Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

smerfetka83

Postarajmy się razem o upragnione dzieciątko :-)

Polecane posty

emilio spóźnione wszystkiego najlepszego! Niestety ta baba to moja kierowniczka więc jestem jakby w potrzasku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny :)) No i jestem, wczoraj nie zaglądałam bo wiecie... był napięty plan dnia :)) Byliśmy w kinie w katowicach w silesii, na początku chodziliśmy po sklepach, oglądaliśmy fontanne- jest po prostu cudna :) później był kolacja w sfinksie, mniam mniam no i film, ogólnie był bardzo fajne, były momenty w których można było się pośmiać, no ale to była taka powtórka z rozrywki, wiedziałam jak to się skończy bo oglądałam och karol1 :) Hej Miśka! No zatęskniłam za tym forum i miłymi pogadankami :) Aga wiem że jest Ci bardzo przykro, dasz radę i na nas kiedyś przyjdzie czas, życie tak wlaśnie jest- niesprawiedliwe, teraz też taka dziewczyna z osiedla urodziła dziecko, a przez całą ciąża piła paliła, wciągała jakieś dziadostwo a dziecko urodziła o czasie i zdrowe, a ja że się oszczędzałam i chciałam jak najlepiej to poroniłam i tyle :( Aga na prawde nie wiem co mogę Ci powiedzieć na Twoją obecną sytuację, jedynie mogę Cie mocno przytulić :*:*:* Jak ja miałam ciężki czas to wychodziłam z domu, gdziekolwiek byle by iść i pobyć sama ze sobą, może to nie poprawi tej sytuacji ale dasz sobie czas na przemyślenia Emilko składam Ci życzenia urodzinowe, spóźnione ale szczere i życzę Ci aby Twoje dzieciątko śliczne, zdrowe i żebyś zawsze była szczęśliwa Dziś jadę do teściów, tak więc wrócę na wieczór i jutro znów robota :( Zyczę wszystkim miłej niedzieli :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć kochane, ja tylko melduję ę, że dziś po przytulaniach :-) zaczął mnie boleć brzuch więc lada sekunda będzie @, niestety lipa...trudno..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bąbolinko oby to nie był okres!! Nie chcemy go tutaj!! Dziękuję Wam Kochane za życzonka. Buziaki dla Was!! 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć ale byłam dzisiaj zabiegana na nic nie miałam czasu i tak niedzielka zleciała jeszcze teraz teściowa z moimi rodzicami urządzaja sobie u mnie pogawędke o weselu mojej siostry.... eh niech sobie idą do kawiarni na ploteczki :) he he Emilko j jeszcze ja życzę Ci wszystkiego co najlepsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też się melduję :) ja mam dostać za tydzień więc jeszcze troche czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cholera a u mnie jak okresu nie było tak nie ma :( Jutro jadę na badanie prolaktyny to we wtorek będą wyniki Idę spać, dobranoc :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aisza24
Hej Dziewuszki!! Dziękuję za odzew co do mojego wpisu, sama nie wiem co mam mysleć o tym wszystkim, okresu nadal nie dostałam, mój Kochany już wariuje, a ja razem z nim, dziś idę do lekarza, idzie zemną siostra, potrzebuję wsparcia, sama bym oszalała na tej poczekalni, on nic nie wie, nie chciałam by jeszcze bardziej się stresował, a ma odpowiedzialną pracę i nie chciałam by tam wariował i nie mógł się skupić, jeśli nie będę w ciąży to mu powiem jutro że byłam i jak to wygląda a jak będę daj Boże to kupie buciki i dam mu je na urodziny w piątek wraz ze zdjątkiem z usg, marzę o tymmm, hmm o 15.30 będzie wszystko jasne, czy jest fasolka upragniona czy to tylko spóźniający się okres...oby nieeeee!!!! Ale powiem Wam że czym bliżej tej godziny tym bardziej sie boję pojawienia @, masakra, mętlik w głowie i nie wiem co jeszcze......:/ Noi mam nadzieję jak pisałyście że ten nieszczęsny test o którym też nikomu nie mówiłam wyszedł błędnie, czytałam na kafeterii na ten temat i dużo kobitek miało przypadki że testy nie wykazały ciąży a ona była, mam nadzieję że i w tym przypadku tak będzie, może jestem teraz lekką egoistką bo piszę wyłącznie o sobie ale uwierzcie że nie mogę na niczym innym się skupić, a weekend był milutki ale non stop biegałam sprawdzać czy nie ma @ jak tylko zrobiło się wilgotno, obsesja jakaś, ale staram się opanowywać bo inaczej nie dałoby rady, tłumaczę sobie że jak się nie udało to uda się kiedy indziej, ale nadzieja jednak jest ogromna i jak się okaże co nie chcę by sie okazało to będę bardzo smutna:( Wkońcu jak każda kobieta marzę by swojemu ukochanemu mężczyźnie urodzić zdrowe śliczne dzieciątko prawdaaa??? :):):) A jeśli chodzi o samopoczucie to w sumie piersi są normalne, nie widzę zmian, jedyne co inne niż wcześniej to częste ssanie w żołądku i bulgotanie niesamowite, ale myślę że może to ze stresu, noi te kłócia w pachwinach i ciągnięcie takie dziwne od czasu do czasu, a momentami takie pobolewanie jak na okres , ale delikatne i wilgotno co jakiś czas, poza tym żadnych młdości ani nic z tych rzeczy, no ucinam sobie drzemki w dzień bo czuję się zmęczona niż zwykle ale to też może ze stresu, to chyba na tyle, w sumie równie dobrze mogą to być objawy ciąży a z drugiej strony nadchodzącej @, no nie wiem!! Ok musze uciekać do wanny i szykować się do lekarza, trzymajcie kciuki, odezwę sie najprędzej jak tylko będę mogła, ściaskam Was, życzę miłego dnia i pozdrawiam serdecznie pa pa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aisza trzymam mocno kciuki :) zyczę Ci z całego serducha żeby to była fasoleczka :) ja jeszcze 2 tyg do @ i raczej będzie bo boję się odrazu ryzykować ;) trzymaj się i dawaj szybko znać a co reszta naszych kobitek jeszcze śpi ? :) odzywać się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny :) Uwielbiam tą godzinę :) bo teraz jestem wolna :) od pracy :) Aisza, czekamy na wieści :):) Byłam dziś rano na pobraniu krwi w celu zbadania poziomu prolaktyny, jutro zobaczymy, wyrobiliśmy sobie z mężem zdjęcia do paszportu, bo w tym roku planujemy wybrać się gdzieś poza ue, ale to dopiero we wrześniu Teraz idę na kawkę, wrócę później Bużka :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aisza24
Właśnie wróciłam od lekarza, naczekałam się i....usg nic nie pokazało:( Moja gin porobiła mi badania, pobrała cytologię, ogólnie wszystko jest w najlepszym porządku, a co do ciąży powiedziała, że nie ma tak nowoczesnego sprzetu że ciąża może być tak wczesna że jej nie widać, że dość często się tak zdarza, wytłumaczyła też że mam dość długie cykle a więc i dłuższą owulację, że mogłam zajść w ciążę nawet tydzień przed @ a w tym przypadku to za wcześnie na fasolke na ekranie usg. Kazała mi jutro zrobić test ciążowy, powiedziała że musi wyjść wynik prawdziwy więc zakupiłam go w aptece i czekam do rana. Jeśli będą dwie kreski to mam się udać na powtórne usg za dwa tygodnie, jeśli jedna czekać na okres, przepisała mi w tym przypadku jakieś tabletki na wywołanie @ ale chyba nie będę ich brała. Wogóle chciała mnie wysłać na bete, ale nie jestem ubezpieczona bo obecnie nie pracuje i nie mam kasy, dziś zostawiłam tam ostatanie 130zł, ale z tego co mi powiedziała jeśli jestem w ciąży nawet wczesnej to już po takim spóźnieniu raczej mnie nie oszuka jutrzejszy test, a kupiłam test AMIL, ponoć bardzo czuły i wiarygodny, zobaczymy. Ale powiem Wam dziewczyny, że czuje że nic z tego nie będzie i że pewnie na dniach dostane okres, mówiła też coś o ciążach pozamacicznych ale mam nadzieje że mnie to nie spotka. Jutro dam znać, ale nie nastawiam się na szczęście, moje Kochanie też pewnie bardzo posmutnieje, już ma taką nadzieję, że tatą zostanie, cóż... Idę się położyć, może się zdrzemnę, jestem zmęczona i zdołowana, nic mi się nie chce, a Wy trzymajcie sie i dziekuję za wsparcie, do usłyszenia pozdrawiam serdecznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słoneczko ty moje nie denerwuj sie mi moja tez na poczatku niec nie wykryła i przepisała mi luteine..... na drugi dzien poszłam do drugiego gin co ma usg w 3d zapłaciłam 250zł razem z cytologia i on stwierdził ciąze czekaj i bądz wytrwała... a co do leków to poczytaj na co one są.... wiesz musisz być pozytywnie nastawina test raczej nie kłamią.... zrób jutro9 i się okaże :) trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aisza trzymam mocno kciuki za jutrzejszy teścik!!!Mam nadzieję,że zobaczysz piękne dwie kreseczki-daj nam koniecznie znać :-) izabelko bardzo się cieszę,że dobrze się wczoraj bawiliście.i powiem Ci,że my też bardzo lubimy stołować się w Sfinksie :-) Trzymam kciuki,żeby @ szybko nadeszła!!! aguś bardzo mi przykro,że taka niefajna sytuacja wyszła z powodu Twojego męża.Ja też bym była wściekła i rozczarowana,więc nie dziwię się Twojej reakcji! Bąbolinko pisz koniecznie co u Ciebie!!!Mam nadzieję,że @ nie przylazła!!! A my kochane jutro mamy pierwszą wizytę w klinice,więc trzymajcie proszę mocno kciuki!:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aisza24
Cześć dziewczyny, udało mi sie tak wcześnie wtargnąć na komputer na szczęscie:) Słuchajcie zrobiłam ten TEST i wiecie co...... wyszła druga kreska ale bardzo bladziutka, juz myslałam że mam obsesje bo tak bardzo chcę ja zobaczyć, więc pokazałam siostrze, przyjrzała się i odrazu ją zauważyła, ale naprawdę jest słabiutka, no na samej jej górze troszkę ciemniejsza, nie wiem teraz co mam mysleć, jak robiłam tamyten test na początku to oglądałam go 1000 razy i nawet najmniejszego cienia, a teraz jest, chyba oszalejeeeeeeeeeeeeeeeee!!!!! A powiedzcie mi bo juz zgłupiałam czy te kreski są widoczne nawet w najmniejszym stopniu przed zrobieniem testu, no wiecie czy jest ich zarys jakis czy okienko jest śnieżno białe i nic ale to nic nie widać, wiem że t głupie pytanie ale jak widac w tych sprawach mądrych nie ma, no mówie Wam trochę sie ucieszyłam a z drugiej strony....kurde sama nie wiem..... Powiem tak, z jednej steony myślę że to bardzo wczesna ciąża, wczoraj myślałam kiedy to mogło sie stać jeśli przesuneła się owulacja jak mówiła moja gin i może to być 3,5 tc, myslę też że na dobrą sprawę to powinien być mój pierwszy test, z tamtym i nawet wizyta lekarza chyba się pospieszyłam i niepotrzebny stres tylko. Recepta o której pisałam wczoraj jest na luteinę, możecie mi doradzić czy ją dziś wykupić i brać, bo jeśli nie dostane dalej okresu to w piątek zrobie kolejny test, odczekam tyle żeby juz nie było wątpliwości... ale zastanawiam sie co z ta luteiną, brać czy nie?? Bo jeśli nie jestem w ciąży to wywoła okres a jeśli jestem to nie zaszkodzi?? Wiecie staramy sie już troszkę o dzidzie ale nigdy bym nie pomyslała że to taka skomplikowana sprawa i taki stres, i racja w tym że nie ma co sie spieszyć z testami a nawet lekarzem tak jak ja, lepiej dłużej odczekać i mieć pewność. Pomyslałam też że może mam jeszcze zbyt niski poziom hcg w moczu i dlatwgo tak blado w okienku a z drugiej nie wiem sama, napiszcie co o tym myslicie i co radzicie, a przede mną kolejne dni stresu...ech.....Jak to mówią nadzieja umiera ostatnia, i choc wielkiej sobie nie robie to jednak sie okaze!! Piszcie piszcie, potrzebuje Was, buziaki dla moich Kobitek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bablinka6
Aisza gratulacje ❤️ Smerfi dostałam okres..co prawda na razie że tak powiem "nie leci" ale jest na papierze po siku, więc się pewnie rozkręci małpa wredna...eh..lipa jak zwykle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aisza gratulację !!!!! czekaj cierpliwie ja tez tak miałam jak robiłam pierwszy test druga kreska była niemalże niewidoczna..... poszłam do gin i ona tez nic nie wiedziała ciąża jest możliwa do wykrycia od ok 4 tyg o ile sprzet jest dobry. jeszcze raz gratulację ja miałam dokładnie tak samo!!!! a luteine bierz koniecznie mi tez odrazu przepisała to jest lek który jeżeli jesteś w ciąży pomaga się dzidziusiowi prawidłowo rozwijać a jeżeli nie jestes w ciąży to wywołuje krwawienie. w szpitalu też mi ją podawali na podtrzymanie ciazy. i nie martw sie on nie wywoła krwawienia jeżeli w organiżmie znajduje sie fasoleczka a dokładnie narazie pewnie będzie tylko pęcherzyk ciążowy ale fasoleczka powinna być widoczna od ok 5 tyg i bicie serduszka też no moze od 6 tyg zależy u każdej z nas jest inaczej. bierz luteinę o9na nie zaszkodzi a pomoże dzidzi !!!!! GRATULACJE!!!! jeżeli chesz być pewna zrób test za ok 3 dni albo idz do gin który ma usg w 3D ja pierwszy raz byłam i też nic nie widziała poszłam na drugi dzień do innego z udg 3D i odrazu zobaczył pęcherzyk :) to był 4 tydz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aisza24
Aż sie popłakałam jak to od Was przeczytałam, mam nadzieję że macie racje i że te gratulacje są na miejscu, naprawdę sie boję o co w tym chodzi ale mam nadzieję że jest jak piszecie...nareszcie. Dziś kupię tą luteinę a test zrobie w piatek na urodziny mojego Kochanego:) Jakos wytrzymam do tego czasu i mam nadzieje że @ nie przyjdzie!! Rozmawiałam z mama, powiedziała mi że jak była w ciąży z moją młodszą o 10 lat siostra to pierwszy test wyszedł jej tak samo jak mi, ledwo widoczna kreska, a już kolejne trzy które kupiła bo nie wierzyła wyszły wyraźne po 3 dniach, zwariuje, ale przez to słuchanie od mamy i od Was i od siostry która kreskę też widziała wzruszam sie co chwilę na myśl że może mam upragnioną fasolkę i jeśli tak jest to już się modlę o jej zdrówko, bo nie ma pewnie nic piękniejszego jak przede wszystkim zdrowe maleństwo, dziewczyny będę zaglądała, trzymajcie kciuki bardzo mocno, z góry dziękuję za wsparcie, jesteście naprawdę Kochane, buziaki, a teraz lecę robic obiad, muszę ochłonąć bo serce mi wali jak oszalałe:) Pa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aisza pięknie :-) gratuluje raz jeszcze :-) ja mam doła niestety ale zawsze jedni się cieszą a inni płaczą, będzie dobrze :P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aisza24
Kochana wiem wiem, ale jestem naprawdę z Tobą, trzeba sie trzymać razem i wspierać, wszystko się wkońcu musi poukładać tak jak tego chcemy a bynajmniej na tyle by poczuc sie szczęśliwym. Tak mi tu gratulujesz, a ja mam mętlik w głowie, poczytałam o tych słabych kreskach, przeanalizowałam to co mama mówi, na test juz nie patrze, zresztą zabarwił się już, wyrzuciłam bo gapiłam się jak w obrazek, i do czego zmierzam że nie jestem jeszcze pewna i staram sie na to spojrzeć ze wstrzemięźliwością, bo jak nie jestem?? Wiem że dużo wskazuje że się udało ale puki nie zobacze dwóch grubych kresek to niepewność będzie, lepiej sie za wczasu nie cieszyć żeby sie nie rozczarować, do piatku trzy dni także sie okaze, napewno dam znać:) Trzymaj się Kochana cieplutko i pozdrowienia dla reszty kobitek, mykam do kuchni bo przypale obiad, na szczęście ten net jakoś zaczął działać normalnie jak na zawołanie, no to tymczasem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewuszki :) Dziś odbiore wyniki prolaktyny później dam Wam znać Smerfetko opowiadaj jak tam po pierwszej wizycie? Aisza myslę że ten test wykazał ciąże, nawet najjaśniejsza, najbledsza kreska oznacza ciąża, powtórz test za pare dni a na pewno będzie ciemniejsza, tak więc gratuluje Ci :*** bablinko przykro mi że zaś ta menda przyszła, tylko się nie załamuj i na Ciebie czas przyjdzie, zobaczysz :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczynki Aisza chyba powoli możesz się oswajać z myślą, że jesteś w ciąży ;-) Myślę, że cień cienia tej drugiej kreseczki wystarczy ;-) Smerfetko no i jak dzisiaj było? Czekamy na wieści. Bąbolinko Kochana nie chcę Cię znowu nakręcać, ale może to nie okres tylko plamienie tym razem? Izabelko daj znać jak wyniki A ja wczoraj coś się gorzej czułam. Miałam jakieś zawroty głowy. Robiłam sobie dziś badanie. Zobaczymy czy czasem mi się znowu hemoglobina nie obniża. Ale przecież piłam ten sok z buraków. Jak tylko odbiorę wyniki to dam Wam znać. Wczoraj też byliśmy oglądać wózki. I chyba taki kupimy. Podoba się Wam? http://www.krolestwodziecka.com/tako-jumper-minerals-wozek-wielofunkcyjny-p-264.html Jutro wizyta o 19.30 Całuję Was Kochane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech tyle się do Was napisałam i gdzieś mi to zniknęło :-( Aisza ja myślę, że już możesz się powoli przyzwyczajać do faktu, że jesteś w ciąży. Cień, cienia wystarczy żeby to potwierdzić ;-) Smerfetko Kochana czekamy na wiadomości jak dzisiaj było?? Bąbolinko nie chcę Cię znowu nastawiać, ale może to nie okres tylko plamienie tym razem? Daj znać!! Izabelko czekamy na Twoje wyniki. A ja wczoraj też się coś źle czułam. Kręciło mi się w głowie. Dzisiaj robiłam sobie badania, zobaczymy czy czasem znowu hemoglobina mi nie spadła. Wczoraj też byłam oglądać wózki. Podoba się wam taki? http://www.krolestwodziecka.com/tako-jumper-minerals-wozek-wielofunkcyjny-p-264.html Jutro wizyta o 19.30 ;-) Całuję Was Kochane 🌼 ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny to nie jest okres, znaczy wczoraj wieczorem miałam w śluzie troszkę krwi a dziś cały dzień sprawdzam i tylko troszkę było na papierze a tak to nic samo nie "wyleciało" jeny....zwariuję....dziś 30dc owu miałam jakoś między 15-19 nie wiem dokładnie, jajnik mnie boli, i brzuch pobolewa, Emilko sama się nakręcam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tym bardziej, że zawsze to jak się rozkręca to łohoho a tu nawet krwi nie ma tylko takie plamienie ...oszaleję....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wózek bardzo fajny moja kumpela ma podobny bardzo tylko beżowy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aisza gratuluję!!!! myślę, że gdyby ciąży nie było to test by nie wykazał jej na pewno :) a ja leżę z grypą żołądkową, nie mam siły na nic więc uciekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech znowu mi hemoglobina spadła. Już mam 6,9 a norma jest do 7,5 :-( ;-( :-( Powiem Wam, że się podłamałam, bo przecież tyle tego soku się napiłam. I żółtka jadłam, sałatę. Normalnie masakra jakaś. I bakterie w moczu też mam ;-( jedynie co to leukocyty są ok. Poza tym mam jakieś fosforany bezpostaciowe. Co to?? Muszę poczytać o tym w internecie. Ale się załamałam. Jutro mam wizytę, to zapytam co dalej robić z tą hemoglobiną. Ale nie wyjdę od niej póki mi jakiś tabletek nie przepisze. :- ( :-( Bąbolinko to może masz to samo co ja miałam zanim zrobiłam test ciążowy? ;-) ;-) nie nakręcamy się. Tralla la la la ;-) Ciiiiii :-) 🌼 Smerfetko jesteś?? Taka jedna oj współczuję tej jelitówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aisza24
Hej Kochane, udało mi się właśnie wyrwać od siostry neta więc postanowiłam zajrzeć i poczytać. Od mojego ostatniego wpisu minelo pare godzin, zjadlam obiad, polozylam sie i myslalam.... dlugo myslalam, powiem Wam ze nie moze do mnie dotrzec to ze moge byc w ciazy, caly czas zastanawiam sie czy ta baldziutenka kreska oznacza ze upragniona fasolka jest, a w zasadzie dopiero sie rozwija, tak dlugo czekalam na ta chwile i pewnie dlatego czuje taka niepewnosc, z drugiej strony bardzo sie ciesze ze test pokazal ten cien nadziei i te Wasze cudowne wpisy wiele wnosza do mojwej sytuacji, nie znam Was osobiscie ale robicie mi sie coraz blizsze, i jak tylko mam mozliwosc od razu tu zagladam i sledze Wasze sprawy, niestety zazwyczaj mam niewiele czasu, ale to nic, najwazniejsze ze tu trafiłam i staramy sie wspolnie:) Co do samopoczucia to brzuch mnie pobolewa, tzn tak ciągnie az mnie wzdeło, co za dziwne uczucie (chyba normalne jesli jestem jednak w ciiazy prawda???)... i plecy bolą ale u mnie to normalne juz od jakiegos czasu ze czasem mnie bolą wiec to chyba zaden objaw,a tak poza tym okey. Siostra dzis byla na miescie kupila mi test i wykupila tą luteinę, jutro wezmę bo mam brać dwa razy dziennie, rano i wieczorem, tak mówiła gin, chociaz teraz to nie wiem, przepisala mi tą "dowcipnA", jeśli jestem w ciąży to jak ja powinnam brać, raz czy dwa razy dziennie i jak długo hmm?? Chciałam tez napisac o tych plamieniach o których rozmawialyscie, wiem ze zdarzaja sie przypadki ze w ciązy to mozliwe (moje kolezanka rowiesniczka 26 lat) byla trzy lata temu w ciazy i przez 4 miesiace miala plamienia, lekarz powiedzial jej ze to sie zdarza, pamietam ze przepisal jej cos ale nie powiem bo nie pamietam i ciaza rozwijala sie pomyslnie, teraz jestem chrzestną tego wariatuńcia wspanialego, ale niestety nie jestem lekarzam a ztakich przypadkow znam tylko ten jeden, o wielu slyszalam ale nie znam ich osobiscie, jednak wszystko jest mozliwe. Trzymam kciuki za Was wszystkie dziewczyny naprawde, bo wiem jakie to wazne i jaki to stres, rozumiem Was doskonale, jestem pewna ze wszystkie bedziemy szczesliwymi mamusiami, pewnie myslicie ze jak prawdopodobnie jestem w ciazy to tak pisze ale od samego poczatku staran caly czas zylam nadzieja i wierzylam ze wkoncu sie uda choc nie jedną łzę wypłakałam gdy nadchodziła @, wiem jak sie wtedy czuje kobieta pragnąca "zaskoczyc"... Ale smuty wypisuje, nie gniewajcie sie na mnie, ale mam dzis naprawde dzien jaki mam, same wiecie i ciagle zastanawiam sie, jestem, nie jestem, jestem, nie jestem...zwariowac idzie...:/ Oki zmykam, jutro jak mi sie uda to zajrze na chwile, aha a test jak pisalam powtorze w piatek rano wiec tez napewno sie odezwe:) To trzymajcie sie Kochane, sciskam mocno, zycze milego wieczoru i pozdrawiam serdecznie pa pa:):***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odebrałam badania i prolaktyna wyszła mi 43 a może być max do 29, jest podwyższona ale nie tak dużo, ale jest inna rzecz która mnie martwi, w uwagach napisali hemoliza to jest zniszczenie krwinek czerwonych, może któraś z Was słyszała o czymś takim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×