Szukam bratniej duszy z Lublina...:)

Ok, moje Drogie Panie! Idę trochę mieszkanie ogarnąć, bo jutro koleżankę będę miała. Nie chciałam się ruszyć na spotkanie do niej, to ona przyjeżdża do mnie (i całe szczęście). Pewnie później zajrzę, w końcu ten nasz topik to trochę jak uzależnienie ;) Buziaki! Trzymajcie się i raz jeszcze za wszystko dziękuję!

Chyba ten film ma kilka lat i ciezko bedzie go sciagnac, a moze znacie jakas fajna polska komedie troche nowsza?

Pa Niente, nie pracuj za ciezko

Cheryll,muszę uprzedzić,film generalnie świetny,ale ma kilka fragmentów,które....nie wiem,jakich słów użyć,dla mnie były wstrętne(niewiele jest takich scen). Wybaczcie,druga zmiana przy kompie.....

Cheryll,polecam "Ciało',trzymajcie się! dobrze,ze jesteście!

to chyba "Ciacho" mialo być, a ja polecam, "JOB, czyli ostatnia szara komórka" :D

A ja polecam "Fuks", normalnie z 10 razy oglądałam i nigdy mi się nie nudzi ;) Z młodym Stuhrem, bardzo go lubię :)

Dzieki zobacze co uda mi sie znalesc i na wieczor z pop cornem bedzie jak ulal :D

syn 1986 to chyba "Ciacho" mialo być, Właśnie,że "Ciało",a "Ciacho"swoją drogą.

Wrocilismy ze spaceru i Dzien Swira sie sciagnal wiec jak dam rade to wieczorkiem obejrze.

Dobrej zabawy! Idę się przespać.

Posprzątałam :o Ze mną naprawdę jest coś nie tak, skoro tak zapuściłam mieszkanie i w nosie to miałam. Dobrze jednak, że koleżanka przychodzi...jakoś tak lepiej mi się teraz oddycha :D Muszę częściej gości zapraszać ;)

Niente napewno z mieszkaniem nie bylo tak zle, ale to bardzo dobra terapia na smutki spotkac sie ze znajomymwoim przykladem troche ogarnelam a przed chwila skonczylam obiad - pierogi ruskie z boczkiem :D Nie moge sie ruszyc ha ha ha

Mmmm, kocham pierogi, a one moje biodra :D

Te pierogi poszly prosto do mojego brzuszka przez co zwiekszyla sie jego objetosc podwojnie. Spodnie ktore wczesniej zwisaly teraz zaczely wrzynac sie w brzuszek, rozpiecie guzika spowodowalo efekt wylania tegoz brzucha i prace zamka, ktory to stopniow przy kolejnym wdechu przesuwa sie w dol :D cdn.........

:D

:D

Wyspana Gracha? A ja ze sklepu właśnie wróciłam...draże za mną chodziły od jakiegoś czasu :D ależ mi słodko, ble! :o

Wyspana! Dziś nikt mnie nie obudził. Idę w Twoje ślady,przymierzam się do sprzątania,ale opornie mi to idzie. Kiedyś jednak trzeba.Twoje-nie zauważyłam-odnośnie stanu mieszkania ,to u mnie norma,nie przejmuj się.Dodam,że zmotywowałaś mnie,żeby zacząć sprzątanie,pomalutku,pomalutku ,działam.

Oj, wolałabym czym innym Was zarażać, a nie sprzątaniem :D Tylko zbytnio się nie przemęczaj, to raz, a dwa- zaglądaj tu! :)

zaglądam,na zasadzie nagradzania siebie.Jeśli zrobię to i to ,mam prawo 10 min odpocząć,itd.Teraz czas na odkurzacz.

:), a po odkurzaczu-nagroda! :P

Witam! a no bedzie nagroda, bedzie , właśnie koncze piec piernik ;), ja juz mam sprzatanie za sobą:P

Wow! Podam Ci ulicę, podrzuć troszeczkę tego piernika :P Ale Gracha ma fajnie :)

Piernik lekko spierniczony,przypalił się...Trwa reanimacja,czyli okrawanie i przekładanie dżemem.:P

I jak pierniczek, reanimacja zakończona sukcesem? Bez defibrylacji się obeszło? :P

oj, takich rzeczy sie nie mowi:P taki był zamysł kucharza i tyle ;) a co do piernika to jeszcze bedzie w polewie czekoladowej:] to jak ma być z dostawą ?? ;)

obeszło się obeszło, ale w razie "W" to mam certyfikat pierwszej pomocy :P

Toż do publicznej wiadomości nie podam tu ulicy, bo zaraz by się kafeteriusze zlecieli ;) A mama gdzie? Z odkurzaczem na spacer wyszła? ;)

Oczywiście,zawsze zabieram odkurzacz na spacer! :P Jeszcze tylko łazienka....