Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

scooby84

starania na kwiecień 2011

Polecane posty

Gość do rapasty
a bylo juz widac serduszko? ktory to tydzien?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem.nic mi gin nie mowil jeszcze o serduszku.pewnie to jeszcze za wcześnie.on określił ze to przełom między 4 a 5 tygodniem.na nastepna wizytę ide 8.11 wiec juz wtedy musi napewno byc widac :) Dziewczyny mnie jakas depresja dopada,bo tak: -studia,akurat w czerwcu obrona, -praca na umowe zlecenie i obawiam sie jak my sobie damy rade,bo przeciez ja nie bede miec pieniędzy tylko moj M,ale mamy kredyt do spłacenia:( -jestesmy w trakcie budowy domu, -nie powiedzialam nic jeszcze mamie,bo boje sie jej reakcji.no niby mam swoje lata,ale jakos boje sie jej o tym powiedziec :( nie wiem jak na to zareaguje.a nie chcialabym zrywać albo psuć sobie z mama kontaktów. Denerwuje sie tym wszystkim i czasami zle sie czuje z tego powodu.w nocy spac nie moge.... Glupia jestem co?najpierw tak sie cieszyłam ze jestem w ciąży a teraz mam obawy jak to bedzie. Nie chce aby mojemu dziecku cos brakowało.nie wybaczyłabym sobie tego. Moj M mowi ze takie patologie rodzą dzieci i daja sobie rade a my,normalni nie damy?mowi ze wszystko bedzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rapasta to normalne ja też tak miałam, mój M w czasie plano wania pierwszego dziecka pracował w prywatnej firmie i nie zarabiał kokosów, ja również,dopiero później trochę inaczej się potoczyło, dacie rade,musicie przecież.... Nie rozumie za bardzo tego co piszesz o mamie.... przecież to twoje życie.... Mi rodzice w niczym nie pomogli nigdy, od samego początku z mężem na osobnym garnuszku, więc moje decyzje...moje życie.... No chyba że w jakimś stopniu jesteś od matki uzależniona??? Sorry za bezpośredniość:) Nie czas na smuty:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej.. Rapasta przestan przestan..Ja tez mam nie lepsza sytuacje.Umowa tymczowa-która pozniej nic nie daje..Mam ja do konca pazdziernika, studia tez trzeba oplacic, musimy do konca umeblowac sypialnie kupic szafe itd...Tez mam obawy jak damy rade,ale ludzie z gorszymi problemami daja rade!!! Nie ma co sie denerwowac i martwic bo teraz to nam nie potrzebne..Jesli masz dobry kontakt z mama to czego sie boisz?? Ja odrazu jej powiedzialam jak test zrobiłam malo nie plakała ze szczescia... Ciesz sie kochana i nie martw dasz rade!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Buuunia nie nie jestem od mamy uzalezniona w żaden sposób. Moze dziewczyny macie rację.powiem jej i jakos damy rade :) MUSIMY :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej...O jej kawał drogi ode mnie:):) Ja mazowieckie...Spod warszawy..A jak sie czujecie dziewczyny?Mi do bólu zatok doszła krew z nosa..A tak to ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi powiem szczerze mdłości przechodzą, wieczorem jeszcze odczuwam a tak to chyba siły zaczynam odzyskiwać:) Już nie mogę się doczekać jak będę mogła przełykać olej lniany, bo zaparcia są straszne a ze względu na mdłości trzymałam go z dala od siebie:) W poniedziałek mam badania prenatalne (dobrowolne) ale boję się strasznie.... Dodam że z cerą moja jest fatalnie, wyglądam strasznie, czasami nic nie mogę z sobą zrobić.... no i ciuszki ciążowe muszę jakieś zakupić bo męką jest wciskać się w stare rozmiary.... Słyszałyście o teście domowym czy to chłopak czy dziewczynka???? Podobno w sieci można kupić, od 10 tc można się bawić.....ale nie jest wcale taki tani bo 150zł Miłego dnia dziewczynki, uważajcie na siebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rapasta dasz rade ja synka urodziłam na początku 4 roku i skończyłam, a studiowałam dziennie ciężki kierunek:) Nie pracowałam tylko mąż owszem bywało ciężko ale zawsze dawaliśmy radę. Teraz pracuję i mam umowę na stałe ale wiecie za grosze, u mnie nie ma pracy mieszkam pod Szczecinem w niedużym mieście. Nie wiem jak będzie bo jeszcze nic nie powiedziałam o ciąży. Chciałam poczekać do USG ale w przyszłym tyg potrzebuję wolne bo synek ma szczepienie i jeden dzień wyjść wcześniej na USg bo mam umówione, i widzę że coś szef kręci nosem. Wczoraj powiedziałam żeby RMUA podpisywał bo do lekarza trzeba mieć aktualne a on co znowu do lekarza idziesz? A ja mówię przecież byłam ostatni chyba 1,5 m u dentysty Dziwnie się poczułam. Chyba myśli że ja będę pracować beż wykorzystywania moich dni wolnych. Wiecie moim zdaniem ta cała nagonka na kobiety na L4 z doświadczenia wiem że to przeważnie szefowie na te L4 wyganiają, lub doprowadzją swoim wrednym nileudzkim zachowaniem. Nie ma co ukrywać bo u nas większość przedsiębiorców ma mentalność wyzyskiwacza. Mój szef to nawet do ostatniej chwili wypłat nie płaci. Umówił się na 14 a potrafił nawet 20 wypłacić bo tak. Owca współczuje ci strasznie mnie znowuż męczą mdłości o dziwo bo nie miałam wcześniej tego, teraz się jakoś zaczęły ani w poprzedniej ciąży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehhh ja na szczescie nie mam mdlosci a z cera nawet nawet czasami jakis tam syfek wyskoczy...Oj moj brzuch juz jest duzyyy...Musialam spodnie kupic w gumke bo w moje stare juz nie mam szans sie dopiac..Ja weszłam w 14 tydz...Dziewczyny wieczorami jak sie juz poloze w moim brzuchu czuje fajne motylki:):) Cos fajnego...:):) Ehhh dzis jakos kiepsko sie czuje, zimno mi katar doszedl oczy jakies zalzawione...mam nadzieje ze nie mam goraczki...ehhh... A z praca u mnie tez ciezko...Jak jednak nie przedluza mi jeszcze o miesiac to bede musiała isc na l4 zeby jakies pieniazki dostawac chociaz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a u mnie to chyba dopiero sie zaczyna :( Mam poranne mdłości,zaparcia,okropny Bol piersi,zmiany nastroju,no i co mnie martwi bole w podbrzuszu i jajniki mnie bolą.dziewczyny czy tak powinno byc?czy nic zlego te bole nie oznaczają? A co do pracy to ja to wogole mam beznadziejnie. Mam umowe zlecenie i szef mi przedłuża co miesiąc umowe.i jak urodze to zostaje bez zadnych pieniędzy tylko moj M tyle co zarobi,ale problem w tym,ze mamy kredyt i 1500 miesiecznie odchodzi :( nie wiem jak my sobie damy rade :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rapasta dacie dacie....My tez mamy kiepsko ale nie martwimy sie tym..Po co? A co do bóli podbrzusza ja tez mam codziennie raz silniejsze raz nie...raz mnie takie skurcze dopadły wieczorem ze sie przestraszyłam...ale moja ginka mowi ze bóle w podbrzuszu sa normalne,wszystko sie powieksza itd. mi kazala na silne bardzo brac no-spe...ale nie biore bo nie trwaja długo...Jestem juz troche szczesliwa co do stanowiska bo zmienilam pokoj,siedza tu fajne dziewczyny a co najwazniejsze one doceniaja to ze jestem w ciazy mam problemy z zatokami i nie otwieraja okna:):):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To super ze masz nowe stanowisko :) wkoncu z normalnymi ludźmi nie? Owca a co Ci przepisali na bóle glowy?,bo mnie głową strasznie boli,a nie chce nic brac bez uzgodnienia z ginem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej No własnie mnie dalej boli...juz mam dosc nie moge funkcjonowac juz nic nie pomaga...Mi pozwolila brac czysty paracetamol lub apap..Ale mnie boli dzieen,noc,dzien,noc i wiesz nie biore codziennie bo nie moge...wiec ratuje sie jeszcze olejkiem OLBAS Oil...on jest do inhalacji,ale mozna tez na poduszke lub chusteczke..Co prawda nic nie pomaga ale zawsze jest nadzieja...A jeszcze dzis do szkoly bo w ten weekend szkoła...Ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki:) no no miło widzieć że sie tu ruszyło, jakieś naloty na szefów to ja sie dołaczę, mnie też wygonili na L4 bo tak dla nich wygodniej a teraz kantują jak mogą, bo pierwsze 33 dni płaci zakład ale ja pracowałam do 14 września i nie chcą mi tego wypłacić z premią bo tak zawsze było a postanowili sobie wypłacic tylko czystą stawkę a mnie to kosztuje 500 zł o tyle chcą mnie okantować :( i też nigdy nie miałam pensji na zczas , powinnam mieć 10 a dziś jest już który i zatkano mi buzie 1/3 wypłaty, tak to dziś jest rapasta nie myśl tyle na zapas, a mama napewno prześpi sie z nowiną i zazcznie się cieszyć , moi rodzice byli w szoku jak dowiedzieli sie o mojej ciaży, a dziś już nic nie mówią tylko pytają czy wiem co będzie, a na kase każdy dziś narzeka, samo życie , zobaczysz wszystko jakoś sie ułoży, ja też się martwie tym bardziej że to moje trzecie dzidzi , zreszta chyba każda z nas, bedzie oki, a ja jestem z bielska, bo widzę że dzieliłyście sie , pozdrawiam Was i znikam bo obowiązki wzywają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej.Co tu tak cicho?? Co u Was?? Ja mam codziennie te bóle głowy.W sobote M zawiózł mnie do szpitala do laryngologa...Tak wyłam z bólu.Po czym on stwierdził ze z zatokami super i ten antybiotyk ktory brałam na zapalenie zatok był niepotrzebny bo zapalenia nie było...Szoku doznałam... Kazał mi sie zgłosic do neurologa bo mam typowe objawy dla migreny..i dzis ide sie zapisac bo mowie wam nie moge funkcjonowac jeszcze troche bede chodzila po scianach....Paracetamol apap oklady nic nie daja...Licze na tego neurologa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no cicho cicho! owca tak mi zal Ciebie, a diagnozy lekarskie czasem doprowadzają do szału zwłaszcza jak każdy mówi co innego, ja też trochę dziś jestem wystraszona bo okazało się ze mój syn 12 letni ma chyba szkarlatynę, jutro ide z nim do lekarza żeby sie upewnić, nie ukrywam że boję sie czy to ma jakiś wpływ na ciąże,i żal mi go jak cholera bo męczy sie strasznie, ja czuje sie w miarę fajnie, wzięło mnie na grande na słodkie oczywiście w normie mam świadomośc negatywnego wpływu na wagę więc pozwalam sobie na przyjemność podniebienia raz dziennie hi hi i wtedy jest mi milutko,jest jeszcze coś, strasznie mnie sfędzą nogi czy je ogolę czy nie, okropnie ,potrafie drapać się niemiłosiernie i nie umię sobie już z tym poradzić, nigdy tak nie miałam czyli na dziś tyle u mnie pozdrawiam ciepło Was wszystkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No witam dziewczynki:) Owca współczuje, biedna ty... A wcześniej miewałaś migrenę? No oby Ci pomógł..... Biedna ty...... Mnie też boli głowa, ale pewnie to pikuś z migreną.. Trzymaj się:) Ja wczoraj miałam badania prenatalne:) Widziałam maluszka mojego cudownego:) Niby wszystko w porządku, maluszek dał się spokojnie zbadać:) Policzyliśmy nawet wszystkie paluszki:) Niesamowite przeżycie, no ale najważniejsze że jest na razie wszystko w porządku, i oby tak było.... Wam również życzę zdrówka:) Tylko z tymi moimi wahaniami nastrojów kiepsko, wiecznie się z M kłucimy, a najgorsze że młodszy słucha, nie mogę tak robić:( Emocje mnie rozwalaja! Wybucham!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej buuunia ciesze sie ze z maluszkiem wszystko dobrze...Jutro na 18 ide do neurologa , w nim nadzieja...Hmmm wczesniej miewałam bóle głowy ale wiesz wziełam porzadnego przeciwbólowego i chyba nie dopuszczałam nim do tego stanu...Juz jestem zmeczona tym bólem,mowia ze zle wygladam ale nie dziwie sie skoro od piatku mnie boli... A tak ogólnie od 14 wrzesnia z przerwami 2,3 dni...:(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey dziewczyny. Przepraszam od razu,ze sie nie odzywalam,ale uczyłam sie duzo zeby zdac zaległy egzamin no i sie udało,a po drugie na weekend po 12 h na wykladach i przyjeżdżałam padnieta.marzyłan tylko o gorącej kąpieli i ciepłym lozeczku nic wiecej mnie nie interesowało :) U mnie troche zmian: -powiedzialam mamie ze jestem w ciąży i bardzo sie ciesze ze powiedzialam,bo do tej pory bym sie biła z myślami co mama na to,a mama bardzo pozytywnie to przyjęła :) Wogole jestem bardzo szczęśliwa,jakos wszystko sobie układam. Znajoma ma własną firmę i chyba z nia zagadam zeby mnie przyjęła,ja oddam jej zus i jakos pieniążki beda :) jak myślicie?dobry plan? A co do moich objawów,to masakra. Mam zachcianki na chinskie i ostatnio dla mojego taka aferę Zrobilam bo nie chciało mu sie jechac bo to byla 2 w nocy.ze masakra.biedny wstal i pojechał.potem az mi sie go szkoda zrobiło ;) I co jeszcze?nie moge patrzeć na mieso :-S ochyda A tak poza tym to wszystko w porzadku.a co u Was kobitki?:) Owca jak te bóle glowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość groszek1976
Rapasta, plan dobry ale pamiętaj , że u koleżanki musisz przepracować 30 dni i dopiero iść na l4, przed przyjęciem do pracy musi ona zrobić ci szkolenie bhp i mieć od lekarza badania dopuszczające na stanowisko pracy, zus to sprawdza i jeżeli wykryje że tego nie ma może zakwestionować twoje zwolnienie i wtedy nici z kasy ... poza tym musi być w firmie jakiś ślad że tam pracowałaś, kilka podpisanych dokumentów, lista obecności, no i dobra rada nie możesz zarabiać w tysiącach, chyba że firma ma takie wynagrodzenia :) Powodzenia !!! aha i pierwsze zwolnienie 33 dni płaci pracodawca więc kaskę z zusu dostaniesz za dwa miesiące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość groszek1976
Rapasta, musisz też dopilnować żebyś umowę o pracę miała na czas nieokreślony, bo wtedy należy ci się też kaska z zusu za urlop macierzyński, jeżeli będziesz miała na czas określony to nie należy ci się macierzyński tylko kaska do "dnia porodu". Więc poproś koleżankę o taką umowę. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Rapasta gratuluje zdanego egzaminu...:) No to ładne masz zachcianki, biedy M o tej godzinie pojechał:):):)Fajnie ze mamie powiedziałaś, i ciesze sie ze Ci sie układa:) Ja dzis ide do neurologa i mam nadzieje ze on mi pomoze bo innaczej sie wykoncze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Groszek dziekuje za cenne wskazówki i informacje :) mam nadzieje ze moj plan wypali :) Owca daj znac jak tam po wizycie u neurologa.no biedny moj M,tez mi sie go potem szkoda zrobiło :( ale wynagrodziłam mu następnego dnia.skakalam nad nim zeby sie zrewanżować,bo biedny taki niewyspany byl w pracy ze szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Groszek powiedz mi jeszcze czy kolezanka tylko przez ten pierwszy miesiąc ponosi za mnie koszty (tzn.ja jej bym to oddała,zeby nie byla przeze mnie stratna)chodzi o to czy tylko przez ten pierwszy miesiąc oplaca za mnie zus?a po tym miesiacu nic juz za mnie nie płaci? A tak wogole to co u Ciebie groszku,moze napiszęsz cos o sobie,co u Ciebie itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość groszek1976
Rapasta, co do kosztów to pełne składki płaci koleżanka za miesiąc twojej pracy - i zależą one od kwoty brutto jaką masz na umowie. Jak będziesz na zwolnieniu l4 w tym pierwszym miesiącu to pracodawca musi ponieść koszty za zwolnienie 33 dni i jest to tylko składka zdrowotna /o ile się nie mylę/ i to wtedy też musiałabyś oddać koleżance. Pamiętaj też o umowie na czas nieokreślony . A co do mnie> Pochodzę z łódzkiego. Jestem na początku 17 tc, czekam z utęsknieniem na ruchy mojego dziecka /ponieważ to jest moje trzecie dziecko, I- 8 lat, II- 2 lata/ powinnam odczuwać je wczaśniej podobno, a tu nic i się nakręcam że coś jest nie tak. Wizytę mam dopiero na 25 .10 . Mam nadzieję że będzie dobrze. Ku pokrzepieniu serc dla wszystkich starających się nasza historia: na pierwszą ciąże czekaliśmy ponad trzy lata i udało się dopiero po inseminacji, przez sześć lat od pierwszego porodu chcieliśmy mieć drugie dziecko i nic. Stwierdziliśmy, że będziemy rodzicami jedynaka. Lekarz stwierdził wrogość śluzu szyjkowego i to był powód że nie mogę zajść w kolejną ciążę. Stwierdziliśmy trudno. I cieszyliśmy się synem. A tu po sześciu latach taaaaaaka niespodzianka , zaszłam w ciążę całkiem naturalnie, chyba dlatego że sobie odpuściliśmy te wszelkie starania, leczenia itp. i teraz kolejna ciąża też całkiem naturalnie. Więc dla wszelkich starających się trzeba wiary że się uda. Za wszystkie starające się 3mam kciuki !!! Też mamy kredyt do spłacenia, i tylko M pracuje ale się nie poddajemy w Rodzinie siła, chociaż czasami bywa naprawdę ciężko pod względem finansowym :( ale dajemy radę. Ale się rozpisałam uff ........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×