Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość

samotni rodzice

Polecane posty

Pozdrawiam Was urlopowo. Przepraszam za ciszę ode mnie, ale jakoś ostatnio mi kiepskopisząco, choć nic złego się nie dzieje - w związku z czym sam nie wiem czemu tak jest, ale jest. Idziemy z Meegotką nad jezioro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja teraz, z czystym sercem mogę powiedzieć że to życie jest piękne i jakoś się ułoży! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie Mariusz - Czemu Ty się nie chwalisz?Potrzebujemy tutaj takich szczęśliwych nowin:P Ostatnio wszyscy smutają, a tu taki news:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KARMELKA - hitem jest to jak do tego doszło. To dwójka świrów - jak babcię kocham. Ale trzymam za nich ksiuki bardzo mocno. I jeszcze jedno - mam obiecane zaproszenie na wesele więc postanowiłam zabrać najbardziej zaangażowanych i zaprzyjaźnionych forumowiczów jako osoby towarzyszące :-D. Nie chciał przyjechać Pan KTOŚ do sklepu to sklep przyjedzie do Pana :-D Niech to zostanie między nami - zrobimy mu taką zrąbistą niespodziankę :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wesele jak wesele, ale zlot w Krakowie można zorganizować w końcu! Może chociaż ten wypali.. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ktosiu, udziel Dudzinie pozwolenia na dalsze przekazanie (może być na @) niuansów tego zdarzenia. Dudzia wzbudziła we mnie tym wpisem o parze "świrów" wielką ciekawość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I to chyba jest najlepsze rozwiązanie INFORMACJE Z PIERWSZEJ RĘKI:D Bo Dudzia nieco nakrzyczała na Ktosia:(a ja byłam w niebo wzięta tym NEWSEM i szalenie im zazdrościłam takiego spontanu-aczkolwiek przemyślanego! Ktosiu, prosił mnie wcześniej (żyje w miłosnym szaleństwie teraz:P) abym jakoś wyjaśniła tu na forum ten jego wpis, ale szczerze..., to trudno było mi się do niego odnieść, skoro on sam nie wspomniał na forum co się zmienia w jego życiu.... Najważniejsze, że już WSZYSCY wiemy i GRATULUJEMY. Tylko nie znikaj stąd już na zawsze, pisz jak Wam się wiedzie. Myślę, że każdy z nas będzie cieszył się Twoim szczęściem... Karmel.ka czy Ty na urlopie też masz takiego lenia?? Ja już 3 tydzień siedzenia tylko w domu mam dość:( Ale, żeby zabrać się za coś, to normalnie wołami muszę siebie ciągnąć:( O sprzątaniu nawet nie myślę, przecież mam urlop:D no i brudem nie zarastam;) Teraz powinnam iść po pieczątkę, do przychodni, to też jakoś mi trudno się wybrać, dobrze, że przynajmniej już się ubrałam i łóżko pościeliłam haha Chrupeczka na gg ma taki opis że ŁOOOOOCH:( Chrupeczko, aż strach Cię zaczepić, ale wiem, że cierpisz i tak mi przykro z tego powodu:(:(:( Nie ma innej rady jak przeczekać ten ból... Słońce nasze miasto opuściło, wiec nawet opalać się nie mogę... chyba znowu łapię doła buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alebazi - całkiem u mnie podbnie z klimatami urlopowymi, choć pomysły w głowie sie budują na to i owo, ale odpocząć i poleniuchowac też kiedyś trzeba. Poza tym kiepsko dzisaj spałam, prawie w ogóle. Wiec dłuższy, powiem wprost -dopołudniowy pobyt w łóżku dobrze mi zrobił. Już obecnie zrobiłam pranie, pojeździłam na rowerze i zaraz się umówię z mee na sklepowe oglądanie tapet, bo mam mały plan remontowy. Ktosiu, jak Dudzina wysyła nam uśmiechnięte żarciki, to robi owo hurtem, a więc w mailu DO masz wszystkie maile forumowiczów, min. jest i mój. Wiec teraz już czekam niecierpliwie. Ktosiu..., a bedę sie niecierpliwić, bo książkę, którą miałam z biblioteki (nomen omen dla nastolatków, gdyż to był tytuł od córki) już skończyłam czytać, wiec godna pióra literackiego jestem.. dawaj Kolego opis dla tego szalonego newsa. Mam nadzieję, że Twoja historia przebije tą z nastolatkowego czytadła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KARMELKA - dużo sobie nie poczytasz bo historia jest mocno krótka, acz treściwa. No i przyjdzie Ci na to trochę poczekać bo u KTOSIA jest teraz noc - przebywa w nieco odmiennej strefie czasowej, ale można się jakoś "spotkać" - on je kolację,a ja mu towarzyszę na Skypie z własnym śniadaniem. Nie jest źle :-) ALEBAZI - leń się bo CI się raz do roku przyda - wiem jednak, że z nudów to straszne głupoty do głowy przychodzą - doskonale Cię rozumiem i smutam się razem z Tobą :-( CHRUPECZKA - trzymaj się kochana - bierz przykład z MEE - ja do tej pory nie mogę uwierzyć w jej metamorfozę !!! Ale to wlaśnie ta kudłata kobieta jest dowodem bna to, że - DA SIĘ !!!!! U Dudzi nic ciekawego - amantów nie ma, mąż zapadł się pod ziemię, zero kasy, samotność, smutek, dno i wodorosty :-(. Aaaaa jest jedna zmiana - przestałam pić - mam wstręt po tym jak ostatnio dałam czadu z piwem :-P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dudzia, jestes GENIALNA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Posikalam sie ze smiechu z ostatniego Twojego zdania:D:D:D:D:D Tego bylo mi dzis trzeba NAPRAWDE:P Karmel.ka jak siedze w domu to dostaje przyslowiowego kota, a przyczyna sa tego finanse, to jest moj najwiekszy problem,bo bez nich jednak ani rusz w prawo czy chocby w lewo:( Jednak jutro ide poruszac bioderkami, jest takie miejsce na ktore mnie stac:) A rano umowilam sie na ewentualny dodatkowy zarobe (tylko rozmowa) no i teraz mam zagwozdke,bo do domu wroce gdzies ok 2.30 a na 9.45 w piatek mam to spotkanie... no i co, zrezygnowac z disco??? BO przeciez po kilku godzinach spania bede calkiem wypluta:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alebazi, nie rezygnuj, da się to pogodzić, a poza tym humor będziesz miała lepszy i być może tym zabłyśniesz przed potencjalnym pracodawcą. Ja bym tu nie przeceniała nadzwyczajnie wagi snu . Tapety wybrane, rolety wybrane, placki ziemniaczane usmażone. To był pozytywny dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do kolacji Ktosia, to żonka szykowała mu dziś potrawkę z kangura;) i jej się przypaliło, biedaczek musiał zjeść kanapeczki. Lecz nasz Ktoś, jest bardzo wyrozumiały i da jej czas na podszkolenie w sztuce kulinarnej:) Nadmienię, że dzieli nas 8-godzinna różnica czasu. Ale jak znam życie, pewnie zaraz się przebudzi, bo biedaczyna spać nie może:( Karmel.a takie leżakowanie mam już za sobą i wiem o czym piszesz, ale im dłużej to stosowałam, tym gorsze było moje samopoczucie i ciąg dalszego dnia, był nie do zniesienia. Świadomość posiadania dużej ilości czasu, jednak wiele planów niweczy, gdyż miałam jedno wytłumaczenie "przecież ja mam czas.." W trakcie tego urlopu(chyba najdłuższego w mojej karierze zawodowej) zdałam sobie sprawę, że będąc juz na emeryturze, muszę koniecznie mieć wiele zajęć. Z natury jestem dość ruchliwą osobą i bez konkretnego zajęcia dostanę chyba pier.......lca!!!!! I teraz doceniam to poranne wstawanie do pracy, wtedy mam już cały dzień zaplanowany i zorganizowany, a tak, to wszystko ciągnie się jak flaki z olejem:( I co jeszcze ważne, należy mieć wokół siebie bliskie osoby, nie tylko z rodziny, bo człowiek samotny dziczeje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karmel.ka,no tez tak sobie pomyślałam i chyba tam pójdę, ale może wcześniej wrócę, tak na 24... ale nie wiem, bo z tego disco to tylko na pieszko,a sama nie będę ryzykowała powrotu, może znajomi z którymi tam pójdę, też zechcą te 2 godz wcześniej wyjść... Bo szkoda mi każdej takiej okazji na wybycie z domu, a sama to ja jednak się nie ruszam-zbyt wielki tchórz jestem na takowe wypady, tylko w grupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ALEBAZI - tu się nie ma z czego śmiać, ani sikać - żebyś wiedziała co ja przeszłam i jak się czułam to byś mnie utuliła :-( No ale skoro miało Ci to dziś pomóc się rozchmurzyć to ja z dumą poniosę taką ofiarę :-P Idź i się baw i nie marudź ! To że masz ochote to już sukces bo mnie to wołami z domu póki co trudno wyciągnąć :-( Czegoś mi się chce ... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie też się chce i nie wiem czego!!!!!!!!!!!!!! Już frytki zjadłam i myślę nad nowym menu,ale chyba odpuszczę, bo gdy wchodzę na wagę.... to nie będę tu dalej pisała:( A pewnie, że bym utuliła ale mnie śmieszy wis, że przestajesz pić, jakbyś była nie wiem jaką alkoholiczką hahahahaha Jedno piwo i takie odloty, normalnie nienormalne jak dla mnie:P No jednak idę, znajomi też wychodzą wcześniej, także nie będzie problemu. Ja na takie wyjście nie potrzebuję się zbyt długo zastanawiać, to właściwie moja jedyna atrakcja:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach co za miły dzionek - imieniny Anny - ja bardzo lubię Anie, wszystkim za pamięci już dziś w nocy poskładałam życzenia, a najtrudnieszy przypadek mnie czekał dziś rano - moja teściowa ;-) No ale ... mam to juz za sobą. Ktoś może zapytać - po co dzwonisz? Bo jestem złośliwą małpą i nie dam jej o sobie zapomnieć ;-) A nasz osobisty "dawca plemników" dziś po dwóch miesiącach się ocknął i przysłał mi sms z zapytaniem "jak się mogę skontaktować z dzieckiem?". No czy on jest normalny? Do tej pory znał mój telefon i wiedziała gdzie mieszkany, a teraz ma problem. Nikt mnie nie przekona, że ona nie wytrysnął swojego rozumu podczas pierwszego razy ze swoją kochanką ! Dziś ostatni dzień w pracy przed urlopem :-) Czeka mnie 17 dni wolnych !!!!!! - matko kochana - co ja będę robić ?!?!?!?!?! Chyba Was tu zagadam na śmierć :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dudzia mój zrobił tak samo w poniedziałek- zapytał mnie sms na jaki nr ma dzwonić do dzieci?? ja pierniczę,nic na to nie odpisałam wczoraj miałam kopa sprzątaniowego - wyprałam narzuty,kupiłam obrusy,zapaliłam świece zapachowe a dziś znów jakoś oklapłam ŚWIEŻEMU ŻONKOSIOWI WSZYSTKIEGO NAJ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No żeby nie było, że tatus nie odwiedza synka - podjechał pod bramę, zawołał dziecko do samochodu, pogadał 15 minut i odjechal zostawiajac dziecko na ulicy z rozdziawioną buzią. Odwiedziny odbębnione. Na najbliższych kilka miesięcy ma z głowy - kochający tatuś :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dudzia ja na temat dzisiejszej solenizantki się nie wypowiadam- tak ma na imię kochanka mojego męża. Jak ją nazwała moja siostra? Tania Ania do ruch......ia. Nie obrażając nikogo z tym imieniem do niej to pasuje jak ulał. Ale mam też koleżankę w pracy o tym imieniu którą bardzo z kolei lubię,tak dla równowagi. Mój były jest tak głupi,że brakuje mi słów. Zrobił się taki pantofel,że rozśmiesza mnie tym niemożliwie. Napiszę wieczorem o co znowu się szarpiemy bo teraz wychodzę do piaskownicy. Narazie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja myślałam, że już nic w życiu mnie nie zaskoczy!!!!!! Jakże srodze się zawiodłam!!!!! Od dziś wierzę, że nie jestem jeszcze doświadczona przez życie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Musiałam wziąć kąpiel przed wyjściem (dziś disco) bo to powietrze w naszym mieście jakieś ciężkie dziś było:( Żeby nie było, że na coś dziś liczę:P Bo to nie dla mnie, choć kurczę, może ... czasami myślę, że bycie taką... (no nie będę tego nazywać), czasami ma dobre strony, ale ja tak nie umiem. Dobra, mam ochote sie troszkę pobawić i już, a czystosci nigdy za wiele:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak na marginesie, też mam na imię ANIA:) Na drugie ale zawsze:P Nie jestem złośliwa, nie umiem tak, ale czasami mi jakoś tak wyjdzie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic do Ciebie nie mam Alebazi,ale siostra mnie rozśmieszyła z tym tekstem.A akurat do kochanki mojego męża to określenie pasuje. Tak jak napisałam wyżej,mam też dobrą koleżankę o tym imieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mee - dziękuje :) Alebazi - nie wzruszaj się tak często bo aż mi głupio było! Życie pisze różne scenariusze :D A co do "Anny" mi to imię bardzo się podoba :) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×