Szukam bratniej duszy z Lublina...:)

W nocy, w nocy. Nie, nie nachodzi, ale dostałam niemiły telefon i spać mi się odechciało. No, ale zobaczymy co czas przyniesie.

Niemiłe... Idę do sklepu,tego dużego,blisko mnie.;) Zaraz wracam.

Bzium...

Niente to przykre z tym mezem, a moze trzeba kogos do niego poslac, zeby odechcialo mu sie glupot?? Gracha mnie dzis czekaja jeszcze zakupy tez - takie spozywcze -wiec nic ekscytujacego .

Cheryll,zakupy,to zawsze zakupy,jakie by nie były!;)

No tak, zawsze to mozna meza na cos naciagnac, a no tak martini sie skonczylo wczoraj :D

A mi się kawa skończyła(ta w kubeczku),ruszam pupę,trzeba coś porobić w domu.Tymczasem znowu mamy saunę...:O

Ja od dzis nie robie nic, wedle zalecen :D nie sprzatam, zero obiadu, pojedziemy na zakupy zjemy na miescie.

....ale.....potem nie będzie na nas?.... Jestem za,tylko nie przesadź.:D

Gracha nic sie nie boj, Was nie wsypie :D

Ufff...dzięki,już mi się gorąco zrobiło.No ,spadam,jakoś ciężko mi to idzie...

paaaa

Rozmawiam z mężem.Jesteście?

Już nie rozmawiam,a tu cicho...

:(

My byliśmy na zakupach, potem była pizza i martini. Jeszcze trochę popadne w alkoholizm. Teraz czas spać a jutro zmierzenia się z nowym dniem. dobrej nocki

Hej! Dużo siły na nowy dzień!

Dzieki Gracha Tobie rowniez i Niente.

(())

Wchodze teraz na chwile bo jak sie maly obudzi nie bede miala czasu. Bardzo mi sie dziecko pochorowalo, ma ostra biegunke, bylam u lekarza, potem w szpitalu zostawic probki do badan i caly czas mam nadzieje ze juz mu sie poprawi. Przepraszam wiec, ale na razie nie bede zagladac czesto. :(

Ojej :( Zatrucie? Wirus? Życzę Mu dużo zdrówka i oby już się zaczęło polepszać! A Tobie Cheryll spokoju, spokoju i raz jeszcze, spokoju!

Witajcie! Cheryll, znowu podpisuję się pod Niente.Brak mi słów...Dużo wytrwałości i zdrowia dla Ciebie i Syna.Jeśli jakimś cudem znajdziesz chwilę odezwij się. Niente,czuję,że też ciężko.Nie poddawaj się!Jesteś silna!Wierzę w Ciebie! Chyba trochę się zżyłyśmy,myślę o Was jak o rodzinie.

Hej Gracha, Niente, dzieki. U nas na razie bez poprawy, tatusiowi udalo sie wmusic lekarstwo, ktorego ja nie bylam w stanie zaaplikowac, teraz biedactwo spi, ale nocka zapowiada sie ciezko. Boje sie zostac jutro z maluchem, bo juz wariuje, nie w pozytywnym tego slowa znaczeniu., nie daje rady. Modle sie zeby sie poprawilo. Nie wiem co sie dzieje u Was, tez macie ciezko. Gracha Ty dobra duszo bardzo dbasz o nas Niente nie wiem co, ale dasz rade, bo jak nie Ty to kto?! Ja teraz juz padam spac, odezwe sie jutro, spokojnego snu Kobietki!!!

Cheryll,śpijcie dobrze! Pamiętaj- im mniej Twojego stresu,tym mniej stresu dziecka. Niente,Tobie też dobrej nocy!

Ciiiiii,śpijcie,śpijcie.....

Widzę,że ciężką noc miałaś Gracha... A jak Ty Cheryll i Twój Maluszek? Oby dzisiejszy dzień był dobry! Lepszy od wczorajszego! - tego Wam życzę i sobie.

Witajcie Kobiety! Faktycznie mam trochę problemów,więc ze spaniem też gorzej,ale tym razem zajrzałam budząc syna do pracy.Miałam nadzieję ,że odezwałyście się wieczorem. Będę się kręcić po domu i zaglądać tu co chwilę,czekając na wasze wpisy.

Witajcie Gracha widze ze to Ty mialas ciezka noc i juz od samoiutkigo rana na nogach. Dziecko bylo takie wymeczone ze o dziwo spalo cala noc, niestety jak na razie nie widze poprawy. Nameczylismy sie juz z butla lekarstwa i maluch wrocil do spania. Nie wiem jak mu pomoc, czekam do jutra i pojde jeszcze raz do lekarza. Choc w glebi mam nadzieje ze nie bede musiala. Obu Wam tez zycze udanego dnia i mniej problemow!!!

Cheryll! Wkradło się nieporozumienie,sypiam z dość długimi przerwami,ale mam czas nadrabiać,więc nie dzieje mi się krzywda. Cheryll,kiedy wyniki badań?