Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość GREEN_DAY

staram sie od 1,5 roku

Polecane posty

Atka trzymam kciuki, żeby jednak @ nie przyszła :) Olcia za Ciebie i maluszka tez trzymam kciuki, żeby wszystko wyszło ok, a swoja drogą to u Ciebie też jakos tak mi pasuje, że dziewczynka będzie :) Pani Zima jestem pełna podziwu, że przy takich opiniach lekarzy nie utraciłaś wiary. Ale jak to się potwierdza nie mozna się odsuwać od Boga, bo on wie co dla nas najlepsze i sprawił Ci taka niespodziankę :) Ja dziewczyni mam tak zmienne humory ostatnio, że już sama ze sobą wariuję, od nadziei i euforii, że wszystko będzie dobrze, po załamke straszną. Dziś wyjatkowo jestem pozytywnie nastawiona, choć @ juz tez po kosciach przeczuwam, ale jakoś licze na kolejny miesiąc :) Aga to przede wszystkim wy decudujecie o kolejności swoich działań. Ja wierze, że na wszystko przychodzi odpowiedni czas, więc może tak ma byc że najpierw dom a potem klinika i dzieciątko :) Ja też jakoś tak w tym roku nie czuję wielkiej radości na zbliżające się święta, chociaż pamiętam jak siostrze składałysmy co roku życzenia, żeby się wreszczie ten kandydat odpowiedni na męża trafił, a ona kiwała głową i zawsze miała w oczach łzy, bo juz chyba sama nie wierzyła że znajdzie...(zawsze trafiała jak kula w płot) a minął już ponad rok odkąd tego swojego jedynego poznała i chyba w najbliższym czasie bedzie ślub :) A zawsze było jej smutno, bo jest starsza ode mnie o 4 lata, że ja juz jestem po ślubie a ona nikogo nie miała nadal. Teraz sie śmiejemy, że może razem będziemy z brzuszkami chodzić :) Tak, że może i nasze życzenie się kiedyś spełni, nadzieje trzeba mieć :) Prinzesska :* dla Ciebie, do 18 szybko zleci i wszystko będzie dobrze :) Trzymam kciuki za Ciebie i Twojego mężulka również :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prinzesska - ja też zawsze marzyłam o córeczce, jak byłam w ciąży wszyscy mi wmawiali że będzie chłopak a ja czułam że będzie córcia. W 20 tyg na usg lekarz powiedział "ona" popłakałam się ze szczęścia a mąż się skrzywił. Chciał syna. A teraz hmmm kocha córcię ponad życie a ona jest typową córeczką tatusia. Śmieje się że jak będę miała syna to będę kochać jak swoje, bo chciałabym drugą córcię ale tak na poważnie nieważne co będzie mam córcię a teraz już mi obojętne ważne żeby zdrowe było. Moja teściowa nie wiedziała o niczym że się leczę. Mama moja wiedziała o wszystkim i nigdy z tatą nie życzyli na święta ani inne okazje dziecka bo wiedzieli o co chodzi. Chociaż na ostatnie święta życzyła mi drugiego to się śmiałam żeby dała mi jeszcze pożyć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Ja przepisu na dobry barszcz nie mam,bo nie robię go-mój mąż nie lubi:( Aga będzie dobrze,trzymaj się i głowa do góry:) Atka ja również trzmam kciukasy:) Olcia będzie dobrze,spokojnie:) Kama dziękuję:) Pani_Zima,tak wiadomość o ciąży powoduje diametralne zmiany,do których trzeba się przyzwyczaić czasem.Dobrze,że jesteś!:) Ja jak zdawałam2raz egzamin z prawka,to się bardzo usilnie modliłam,żebym trafiła na NORMALNEGO egzaminatora,to wtedy sobie napewno poradzę.poprzedni traktował mnie jak śmiecia,był bardzo niemiły i ja się strasznie stresowałam.A za 2razem się modliłam,żeby egzaminator okazał się CZŁOWIEKIEM,a będzie mi łatwiej i żebym umiała stres opanować.I się udało!Zdałam za 2razem!Słuchałam też celtyckiej muzyki na uspokojenie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się właśnie frytkami objadam:)A potem będe piekła torta na próbę:)Masę już mam zrobioną-wyszła mi:)Moi rodzice mają w listopadzie urodziny i nie mam zamiaru kombinować co im kupić,więc upiekę każdemu torta i po sprawie.A my też skorzystamy,bo moi rodzice ciągle kupują ciasta-sama chemia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli chodzi święta to ja przygotowania zaczynam zaraz po 1-wszym listopada. wtedy szperam w internecie i różnych poradnikach czy i jakie ozdoby zrobię. poza tym ustalam menu i pod koniec miesiąca ruszam na zakupy, nigdy nie odkładam ich na ostatnią chwilę, nie cierpię tłoku w sklepach a mój mąż jeszcze bardziej. dlatego w ostatniej chwili kupuję tylko pieczywo, owoce, warzywa, nabiał, itp. na większe zakupy ruszam zazwyczaj sama, w tygodniu, w dodatku wieczorem, wtedy mogę spokojnie poszukać wszystkiego czego szukam. zawsze z kartą w ręku, choć przyznaję, że niektóre rzeczy spoza niej również lądują w koszyku. pod koniec listopada biorę się również za porządki. może to śmieszne ale je również spisuję na kartce i dokładnym podziałem na dni. to naprawdę działa. dzięki temu ze wszystkim zdąże i nie padam na twarz ze zmęczenia. a jeśli chodzi o jedzenie to napewno będzie ryba po grecku, krokiety z jajkiem i pieczarkami, schab z chrzanem w galarecie, marynowany dorsz i dużo sałatki warzywnej. poza tym murzynek, biszkopt z masą serową i wafle przekładane. na razie to tyle, pewnie jeszcze coś dopiszę do listy. ale świątecznie się zrobiło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani_Zima
Dziewczyny mówicie o Świętach a ja dzisiaj od rana chodzę jakaś nakręcona na ten czas:) Myślę sobie że chciałabym już poczuć tę całą magię tych pięknych dni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga bardzo dobry pomysł,żeby wszystko sobie spisać na kartkę:) A dziewczyny macie może przepis na ozdoby z masy solnej?Tzn.co do tego trzeba itp:)Nigdy takich ozdób nie robiłam,a moze bym spróbowała!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prinzesska, już podaję Ci przepis. nie mam niestety dokładnych proporcji bo zawsze robię ,,na oko" - pieczarki (ugotowane i pokrojone w drobną kostkę) - jajka (ugotowane na twardo i również pokrojone w kostkę) - cebula (drobno pokrojona i zeszklona na maśle) - przyprawy: sól, pieprz ważne by wszystkie składniki połączyć gdy będą już zimne, w przeciwnym razie popsują się. raz nie poczekałam i wszystkie krokiety musiałam wyrzucić na śmietnik bo zrobiły się kwaśne. przed podaniem krokiety maczam w jajku i bułce tartej i smaże na złoty kolor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, wpadam na chwilke bo zaraz koncze pracke i zmykam do domciu, musze posprzatac w mieszkaniu i cos zjesc - chyba pojde na latwizne i zamowie pizze jakas bo pozno juz a nie mam pomyslu na obiad;) Ale sie swiatecznie zrobilo:)))) Kurcze, rzeczywiscie to juz niedlugo - zleci szybciutko! Ja generalne porzadki robie przed samymi swietami, tylko okna myje wczesniej, wtedy kiedy akurat jest fajna pogoda. Ale uwielbiam posprzatac wszystkie katy, lubie zapach choinki i zapach przygotowywanych potraw:) Wczesniej zabiore sie za pierogi z kapusta i grzybami bo jest przy tym sporo roboty a nie chce odkladac na ostatnia chwile. Co do barszczu to nie pomoge bo ja poprostu kupuje w papierku:P Piszecie o skladaniu zyczen, ja o tym nawet nie mysle bo mnie zaraz cos trafia - jak co roku bedzie o jednym... Kazdy powie to samo a my zrobimy dobra mine do zlej gry... Olcia informuj co tam wyszlo na badaniu, obstawiam corcie;) Pani zimo, magie swiat ja czuje w pelni jak juz spadnie snieg i kiedy na bazarze pojawiaja sie juz choinki i ulice sa przyozdobione:))) Hmmmmm rozmarzylam sie. Caluchy dziewczynki!!! Sciskam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze na szybko wam cos opowiem - mojej siostry corcia (3 latka) wczoraj zawolala mame okrzykiem... PALI SIE. Moja siostra akurat robila pranie i pomyslala co sie niby pali u dziecka w pokoju - nie ma tam ani zapalek ani nic nie jest podlaczone do kontaktu co by moglo zwarcie powodowac. zreszta nie bylo to takie paaaaaaali sie tylko ktorki komunikat. i cisza, dalej slyszy jak mala sie bawi w najlepsze, spiewa sobie. ale po chwili poszla dla pewnosci zobaczyc a niunia siedzi sobie a przy oknie rozlana woda (wywalila wazonik z kwiatkami). Siora ja pyta Majka, dlaczego krzyknelas ze sie pali: A Majeczka na to: zebys szybciej przyleciala do mnie.... Zajrze wieczorkiem! Papatki Jaaaa narobilyscie mi ochoty na krokiety:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pati ale się uśmiałam :) Nadzieja, juz podaje przepis na ozdoby z masy solnej. Tyle samo soli co mąki np. po 1 szklance. Potem powoli dolewsz wodę, tyle ile da radę wsiąknąć tzn. ja robie tak, że mieszam tą sól i mąkę w jakiejś misce i powoli dolewam wody tak żeby ugnietać to wszystko mniej więcej tak jak na ciasto do pierogów. Co jakiś czas mozna troszke podypać mąką.Jak juz się nie bedzie lepić do rąk to owijam w folię i daję na 10 minut do lodówki. Potem wyciagam i po kawałku odrywam reszte zakrywając folią aby nie wyschło. Zawsze mieć lepiej twardsze ciasto niż za lużne, bo jak sie bardzo lepi do rąk to potem ciężko coś uformować. Nie pamietam tylko w jakiej tem się je suszy w piekarniku, bo ja to robie na kaloryferze lub w lato na słońcu. Ale w piekarniku to chyba temp 50 stopni, jeszcze sprawdze i napiszę Ci. Potem jak wyschną maluje farbkami akrylowymi, ale mozna też nie malować. Ja robie aniołki z masy solnej, to moja pasja od roku :) Na te świeta mam zammiar też ulepic jakieś bałwanki inne ozdoby. Próbowałam różnych przepisów, a ten najlepszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale mi narobiłyście też ochotę z tymi krokietami mniam mniam... A u mnie dziś pomidorówka i ryba smazona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
******************************************************** *** ************************* NICK .........WIEK ..............OSTATNI OKRES ...............SKĄD ********************************************************* **************************** Gosiek82........28.......starania zawieszone........Pl- lubelskie, Irlandia MOONIAA123....34................15.08................... ...mazowieckie EWELA125........21.................01.09................. ....dolnośląskie AGA_TON.........26.................02.09.............. .. mazowieckie BAUBAU............36.................07.09..........PL-po morskie,Włochy INKA LINKA.......22.................09.09....................o polskie Pati................30...................09.09........... ........wielkopolskie _NETI_.............27.................19.09.............. .........lubelskie NADZIEJA86.......24.................24.09................ ......śląskie KASIULA1983.....27...............28.09............ ........małopolskie ANKA76............34................02.10............... .........śląskie KAMA26...........28................02.10................ .....dolnośląskie MALINECZKA.....28.................14.10............... .. ...śląskie atka87.............23.................15.09.............. ........dolnoslaskie SODALITE.........35................18.10................ ....Illinois kb83...............27...............24.09................ .....śląskie anulla1003........31................06.10......................Łódź ***************************************************** ********************* U D A L O S I E!!! ................TERMIN ...... PLEC ********************************************************* ***************** OLCIAK_LODZ.....................11.03.2011r.............. ... .. GREEN_DAY.........................09.04.2011r.......... ......... Bea...................................01.05.2011 r................... Sangria..............................15.06.2011r......... ........... dopisałam się bo mnie zeżarło:) Hej dziewczynki widzę, że świąteczne klimaty się Was już trzymają ja jakoś zupełnie o tym jeszcze nie myślę....ale fajnie by było pod choinkę otrzymać fasoleczkę:) prawda? ja dziś w niezłym humorze, choć mam 10 dni do @ i już zaczynam troszkę fisiować...wolałabym dostać okres i się nie nakręcać...tzn nie wolałabym ale wiecie o co chodzi:) OLu z Łodzi ja obecnie chodzę do dr Perenc....napisz jaką Ty masz o niej opinię: bo jestem ciekawa...ogólnie na razie znam same pozytywne opinie, a także sama jestem zadowolona, to pierwszy lekarz, który zaczął od monitoringu i nie powtarzał pięćset razy tych samych badań więc pokładam w niej nadzieje, poza tym jest ciepła, miła i wszystko ładnie tłumaczy:) tak czasem myślę, że los wystawia nas na cięzką próbę z tym oczekiwaniem...ale takie historię jak u pani zimy udowadniają, że spotka nas nagroda za wytrwałość! wierzę w to...również pomaga mi w tym Bóg... a u mnie jeśli chodzi o kulinaria: szpinak z makaronem...mniami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje dziewczynki za kciuki- moze sie przydadza, bo @ jeszcze nie ma. Ale pewnie przyjdzie. bylam dzis na miescie ze szwagierka i kupilam sobie perfumy hhhhhhhhhhhhhhhhhiiii teraz od tech wszystkich zapachow bolki mnie glowa i jest mi niedobrze. prinzesska27- juz u was ozdabiaja ul. swiatecznie, u mnie jeszcze nie. :( ale jak to zrobia dopadnie mnie zakupowy szal . Pani_Zimna- moze bys dolaczyla do nas i wpisala sie do tabelki, bo wkoncu z nasmi jestes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ah ale wy tu lecicie z wpisywaniem i tematami,przepraszam nie nadazam, nie jestem w stanie przeczytac i odpisac, tak czasem skrobne cos od siebie... dopadly mnie mdlosci, wiec jest wesolo:) ogolnie wlasnie polozylam sie zeby odpoczac, mam dosyc, weekend przyda sie idealnie!! buziaki dla Was!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sangriaa pozdrawiamy Ciebie i maleństwo :) Odpoczynek na pewno Ci się przyda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry. Wiec ja poprosze mala kawusie. Wiec tak @ jeszcze nie ma,ale napewno bedzie. Od wczoraj potwornie mnie boli glowa, dzis obudzilam sie tylko z cmieniem, mam nadziej, ze bol sie nie rozkreci :(. pozdrawiam was goraco zajrze pozniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Prinzesska napiję się z Tobą kawki...w pracy jestem trzymam kciuki, żeby biopsja nie była konieczna, napisz jak już bedziecie po wizycie. Przykro mi z powodu straty, starcić dziecko w Święta to straszne - już sama strata jest dramatycznym pzeżyciem - ściskam Cię mocno Aga ton - ja jestem z Wrocławia wiec do Novum mamy dość daleko niestety, ten lekarz: dr Jan Karol Wolski. Podobno świetny fachowiec. Ja licze na to, ze jak się troszkę odkujemy finansowo, żeby nas było stać na leczenie (na poczatek na same badania o których pisała prinzesska z wizytą potrzebujemy 500zł) to się do niego udamy. Może uda się podreperować na tyle wyniki, że można będzie przeprowadzić inseminacje. Najważniejsze to stwierdzić w czym tkwi problem. Czasem wystarczy podregulowac hormon testosteron, ale faktycznie moga być i żylaki pwrózka nasiennego, może być też zapalenie prostaty, ktore przechodzi bezobjawowo, a ktore latwo jest podleczeć, przyczyn moze być wiele. Nam niestety od razu powiedziano o in vitro...więc się podlamaliśmy, ale teraz wiem, ze moze też być sznasa leczenia i trzeba spróbować. Aga a w jakim wieku jesteście?, piszesz o budowie - to zrozumiałe, wszystkie aspekty trzeba brać pod uwagę. My jużmamy swoje lata - ja 28 a mąż 35, wiec powoli zaczyna nam chyba go brakować, i nie mam na mysli siebie oczywiscie ;) Sangria -masz już mdłości - tzrymam kciuki, żeby nie były zanadto dokuczliwe :) Ależ się o Świętach ropzisalyście pięknie..:) Ja też kocham Święta, te przygotowania a potem raz dwa trzy i po Świętach ;) Wiecie ja mimo wszystkiego mam teraz po tych wszystkich złych comiesięcznych wiadmościach dużo spokoju w sobie. pewnych rzeczy nie przeskoczę. Jesli tak ma być - trudno, pcozekam na swoją kolej. Predzej czy później ułoży się na pewno, a wiara w tym pomaga. Ściskam Was mocno, trzymajcie dziś za mnie kciuki. Wieczorem będę się uwijac przy kolacji dla kolegi i jego rodzinki i mam nadzieję, ze skończy się poztywnym efektem, czyli moją pierwszą sprzedażą (serwuję dziś dla nich bigos, karkówkę z warzywami i dla Panów - golonkę a to wszystko w ciagu godzinki ;) Zmykam - miłego dzionka dla wszystkich 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki :) Ja wpadłam tylko na chwile, żeby sie przywitać. Byłam dziś na zakupkach z meżem. Wyszłam z 2 parami spodni, kozaczkami i sweterkiem, bo trafiliśmy w Vero Modzie na przeceny :) :) :) Dziewczyny jak ja już sobie dawno nic dla siebie nie kupiłam, dlatego się tak ciesze, jak dziecko normalnie :) I humorek mi dzis dopisuje, nie ma to jak zakupki, na smuteczki idealne. Szkoda tylko, że tak rzadko mnie stać na takie szaleństwo. Dziś się umówiliśmy na wieczór ze znajomymi, fajnie sie więc ta sobotka zapowiada :) Pozdrawiam Was wszystkie i uciekam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny. kb, super że zakupy się udały. powiem szczerze, że mi również nowe rzeczy czasem poprawiają humor. i dlatego gdy mam podły nastrój zawsze sobie coś sprawię, choćby dobrą czekoladę :) zaraz po odebraniu wyników małżonka umówiłam się do fryzjera, to chyba taka moja obrona przed tym by nie zwariować... muszę odciągnąc myśli od tego co złe, żeby jakoś normalnie funkcjonować. nie jestem religijna, modlitwa nie przynosi ukojenia, więc muszę szukać innych rozwiązań. Kama, jeśli chodzi o wiek to ja mam 26, a małżonek jest 2,5 roku starszy ode mnie. ruszyliśmy z budową bo mieliśmy nadzieję, że nasza rodzina szybko sie powiększy i potrzeba będzie więcej miejsca (póki co mamy malutkie mieszkanko w bloku). nie przewidzieliśmy jednak tego, że mogą być kłopoty. nie mam nic przeciwko in vitro, gdyby było refundowane mogłabym podchodzić do niego choćby jutro, a tak to same wiecie jakie to koszty a 100% gwarancji, że się powiedzie żadnej, pozostaje tylko nadzieja. póki co czekam na wizytę i na powtórzenie badań i mam nadzieję, że te złe wyniki okażą się być tylko złym snem. Buziaki dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×