Szukam bratniej duszy z Lublina...:)

Cóż, myślę, że powinieneś dosadnie jej powiedzieć, ze nie podoba Ci się to i albo wybiera jego, albo Ciebie! Gra Ci na uczuciach. Na pewno jej nie byłoby wesoło, gdyby sytuacja była odwrócona. Młodziutki pewnie jesteś, zgadłam? No, ale tak czy siak, musicie poważnie porozmawiać, a ona musi dokonać wyboru. Koniec i kropka!

Nie wiemy też ile jesteście razem, to przecież też ma znaczenie. Jak dla mnie "przyjaciel"brzmi ryzykownie, choć sama mam przyjaciół mężczyzn.Tyle, że mamy długi staż małżeński, ufamy sobie.

ona i ja jestesmy z rocznik 89 wiec mamy po 21 lat. Juz jej to nie raz mowilem ale ona wtedy twierdzi ze jestem zazdrosny i zaborczy ze nie pozwalam jej sie spotkac z przyjaciolmi. Bardzo ja kocham ale nie podoba mi sie ze spotyka sie z nim bo nie mam pewnosci ze on odpuscil...

jestesmy ze soba 2 lata. Wszystko zaczelo sie przez niego...

Jesteście bardzo młodzi, przyjaźń to podstawa związku, krew nie woda, nie znamy zamiarów tego drugiego........Niente ma rację!

No właśnie, dlatego tu powinna dokonać jakiegoś wyboru i przestać grać Ci na uczuciach, bo to nie fair :o. Jej też by się coś takiego nie spodobało. Albo Cię kocha i chce być dalej z Tobą, albo sama nie wie czego chce? :o

czyli mam jej postawic ultimatum za ja albo on?

Myślałam, ze macie trochę mniej lat... Może Twoja dziewczyna jeszcze chciałaby się trochę "wyszumieć"? - Nie znoszę tego określenia :o. Rozmowa. Szczera rozmowa musi być i jakieś postanowienia.

a z nim ma zerwac calkowicie kontakt?

Może nie tak obcesowo, tylko powiedz jej, ze jest Ci przykro, że czujesz się jak zabawka, która gdy się znudzi, jest rzucana w kąt.

Może nie od razu ultimatum ale jasno i na spokojnie, co Cię boli,jakie masz obawy. Jeśli jest poważną dziewczyną, myślę,że sama podejmie właściwą decyzję.

Jeśli kocha Ciebie i chce z Tobą być, powinna zrobić to bez trudu i sama...I niech się nie zasłania wspólnymi przyjaciółmi. Spotykać się w jakiejś grupie można, zwłaszcza, ze przecież nie chodzi Ci o izolowanie jej od świata. Jednak powinna trochę postawić się na Twoim miejscu.

Gracha, czy Ty też ziewasz jak ja? Zaraziłaś mnie czy ja Ciebie? ;)

No to wlasnie ten gosciu caly czas tak robi zeby w gronie sie spotkac bo wie ze sam na sam nie moze z nia... I zaprasz ja na kregle, rower, piwo do baru, ostatnio nawet na wypad na lodce...itd

A, tam, zaraziłam. Sprzedałam i tyle! ;) Też ziewam.

Z tego wynika,że coś kombinuje. Dziewczyna nie widzi tego, czy nie chce widzieć(albo chce)?

Dokładnie myślę jak Gracha, ten facet coś kombinuje, a ona faktycznie może to widzi i jest uradowana tym, ze dwóch facetów o nią walczy, albo faktycznie traktuje go jak znajomego, mimo iż on ma inne zamiary. Musisz z nią porozmawiać poważnie. My już niczego więcej nie wymyślimy.

Ja już się pożegnam. Jutro, jak zwykle będę, Śpijcie dobrze!

Dobranoc Gracha! Spokojnej nocki i jutro spokojnego już dnia Ci życzę! ...Ja jeszcze chwilkę i też uciekam.

Nie uciekłam. Teraz spadam! :) ))

Tej nocy pospałam!:) Witam!

Hej, hej jak sie macie? Ja wczoraj z rodzicami spędziliśmy dzień w Londku, trochę zakupy, trochę zwiedzanie. Dziś jeszcze kilka spraw do załatwienia i pakowanie. Niestety z mężem kolejne małe wojny i coraz bardziej wątpię w sens wyjazdu. Np ale wszystko się okaże wkrótce. Widzę ze co rusz ktoś nowy pojawia się i znika :) udanego dnia

Hej, hej Dziewczyny! Nie wątp Cheryll, czasem każdy ma zły okres, który nie trwa dzień, dwa czy tydzień, a dłużej. Nie wolno jednak się poddawać, zwłaszcza gdy się kocha. Trzeba walczyć ile sił, a jeżeli wtedy zauważysz, że to nie ma sensu, wtedy myślisz co dalej! Jedźcie razem i odpocznijcie od wszystkiego, wyluzujcie i szczerze porozmawiajcie. Ciągle wierzę, że ten wyjazd dużo da. Uwierz i Ty Cheryll! :) Cieszę się Gracha, że się wyspałaś, ja tak nie do końca, ale nie jest źle ;)

Dzięki Niente, zobaczymy. A co do snu to i ja się dołączam. Już o 5 się obudzilam i spania nie było i to nie przez dziecko a rozmyslanie. Muszę skończyć z tym nonsensem bo i nie chce żeby rodzice za dużo wiedzieli i się martwili,

Pozwolę sobie skopiować: Jedźcie razem i odpocznijcie od wszystkiego, wyluzujcie i szczerze porozmawiajcie. Ciągle wierzę, że ten wyjazd dużo da. Uwierz i Ty Cheryll! Biegnę po zakupy, niedługo wrócę.:)

A Ty kopiaro jedna! :P))

Niente, widzę, że wracamy do żywych!:P(obie)

Do wieczorka! :)

A powiem Ci, że obiecałam sobie dziś sama "wrzucić na luz", bo jeszcze trochę i w psychiatryku wyląduję. Wzięłam się za porządkowanie na spokojnie, pokoju córki. Znalazłam chętną na jej mebelki dla Barbie. SZOK! Ile ona tego ma :o Wielki dom, z kilkoma piętrami, a meble dosłownie wszystkie i cały sprzęt domowy, z depilatorem, elektryczną szczoteczką do zębów i myszką do komputera :o. Co chwila noszę do łazienki i myję to dziadostwo :o. A lalek Barbie ze 30. Wszystkie jak nowe. Kazała wszystko oddać :) A mówią, że jedynacy to egoiści ;) Idę myć dalej, wpadłam tylko sprawdzić czy się odezwałaś, bo Cheryll wiadomo- zajęta, ale miło, że choć na chwilkę się melduje i pamięta o nas :) Do wieczorka zatem! ))

No wiesz Niente, jak mam nie pamiętać ;) ale prawda jest taka za z telefonu ciężej korzystać bo już nie ten wzrok. Wróciliśmy z małych zakupów teraz obiadem i pakowanie. Wieczorem muszę jeszcze chłopa wyciągnąć na zakupy spożywcze co by zaopatrzenie w domu zostawić. Dobrze za wrzucacie na luz. Cały czas nie da się w nerwach. No to paaa na razie