do K-K więc możemy wstępnie ustawiać się na długi weekend 15-19 (jeśli nie okaże się, że jestem sama w pracy na dyżurze) buziaku dla całej ekipy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ no to mamy jedną narazie osobę na zlot a reszta co zapomniała tylko żadnych wymówek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miły dzień dzisiaj za mną. Rano porządkowo-domowy, a w południe rowerowy. Najpierw pojechałam oddać do aptecznego punktu odbioru przeterminowane lekarstwa, potem obrałam kierunek nad jezioro, gdzie spędziłam czas na opalaniu, a jak się już nagrzałam do woli, to popedałowałam na targowisko po zakupy owocowo-jarzynowe i do piekarni. Do domu przyjechałam po 17-ej. Ogólnie dzień relaksowo-rekreacyny jak i pożyteczny. Maxxi agituj dalej spotkanie w KK u forumowych koleżanek. Masz dobre efekty, bo ta z najdalszych okolic już wstępnie zgłosiła akces.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór:) Widzę,że zlotowe plany znowu nabierają tempa:D Może tym razem coś z tego wyjdzie. Ja niestety nie będę mogła z nich skorzystać:( Powód dość oczywisty -nie mam co zrobić z moim 7-miesięcznym mężczyzną. Mimo wszystko mam nadzieję,że Wam się uda w końcu zebrać do kupy i przynajmniej Wy dacie czadu na imprezie i przy okazji wypijecie za zdrówko nieobecnej. Miłego wieczoru :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak już sie pouzbierata, to dajta adres. Tyż przyjade. Składke zapłace. Kartofli i co mocniejszego przywieze. No i Jaja wartałoby przewietrzyć. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hahahahaha, przepraszam Kasztanie-zapomnialam:D:D Tylko musisz wiedzieć,że ten Mężczyzna ostatnio fajne kupki robi i kolejny ząbek mu wychodzi:D:D:D Baaaardzo marudzi:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×