Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

DiamentowaNoc

Szukam bratniej duszy z Lublina...:)

Polecane posty

Gość Nowa gracha
Dzięki ! Zaglądaj,zaglądaj ! Miłego moczenia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cheryll
Hej Kochane Gracha dziekuje, mailik poszedl. Sorki ze wczoraj nie zajrzalam, ale przed poludniem bylam z maluchem na spacerku a potem "mezus" wrocil wczesniej i pojechalismy ogladac nowo otwarte centrum sportowo - rekreacyjne. Jako pierdziawka stwierdzam ze kosci mi sie zastaly i potrzeba troche ruchu. A ze plywac - nie plywam wezme udzial pewnie w sesji spa czyli wskocze do jacuzzi hahahaha a maz sobie poplywa. To w przyszlosci bo na razie tylko ogladalismy. U nas upaly wrocily i slonko a jak u Was Kobietki?? Mily piateczek??? Oby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdecydowanie Philips-a. Jeśli chodzi o suszarki to jestem fanką tej marki. Miałam 11 lat i w styczniu tego roku dopiero mi się zepsuła...Nigdy nie zaszwankowała, a suszę ciągle i to po 20-25 minut:o tyle mam tych cholernych włosów:o Tak w ogóle to...idę właśnie suszyć, hahahaha 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cheryll
Hej Ewelina ja z kolei mysle ze druga ma wieksza moc, moze mniej roznych predkosci, ale to dobra firma. Choc nie mam ani jednej ani drugiej, najlatwiej wpisz w necie obie i recenzje najlepiej na amazonie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowa gracha
Ewelina,ja mam BABYLISS,mniej ,więcej od roku,też jest dobra. Generalnie,nie znam się. Cheryll,dzięki,pędzę czytać !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam ta i tą w ręku, PHILIPSA jest solidnie zrobiona, A BABYLISS plastik trzeszczący. Za to jest lżejsza sporo, ale ma mniej ustawień i wolniej zaczyna lecieć zimny nadmuch. No chyba wezmę PHILIPSA, chociaż czytałam gdzieś, że BABYLISS jest lepszą firmą - mam prostownice i suszarko lokówkę i karbownice tej firmy i jestem zadowolona, ale z suszarka się zbuntuje, a dyfuzor mi nie potrzebny bo mam ciężkie raczej proste włosy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowa gracha
Pa,Ewelina ! Prezentację zostawię sobie na wieczór. Cheryll,dzięki,odpisałam. Chwilowo żegnam się z Wami !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cheryll
I ja zmykam na spacerek 🖐️ pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cheryll
Juz jestem, upal straszny to znaczy mnie pasuje. Weekend zapowiada sie podobnie przynajmniej do niedzieli potem zdecydowane pogorszenie :( moze sie myla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rany, jak można lubić upał? Jeszcze do 25 zniosę, ale powyżej :o Przenoszę się do Arktyki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cheryll, tam gdzie jesteś, życzę Ci upałów choćby do końca września ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cheryll
Dziekuje bardzo!! Dla mnie optymalna temperatura 28,5 :D Do szczescia tylko brakuje piasku, wody i palm upss!!! Wode mam w kranie , piasek w piaskownicy malucha a i palma rosnie na ogrodku ha ha ha Niente nie opieraj sie sloneczku, ciesz sie latem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cheryll
szczesciaro, ja przez moje obowiazki mamuski musze unikac pelnego slonaka. Ale odbije to sobie na urlopie :D i tez bede brazowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cheryll
W polowie sierpnia, juz sie nie moge doczekac!! Moi rodzice zostaja z maluchem a my fruuuuuuu uciekamy we dwoje. Strasznie sie ciesze, bo to bedzie nasz pierwszy urlop wakacyjny. Wczesniej jezdzilismy tylko na 2-3 dni, a tu caly tydzien we dwoje! A czy Ty kochana wybierasz sie dzis na to piwko?? Przy takiej pogodzie zimne piwko pod parasolka to marzenie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aj! To faktycznie żyć- nie umierać :) Tylko Ty, Twój mężczyzna i zachód słońca nad ciepłym morzem (albo oceanem:P ) Zleci szybko, jak zawsze wakacyjne dni, mimo, że najdłuższe w roku :) Idę, idę, umówiliśmy się po 19-stej, więc o takiej "przyjemnej porze". Już się obawiam tych pustych kalorii :D. Bez kitu, jak jest się na diecie i się człowiek do niej przyzwyczai, tak moralniaka mam po jednej kostce czekolady, raz na kilka dni :o. Za karę jutro długo poćwiczę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cheryll
No nie przesadzaj, fakt kalorie, ale po pierwsze nie musisz liczyc wszystkich - z taka figura, a po drugie odrobina przyjemnosci sie nalezy. Na pewno bedzie przyjemnie czego Ci zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cheryll
A plany na weekend? nie liczac sobotniego sprzatania :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie jutro posprzątam wreszcie co-nieco :D A w niedzielę, wieczorem "przeprowadzam się" na tydzień :) Będę w Lublinie lecz w innej dzielnicy. Tacie mieszkania "popilnuję" bo wybywa. Ma tam świetne alejki i super miejsce do biegania, dlatego to mnie najbardziej zachęciło :) U siebie niestety nie mam gdzie biegać, a chętnie bym to robiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I dziękuję za życzenia na dzisiejszy wieczór! Przede wszystkim życz mi piwa 0% kalorii, o identycznym smaku jak te, które mają po 220 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cheryll
Zycze wiec piwa co ma 0, 0 kalorii iale za to 5,5 alkoholu - bo takie bezalkoholowe to szkoda nawet smakowac. Widze ze Ty sportsmenka jestes, zdrowy tryb zycia, dieta, cwiczenia, bieganie - tylko pozazdroscic. Ja kiedys tez mialam zapedy zeby biegac, niestety chyba na jednej probie sie skonczylo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha, ha, ha, Cheryll, jakbyś przytyła w przeciągu 3, 4 miesięcy 12kg, ręczę, że też zaczęłabyś "zdrowy tryb życia ;) Także nie myśl, że to jakieś moje "widzimisię" z nudów, nie! Ja załamałam się kiedy wejść w swoje spodnie sprzed pół roku nie mogłam :( Jednak, tak jak mówię: doskonale wiem kiedy tak przytyłam. Otóż gdy zwolniłam się z pracy. W nocy spać nie mogłam, to żarłam, nie jadłam, a żarłam czekolady, a przecież podczas snu, także są spalane kalorie. Ja tego snu nie miałam, no i zrobiłam sobie "kuku". Samoocena spadła mi do zera, ale już jest lepiej. Zresztą 6kg pożegnałam, jeszcze drugie tyle i nie będzie tak źle;) We wtorek kiedy wracałam do domu z zakupów, zaczepił mnie młody chłopaczek. Uśmiałam się, bo 2 miesiące temu tez mnie zaczepił, zapytał o ulicę, na której znajdowaliśmy się:0 co za bajer;) A zaraz potem poprosił grzecznie o numer telefonu, ale nic z tego. No i we wtorek znowu :) Grzecznie się przedstawił, w rękę mnie pocałował :D Pytam go w końcu:-"Dziecko, a ile Ty masz lat?":D A on, że 28, taaaaaaaa, bardzo przystojny, wysoki brunecik o nieskazitelnej twarzy, ale wyglądał mi na 22-24 :D. Dobrze, że mi odjął kilka lat ;) Pewnie z grzeczności ;) Także poprawił mi nieco humor we wtorek i dostałam większego "kopa" do powrotu do dawnej figury. Co zaś do zdjęć, które widziałaś. Owszem, to na którym widać mnie prawie całą, było robione z miesiąc temu więc aktualne, ale: po pierwsze,to wiem jak się do zdjęcia ustawić żeby ukryć co jest "be", a po drugie, na moje szczęście, jestem bardzo wysoka, bo mam 179cm. więc absolutnie 5kg w tą, czy w tą, nie widać po mnie. Ba! W te 12kg. nie bardzo chce ktokolwiek uwierzyć, ale...waga nie kłamie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cheryll
Niente ja sie temu chlopakowi wcale nie dziwie, bo strasznie fajna laska z Ciebie. To mile uczucie na pewno i poprawia tez samoocene i wiare w siebie. Lepiej zarezerwuj sobie nastepny piatek na piwko ;) A co do wagi ja tez mam obsesje i nie ma dnia zebym nie wskoczyla na wage. I tez mam powod bo byl czas ze wazylam ponad 10 kg wiecej, a wysoka nie jestem 164 i nie bylo to w czasie ciazy ani nawet po.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ano widzisz, my babki tak mamy ;) Niestety, mam tendencję do tycia w genach, więc tym bardziej muszę się kontrolować. W końcu młódką jak Ewelinka czy Motylek już nie jestem, buuuuuuuu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cheryll
A co to znaczy ze wiesz jak sie do zdjecia ustawic? Jestes modelka tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hahahahahaha, a w życiu! :D...śmieję się po prostu. Jak się bardziej przyjrzysz to zrozumiesz. Mam figurę gruszki. Tak więc od pasa w górę jestem szczupła i grube ręce raczej nigdy mi nie grożą, gruby brzuch czy twarz (mama ma podobną figurę, a ma nadwagę, więc widzę gdzie te kilogramy się u niej usadowiły), za to tyłka kawał mam :o . Na zdjęciu jestem tak ustawiona, że nie rzuca się to w oczy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×