Apologia kobiety.

czy kobieta potrafi być zawsze obiektywna? To pytanie retoryczne?

Chyba jednak tak. :D

czy kobieta potrafi być zawsze obiektywna? Jasne że tak, o ile obiektywizm przyniesie subiektywną korzyść. Immanentna cecha feminizmu Brumie.

Podświadomą manipulację? to cos w stylu zdrady przez sen

A kto Ty taki jesteś, Mientufffka? Zastanawiasz mnie. :)

Bardziej mi chodziło o "zawsze", Cichobabie.

"Immanentny" - to ładne słowo. :)

"Zawsze" to pojęcie absolutne - na kobietach nie działa. Nie są doskonałe niestety. Trzeba wprowadzić asercję .

Zastanawiając e jest to, iż większość zabierających tutaj głos pań stawia się w opozycji, iż kobieta może być obiektem męskiej apologii.

Sądzę, że "zawsze" to pojęcie niezwykle wręcz względne. Zwłaszcza w przypadku kobiet.

W opozycji do tezy - ma się rozumieć. :)

''no tak, meskie jest kobiece a kobiece meskie'' mam na myśli to, że hm. ''ideałem'' kobiety nie jest już kobieta emanująca 24/h kobiecością - tak samo jest w przypadku mężczyzn zresztą, typ 100% faceta nie golącego się, nigdy nie płaczącego i umiejącego przywalić już od dawna odchodzi do lamusa, dziś tym pożądanym jest typ 'heteropolity' kobieta musi posiadać w sobie odrobinę męskości, a facet kobiecości

Właśnie, bardzo wygodne. Wymogi logiki matematycznej nie pozwalają na relatywizację. Cóż jest dla pewnej kategorii kobiet wygodniejszego, niż mówić i nic nie powiedzieć, a jednocześnie osiągnąć pożądany rezultat?

Zastanawiając e jest to, iż większość zabierających tutaj głos pań stawia się w opozycji, iż kobieta może być obiektem męskiej apologii. Feminizm, feminizm, Autorze, namieszał im w głowach. I pojęcie "wojny płci" -nie mogą stracić czujności.

''ideałem'' kobiety nie jest już kobieta emanująca 24/h kobiecością idealem w czyich oczach? drugiej kobiety, faceta, proboszcza, prawiczka? - tak samo jest w przypadku mężczyzn zresztą, typ 100% faceta nie golącego się, nigdy nie płaczącego i umiejącego przywalić już od dawna odchodzi do lamusa, dziś tym pożądanym jest typ 'heteropolity' kobieta musi posiadać w sobie odrobinę męskości, a facet kobiecości znaczy sugerujesz rozwoj metroseksualizmu, pseldo zakladaj sukienke

Logika matematyczna nie pozwoliłaby kobiecie urodzić dziecka.

niż mówić i nic nie powiedzieć, a jednocześnie osiągnąć pożądany rezultat? to zupelnie jak ty pseldo :-)

Coś w tym jest, zważywszy na fakt, jak wiele dzieci kobieta spuszcza do kanalizacji, nie dając im najmniejszej szansy pojawienia się na tym padole...

Tu akurat logika przestaje mieć znaczenie.

A to się zgadza. Malutka grupa głupich babsk tak namąciła w głowach pozostałych - trzymam się nienagannej kurtuazji - kobiet, że zatracają one w sobie w tempie przerażającym potrzebę i satysfakcję bycia kobietami.

Zakonnice nie sa wbrew pozorom kobietami samotnymi. A jesli chodzi o porownanie do obrazu, to ja bym raczej to arcydzielo umiescila w galerii, nie w piwnicy.

zafrasowany panie większość pań się tu wypowiadających broni się przed apologią swojej płci, bo czują , że apologia należna jest zazwyczaj słabszym

Zakonnice nie sa wbrew pozorom kobietami samotnymi. singielki z wyboru teoretycznie tez nie

Wprost przeciwnie. W tym przypadku (między innymi), logika znajduje zastosowanie szczególnie intensywne (proszę się skrupulatniej zapoznać z poglądami np. naukowca Mitwoch. :-)

a czy facet golący się codziennie, nie umiejący się bić i który raz na ruski rok zapłacze (przy filmie) musi być odrazu metro? co za ograniczone i stereotypowe myślenie :O sprawdź co znaczy 'metroseksualny' a lekko 'androgyniczny' bo różnica jest duża - to pierwsze dotyczy wyglądu, drugie cech osobowości

Kapelano - chyba, że arcydzieło ukradłabyś właśnie z jakiejś szacownej galerii. :) Wtedy nie pozostaje nic innego, jak znieść je do piwnicy i sycić zmysły w ukryciu.

Singielki z wyboru - tak Zakonnice - nie. One przeciez nosza obraczki!

sprawdź co znaczy 'metroseksualny' a lekko 'androgyniczny' bo różnica jest duża - to pierwsze dotyczy wyglądu, drugie cech osobowości masz racje zapewne tak czy owak, uwazasz, ze to dobry kierunek?

Alez Brumie, w dzisiejszych czasach porwania to juz przezytek. nawet u Cyganow.

Słabszym, Mientuffko, okazuje się na ogół przede wszystkim haniebną pogardę. To w przypadku tych ludzi, którzy są silniejsi od słabszych a ich rozumy są naznaczone piętnem psychopatii kwalifikującej ich do obligatoryjnego leczenie psychiatrycznego.