Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cierpka łza

Prośba do mężatek. Pomóżcie mi ocenić sytuację. Proszę.

Polecane posty

Gość cierpka łza
Zaraz wyjeżdżam :) Wrócę tu za tydzień :) Pozdrawiam Was i wielu z WaS dziękuję za dobre i mądre słowa. Klika porad, rozwiązań nawet sobie zapisałam, będę miała czas by pomyśleć nad wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oppala
co u Ciebie cierpka łzo??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak tam autorko?
Co dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katiess83
Współczuję-rozumiem,że mąż zarabia w sumie na wszystko...Ale trochę dziwne jest to,że nie masz pieniażków na swoje wydatki....Powinien Ci dawać bez łaski 100e na miesiąc to i tak nie duzo...Szok,że zaproponował Ci 10 e-jakaś kpina,tyle może dac dziecku na lizaka....Z drugiej strony szukaj ,szukaj i jeszcze raz szukja przedszkola dla małego,może jakaś opiekunka? Będziesz mogła iść do pracy i uniezależnisz się finansowo od niego...Jakos dziwnie się "dogadujecie"..Bo skoro wie,że siedzisz w domu bo musisz to bez żadnej łaski powinien dawać Ci na Twoje potrzeby..No chyba,że faktycznie mało zarabia i po opłaceniu wszytskiego itd zostaje mu niewiele....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katiess83
I jeszcze jedno podobną sytuację miał mój brat ze swoją dziewczyną-ona też nie pracowała-nie mogła znalezć pracy,on tylko pracował ,placił itd...Fakt ziewczyna wtedy też nie kupowała sobie ciuszków (ja bynajmniej nie widziałam) Ale np.zakupy robli wspólnie-bo z kad facet ma wiedzieć co kobiecie jest potrzebne w kuchni? Dziwne,że Twoj sam jeżdzi po zakupy-jakaś paranoja-oducz go tego!..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Co prawda nie mam w takowej kwestii zbyt wiele doświadczeń, ale pierwsze co mi przychodzi do głowy ku poprawie Twojej samooceny, to Spacery z Dziecięciem do parku czy na plac zabaw. Napewno za któryms razem nawiążesz kontak z jakąś fajną Mamą innej pociechy.. Może dzięki temu wpadniesz w rytm spotykania się z ludźmi właśnie Tam, bez potrzeby pieniędzy (a mężowi możesz zaznaczyć, że wychodzicie jutro i potrzebujesz parę groszy na przekąskę dla siebie i dziecka). A co za tym idzie dzięki przypomnisz sobie język:) co wyjdzie Ci napewno Na Zdrowie. Wydaje mi sie, że rozwiązanie Twojej sytuacji nalezy przeprowadzic Etapowo, a to jest Pierwszy -chyba najzdrowszy:D Buziale ślę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Addian
Autorko Nie wiem, co Ci poradzić:( Ale pamiętaj, że po złych chwilach zawsze przychodzą dobre 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×