Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jestem zwykłym śmieciem

Zostawiłem chorą dziewczynę

Polecane posty

Gość jestem zwykłym śmieciem

Jak w temacie. Rozstaliśmy się, bo ja tego chciałem. Ona choruje na raka. Wiem że jestem śmieciem, nic nie wartym gównem ale nie dawałem już rady. Po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulula
Nie przejmuj się. Są miliony takich chłoptasiów jak ty. Tylko przypadkiem nie wmów kolejnej, że jesteś dojrzałym, odpowiedzialnym facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laskaaaa
a kochasz ją? rak o nie wyrok..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakiś czas temu zaistniało u mnie podejrzenie białaczki...to na szczescie po badaniach tylko choroba Von Willebranda...ale nigdy nie zapomnę,kto czekał ze mną na diagnozę,a kogo zabrakło...kto miał byc razem ze mną chociaz duchowo a go nie było,nie interesowało nawet...tego nie sposob zapomniec...dlatego wiec neguję Twoją postawę rzecz jasna nie wgłębiając sie w temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się z ArcyMistrzem. Faceta poznaje nie po tym, jak zaczyna, ale po tym, jak kończy. Trzeba też pamiętać, że nie żyjemy dla samych siebie i w około są ludzie, którzy zasługują na wsparcie i życzliwość. Tyle w tym temacie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja nie będę potępiać - nie każdy ma wystarczająco silną psychikę na taką sytuację. A poza tym jak miłość się kończy, to być z kimś tylko z powodu choroby?? To oczywiste, że takie postępowanie nie jest szlachetne, ale warto czasem chociaż spróbować się wczuć w drugą osobę, a nie tak od razu walić, jaki to z niej cham... Współczuję dziewczynie - dla niej to na pewno ogromny cios, jeszcze w takich okolicznościach... Ale Tobie też współczuję - na pewno nie było Ci łatwo podjąć tą decyzję. No chyba że to było z Twojej strony czyste wygodnictwo i kaprys - wtedy faktycznie jesteś zwyczajnym śmieciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna.............!!
ode mnie też facet spauzował ( czy nie wiem jak to nazwać, przestał odwiedzać w szitalu dziś tylko kontak sms'owy lub mail'owy) miałam raka, dalej mogę mieć przerzuty, wiem o tym (chociaż lekarze twierdzą, że jest ok i nic więcej się z tego nie "wykluje") facet jest inny i też jest ok, mimo, że "tamten" chce wrócić...a dla mnie już nie istnieje, więc się zastanówm czy chcesz, żeby była tą na zawsze?? czy olewasz sprawę jak mój były... trzymam kciuki za dobry wybór ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfhsjhgf
dobrze zrobiłeś! w pierwszej kolejności należy myśleć o sobie! pamiętaj o tym! tylko nie potrzebnie tu o tym napisałeś bo zaraz tabun świętych dziwek kurwiących się na lewo i prawo cię zjedzie i zwyzywa i się tylko zdołujesz, dobrze zrobiłeś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konrad3333
jestem facetem i tez mam cie za smiecia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawe jakbys sie czuł gdyby Ciebie ktos w takiej chwili zostawił.. nie dosc ze chora to jeszcze nie ma kto jej wspierać. Kolezanke zostawił tez facet jak chora była, a ona znalazla innego ktory kocha ja za to jaka jest , wozi po lekarzach.. na szczescie wraca do zdrowia ,a były oczywiscie chce wrocic :| chuj jeden

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem zwykłym śmieciem
Potrzebuję się wygadać. Może to dobre miejsce. Wiem, że źle zrobiłem. Ale nie dawałem już rady. Ona się bardzo zmieniła w czasie choroby, obydwoje się zmieniliśmy. To nie tak jak kurwa na filmach. Trwałem przy niej długo. Ale nie daję już rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wróżka Podpuszka
Zaprawdę powiadam Ci za 7 lat zazdrościł będziesz wszystkiego (miłości, szczęścia, poziomu życia) tej dziewczynie... I przez tę zazdrość nikogo już nie pokochasz... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem zwykłym śmieciem
Oceniliście mnie i ok. Nie spodziewałem się pocieszenia. Ona tez wiedziała, że tak będzie, że się rozstaniemy. Jestem egoistyczną podłą świnią. Jestem tylko człowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfhsjhgf
ciekawe jak wy byście się zachowały w jego sytuacji? nie każdy jest święty tak jak wy i nie każdy myśli o innych przed sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem zwykłym śmieciem
To nie jest kwestia już tylko miłości. Ludzie, życie to nie film "Love Story". Problemy się tak nawarstwiają, że czasem taki śmieć jak ja wymięka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfhsjhgf
dobrze zrobiłeś! to była TYLKO twoja dziewczyna i nie łączyła was przysięga że macie być razem aż do śmierci w zdrowiu i chorobie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem zwykłym śmieciem
ArcyMistrzu, rak to nie tylko fizyczna strona. Rak to takie podłe kurestwo, które atakuje całe rodziny. matka mojej byłej dziewczyny wpadła w depresję, ojciec miał lekki zawał. Oni są rodzicami, będą przy niej trwać. Ja psychicznie nie dałem rady. Nie wiecie ludzie jak koszmarny był dla mnie ten dwuletni okres. I wcale się nie usprawiedliwiam. Jestem zwykłą męską świnią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dajcie mu spokoj
choroba ma byc jedyna rzecza, ktora utrzymuje zwiazek w ryzach? a jak wszystko inne sie posypalo? to co, trzeba zostac, bo partner jest chory? to jest mega trudna decyzja do podjecia...ja sam nie wytrzymalbym psychicznie chyba jakby moj zwiazek sie sypal, a przy tym partnerka bylaby powaznie chora...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A chcielibyście wiedzieć, że ktoś jest z Wami tylko z litości?? Bo facet pisze, że nie daje rady, że się zmieniła. Więc jeśliby z nią został, to tylko dlatego, że byłoby mu jej szkoda i miałby wyrzuty sumienia z powodu zerwania. Czy to jest dobry powód, żeby trwać w związku?? To nie jest łatwa decyzja na pewno. A Wy potraficie tylko myśleć stereotypowo. Nie umiecie wczuć się w sytuację. Zero empatii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trudno powiedzieć jak każdy z nas zareagowalby w takiej sytuacji, więc nie warto oceniać.Tym bardziej, że nie łączył Was ślub, dziecko, majątek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem zwykłym śmieciem
Przez pierwsze miesiące chemii i radioterapii byliśmy silni. Potem były przerzuty, operacja jedna i druga, potem znowu chemia, kilka miesięcy temu kolejna operacja. Naszego związku już nie było. Była tylko jej choroba. Ona sama cały czas rozmawiała o śmierci, spisywała testament, szykowała sobie wyprawkę do trumny. Pomyślcie, wasz partner siedzi przy kompie i przegląda allegro w poszukiwaniu ciuchów do trumny. Ona się poddała. Żadne wyjazdy nic nie pomagały, kolacje, lot balonem, grafiki Nikifora, którego tak kochała, a które jej sprezentowałem. Nic. Widziała tylko śmierć. I nie piszę tego, żeby sie usprawiedliwić. Po prostu mnie w jej życiu już nie było. Była tylko choroba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ALICJA29
jakTwoja dziewczyna przyjela to rozstanie ? nie chce Cie osadzac bynajmniej, ale ja chyba bym tak nie mogla nie wyobrazam sobie zostawic kogos kogo kocham zwlaszcza w takiej strasznej sytuacji, mysle ze bycie przy niej w tak ciezkich dla chwilach byloby najelpsze .Dla mnie to co zrobiles to nic innego jak tchorzostwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze zrobiłeś, bo przecież wiązałeś się ze ZDROWĄ dziewczyną, a nie taką przeznaczoną na śmierć. Nie wiesz przecież, co ona zrobiła, że Bóg zesłał na nią raka. Rak to smród, wymioty, wycie z bólu. Osoba umierająca powinna być osadzona w hospicjum i odłączona od żywych, bo kiedy Bóg wymaga, by ktoś do niego przyszedl, powinno się iść, a nie myśleć o chłopakach. KOmu życie, temu życie, komu śmierć, niech odchodzi w pokoju. Ksiądz - koniecznie i ostatnie namaszczenie, szczera spowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a gdyby
napisał: mam dziewczynę, która jest chora, miłości dawno już nie ma, jestem z nią tylko z litości... zakrzyczałybyście go że jest złamanym kut...asem i żeby odszedł od niej, bo samej będzie jej lepiej niż z kimś kto jej nie kocha, a jest z nią tylko z litości pomyślcie trochę, to nie boli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem zwykłym śmieciem
Ona przeżyła to rozstanie chyba lepiej ode mnie. Ona od początku choroby naciskała na to. Ale w czasie choroby bardzo się zmieniła. Nie widziała już w niczym sensu, w nas także. Nie będę się usprawiedliwiał pisząc, że się starałem, robiłem, co mogłem. Teraz jej cała rodzina patrzy na mnie jak na śmiecia. Jej rodzice byli u mnie wczoraj, kiedy zalewałem pałę, żeby chociaż zasnąć. Powiedzieli mi, że tego się po mnie nie spodziewali i że ona beze mnie zgaśnie. Ze będę miał ją na sumieniu. Takie relacje nie są proste. Niczego, szczerze mówiąc, nie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytanie najważniejsze: za co ten rak? Musialo być złamane jedno z najważniejszych przykazań. Pana oko wszystko widzi i zna nasze myśli, więc ja też cały czas drżę i boję się raka. Rozstrzygnie się wkótce, czy Królestwo Niebieskie, czy pieklo. Osobiście uważam, że lepiej znaleźć się w Królestwie i Królestwa życzę tej dziewczynie, oczywiście jeśli Pan zdecyduje się ją zabrać z tego świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pogoń w czortu tych jej rodziców, bo jeszcze cię obciążą winą za jej śmierć. A sami pewnie na czas nie zaobserwowali objawów, więc jacy z nich rodzice? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

  • NAJŚWIEŻSZE

    • 3
      Hej
×