Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

scooby84

starania na kwiecień 2011

Polecane posty

Hej dziewczynki Ja zaczełam 28 tydz wczoraj.:) Bylam tez na wizycie i okazało sie ze szyjka mi sie skrocila o 1.4 cm. I dalej fenoterol+isoptin.. Bo skurcze nie zniknely tylko sie ich zmniejszyło.. Powiem Wam ze moj maly w dzien to prawie w ogole sie nie wierci..Az sie przestraszylam bo jeszcze jakies 2 tyg temu to nie mialam chwili spokoju a teraz musze zmusic go zeby dal znac:) Ale to ponoc z tego ze juz ma za malo miejsca w brzuszku, bo przeciez on jeszcze z tych wiekszych jest:) I musze chodzic w wkladce bo mam strasznie duzo śluzu;wodnistego lub gestego..ehh Oj tak a wydatkow jest..My tez wlasnie robiomy szafe w sypialni:) Tylko juz mamy prawie cala wyprawke:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny, na chwile zajżałam tu do was, u mnie bardzo ciężko dopadła mnie grypa masakra, niestety antybiotyk trzeba było, bo się wykanczam, martwie sie co dalej spadłam kilo z wagi płuca prawie wypluwam , zreszta w domu mam szpital z moim młodszym synkiem leżymy i walczymy z gorączkami , do tego martwie sie bo syn od trzech dni nic nie je na szczeście coś pije, ciesze sie ze choć malenstwo daje często znać, pozdrawiam Was i uciekajcie przed grypą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Oj Betti---- współczuje, masakra, właśnie tego się boję,że jakiś wirus nas dopadnie a ja nie będę miała siły nikim się zając, koszmary mnie już prześladują, dużo sił Ci życzę, kurujcie się i co najważniejsze uważaj na siebie bo wiadomo... Ja czuję się paskudnie, boli mnie wszystko od pasa w dół, wszystkie mięśnie, kości, jajniki mi na boki rozsadza, kroczę nie wiem czy to kości jakieś czy mięśnie pośladkowe, w każdym bądź razie chodzę powoli i wszystko mi zajmuje od cholery czasu... W pierwszej ciąży o tym czasie miałam power do wszystkiego, co jest dowodem na to że ciąża ciąży nie równa. Mój mały długo długo nie był chory tej zimy więc czekam na wielkie bum.. U nas w przychodniach z tego co się słyszy mnóstwo dzieciaczków chorych, wręcz przepełnienia i kolejki. Oby do wiosny, podobno ma szybko w Polsce nadejść bo już w marcu ma być sympatycznie:) Owca wszystko już macie? Szok... ja jeszcze nic, muszę pomału się wziąść za listę, jaki macie wózek? Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Betti zdrowka zycze..U mnie M tez lezy z zapaleniem oskrzeli i goraczka ktora nie spada.. buuunia wozek mamy Tako Natalia.. A widze ze Cie dopadlo to co ja mam juz od jakis 3 m-cy... Jak w nocy mam sie przekercic to ze lzami w oczach tak mnie krocze nawala..Ledwo chodze po domu..To straszny bol...I te skurcze i szyjka skrocona ehh..Byle za szybko nie chcial wyjsc:) Trzymajcie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki.wkoncu zagladnelam tutaj do Was.co u Was slychac? u mnie nic ciekawego.w czwartek zaczynam 21 tc. 04.02 mam usg na ktorym dowiem sie plec dziecka :) pozdrawiam Was serdecznie. mam nadzieje ze ktos tu jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Ale tu cisza..... Co tam u Was dziewczyny? Mi leci 30 tydzien, jest ciezko juz. Nie moge zasnac, czesto sie budze bo niewygodnie. W dzien ciezko juz oddychac i chodzic. Nie wspomne o tym strasznym bolu krocza no tak jeszcze mnie nie bolalo!! Moj maly caly czas sie wypina po prawej stronie, pod zebra mi cos wklada..Oj mowie Wam juz chce koncowke. Brzuch mam wielki:) A teraz na uczelnie musze w weekend bo to egzaminy. 9 lutego ide na USG to zobaczymy ile juz wazy.:) A jak u Was opowiadajcie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Mi leci 29tydzień, straszne mam zadyszki, zakupy długie odpadają, a noce nie spokojne, co noc mam jakąś dwugodzinną przerwę w śnie nie wiem czym to jest spowodowane, no bo nerwy raczej nie, nastrój mi powrócił dobry, z czego się cieszę:) Co do krocza to boli nie miłosiernie, nawet cały dzień, mimo że dużo chodzę, najgorzej przekręcić się w nocy.... Mała ruchliwa, każdy jej ruch do przyjemnych nie należy, mam strasznie napiętą skórę na brzuchu, nie chce się naciągać, ciągle smaruje bo mam wrażenie że zaraz popęka, dlatego ruchy malutkiej tak mnie bolą. W poniedziałek wizyta:) Owca powodzenia w szkole:) Beti jak się czujecie? Rapasta pisz co u Ciebie, jak maleńswo znasz już płeć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki, no to zaczęłyśmy faze widzę już narzekania he he może sie dołacze,bo też mi już strasznie ciężko zwłaszcza że mój młodszy synek chyba zbytnio się przyzwyczaił że jestem wciaż w domu i wiecie co? niczego bardziej na dzien dzisiejszy tak sie nie boję jak jego zazdrości o nowo narodzone dzieciatko,mój mąż nawe nic nie jest w stanie mi pomóc , bo mały chce tylko mnie i wyje jakby ktoś go kroił żywcem jak mąż chce iśc go umyć albo na toaletę a nawet spać, masakra jakaś kolejna po chorobie jestem wykończona dziewczyny, do tego mam problemy że spaniem podobnie jak wy i cieszę sie że już mam wszystko gotowe dla maluszka bo teraz nic bym już nie zrobiła, ja skończyłam 31 tydz i już bym chciała zeby to szybko zleciało bo brakuje mi sił fizycznych i cierpliwości, ale gdzieś tam w serduszku już nie mogę sie doczekać jego narodzin, i pomomo ze mam rzeczy po moim synku zachciało mi sie czegoś nowego i zamówiłam sobie nowy komplecik do łóżeczka i wypatruje mojej paczuchy ah laseczki i tak mamy już tyle za sobą że samo zycie przed nami pozdrawiam Was wszystkie i zyczę dużo sił i zdrówka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej babeczki U mnie jeszcze ok zaczynam 24tc więc jeszcze brzuch tak nie dokucza. mały skacze aż miło. Na 100% synuś i chyba Filipek bo jakoś inne imię mi nie pasuje będzie miał na imię. Ze spaniem różnie u nas przeważnie budzę się na siku i zasypiam czasem bujam się po 2-3 godz. Szykuje pomału rzeczy dla malucha tzn przeprałam po Olku rzeczy bo leżały w piwnicy i zaśmierdły na ostateczne pranie czekam na słoneczko. U was dziewczyny to juz z góreczki;) Byle do wiosny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny a ja właśnie ide do szpitala :( dziś w czasie ktg wykryto bardzo nierównomierne tętno to ma jakąś nazwe ale nie pamietam, dzidziuś dziwnie sie rusza mówiłam o tym lekarce, a w zwiążku z tym że jest ułożony poprzecznie nie wiadomo co się dzieje, kupa pytań bez odpowiedzi :( boimy sie jestem w 32 tyg nie wiadomo co dalej , mam nadzieję ze wszystko będzie dobrze i nie skończy sie na cesarce pozdrawiam i do zaś wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj beti----życzę wszystkiego dobrego, pewnie wszystko będzie dobrze. Ja miałam wczoraj wizytę, kończy mi się 29tydźień, no i jest rozwarcie.... małe ale jest, mam luteinę, w dodatku maja hemoglobina jest jak u anemiczki, niskie ciśnienie, normalnie padam z nóg, w dodatku ten krok mnie tak boli, już sama nie wiem czy to mięśnie czy to ma związek z tym rozwarciem... Dziś muszę spakować torbę a ja nic nie przygotowane...:( No i w razie czego dzwonić, mam nadzieję że nic złego się nie będzie działo. W każdym bądź razie na moją psychikę już ta wiadomość podziałała, bo normalnie boję się chodzić, wszystko ciągnie mi ku dołowi, oj co to będzie.... życzę mamusią dużo zdrówka:) Oby do kwietnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey kochane. u mnie Pani ginekolog powiedziala,ze jak na jej oko,to bedzie dziewuszka :) Betti kochana pisz co u Ciebie,mam nadzieję,że wszystko w porzadku z Tobą i z dzieciątkiem. Ja dziewczynki tez juz po mału się przygotowuje-zamówiłam już łóżeczko, u mnie zaczyna się 24 tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej buunia trzymaj sie... Ja jutro mam wizyte. A pytalas o te krocze lekarza?? Mnie tak boli ze juz nawet siedziec nie moge, ja mam skrocona szyjke.. Ale co do bolu to juz czasami lzy mi leca jak probuje w nocy sie przekrecil lub wstac... Jakby ktos mi walil lub lamal tam kosci!! Ja koncze dzis 30 tydzien. Nie moge sie doczekac tej jutrzejszej wizyty.. Niech te tygodnie szybciej leca bo ja juz nie mam sil..Mowie wam jak ciezko cokolwiek zrobic:) Pozdrawiam Was i piszcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny Owca--pytałam ale ten mój lekarz........ och, mówił że raczej mięśnie, z resztą nic więcej nie mówił... Jestem taka zła, bo kolejny raz mam błąd na zwolnieniu lekarskim, fakt faktem lekarz sam wypisuje, nie ma żadnej pomocy, pacjętek od zawalenia więc się zdarza, ale w moim przypadku to już trzeci raz jak pojadę specjalnie poprawiać błędy, no fakt faktem sama również nie zauważyłam, no zdarza się.. Najlepsze że czasami nie ma błędu tylko nie wyraźnie napisane a u mnie w robocie czepiają się już dupy za przeproszeniem...mam dziś chandrę:( Słuchajcie, od wczoraj moje dziecko jest strasznie pobudzone w brzusiu, główkę ma już w dole, a nogami tak wierzga że siąść za każdym razem muszę, martwię się czy wszystko w porządku, w pierwszej ciąży przeważnie o tym czasie to wieczorami mały dawał popisy, a ONA nie dość że niemal cały dzień to bardzo szybkie i gwałtowne. Ciekawe jak u beti.. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Wam wszystkim dziewuszki :) ale zrobili szumu koło nas, poszłam do szpitala i okazało sie że wszystko jest dobrze, ktg wieczorem i rano wyszło dobrze,nawet nie wiecie ile mnie to nerwów kosztowało na szybko szykowałam wyprawkę dla dziecka , bo baliśmy sie ze skończy sie nawet cesarką żeby ratować dziecko, jak to mawia lekarz przyczyn tego tętna mogło być wiele ale już jestem spokojna, ale mocno zmęczona cieszę sie ze już poprałam i poprasowałam wszystko , bo na dzień dzisiejszy brak mi sił, też mnie boli krocze jak cholera no i czekam aż dzidek zmieni pozycję z poprzecznej na tą prawidłową, buuunia nie martw sie na zapas jak byłam w szpitalu to była pacjentka która też miała bardzo długo rozwarcie a muszą jej wywoływać poród , bo jest po terminie, po za tym nasze nerwy dziewczyny nie służą naszym maleństowom to też zauważyłam jakjuż jestem spokojna i nawet staram sie nie denerwować na moich synów to i dzidek jest bardziej aktywny a ja tylko sie ciesze razem z nim, dzieki za Waszą pamięć i trzymajcie sie wszystkie i pozytywnie nastrajajcie , bo idzie wiosna :) a razem z nią nowe życie :)nasze dzieci na które nie możemy sie doczekać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No witam Was:) Beti całe szczęście że wszystko dobrze:)No ale nerwy musiały być, w dodatku średniego musiałaś nagle zostawić w domu. Mi w pierwszej ciąży w 37tyg odeszły wody, żadnych skurczy, a więc mam schizy, najbardziej w nocy, mój mąż pracuje w nocy więc wiadomo... tysiąc myśli, co ze starszym i w ogóle, no zobaczymy jak to będzie. Mój Mati chory,mąż ma za sobą chorobę no i zostałam tylko ja, ciekawe jak długo pociągnę z czystym gardłem, bo wszystko się u Nas zaczyna od gardła, no taka pogoda a do wiosny to słyszałam że w marcu ma być premiera:) Dziewczyny a imiona już macie? Ja nie mam innej opcji jak ALEKSANDRA Nie znoszę oklepaństwa a tera wszystkie te imona takie oklepane, więc chyba będzie zwykła, prosta,skromna OLA:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej Po wizycie wszystko oki..Niunius wazy 1837g:) Jest sliczny..Na imie bedzie mial Ksawery. Mi tylko sie grzybek jakis przyplatal dostalam Clotrimazolum dopochwowo. Skurcze czasami mam, a krocze boli niemilosiernie ale nie ma na to rady. betti 38 dobrze ze jest wszystko oki. Mi leci 31 tydzien Pozdrawiam Was cieplutko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny!!! Oj dawno mnie tu nie bylo jakieś 4 miesiące nie maialam czasu i ochoty ciągle zmęczona bo do soboty jeczcze chodziłam do pracy. Dzisiaj jest 30 i 3 dzień wczoraj byłam na usg wszystko jest ok zmartwila mnie tylko waga mojego "maleństwa" 2 kg to chyba troche duzo a tu jeszcze 2.5 miesiąca to pewnie będzie przeszło 4 kg wierzga jak nie wiem , od paru dni jest już ułożony główką w dół coś czuje, że mu się bardzo śpieszy na ten świat i ja też już nie moge się doczekać chodz za razem boje się porodu. Pozdrawiam... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was cieplutko Aneta z tej strony :) weszłam na Wasze rozmówki, ponieważ prócz tego, że kiedyś byłam nałogowcem tej kafeterii to jeszcze milusi temacik mnie napotkał jakim jest kwiecień 2011 :) Ja jestem obecnie w 32 i 5 dniu ciąży, a mój termin wypada na 9 kwietnia :) Przeczytałam może nie wszystkie, ale najważniejsze - ostatnie Wasze pogaduszki, bo sama sie wystraszyłam bólu w kroczu, jakby mi moja dziouszka chciała piąstke wystawić już na światło dzienne :) ale uspokoiłam sie, bo ponoć to normalne, a niestety przebiegu ciąży pierwszej nie pamietam. Jestem mamą 3,5 rocznej Andrei, małej zołzy, która także nie może się doczekać na swoją siostrzyczkę. Chciałam Was zapytać, czy któraś miała może nieco odchodzący od normy pomiar przepływu krwi przez łozysko? Mi na wykresie wyszło i jak sam lekarz powiedział, ze jest ponizej normy, lecz nie ma sie o co martwić, bo niunia według wzrostu waży ok 1800g więc ksiązkowo jak na ten tydzień i wszystkie inne rozmiary ma prawidłowe. Mam usg co miesiąc, bo poddałam sie dodatkowym badaniom krwi oraz usg dla studentów uniwersytetu londyńskiego ( mieszkam w UK ) choc wiem, iz USG nie jest za zdrowe dla maluszka, ale lepiej miec go pod kontrolą zwłaszcza, że 2 lata temu straciłam dzidziusia w 9 tygodniu :( Bardzo proszę, napiszcie mi, czy któraś z Was miała może nizszy przepływ krwi łożyska a mimo wszystko dzidzia rozwija sie prawidłowo. Pozdrawiam Was serdecznie i mam nadzieje, że jakoś pozwolicie wtopić się w Wasze wymiany zdań co do rosnącego brzuszka :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny:) Witaj lila82:), witaj andy 2007:) Strasznie tu pusto, dziewczyny co się z Wami dzieje? Jeszcze maluszki w brzusiach a już czasu brak....heh Żartuje, wiadomo ciężko z czasem.... U mnie ciężki tydzień był, dopadła mnie jednak choroba, zapalenie gardła i wysoka temperatura do tego ból głowy przeokropny... musiałam jednego wieczoru zjeść apap bo nie dawałam rady, nie miałam sił stać pod chłodnym prysznicem żeby zbić gorączkę, mam nadzieję że małej nie zaszkodziłam, ale jaką poczułam ulgę, niesamowitą.... podziałał również przeciwbólowo jeżeli chodzi o to moje krocze, czułam się jak nie pamiętam kiedy:) O zakupach mogę zapomnieć, wszystko zamawiam bo nie jestem w stanie, czytała że to może mieć jakiś związek z niedoborem wapnia, i powodem może być wtedy źle rozchodzące się spojenie łonowe, no nic, pocieszam się że nie jestem jedyna.... Aneta-- ja raczej nie czuję ucisku dziecka na miednicę, dziecko jest w miarę wysoko, krocze boli mnie tak samo jak w dzieciństwie rozjechałam się na ramie rowerowej, poczaskałam sobie kości, taki mniej więcej ból... A swoją drogą gratuluje córeczek, mój synuś za miesiąc i trochę skończy 4latka, przeleciało jak nic... Współczuję poronienia, też mam za sobą dwie stracone ciąże, ale trzeba do przodu... Nie pomogę Ci jeżeli chodzi o krew łożyskową, najważniejsze nie stresować się na zapas, pewnie wszystko dobrze:) Dziewczyny piszcie czy wszystko dobrze, pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki:) Ja cierpie na brak czasu mimo wszystko, przy moich 2 chłopakach czasem nie wystarcza zacisnać zęby,jestem zmeczona pomimo że siedze w domku ale mojego M wciaż nie ma , bo wciaż pracuje :( najgorsze jest to ze już mi ciężko chodzić na dzień dzisiejszy a jestem w trakcie 34 tyg.przybyło mi 15 kg , jednak zal mi mojego młodszego synka i zabieram go na spacery które uwielbia i nie mogą sie powtarzać trasy,wiec czasem jak sie wyrwiemy to już wracamy autobusem , bo ja nie daje rady, co noc śnią mi sie porody, i to mnie zmusilo żeby też być gotową więc torba już też czeka, andy2007 ja też nie mam pojęcia o czym piszesz, ale myślę że nie warto draążyc bo niepotrzebnie sie zamartwiasz i dzieciątko to czuje, a naprawdę zle to wpływa,wszystko będzie dobrze zobaczysz wiec dołanczam sie do zdania buuuuni, buuunia o apap możesz być spokojna,to jest paracetamol i tylko to można na gorączkę i przeciwbólowo ja miałam wyrzuty jak brałam antybiotyk na szczescie w miare słaby ponoć,a apap musiałam nawet 2-3 razy dziennie, dziewczyny nie ma co sie martwić ,jeszcze chwila i nasze dzidki będa na świecie , teraz tylko odpoczynek , więc korzystajcie, bo potem będzie co robić, ja cierpie na straszną bezsenność i to mnie dobija, bo noc to jedyna możliwość na odpoczynek a ja potrafie obudzić się koło 2.30 w nocy i do 5 leże i nic a potem koło 7 trzeba wstać , bo jeden do szkoły a drugi już też biega to tyle u mnie pozdrawiam Was wszystkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczynki.. No widze ze juz kazda ledwo chodzi:) Ja tak samo to krocze bolace najgorzej w nocy.. Betti tez mam problemy ze snem, w dodatku snia mi sie jakies glupoty juz nie pamietam kiedy mialam sensowny normalny sen.. Ja rowniez spakowalam torbe..Skurcze mam czesciej mimo brania fenoterolu.. Mam brac do 37 tyg, dzis konczy sie 32...A brzuch mam taki duuuzzy ze co niektorzy mowili mi ze chyba na dniach rodze...Ja przytylam juz chyba z 17 kg...Na szczescie nie widac tylko brzuszek:) To nasze 1 dzieciatko i boje sie strasznie porodu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lila082
Hej dziewczyny Mnie też krocze boli zwłaszcza rano jak wstaje jak trochę pochodzę to w miarę ok. Wczoraj też nie mogłam spać bo maluszek tak się wiercił, rozpychał, że myślałam że mi brzuch pęknie co godzinę pobutka a dzisiaj już na odwrót od wieczora był tak spokojny, że się wogule nie ruszał całą noc i znowu się zamartwiałam co jest ale rano pokazał co potrafi;) a poza tym brzuch mam ogromny każdy się na mnie patrzy, że jeszcze wogule chodze a tu jeszcze 2 miesiące za kierownicą już się nie mieszcze rodzinka mówi, że będą bliźniaki mam nadzieje że niespodzianki podczas porodu nie będzie na usg widać tylko jednego łobuziaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lila082
Andy 2007 nie pomogę ci bo nie miałam robione takiego badania i nawet nie słyszałam o nim ale myślę, że nie ma co się martwić na zapas wszystko będzie ok. Pozdrawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Ja dziś po wizycie u gin, a więc rozwarcie jakie było tak jest, ale gorzej nie ma, więc trochę jesteśmy spokojniejsi:) No a co do mojego krocza to straszne rzeczy...nie da się chodzić, lekarz stwierdził że jednak spojenie łonowe rozeszło się w niewłaściwy sposób, nic nie zalecił, jedynie więcej leżeć, no co zrobić.... W środę zaczynam 33 tydzień więc już całkiem blisko. Zakupy też w końcu nabrały u mnie mocy, pomału a będzie komplet:) Zastanawiam się nad pościelą, i chyba sobie daruję, z tego co pamiętam to u mojego syna właściwie wcale nie używaliśmy, więc chyba zaprzestane na razie na śpiworku. A co do tego wózka to też sama nie wiem, przy pierwszym dziecku wpakowałam się w straszny szmelc, a potem musieliśmy się męczyć z gratem. No a co u Was? Jak się czujecie? Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Ja tydzien temu bylam w szpitalu bole podbrzusza mnie dopadly..Ale ponoc wszystko ok. Szyjka zamknieta.. maly super.. Jutro zaczynam 34 tydz..i mam wizyte u gin zobaczymy co powie.. Bedac w szpitalu kazali mi zwiekszyc dawke fenoterolu bo na ktg pojawily sie skurczki male..Ale po zwiekszeniu mialam takie bole bole glowy dzien i noc ze prawie wlosy z glowy rwalam.Wylam doslownie z bolu...Wiec gin kazala zmniejszyc..Zobaczymy co powie jutro.. Juz coraz blizej....pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie cisza okropna :) Ja zaglądam ale jestem tak już zmęczona że nic nie piszę tylko czytam, U mnie koniec 36 tyg , ale mam nadzieję ze jeszcze sie pokulamy, choć wypatruje wcześniejszej akcji, ale musimy poczekać , bo po ostatnim wymazie na posiew okazało sie że muszę jeszcze wziąść dopochfowo antybiotyk , bo jakiś bakcyl jeszcze sie ujawnił, i cieszę sie że został wykryty, bo jak poczytałam jaki wpływ ma na noworotka to mi sie gorąco zrobiło,więc mam jeszcze 8 szt do wzięcia i mam nadzieję że wygram z czasem,dziewczyny róbcie wymaz na posiew , bo to strasznie ważne,by w razie co wyleczyć przed porodem. Nie chcę marudzić ale boli mnie już wszystko, brzuch juz piękny, ale waga chyba stanęła,ogolnie na dziś jest mnie 16 kg więcej więc będzie nad czym pracować po porodzie, zaczęłam pić napar z liści malin, zastanawiam sie jeszcze nad kapsułkami z wiesiołka , te specyfiki pomagają w porodzie zmiękczają szyjkę macicy, ale pomimo tego że już dwa razy rodziłam to napar pije pierwszy raz. No i tyle u mnie jestem gotowa już na wszystko myślę zęby wyleczone, zakupy zrobione , nawet fryzjer zaliczony ,torba czeka, a ja odliczam czas na narodziny mojego trzeciego synka, a jedyne czego nie mam to imienia he he! pzdrawiam Was wszystkie !!!!!Trzymajcie sie no i piszcie co u Was:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, mi wczoraj rozpoczął się 34tydzień, ale od dwóch dni mała strasznie się pręży, brzuch twardy jak skała, a każdy jej ruch mnie strasznie boli, dziewczyny macie też tak? Mam wrażenie że dziury mi zaraz porobi, nie pamiętam takiego bólu z pierwszej ciąży, ogólnie znów jestem przeziębiona....:( A ledwie się wyleczyłam. Beti nie wiem nawet co to wymaz na posiew.... Posiew moczu wiem, ale mój gin uważa że posiew robi się jak w badaniu ogólnym jest coś nie tak. Przede mną morfologia bo strasznie słaba była hemoglobina, no a luteine jeszcze parę dni i mam odstawić, zobaczymy co się będzie działo. Mała właśnie tak się wierci że wysiedzieć nie mogę.. No i zaczynam się stresować, mąż pracuje na nocne zmiany, w domu czterolatek, no i shizzzzzz , co to będzie.... Coraz częściej myślę o porodzie....co to będzie.......:( Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lila082
Hej dziewczyny U mnie nie ciekawie 2 tygodnie temu miałam robione badania na cukier bo mój maluszek za szybkom coś przybrał na wadze, miałam pobieraną krew nadczo i po wypiciu glukozy wynik wykazał że po wypiciu glukozy mój cukier był za wysoki w piątek miałam ponownie robione badania i znowu cukier za wysoki górna granica to 7 a ja miałam 9,3 i nie wiem czym to spowodowane nie jem dużo słodkości a od dwóch tygodni kompletnie zero cukru nawet odrobinki. Ponieważ nie jestem w PL tutaj ciąże prowadzą położne chyba że są jakieś komplikację kierowana jest się do specjalisty-ginekologa i jutro właśnie mam wizytę u ginekologa już się boje co powie. Mam nadzieje, że nic złego bo już mam doła i ryczę ;( W sobotę zaczynam 34 tydz i mam nadzieje, że jeszcze wytrzymam położna powiedziała, że do 38 muszę. Mój maluszek się tak rozpycha że nie raz myślę że brzuch mi pęknie a najgorsze jest wstanie z łóżka bo brzuch mega ogromny!!! Pozdrawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×