Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość studentka politechniki łódzkie

studia zaoczne gorsze od dziennych?

Polecane posty

Poza tym studia nie przygotowują do zawodu, tylko do życia. Do zawodu to przygotowuje technikum. Skoro jesteś na studiach, żeby mieć tylko i wyłącznie konkretną wiedzę z zakresu jakiegoś przedmiotu/otów to nie wiem co tam robisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, nic nie wspomniałam o tym, że owa koleżanka mogłaby takową pracę pogodzić. Już sama się gubisz - Ty za to nic nie odpowiedziałaś na to, że sprawdziłam, że żadne studia u Ciebie nie zaoczne-dzienne nie różnią się w cyklu nauczania o rok. ;) Więc przyganiał kocioł garnkowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
husky no to potem faktycznie po studiach pracodawcy maja problem - przychodzi taki student dzienny i nic nie potrafi za to ma bardzo obszerna wiedze ogólna i co? a pracodawca szuka konkretnego specjalisty sugerujesz, ze z zaocznych wychodzą specjalisci? ja zawsze myslałam, ze program maja taki sam, tyle ze w wiekszym zakresie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka politechniki łódzkie
to są studia techniczne. wielu prac nie może wykonywać laik po technikum bo potrzebna wiedza i doświadczenie inżyniera. do życia? można żyć bez wiedzy o Mickiewiczu czy nie mając świadomości dlaczego pewne zjawiska występują. nie umrzesz bez tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tikitackaa
mi mówi to są typy gramatyk ,diachroniczna bada gramatyke na przestrzeni wieków a opisowa bada elementy takie jak fonetyka fonologia składnia fleksja. I nie studiowałam żadnej filologii.:) miałam fają polonistkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" czy na studia się nie idzie po to, żeby zdobyć specjalistyczną wiedzę?" po to sie idzie do studium lub szkoly policealnej :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfvsfsadwszfd
carrie dziwne pytania zadajesz nie mieszkasz w Polsce?? Nie wiesz ze u nas zwykła sekretarka musi miec dyplom magistra? na świecie jak ktoś chce byc ksiegowa to robi kurs u nas tak nie jest u nas trzeba miec magistra bo nawet na Ciebie nie spojrzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka politechniki łódzkie
po policealnej nie możesz zrobić uprawnień chociażby. poza tym patrz na realia w jakich żyjemy. @ carrie Zresztą droga autorko, mam koleżankę na medycynie, która wcześniej zrobiła szkołę policealną na technika farmaceutycznego i jakoś godzi dzienne studia MEDYCZNE z pracą w aptece na godziny. To jest dopiero wyczyn to ci wyczyn, pracować po 2-3h ;] a co mnie obchodzą inne kierunki które mają dłużej tylko o jeden semestr, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfvsfsadwszfd
chodzi o to, ze ja na zaocznych zrobiłam specjalistyczny kurs i jeszcze rok chodziłam na praktyki wiec mam 3 in 1 a student dzienny ma tylko głowe pełna nieświezych juz informacji ja wkuwam to co mam na studiach ale na kursie za który zapłaciłam 5 tys. uzyskałam aktualna wiedze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haha, studiując kierunek lekarski to jest wielki wyczyn. Dobra, autorko nie chce mi się z Tobą konwersować dłużej, bo odwracasz kota ogonem. Idę czytać książki, bo tylko to potrafię. 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
studentka politechniki.. to juz pozostaje ci napisac tylko zażalenie do pana boga. ew... iść na najblizsze wybory i madrze zaglosowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka politechniki łódzkie
ja odwracam? :D nie czytaj bo i tak masz problemy ze zrozumieniem dobra, kończę tą jałową dyskusję bo widzę że tylko osoby po uczelniach technicznych wiedzą o czym mówię ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"a student dzienny ma tylko głowe pełna nieświezych juz informacji" no tak, bo tym zaocznym to specjalnie innych profesorów sciągaja :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tikitackaa
w takim razie u mnie było:) i moja polonistka przekazałą nam taką wiedzę... pewnie masz rację że to nie to bo na studiach to może być coś innego ale jako laik w tej dziedzinie znając znaczenie tych określeń w języku potocznym odpowiedziałam dobrze:) husky własność intelektualna to nie jest nic trudnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka politechniki łódzkie
ten zaoczny pracuje i wie co się dzieje. (zakładając że pracuje w zawodzie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka politechniki łódzkie
tak, rozlewając piwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha czyli wszyscy studenci zaoczni, bez wyjątku pracują w zawodzie, a wszyscy studenci dzienni jednym hurtem pracuja w barze czy innych tego typu pracach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfvsfsadwszfd
autorko ide spac dobranoc ja jestem po Twojej stronie, zyczę Ci powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wez nie generalizuj. zarówno dzienni i zaoczni niektorzy pracuja w zawodzie i tak samo zaoczni i dzienni "rozlewają" piwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka politechniki łódzkie
myślałam, że topik dotyczy mojego, konkretnego przypadku. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka politechniki łódzkie
przeczytaj sobie jeszcze raz mój 1 post i odpowiedz na pytanie "co autorka miała na myśli? czy mówiła o swoim przypadku czy ogólnie?" dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tikitackaa
carrie i o ile mi wiadomo słowo diachroniczny oznacza ni mniej ni więcej tylko w ujęciu historycznym więc nie wiem w czym mogłam się pomylić, a nie zaprzeczysz chyba że fonetyka czy składnia to elementy opisowej?? Hmmm zaintrygowałaś mnie, wyjaśnij proszę jaka jest prawidłowa definicja jako studentka polonistyki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lol to przez 7 stron nie zorientowałąs się, ze dyskusja obrała juz inny tor?? jesli chodzi o twoj konkretny przypadek. po co się pytasz skoro decyzje juz podjełaś, a kazda wypowiedz niezgodną z twoją ową decyzją torpedujesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak na marginesie heheh, niektorych kierunków niestety nie ma zaocznie.. więc zadnej konkurencji od doswiadczonych zaocznych nie ma :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tikitackaa
yyyy no wyraźnie napisałaś że to błąd, po drugie pisałaś coś o gimnazjum... poza tym nie pisałam że wyniosłąm takie info z liceum tylko że miałam fajną polonistkę:/. Szybko przerobiliśmy materiał i przez ostatnie pół roku przerabialiśmy dodatkowe rzeczy więc skąd możesz wiedzieć czy wyniosłam to ze szkoły czy nie. Nic nie mówiłam że takie info przewiduje standardowy program nauczania:/. A jednaj miałam rację i coś tam wiem heheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wątpie, żeby polonistka mówiła dzieciom z gimnazjum o takich rzeczach. ;) Tym bardziej na pewno nie zapamiętałabyś ich przez tyle lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×