W tej całej Xsarze, to chyba mógłbym się jednak zakochać.

:)

Ahoj!

:-)

? zakochuj sie, mnie to nie przeszkadza:P

I mnie to nie przeszkadza. :)

i pewnie niezbyt ladna :O

nabieram pewności co do tego , że jesteś pilotopodobny:-)

Dokładnie. Ja rzeczywiście jestem pilotopodobny. :)

Zakochać? Nie lepiej kochać ?

na pewno brzydka..ladne nie siedza codziennie na kafe

Nie, nie lepiej. Cześć, Bu. :)

Dzień dobry! :) Powiedz dlaczego nie jest lepiej kochać? Tylko zakochać się i co za tym idzie- cierpieć.

Znaczy, koleżanko, człowiek kochający nie cierpi? Otóż cierpi, i to jeszcze jak. Niekiedy cierpienie jest ogromne. A zakochaniem, cóż, fajne jest. A że przemija, nie ma się co dziwić. Nie jest wieczne.

Człowiek kochający nie cierpi. Kocha , a miłość jest ponad cierpieniem. A zakochanie? Zakochanie przemija i nie ma nic. A może z zakochania rodzi się miłość? Jak to jest na męski rozum? A po drugie. Zechcesz mi doradzić gdzie mogłabym się wybrać nad wodę mazurską? Zdaje się, żeś obeznany w tym temacie. Proszę o odpowiedź.

Zależy, moja droga Bu, co chcesz nad tą wodą porabiać. Zeznawaj szybko, bo za chwilę pora mi w drogę.

:-) Męski rozum podpowiada, że zakochanie wcale nie jest potrzebne, żeby kobietę obdarzyć miłością. :)

Widzisz, mam znów rację! :) A nad wodą chcę popływać kajakiem oraz w wolnych chwilach łowić ryby.

Napiszę więcej - zakochanie wcale nie sprzyja miłości. Zakochanie jest z gruntu uczuciem egoistycznym. Miłość altruistycznym. No i, co najważniejsze, miłość nie jest wcale żadnym uczuciem. Miłość, to akt woli. To postanowienie kochania wybranej osoby - w przypadku mężczyzny - wybranej przez niego kobiety. :)

W każdym razie to nie pilne. Możesz się nieco zastanowić ( dzień, dwa, miesiąc cały) i wybrać dla mnie coś super przyjemnego. Jakąś okolicę mam na myśli. :)

:) prawda Ce$na? milego kochami

Ryb się nie na łowisz. Ryby na Mazurach odeszły w niebyt jakieś trzydzieści lat temu. Pływanie kajakiem jak najbardziej. Ale powinnaś unikać sezonu na Mazurach. Jeśli jednak koniecznie potrzebujesz tłoku, to pojedź do pana Tumińskiego, nad Jeziorem Nidzkim. Albo wybierz się do Leśniczówki Gąsior - nad Bełdanami. :)

Tak właśnie rozumuję miłość. Widać, iż w pewnym już wieku człowiek myśli inaczej, dojrzalej. Bardzo dobrze. Zaimponowałeś mi Swoim wyznaniem.

A nie. Słowo "kocham" jest absolutnie jednoznaczne. :)

:D musze wyprostowac Twoje rozwazania:P to kobieta wybiera, przyjmij to do wiadomosci no pa:)

Nie dla mnie splendor. Lubię ciszę i bezludność. Znaczy zastanów się, pomyśl gdzie mogłabym być sama. To znaczy z minimalną ilością osób. :)

Nie, nie. Mężczyzna wybiera a kobieta albo akceptuje wybór, albo się z nim nie zgadza. To jest właśnie przywilej kobiety. :)

ac kochac, pomysl, moj blad, zla koncoffke dalam teraz powinno byc dobrze kochac:)

Bu, sama w sezonie na Mazurach nie będziesz.

A może? W dziczy gdzieś? We wiosce zapomnianej?

Mężczyzna wybiera. Kobieta wybiera. Tutaj nie ma podziału , ja tak uważam. Koniec kropka.