Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

m@da.

PO!!!...diecie warzywno-owocowej, CZYLI ZDROWE ODŻYWIANIE.

Polecane posty

Gość pałkazapałka
Dynieczko znam ten ból z odsniezarkami:(, czesto muszę pokonywać wał śniezny przy wyjeżdżaniu z garazu, ale zima piękna:) Mój kurczak pieczony na soli wyszedł nieźle, bardzo soczysty, ale d..y nie urywa. Za to zabłysnęłam szarlotką:D Na blasze połowę szarlotki przykryłam bezą, drugą kruszonką i za jednym zamachem miałam dwa rodzaje ciasta, ale było zdziwienie rodziny. No oczywiście to nie dla mnie jedzenie, bo wciąż dietuję. Wróciłam juz do wagi po ostatnim poście 69kg i jeszcze pociągnę tydzień, chociaż grzeszę czesto. Esmi a jak waga u Ciebie? Wiesz, że mam ambit Cię dogonić! Jak mi będziesz uciekać, to obie skończymy jak takie szpilki z wielkimi głowami hehehe Zazwyczaj grzeszę owocami, mandarynki, pomarańcze, ananas się trafi i jem białko roślinne - fasolka szparagowa, soczewica do nadzienia też się zdarzyła, więc to takie udawane w-o, a właściwie wegetariański pościk. Ale dobrze się czuję. Dzisiaj kawałeczek skosztowałam szarlotki, doslownie kęs, ale słodka, obrzydliwie słodka, nie dałabym rady zjeść porcji, a przeciez nie przesadziłam z cukrem, tak mi się odmieniło po tych dwóch tygodniach. Miłego wieczoru dziewczynki! Dynieczko, czekam na Ciebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Moje Drogie Panie, nie pisałam bo miałam nawał pracy i nadal mam :( i jeszcze przygotowywania do ślubu. A ja chyba muszę odwiedzić gastrologa bo już 2 raz żołądek bolał nie wiem co jest przyczyną czy orzechy, które zjadłam nie zdając sobie sprawy, że takie będą konsekwencje ( 1 orzeszek ) ale czuję się o wiele lepiej. Ale zawsze te bóle mam w czasie okresu wiec nie wiem czy to coś jest związane. Dzisiaj Moje Panie idę na mierzenie sukien ślubnych jestem troszkę zestresowana. Pałka zapałka u mnie waga na wczorajszy dzień 65,5 spada nadal. I już wszyscy mówią, że szczupła jestem ( podbudowanie ) a jak w sobotę byłam u znajomych ze swoim to jeden powiedział, że ładnie wyglądam hehe aż mój tak się popatrzył na kolegę hehehe ;-) Buziaki dziewczynki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oooooooooooooooo!!! mój wpis się skasował :( No nic trudno napiszę od nowa. Wiec tak u mnie jakoś leci. Dziś Moje Drogie Panie ide na mierzenie sukien ślubnych. I dlatego nie miałam troszkę czasu na pisanie ale postaram się nadrobić. Pałkazapałka moja waga wczoraj wskazywała 65.5 I ludzie zauważyli ogromnie moją zmianę tak jak i ja sama! Później napiszę więcej buziaki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pałkazapałka
Ej, Esmi! Tu takie romantyczne historie sie szykują, a nas trzymasz w niewiedzy! Kiedy ślub? Ale się bedzie działo, bedę z Toba duchem i sercem:) Ból moze być z nerwów, ale wierze ze to przejściowe. Dzisiaj piekę na Dzień Babci torcik z bezą, własnie się klupłam w głowę co ja kurde robię?! Wsadziłam palucha do piany z białek z cukrem i go wylizałam - moją diete szlag trafił!!! Dobra i tak juz na wychodzeniu jestem, ale muszę się bronić przed tym tortem, bo bym chyba sraczki upsss dostała z takiej ilości słodkiego. Dynieczko! Jak remont, po Twoim wpisie, obiektywnie spojrzałam na swoją sypialnie i doszłam do wniosku, że u mnie też by się remont przydał, niestety moje pieniadze są jak pchły, rozłażą sie w zastraszającym tempie, ale nie mnożą niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki moje, jak super się Was czyta. Esmi gratuluje śluby i tych wszystkich wspaniałych przygotowań, choć wiem, że męczące. Oh kiedy to u mnie było :) Pałka zapałka eh, remont w domu to ostateczność, odwlekałam jak mogłam, ale niestety, jak mus to mus. Pokój dzieci już wymagał, bo wstyd :) Sypialnia u mnie tez czeka w kolejce i w sumie wszystko po kolei :) Bardzo Wam gratuluje tych wspaniałych 6 z przodu. U mnie daleka droga, ale możliwa. Wiecie, ze dzisiaj jestem pierwszy dzien na przypominajce :) Udało się :) W prawdzie zjadłam marchew z groszkiem na obiad ale nie mialam wyjscia. U nas oblodzenie, ledwo co do domu doszłam z dzieciakiem i nie poszłam na zakupy :( Jadłam co było. Kilku dniowy kapusniak (ugotowany na przypominajke w tamtym tygodniu), pomidorki, cukinia grilowana, jabłko z selerem. Tyle na razie. Na wieczór niew iem, moze ugriluje reszte cukini, moze slubny kupi mi fajne warzywko ;) np cykorie :) Pozdrawiam Was i ściskam mocno. ale sie ciesze ze dalam rade :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oh śpiąca dzisiaj jestem strasznie. Na śniadanie zjadłam surówkę z jabłek i selera. Mam jeszcze na później. Na zewnątrz zlodowacenie całkowite, ale całe szczęście mam dzisiaj samochód :) Porobiłam trochę zdjęć tym zamarzniętym roślinom, piękne są :) Zaraz coś ciepłego muszę sie napić bo zmino mnie ogarnia. Dziewczynki nie wiem co na obiad? Mam kapuśniak. Może kapustę ugotuje z tomatera (tak na pomidorowo hmm. Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pyszna kapuste ugotowałam, ale byl dzien babci eh i wypilam kawe oraz zjadłam ciastko :( masakra no nic teraz surówka z selera i jabłka i bedzie dobrze :) Strasznie głodna byłam, a najadłam sie porządnie tej kapusty. no nic wilczy apetyt na słodkie miałam Wiem, ze te pierwsze dni najtrudniejsze. Dam radę! Dam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pałkazapałka
Dasz rade Dynieczko! A mi coś odbiło na taką kanapkę: Kromka razowca posmarowana przecierem pomidorowym Pudliszki, na to wiórki cebuli w ilości sporej, na to maźnięcie gęstej śmietany lub jogurt grecki, sól i pieprz. Mogłabym jeść i jeść, ale sie powstrzymam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahaha, Pałka Zapałka doskonale Cie rozumiem. Ja tak miałam z razowcem i avocado :) hehe dzisiaj surówka z jabłuszka i selera (resztki) koktajlowe pomidorki. Do tego herbatka o aromacie karmelu i wanili hmm Kusi mnie kawa, ale dam rade :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a ja dzisiaj byłam u gastrologa i mam refluks!!!!! :( nie wiem co się kurcze dzieje. Astma, refluks ehhh ale trzeba żyć dalej. Teraz to już w ogóle muszę zmienić swoje podejście żywieniowe. Zero czekolady, orzechów, rzeczy smażone cytrusów mało.... Dynieczko jestem pewna że dasz radę 3m kciuki ;** Pałkazapałka bardzo dobry pomysł na kanapeczkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Esmi no to Cie dopadaja te przypadłości a tu nowe zycie przed Tobą i musisz byc pełna wigoru :) Dziewczynki jestem dumna z siebie ze dobrze mi idzie, choć grzesze kawą co mnie strasznie wkurza. Zdrowo jem i jest ok. Psychicznie juz nastawiam sie na mój post. Boje sie. Jestem taka rozlazła. Tak jednak myślę, ze skoro raz to zrobiłam to teraz też mi pójdzie przecież :) Jak to mozliwe zeby tak w brzuchu grubnąc ? haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pałkazapałka
Esmi, po nocy poślubnej wszystko minie jak ręką odjął :):D;) Dziewczyny! Ratunku, ciągle mi zimno i mam napady głodu!!! Kupiłam dzisiaj maślanke i kisiel, zeby zakleić żołądek, ciągle piję zieloną herbate, skrzyp polny i pokrzywę na zmiane, może te zioła pobudzają, już sama nie wiem. Niby nie jem ciężkich rzeczy, ale wyjadam jakieś skórki z chleba, kruszonkę z ciasta, jak robię kolacje rodzince, to cały czas cos wkładam do buzi, wziełam już od córki gumę do żucia i jeszcze gorzej, bo teraz ssie mnie w brzuchu:( A miałam nie jeść od 17.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzymaj sie Pałka zapałka, no taki okres. Chyba ta pogoda mróz i organizm chce sie napchać na zapas :) Mi tez cieżko, ale dajemy rade :) Dzisiaj dwie kawy, ałć Ja jestem śpiąca bardzo. dzisiaj jadłam sałatke z pomidorkiem a wczesniej z avocado. Ale jakas taka kwaśna :) ehh Pozdrawiam Was gorąco :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka dziewczyny a u mnie jakoś to leci powoli ale do przodu niestety jestem bardzo zmęczona a jeszcze weekend prze de mną na uczelni ;/...! Cały czas na zdrowym żywieniu, iż o przypominajce na razie muszę zapomnieć. Chcę już wiosny! dość zimy i tego zimna.... Najchętniej bym w jakiś weekend z łóżka nie wychodziła tylko leżała i spała i oglądała TV ale cóż... Życie nie jest posypane różami... Dziś musiałam troszkę pomarudzić. Mam nadzieje, że szybko minię dzień. Pałkazapłka nie żuj gum bo one pobudzają i włańcza się ssanie... A co herbat zielonych jak dużo pijesz to podobnie chodź każdy organizm jest inny!.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pałkazapałka
Dzięki dziewczynki za wsparcie❤️, wstałam dzisiaj z mocnym postanowieniem, że wracam na dobre tory, tylko głowa mnie boli. Kupiłam jarmuż!!! Pierwszy raz w życiu widzę to warzywo. Odpakowałam z tacki, a córka pyta czy założyłam plantację marychy i jak się pali to zioło hehehhe dowcipna. Będę robić zielone szejki, bo podobno ma mega właściwości, a część zamrożę (pół kilo tego mam), bo czytalam, ze mrożone kruszy się i można dodawać do potraw sproszkowane. Jak znajde ciekawe i smaczne pomysły na jarmuż to dam znać. Krzemu ma dużo podobno i najwartosciowszy w ogóle ze wszystkich zielonych. Dobrego dnia, trochę słońca też, bo u mnie ponuro, mimo że biało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Moje Drogie :) Super, że sie odzywacie :) Esmi nie martw sie, juz mniej zimy niz wiecej ;) Szybko minie :) Pałka zapałka moja znajoma robi taki szejk: jarmuz + maslanka+ otreby owsiane. Ponoc mega zdrowe i daje zapchanie na pół dnia :) Ja nigdy nie stosowałam, nie jadła, nie cudowałam. Powiem Wam, że ciezko przy tej pogodzien na tych warzywkach. Choć dzisiaj jadłam kiełki i smakowały mi bardzo (z brokuła) :) Miłego dnia w ciepłej atmosferze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, Moje Drogie u mnie totalne rozluznienie :( miałam urodziny synka i nawet nic mi nie smakowało tak, ale... To tego skubnełam, to zjadłam kawałek torta, to kawałek sałatki. Eh porażka. Zdrowe żywienie, zdrowe zywienie!!!!!!!!!! Przypominam i muszę sama pamiętać !!!!!! Pozdrawia Was serdecznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pałkazapałka
Ech Dynieczko, życie!!! A u mnie awaria. Połówek miał naprawić ciepłą wode, w rezultacie nie ma wody wcale:( Wymienić miał membranę, sykło, trzasło i poszedł dym, podgrzewacz i plastikowe rurki spalone na amen, w domu smród, a to wszystko wczoraj przed obiadem. Woda zakręcona dopóki rurki i nowy podgrzewacz nie zamontuje. Czyli dzisiaj stołujemy sie na mieście, nie będę przecież gotować w takich warunkach - idę do baru sałatkowego, koło Castoramy sprzedaja kurczaki, to połówek po zakupach tez poje hehehe, dzieciarnia na kebab po szkole, no i elegancko! Jaki ten jarmuż obrzydliwy, bleee. Ale nie zmarnowałam, wyciskałam po gałązce do soku z marchwi w sokowirówce, z jednej gałęzi może dwie łyżki soku wyszły, przynajmniej nie zmieniło specjalnie smaku. Mój faworyt na zielony szejk to nadal zmiksowany peczek pietruszki z cytryną, miodem i dolana mineralna, fajne i duzo wit.c Zdrówka i dobrego dnia 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O Pałka zapałka w ten mroźny czas awaria wody, współczuje bardzo. Miejmy nadzieje, że już dzisiaj bedziesz mieć wode. Czyli Jarmuzu nie polecasz? :) Dzisiaj myśle tylko o zdrowym zywieniu hahaha :) Ale bedzie dobrze..wiem ze bedzie. Moj kolega znowu na poscie 20 dzien, bosko ma. Czy dam radę? Muszę, ale nie jestem na razie gotowa. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Moje Kochane! Wiec ja wczoraj miałam urodzinki ahhh 23 lata minęło szybciutko ! troszkę zaszalałam ale od jutra lekko strawna dieta, moze i dzisiaj też ... a dziś odpoczywam iż zachorowałam :( Achhh szkoda gadać. Mam pytanie dziewczyny używacie jakiś kremów silno ujędrniających może jakiś peeling? lub żel? Mój brzuszek tego koniecznie potrzebuje w tej chwili używa perfect ujędrniający!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pałka zapałka ja z przyjemnością posłucham bo nastawiam się psychicznie na post. Esmi z doświadczenia wiem, ze na jędrność najlepsze są ćwiczenia. Teraz nie używam balsamow ani kremów. Jedynie szybkie zele pod prysznic a olejkiem juz balsamem w sobie :) Szybko ma być :) Dogodziłabym sobie ale nie mam weny i czasu. W Twoim wieku wiem, ze smarowałam się zaciekle :) Spełnienia marzeń Esmi z okazji tych pięknych urodzin. A brzuszkiem się nie przejmuj, poczytaj może jakieś fora na temat kremów. Ja wiem ze spotkałam na swojje drodze kobiete w wieku 47 lat ( starsza ode mnie o jakies wtedy hmm 15 17 lat. I powiem Wam wstyd mi było. Miała ciało 20 parolatki ( wiem stąd, że po pokoju miała zwyczaj chodzić nago hehe, jakbym miała takie ciało to pewnie też bym się nie krępowała). Ponoć wszystko zawdzięcza jodze. Tak, że zawzięcie chodzę :) Choć okres świateczny odpuszczony ;) Dziewczynki nasza dieta super działa na ciało plus jakiś ruch ewentualnie joga i w wieku 47 lat bedziemy mieć ciało jak ta moja znajoma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pałkazapałka
A ja polecam saunę, a po saunie fru do zimnej wody, albo pobiegać boso po śniegu! Tego teraz jak mrówków, na kazdym basenie, w ośrodkach i punktach SPA, hotelach, klubach sportowych - zamiast do knajpy umów się Esmi z koleżankami do sauny, weźcie dobre wino :), zobaczysz jak Cię wciągnie, nie wino oczywiście! Wysłuchałam z zainteresowaniem tego wykładu i znowu sie dowiedziałam fajnej rzeczy, że płatki owsiane trzeba namoczyć na noc przed zjedzeniem, bo inaczej zabierają wapń z organ izmu:(, tak będę robić! Bardzo fajna jest ta Dąbrowska i ma poczucie humoru, bardzo mnie zmotywowała do dalszego zdrowego żywienia. Wczoraj zjadłam garść kaszy gryczanej białej (niepalonej) z warzywami z patelni. Wypiłam sok ze świeżo wyciskanych grapefruitów i z marchewki też świeży, na śniadanie zjadłam kanapkę razową z awokado i kiełkami rzodkiewki, dwa jabłka, na kolację szklankę maślanki i suszone śliwki i morele po 3. Zdrowiej się już chyba nie dało:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pałkazapałka
Esmi serduszko dla Ciebie z okazji urodzin ❤️ Ja miałam 23 lata jak wychodziłam za mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej, Ja też miałam 23 lata, jak wychodziłam za maż;) To się zgrałyśmy hehehe Dzisiaj tak króciutko, wróciłam własnie z kijków. I przeczytałam post Palki zapałki jaka jest super :) I nastawiam się :) Dzięki za taki optymistyczny wpis ;) Dzisiaj w moim menu jedyne zdrowe to było jabłko i pęczak oraz ogórek heheh Dobrej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pałkazapałka
Hej! Dynieczko a ważysz się? Bo u mnie jest tak, że jak czuję, że podjadam to unikam ważenia, a to błąd i większe jeszcze rozczarowanie jak się w końcu zważę. Wczoraj przy mnie kobitka wykładała takie świeżutkie makrele patroszone, więc kupiłam i miałam mega fajny obiad i o dziwo rodzina zjadła ze smakiem, do tego na talerzu super wyglądało. Dam przepis, może wykorzystacie chociaż ziemniaczki:) Trochę przyprawy gyros z Kamisa zmieszałam z oliwą, dodałam troszeczkę octu balsamicznego i tą papką natarłam ziemniaki wyszorowane. Kazdy zawinęłam w folię i na godzinę do piekarnika na 200stopni. Na 20 min przed końcem dołożyłam makrele natarte solą, pieprzem, posypane czosnkiem granulowanym, majerankiem, a do środka każdej włożyłam czosnek w plasterkach i kawałek masła, w żaroodpornym naczyniu piekły się 20 min. W tym czasie zrobiłam twarożek z czosnkiem i dużo szczypioru i sałatke z sałaty lodowej z papryką czerwoną, ogórkiem i winegretem. Na talerzu rozcięłam ziemniaczka tak nie do końca, w rowek włożyłam twarożek, obok połówka makreli białym mięskiem do góry (rozdziela się bardzo łatwo, kręgosłup wyrzuciłam od razu) i sałata - pięknie, kolorowo, smacznie i nie narobi się człowiek:) Do nacierania ziemniaków można też inną skomponować papkę. Ziemniaki tak smakowały, że w piątek zrobię je znowu tylko z sałatką śledziową :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka dziewczynki ;* Pałkazapałka dziękuję za życzenia ;********* bardzo smakowity przepis dałaś pewnie pysznie to wszystko wyglądało i smakowało. A u mnie choroba nie chcę uciec ponieważ coś kaszlę i z nosa leci wiec śniadanie ogólnie muszę jeść po 8 żeby wziąść tabletki ( witaminki ) i gripex aby mnie nie rozłożyło na łopatki iż w sobotę mam weselicho. U mnie waga cały czas stoi 65 kg ale zauważyłam, że moja skóra jest rozciągnięta ( szybka utrata wagi ) wiec teraz codziennie robię spa w swoim domku. Po kąpieli smaruje sobie serum na brzuch i boczki oraz nogi. A na dekolt taki inny balsam ujędrniający do ciała wygląda jak mleczko ale bardzo bardzo delikatne. Twarz smaruję kremem nie wiem dlaczego ale po kąpieli mam strasznie suchą twarz i dłonie wiec muszę się smarować różnymi kremami więc moim stoliczku leżą same kosmetyki. Może macie jakieś fajne polecane kremy olejki do ujędrniania skóry ??? Na Sweetdealu kupiłam gruopon na 5 zabiegów na ujędrnianie skóry zaczynam od 11 lutego zobaczymy co to będzie. Miłego dnia moje Panie :**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pałkazapałka
Esmi, wracaj szybko do zdrowia! To weselisko w sobote, to chyba nie Twoje! W końcu powiedz kiedy wychodzisz za mąż! Smaruj sie kochana, będziesz przynajmniej pięknie pachnieć i będziesz miała delikatną, miękką skórę:), ale czy ujędrnisz ciało to wątpię. Nie sądzę, żebyś miała kłopoty z ciałem, ale w Twoim wieku tez mi wszystko przeszkadzało i nic nie było zbyt dobre, ani skóra, ani włosy - kurde tylko jak oglądam dzisiaj zdjęcia to wzdycham i tęsknię do tamtej "ja" Moje zdanie jest takie, ze tylko sport (mówię to ja leniwiec kanapowy) i gatunkowe jedzenie z naciskiem na przegłodzenie od czasu do czasu:) dadzą efekty. Pewnie że kosmetyki też musza być, ale jeden balsam wystarczy i dobry krem do twarzy, dużo wody. To powiedzenie, że wyglądamy tak jak jemy ma sens. Na suchą skórę trzeba podziałać od środka: -tłuste ryby (sardynka, makrela, łosoś, śledź)- zamiast mięsa owoce morza - olej lniany, rzepakowy nierafinowany ( oliwa ewewntualnie, ale ma mniej omega3 od rzepakowego) -awokado włącz na stałę, orzechy pestki, siemię lniane, kiełki -jagody, przynajmniej raz w tygodniu filiżanka (teraz mrożone) -ciemnozielone warzywa liściaste codziennie, ten jarmuż próbowałam, ale mi nie wyszło, ale liście szpinaku częściej niż sałatę pomarańczowe warzywa i owoce ok. 8 szklanek płynów, najlepiej woda Te produkty gwarantują codziennie odpowiednią ilość witamin CiE, betakarotenu, selenu, cynku, nienasyconych kwasów tłuszczowych i po kilku tygodniach będziesz miała cerę jak pupcia niemowlaczka :) Wiem co mówię, bo jestem na etapie walki z pierwszymi zmarchami i cerę mam lepszą niż przed postem, kiedy nie jadłam oleju i tłustych ryb, bo myślałam, ze się utucze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pałkazapałka staram się pić więcej płynów ale woda kompletnie nie wchodzi to pije herbaty różnego rodzaju i jedna filiżanka max 2 kawy ale i tak staram się ograniczyć. A co skóry zobaczymy co to będzie hehehe wiem, że sport to zdrowie i wogóle ale ja na to kompletnie czasu nie mam wstaje po 5 przyjezdzam do domu 19-21 do domu. Nie mam czasu na zrobienie jakiekolwiek soku jedzenia obiadów ( tutaj leń się włącza i brak pomysłów na obiady :( ) Ale czekam do wiosny... naprawdę będę miała więcej energii bo jak na razie to pogoda nieciekawa ble brzydka!!! Mój ślub w sierpniu br. a w tą sobotę idę od rodzinki narzeczonego. Suknie mam, kosmetyczkę od makijażu - umówiona, fryzjerka - umówiona, wszelkie dodatki wybrane. A co do jagód to ja durna zapomniałam, że mam w zamrażarce ;p może jakiś koktajl zrobię hmmm albo mus? Macie pomysły? Buziak :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×